Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 19.12.2007 o 20:56, LifaR napisał:

---> Widze, ze dyskusja z Toba ma coraz mniejszy sens. Najpierw zarzucasz mi wprowadzanie
w blad, a pozniej potwierdzasz to co ja napisalem. Wydajesz sie byc tym samym, ciekawym forumowym
zjawiskiem ;)

Podejrzewam że zwyczajnie nie rozumiesz zagadnienia i silisz się na złośliwości :) A myślałem że kimś tutaj jeszcze się da normalnie porozmawiać :)
To co napisałeś przy okazji PIT8C to jest reguła unormowana w ustawie - kto zabroni Sejmowi ustalić inną przy zniesieniu podatku ? I wtedy za akcje kupione za panowania belkowego zapłacisz a sprzedane potem zapłacisz podatek. Jest to mało prawdopodobne ale nie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2007 o 21:12, Clegan napisał:

Podejrzewam że zwyczajnie nie rozumiesz zagadnienia i silisz się na złośliwości :) A myślałem że kimś tutaj jeszcze się da normalnie porozmawiać :)

---> Oho, szkoda ze Cie rozczarowalem ;)

Dnia 19.12.2007 o 21:12, Clegan napisał:

To co napisałeś przy okazji PIT8C to jest reguła unormowana w ustawie - kto zabroni Sejmowi ustalić inną przy zniesieniu podatku ? I wtedy za akcje kupione za panowania belkowego zapłacisz a sprzedane potem zapłacisz podatek. Jest to mało prawdopodobne ale nie niemożliwe.

---> Tak - pewnie moga to ustalic. Tak - jest to malo prawdopodobne. Rownie dobrze moga ustalic, ze bedzie trzeba placic stala kwote, za inwestowanie swoich oszczednosci, ktora zaplacimy niezaleznie od tego, czy zyskamy czy stracimy. Sadzilem ze rozmawiamy o realnych rozwiazaniach, a nie prowadzimy kolejnej rozmowy z cyklu "co to nasza wladza, moze znowu glupiego wymyslic".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i Polska od dzisiaj w strefie Schengen jest. To dobra wiadomość dla Polaków zwłaszcza przed świętami bo nie będzie takich korków na granicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2007 o 09:49, Coxsik napisał:

No i Polska od dzisiaj w strefie Schengen jest. To dobra wiadomość dla Polaków zwłaszcza przed świętami bo nie będzie takich korków na granicach.


Za to zła wiadomość dla Ukraińców...:) Od wczoraj w mediach słychać jak to teraz przechlapane mają nasi wspólnicy od Euro 2012 - wydłuży im się czas oczekiwania na wizy (z 5 do 10 dni), będą musieli więcej za wizy płacić...
A najbardziej rozbroiło mnie jak usłyszałem o zagrożeniach dla naszego rodzimego budownictwa, albowiem Ukraińcy co do tej pory rabotali u nas na czarno to będą teraz dyrdać dalej na zachód coby tam swe kwalifikacje udowadniać...
Tak tedy wcale różowo dzięki wejściu do strefy nie jest...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

białorusini też się raczej nie cieszą z drogich wiz, a na zakupy do nas wpadali. No ale to już wina rządu PiS, który korzystając z okazji ich ceny znacznie podniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliście o mrówkach. Jak nie znajdą sposobu, to kupujący tanie, lewe papierosy mogą mieć problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2007 o 11:28, sig. napisał:

białorusini też się raczej nie cieszą z drogich wiz, a na zakupy do nas wpadali. No ale to
już wina rządu PiS, który korzystając z okazji ich ceny znacznie podniósł.


Najwidoczniej naszym elitom o niezbyt wielkich rozumkach , pieniądze ze wschodu brzydko pachną i nie są potrzebne.W sumie nie ma co się dziwić.Urzędnicy i politycy za podatki mogą dobrze żyć.Po co mają pamiętać , że zdecydowana większosć małych firm we wschodniej Polsce nawiązuje współpracę z firmami z Rosji czy Bałorusi , a nie z Niemiec lub Japonii.Handel ze wschodem priorytetem nie jest , inwestycje z zagranicy ladują głównie po zachodniej stronie Wisły i tak właśnie wyglada w rodzimej odsłonie zwalczanie nierówności w rozwoju regionów.
Z tym ,że taka polityka nie jest wynalazkiem PiS.Wszystkie ekipy ze spokojnym sumieniem zaniedbują tą część kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siuksowie postanowili odłączyć się od USA - Pólnocnoamerykańscy Siuksowie, z których wywodzą się słynni Siedzący Byk i Szalony Koń, wypowiedzieli porozumienia jakie obowiązywały ich z USA i utworzyli własne
państwo.

