Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Moje stanowisko znasz - uważam, że przebudowa służb jest potrzebna. Ci, którzy działali na szkodę państwa powinni zostać ujawnieni i osądzeni. Reszta może działać. Z tego co widzę, to nie ujawniono wszystkich agentów. Dokonano weryfikacji po cichu i przesiano towarzycho, więc nie siałbym paniki.
Co do Wałęsy, to czytając wywiady z nim i analizując jego działalność doszedłem do wniosku, że facet już tak się odkrył, że dokopywać mu nie ma sensu. Zamiast się zamknąć i być nadal ikoną "S" stał się pośmiewiskiem i karierowiczem. Ten gość to żaden polityczny talent. Wszystko o czym mówi, a co ma jakikolwiek sens jest mówione poniewczasie, kiedy nic już zrobić nie może. Napisałem o nim artykuł, ale stwierdziłem, że szkoda czasu na tego gościa, bo to cymbał jest, w dodatku straszliwie w sobie zakochany.
A pochwaliłem posłów PiS dlatego, że nie chcą przyłożyć ręki do rozwalania gospodarki w trybie ekspresowym, co proponuje SO. Pewnie czytałeś już NCz! i widziałeś co propaguje Olechowski. Ta koalicja nie jest dobra - nigdy taką nie była, ale moim zdaniem - w tym momencie - to jakakolwiek sensowna szansa na zrobienie czegokolwiek. Kwestią natomiast sporną jest, czy PiS to wykorzysta. Mam wątpliwości, ale jak już mówiłem - po owocach ich poznacie.
A za idiotyczne pomysły rugam równo ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 00:02, Vaxinar napisał:

> /.../ > Czyżby ? A jakie to rzeczy ?

Jak napiszę, to zostanę zjechany równo, do samej ziemi... Ale niech tam... Chociażby antypolonizm Żydów. Parę lat temu te słowa wypowiedział jaden z arcybiskupów (jak nie będzie antypolonizmu, nie będzie antysemityzmu) i został zrównany z ziemią.
/.../
>a z każdym artykułem jakim o nim czytam tylko pogłębiam się w

Dnia 20.10.2006 o 00:02, Vaxinar napisał:

tym stwierdzeniu.

A czyje artykuły o nim czytasz? Wyłącznie przwciwników... Umiarkowanie dobrze wyrażają się o nim, o ile wogóle piszą, w "Najwyższym Czasie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 23:59, Olamagato napisał:

Zaraz, a po co prezydentom równać do dołu? Zamiast licytować się, który jako prezydent byłby
gorszy nie lepiej jednak pomysleć, kto byłby najlepszy?

Hihihi... Masz rację, ale nie ma skąd wziąść tego lepszego. Nam potrzebny byłby drugi Piłsudski ("Paniczyk, a nie łaska gówna wywozić, jak trzeba będzie dla Polski"), drugi Churchill ("obiecuję wam krew, pot i łzy") albo ktoś do nich podobny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 09:41, Yarr napisał:

Moje stanowisko znasz - /.../
Mam wątpliwości, ale jak już mówiłem - po owocach ich poznacie.
A za idiotyczne pomysły rugam równo ;P

Ja też jestem zwolennikiem takiej oceny. Niestety, z każdym dniem gorzej. Wystarczy regularnie poczytać prasę (w tym "Najwyższy Czas") i pooglądać telewizję ("Trwam" również). Nawt Ziemkiewicz ze zwolennika PiS-u stał się krytykiem idiotyzmów koalicji. A tych idiotyzmów jest tyle, że o pozytywach, o ile jeszcze jakieś są, nie ma czasu pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 10:26, KrzysztofMarek napisał:

Hihihi... Masz rację, ale nie ma skąd wziąść tego lepszego. Nam potrzebny byłby drugi Piłsudski
("Paniczyk, a nie łaska gówna wywozić, jak trzeba będzie dla Polski"), drugi Churchill ("obiecuję
wam krew, pot i łzy") albo ktoś do nich podobny...


Aha. Tylko kto na takiego zagłosuje. Jak chcesz wygrać wybory to musisz obiecać, że za twoich rządów to nawet gruszki na wierzbie wyrosną. Jak będziesz mówił wyborcom, że będą musieli się nieco wysilić to dostaniesz najwyżej dwa głosy: swój i żony;) Tak to u nas już jest.
PS. Drugiego Piłsudskiego bym nie chiał, bo to by oznaczało, że przechodzimy na system prezydencki. A jak sie rozglądam dookoła to wydaje mi się, że szybko na ten fotelik wybralibyśmy despotę pokroju Łukaszenki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 10:33, Dux napisał:

> /.../
A jak sie rozglądam dookoła to wydaje mi się, że szybko na ten fotelik wybralibyśmy despotę
pokroju Łukaszenki.