Delegacja przywódców Siuksów dostarczyła Departamentowi Stanu wiadomość informującą, że jednostronnie zrywają porozumienia obowiązując ich z rządem USA od ponad 150 lat. Według FOX News nowy kraj Siuksów składa się z części pięciu stanów: Nebraska, Południowa i Północna Dakota, Montana i Wyoming. Kraj będzie posiadał własne paszporty, prawa jazdy, a mieszkający tam ludzie będą zwolnieni od podatków, co ma być zachętą dla wszystkich, którzy się zrzekną obywatelstwa amerykańskiego

cytat z:
http://wiadomosci.onet.pl/1662870,12,item.html


No to teraz obrońcy Czeczenów, Albańczyków etc. będa mieli problem:)
Czy poprą walkę Siuksów z... amerykańska okupacją?
Czy też zachowają się jak sienkiewiczowski Kali - jak Kali ukraść krowę to dobrze ale jak Kalemu ukradną krowę to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2007 o 18:39, strajker napisał:

Delegacja przywódców Siuksów dostarczyła Departamentowi Stanu wiadomość informującą, że jednostronnie zrywają porozumienia obowiązując ich z rządem USA od ponad 150 lat.

Ciężko będzie wprowadzić im to w życie. To się powinno nazywać święto prawników - bo teraz wyjdą problemy z niejednolitym na terenie Stanów prawem. Poza tym rozejdzie się o sprawę kasy rozmieszczonej na tych terenach w formie inwestycji. No i na koniec rząd federalny stwierdzi zapewne, że na terenie poza rezerwatami jest ustrój demokratyczny gwarantowany przez Stany, więc Indianie muszą do oderwania wywalczyć sobie w nich większość (co raczej jest bardzo mało prawdopodobne). Skończy się więc zapewne na kilkunastu strzelaninach, może na kilkuset nieżywych (każdy może mieć tam broń) i to chyba wszystko.

Dnia 21.12.2007 o 18:39, strajker napisał:

No to teraz obrońcy Czeczenów, Albańczyków etc. będa mieli problem:)
Czy poprą walkę Siuksów z... amerykańska okupacją?

Nie sądzę, żeby tak to wyszło. Oficjalnie nikt Siuksom nie będzie przeszkadzał w zbieraniu większości potrzebnej do wygrania wyborów, nieoficjalnie raczej nie będą mieli szans, a każda inna forma oderwania się od USA spowoduje wjazd FBI. Tak mi się wydaje.
Poza tym zerwanie umów, może mieć inne konsekwencje, tym razem na rękę rządowi federalnemu. Ktoś zapewne uznając prawa Siuksów do zerwania umowy oświadczy, że oto rezerwaty (na terenie rezerwatów - i tylko tam władzą są władze indiańskie) zostają rozwiązane i wprowadza się tam prawo USA, co da legalną możliwość zamknięcia niektórych bardziej krewkich Indian w przypadku gdyby złamali amerykańskie prawo na terenie (byłych) rezerwatów.
Szanse Indian są raczej marne - tak długo dopóki nie stanie się jakaś tragedia, w której ewidentnie winne będą siły rządowe i większość ludności USA nie zaprotestuje w jakiś bardziej jawny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2007 o 17:09, KrzychW napisał:

Handel ze wschodem priorytetem nie jest , inwestycje z zagranicy ladują głównie po zachodniej stronie Wisły i tak właśnie wyglada w rodzimej odsłonie zwalczanie nierówności w
rozwoju regionów. Z tym ,że taka polityka nie jest wynalazkiem PiS.Wszystkie ekipy ze spokojnym sumieniem zaniedbują tą część kraju.

Wiesz, dokładnie jakbym słyszał rozmowy na temat finansowania byłych terenów NRD przez rząd Niemiec. To jest kraj znacznie bogatszy od nas, w którym utopiono we wschodniej części kraju dziesiątki miliardów marek/euro. I co?
I ludzie jak wyjeżdżali, tak wyjeżdżają, a rejon ten zaczynają najeżdżać Polacy... ;)

Moja opinia jest taka, że tłoczenie samych pieniędzy nie ma sensu. To ludzi trzeba zmienić. A jakoś wszystkie badania socjologiczne pokazują, że właśnie w różnicy mentalności wychodzą największe różnice w poziomie życia i w gospodarowaniu. Dotyczy to zarówno Ossis, jak i Polaków, że ściany wschodniej. A na zmianę mentalności nie ma innego sposobu niż edukacja. I to nie tylko dzieci bo efekt będzie dopiero za 20-30 lat. Edukacja dorosłych też może być częściowo skuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2007 o 13:18, Dux napisał:

Zapomnieliście o mrówkach. Jak nie znajdą sposobu, to kupujący tanie, lewe papierosy mogą mieć problem:)

Mrówki na granicy Ukraińsko-Polskiej są już praktycznie zlikwidowane. Nawet jedyny pociąg Lwów-Przemyśl (własność kolei ukraińskich) został zlikwidowany z powodu kosztów remontów po każdorazowej demolce przy przekraczaniu granicy. Przy cenie wiz rzędu 35 euro opłaca się tylko przemyt na większą skalę. A na ten przemyt UE pompuje kupę kasy dla naszych pograniczników (sprzęt, płace, ludzi). I tak na marginesie Białoruś nie podpisała umów o readmisji, czyli o odbieraniu z granicy osób, które nielegalnie ją przekroczyły, więc zgodnie z przepisami UE płacą za wizy w wysokości 60 euro (i są też o wiele trudniej dostępne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem co z tego może powstać i co dalej - bo może zarówno "góra" zrodzić mysz jak i dać początek realizacji "teorii domina" w USA (tak na marginesie na południu USA hiszpańskojęzyczni zaczynają dominować i USA zmieniają się demograficznie i to bardzo - ale o tym dalej napiszę).

Wracając do tematy Siuksów - aż ciśnie mi się na język ironiczne pytanie: Kiedy polskojęzyczne media i różne fundacje helsińskie, Sorosa etc. zaczną mówić o... prawach Siuksów do samostanowienia i zamordyzmie USA?

Bo przecież ci tzw. obrońcy praw człowieka walczą m.in. o to aby Albańczycy po wygnaniu Serbów mogli proklamować na serbskiej ziemi (Kosovie) swoje państwo to co powiedzą o prawach Siuksów do swojego państwa?

Przecież chyba nie są hipokrytami i nie walczą o prawa tylko tam... gdzie można szkodzić Rosji czy Chiną?

A teraz o przyszłości USA. Otóż ma ona związek z przeszłością.

2 lutego 1848 w Guadelupe Hidalgo podpisano traktat pokojowy. W wyniku wojny rozpętanej przez USA, które najechały Meksyk gdy ten odmówił „dobrowolnego” odsprzedania połowy swojego kraju Meksyk stracił obszary o powierzchni 1,5 mln km2 (przyszłe stany Teksas, Arizona, Nowy Meksyk, Kalifornia, Nevada, Utah, częściowo też Colorado, Kansas, Oklahoma i Wyoming), to jest 51 proc. swego terytorium (!)
Nieco wcześniej amerykańscy osadnicy (większość nielegalnie osiedlająca się w meksykańskim Teksasie) wzniecili bunt przeciwko Meksykowi bo zachciało im się ukraść trochę meksykańskiej ziemi – w tym słynnym Alamo co najmniej 80 proc. poległych "żołnierzy tzw. rewolucji teksaskiej" stanowili... ochotnicy z USA i oddelegowani na „urlop” żołnierze amerykańscy.

Dziś sytuacja odwraca się:

Już blisko połowa dzieci w Ameryce ma inny kolor skóry niż biały. Jeżeli ten trend się nie odwróci, Amerykanie o europejskich korzeniach będą niedługo mniejszością.
Wszystko z powodu niewielkiego przyrostu naturalnego i popularnej wśród Białych aborcji i różnych zboczeniach. W społeczności Amerykanów o europejskich korzeniach wyniósł on (przyrost naturalny) w ubiegłym roku zaledwie 0,3 proc. W tym samym czasie przybyło 3,3 proc. Latynosów, 3 proc. Azjatów oraz 1,3 proc. Murzynów. Białych wyprzedzili nawet Indianie, których przyrost naturalny wyniósł 1 proc.
Rosnąca liczebność społeczności latynoskich i azjatyckich nie wynika jedynie z wysokiej liczby urodzeń - są one cały czas zasilane przez nowych imigrantów. Pierwszy czynnik ma jednak duże znaczenie. Pochodząca z Ameryki Łacińskiej kobieta rodzi w życiu trójkę dzieci, natomiast biała Amerykanka ma ich średnio 1,8.
Eksperci biura statystycznego Stanów Zjednoczonych, które opublikowało powyższe dane, nie mają wątpliwości, że ludności kolorowej będzie nadal przybywać. O ile obecnie stanowi ona 33 procent całego społeczeństwa Stanów Zjednoczonych, o tyle wśród dzieci poniżej piątego roku życia odsetek ten wynosi już 45 proc.
Gdy umiera biały emeryt, jego miejsce zajmuje kilka kolorowych noworodków. Mniejszościowe społeczności są bowiem znacznie młodsze od białej. Średni wiek hiszpańskojęzycznych Amerykanów to 27 lat, czarnych 30, a potomków imigrantów z Europy - 40. Oznacza to, że za kilkadziesiąt lat kolorowych będzie więcej niż białych.
Według szacunków amerykańskich ekspertów nastąpi to po roku 2050. Sytuacja taka może wywrócić do góry nogami dotychczasowy porządek społeczny i polityczny Stanów Zjednoczonych.
Reasumując: południe USA nie musi wracać do swoich prawowitych właścicieli czyli Meksyku bo... same USA stają się powoli drugim Meksykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na granicy pol.-uk. przemyt do tej pory cały czas kwitł. Nawet likwidacja tego połączenia kolejowego nic nie zmieniła. Zresztą pociąg przywrócono, tylko dano inny skład. Taki bez przedziałów i z wielkimi trudnościami na robienie skrytek. Ale pomysłowość ludzka nie zna granic, bo bodajże po pierwszym przywróconym kursie i ten skład był tak zdemolowany, że bez remontu chyba się nie obeszło i znowu stwierdzono, że przypuszczalnie takie połączenie nie ma sensu:) Nie wiem, czy teraz jeździ, czy sobie jednak dali spokój. Mrówek w Przemyślu nie ubyło i dalej sprzedaja towar po ulicach. No chyba, że mają zapasy:))
Swoja drogą, jeśli granica się uszczelni, to być może spadnie w jej otoczeniu bezrobocie. Zarobki na wschodzie Polski z zasady są mniejsze niż w innych częściach kraju. Wiele osób celowo nie szukała pracy (a nawet zostawiali tą, którą mieli), gdyż dochód z granicy był znacznie atrakcyjniejszy. Oczywiście dla urzędów pracy byli bezrobotnymi. Jeżeli granice wezma diabli, to będą musieli szukać innego zajęcia. Często legalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2007 o 20:18, Olamagato napisał:

Moja opinia jest taka, że tłoczenie samych pieniędzy nie ma sensu. To ludzi trzeba zmienić.
A jakoś wszystkie badania socjologiczne pokazują, że właśnie w różnicy mentalności wychodzą
największe różnice w poziomie życia i w gospodarowaniu. Dotyczy to zarówno Ossis, jak i Polaków,
że ściany wschodniej.


Ze zmianą mentalności masz rację , ale nie można mówić o równych szansach w momencie , gdy:
1.Zdecydowana większość inwestycji laduje w Polsce zachodniej.
2.Na zachód otwiera sie granice nie przeszkadzając w prowadzeniu biznesu z partnerami z zagranicy.
3.Wschodnią granicę zamykamy , a przynajmniej mocno ograniczamy swobodę jej przekraczania , a co za tym idzie , o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej ukierunkowanej na wschód , również nie ma mowy.
Trzeba pamiętać , że mantalność ma jakieś podstawy , a niewiele sie robi , aby to uległo zmianie.Edukacja , jak najbardziej , ale poprawa wykształcenia nie zmieni różnic w kontaktach z sąsiadami.
Porównanie do Ossi także nie jest do końca trafione.Nie słyszałem , aby część zachodnia naszego kraju dopłacała miliardy na lepsze życie tych na wschodzie.Już raczej wszyscy dofinansowujemy nierentowne dziedziny gospodarki , z których najwięcej firm wcale nie znajduje sie przy granicy z Białorusią , ale przeważnie w całkiem innej części kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2007 o 15:08, KrzychW napisał:

Porównanie do Ossi także nie jest do końca trafione.

Zgadza się. Porównanie z Niemcami służyć miało tylko pokazaniu, że pompowanie samej kasy niewiele daje.

Dnia 22.12.2007 o 15:08, KrzychW napisał:

Nie słyszałem , aby część zachodnia naszego kraju dopłacała miliardy na lepsze życie tych na wschodzie.

Prawda. Ale co by było gdyby dopłacała? Miewaliśmy już dopłacanie wiele razy zarówno do regionów jak i branż (hutnictwo, kolej, górnictwo). Kończyło się zawsze dołowaniem budżetu i drenowaniem kieszeni wszystkich obywateli, bez żadnych rezultatów.