Mam pewne wątpliwości co do natury despotyzmu łukaszenki. Wiem, że to nadzwyczaj niepopularny pogląd, ale jeśli przeciwnik polityczny jest wsadzony na trzy tygodnie do aresztu po czym może jawnie się skarżyć na "despotę" to ja takiego strasznego depotyzmu nie znajduję. Już wolę takiego despotę jak nie przymierzając, inkwizy...., pardon, likwidatora służb wszelakich... ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tymi wyborami już tak niestety jest. Niedawno na lekcji mój nauczyciel WoS mówił, że Polacy rzucają się na te obiecanki i (sam się zdziwiłem) na plakaty wyborcze, bilboardy itp. Nie wiem dlaczego tak jest, ale zauważyłem, że tak jest w praktyce. Ludzie głosują na tych, których znają z reklam itd., chociaż ich program wyborczy nie jest zbyt zachęcający. Dlaczego ludzie tak robią? Nie mam pojęcia, ale tak jest i każdy to zauważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 10:51, KrzysztofMarek napisał:

Mam pewne wątpliwości co do natury despotyzmu łukaszenki.


Ja jakoś nie. I co z tego, że wyszedł i znowu coś powiedział skoro znowu poszedł siedzieć. Fakt, przynajmniej nie wiesza za poglądy ani nie zsyła do obozów jak KRLD.
I jeszcze jedno. Przecież od niego to ostatnio awet krowy uciekają. I to do kogo? Do Kaczyńskich!!!;)))

=>kowboj3
Możemy faktycznie tylko spekulować. Może to być po prostu powodem, że ciągle nie dorośliśmy do demokracji. Ciągle nie wiemy czym się kierować dokonując wyborów politycznych. A może jest to zupełnie co innego. Stajemy się tzw. społeczeństem konsumcyjnym i ładne opakowanie oraz dobra reklama są podstawą wyboru nie tylko chipsów czy pralki ale również naszego przedstawiciela w parlamencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 11:05, Dux napisał:

> /.../
Możemy faktycznie tylko spekulować. Może to być po prostu powodem, że ciągle nie dorośliśmy
do demokracji. /.../

Postawiłbym raczej tezę, że u nas nie ma demokracji. Jest wybór ładnie prezentujących się despotów, z których wybieramy najlepiej się prezentujących i tyle tej demokracji. Potem ci wybrani robią co chcą, "lud" (demos) nie ma na nich wpływu. Chyba, że wyjdzie masowo na ulice...
Jedyny naprawdę demokratyczny ustrój jaki znam jest w Szwajcarii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 11:11, KrzysztofMarek napisał:

Postawiłbym raczej tezę, że u nas nie ma demokracji. Jest wybór ładnie prezentujących się despotów,
z których wybieramy najlepiej się prezentujących i tyle tej demokracji. Potem ci wybrani robią
co chcą, "lud" (demos) nie ma na nich wpływu. Chyba, że wyjdzie masowo na ulice...
Jedyny naprawdę demokratyczny ustrój jaki znam jest w Szwajcarii.


Ja myślę, że jest. Tylko, że jest bardzo ułomna. Jest pomysł aby ordynację proporcjonalną zastąpić większościową. Związałoby to bardziej (podobno) "wybrańców" z wybierającymi. Na pierwszy rzut oka pomysł wygląda całkiem nieźle. Pytanie tylko czy to poskutkuje.
Co do Szwajcarii. Tam też jest parlament i rząd. tyle tylko, że więcej niż u nas (zdecydowanie) spraw rozstrzyga społeczeństwo w drodze referendum. Z tego punktu widzenia jeszcze lepiej było w starożytnej Grecji. Skorupki i kamyczki były na porządku dziennym. I jeszcze jedno. Patrząc na frekwencje to mam wątpliwości co do reprezentatywności takich referendów w Polsce. Co prawda fakt jest taki, że "skoro nie głosowałeś to teraz możesz mieć pretensje tylko do siebie" ale chyba i tak za każdym razem byłby wielki rwetes, że do wyniku takiego referendum nie należy się stosować (ze względu na tą frekwencję), bowiem nie odzwierciedla ono woli narodu. Takie nasze piekiełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, skorupki były na porządku dziennym, tylko że w sądach skorupkowych ludzie głosowali za kimś, ponieważ zostawali przekupieni. Oni nie głosowali z własnej woli. Schemat wygląda tak:

- Ty, Petroniuszu! Zagłosuj za tym, aby Logobobasa usunęli z miasta/
- A co będę z tego miał?
- 200 sestercyj.

W starożytnej Grecjii korupcja była większa niż teraz w Polsce. Tam ZAWSZE były korzyści majątkowe z głosowania, a u nas w Polsce tak nie ma. W Polsce głosujemy za kimś, bo wierzymy w jego obietnice, które na zdrowy rozsądek i tak nie zostaną w połowie wykonane i my z tego nie odnosimy żadnych korzyści tylko w większości przypadków strarty (mówię z punktu widzenia obywatela, a nie urzędnika państwowego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam najprostrze rozwiazanie. Wystarczy żeby po katencji sąd najwyższy rozliczył daną partię z programu wyborczego tzn. co zrealizowali a czego nie i dlaczego. Jeżeli niezrealizowali dostaną wysokie kary za oszustwo lub karę kilku lat pozbawienia wolnosci.
Odrazu byłby porządek jak trzeba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 12:33, Bosper napisał:

Mam najprostrze rozwiazanie. Wystarczy żeby po katencji sąd najwyższy rozliczył daną partię
z programu wyborczego tzn. co zrealizowali a czego nie i dlaczego. Jeżeli niezrealizowali dostaną
wysokie kary za oszustwo lub karę kilku lat pozbawienia wolnosci.
Odrazu byłby porządek jak trzeba :D

Imho lepszy byłby zakaz wykonywania funkcji publicznych na 20 lat dla wszystkich członków danej partii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 12:56, SwenG napisał:

> Mam najprostrze rozwiazanie. Wystarczy żeby po katencji sąd najwyższy rozliczył daną partię

> z programu wyborczego tzn. co zrealizowali a czego nie i dlaczego. Jeżeli niezrealizowali
dostaną
> wysokie kary za oszustwo lub karę kilku lat pozbawienia wolnosci.
> Odrazu byłby porządek jak trzeba :D
Imho lepszy byłby zakaz wykonywania funkcji publicznych na 20 lat dla wszystkich członków danej
partii.

Kary to kwestia już wymyślenia adekwatnych do czynu. Jednak sam pomysł egzekwowania uważam, że jest logiczny. Jednak kara finansowa zawsze najbardziej boli a do tego zakaz wykonowania funkcjii publicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 12:33, Bosper napisał:

Mam najprostrze rozwiazanie.


Nierealne. Nigdzie nie masz powiedziane, ze politycy muszą spełniac obietnice przed wyborcze. Taką ustawę musieliby sami uchwalić a chyba nie masz złudzeń co z takim projektem stałoby się w Sejmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 12:23, kowboj3 napisał:

Tak, skorupki były na porządku dziennym, tylko że w sądach skorupkowych ludzie głosowali za
kimś, ponieważ zostawali przekupieni. Oni nie głosowali z własnej woli. Schemat wygląda tak:


Możliwe. Tak w temat nigdy się nie wgłębiałem. Ale chodziło mi o zasadę bezpośredniości w podejmowaniu decyzji przez społeczeństwo. Tam była ona największa. U nas faktycznie w wyborach ludzie nie głosują za kimś dlatego, że ich przekupił (tylko co do zasady) ale ponieważ zrobił z nich durni opowiadając banialuki i składając obietnice bez pokrycia. I jak to jeden pan kiedyś dawno temu napisał: "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi".;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 12:56, SwenG napisał:

> /.../> Imho lepszy byłby zakaz wykonywania funkcji publicznych na 20 lat dla wszystkich członków danej
partii.

Na drugi dzień to już żadnej partii by nie było, tylko "społeczne komitety poparcia". Polak potrafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 12:33, Bosper napisał:

Mam najprostrze rozwiazanie. :D


Zobaczyłbyś jakby się to sprawdziło: zmiana ustawy i sędziów tegoż sądu wybieraliby politycy. Najprawdopodobniej tuż przed zakończeniem własnej kadencji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 10:19, KrzysztofMarek napisał:

Jak napiszę, to zostanę zjechany równo, do samej ziemi... Ale niech tam... Chociażby antypolonizm
Żydów. Parę lat temu te słowa wypowiedział jaden z arcybiskupów (jak nie będzie antypolonizmu,
nie będzie antysemityzmu) i został zrównany z ziemią.

Że niby Żydy nas nie lubią ? Dobre, a jeszcze z tydzień temu była młodzież żydowska i gadali, że Polacy i Żydzi to bardzo przyjazne sobie narody. To ja już nie wiem naprawdę jak to jest.
Ja nigdy ten narodu nie lubiłem.

Dnia 20.10.2006 o 10:19, KrzysztofMarek napisał:

A czyje artykuły o nim czytasz? Wyłącznie przwciwników... Umiarkowanie dobrze wyrażają się
o nim, o ile wogóle piszą, w "Najwyższym Czasie".

Czytam "Dziennik". Wiem, że to przeciwnik, ale nie powiesz mi chyba Krzystofie, że Rydzyk jest "dobry" jakim go robią ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2006 o 14:30, Vaxinar napisał:

Że niby Żydy nas nie lubią ? Dobre, a jeszcze z tydzień temu była młodzież żydowska i gadali,
że Polacy i Żydzi to bardzo przyjazne sobie narody. To ja już nie wiem naprawdę jak to jest.


Nie Żydzi a niektórzy Żydzi. I chyba dotyczy się to wszystkich narodów. Zawsze w którymś znajdą się jednostki (mniej lub więcej), którzy nie lubią jakiejś innej nacji. Jedni takich inni owakich. Oczywiście nie należy tego bagatelizować ale takie uogólnianie wydaje mi się również niewłaściwe.

Dnia 20.10.2006 o 14:30, Vaxinar napisał:

Ja nigdy ten narodu nie lubiłem.


No to już można podpiąć pod antysemityzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się