Ściana wschodnia ma perspektywy. Są tam pokłady węgla do wydobycia (lubelskie), rozwija się tam przemysł lotniczy, będzie tam stacjonować coraz więcej oddziałów polskiej armii (rozwijać się będzie też budownictwo mieszkaniowe - bo potrzebne będą mieszkania dla żołnierzy i ich rodzin), no i na koniec ważna jest potrzeba obsługi samego pilnowania granicy. Będzie potrzeba naprawdę dużo ludzi, którzy tam mieszkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2007 o 02:56, Olamagato napisał:

Ściana wschodnia ma perspektywy. Są tam pokłady węgla do wydobycia (lubelskie), rozwija się
tam przemysł lotniczy, będzie tam stacjonować coraz więcej oddziałów polskiej armii


Obsługa garnizonów i służba na granicy , to kropla w morzu.Praca dla kilku lub kilkunastu tysięcy ludzi.Za to utrudnienia w handlu ze wschodem , uderzają w znacznie większą liczbę osób.Drobnym handelem trudniło się wielu ludzi , a jeszcze więcej żyło na dodatkowych usługach z tym związanych.W tej chwili , po wprowadzeniu utrudnień , państwo nie zaoferowało obywatelom nic w zamian.Zamykamy granicę , wprowadzamy drogie wizy i każdy niech robi co chce.Ja nie widzę , aby rząd starał się wyrównać poziom rozwoju różnych regionów.Samorządy lokalne autostrad , lotnisk , czy innych wielomilionowych inwestycji same nie sfinansują.Nie ma inwestycji , bo nie ma infrastruktury.Nie ma infrastruktury , bo państwo nie widzi takiej potrzeby , skoro inwestycje nie są kierowane w te rejony.I tak to sobie istnieje od lat.Przypomnę , że jednym z głównych założeń Unii , jest niwelowanie różnic pomiędzy regionami.Być może w tym jest jakaś szansa , bo w działania polskiego rządu , osobiście nie wierzę , a bez takich posunięć dystans pomiędzy najbogatszymi i najbiedniejszymi rejonami będzie rósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.12.2007 o 02:56, Olamagato napisał:

Ściana wschodnia ma perspektywy. Są tam pokłady węgla do wydobycia (lubelskie), rozwija

Szkoda tylko że są one marnowane, np na Podkarpaciu wydobywa się gaz, i zamiast wykorzystać go na miejscu (coby było taniej jak to jest z węglem na śląsku) jest on wysyłany gdzie indziej, a do nas idzie znacznie gorszy jakościowo gaz zza wschodniej granicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co prawda te informacje pochodzą z Onet.pl i nie wiadomo jak już zostały "wyreżyserowane", ale są chyba interesujące:

Rosyjskie bombowce naruszyły terytorium Danii:
http://wiadomosci.onet.pl/1663965,12,item.html

Nie jestem jakimś ekspertem, ale zastanawia mnie to - czy samolot wojskowy każdego państwa może sobie tak naruszać przestrzeń powietrzną innego państwa i nic się nie dzieje? Nie ma konsekwencji? Strefa duńska już chyba nie jest w rosyjskich granicach powietrznych? I jeszcze tutaj: "Zgodnie z poleceniem prezydenta Putina siły powietrzne powróciły bowiem do lotów patrolowych nad oceanami Atlantyckim i Spokojnym." - czyli musieli naruszyć granice wielu innych państw? Nie znam się, ale jeżeli mieli uprawnienia to się nie będę czepiał, ale jeżeli nie mieli prawa - dlaczego nie wyciągnięto konsekwencji?

Tarcza jest wymierzona w Rosję:
http://wiadomosci.onet.pl/1663955,12,item.html

Może słowa Łagrowa nie są jakieś agresywne ale kilka dni/tygodni temu jacyś rosyjscy przedstawiciele wyraźnie rzucali groźbami, coś w stylu, że będą zmuszeni do użycia siły do obrony własnej. Ok, większość tych słów jest na pewno po to, żeby wystraszyć, rozdrażnić społeczeństwa. Ale czy też nam potrzebne są te tarcia społeczne? Czy ta tarcza jest nam potrzebna? Tak, pojawią się zaraz głosy: że utrzymamy bdb stosunki z USA, że na pewno otrzymamy jakieś dobra lub ułatwienia, może inne rzeczy od USA. To wszystko wydaje się opłacalne, ale jakim kosztem? Po co tak ryzykować, skoro społeczeństwo, a nie rząd najwięcej na tym straci, gdyby coś się stało? Gdzie są Stany a gdzie Polska? Rosja jest tuż za progiem, w razie czego przejadą nas czołgami nim w USA zastanowią się czy "ratować Polskę czy nie ratować"? Wiele razy słyszałem z niektórych źródeł (nie, nie z mediów) że dowództwo NATO i USA ma przygotowane ewentualne plany obrony Europy: Niemiec, Francji, WB - ale Polski nie ma w tych planach! Może dramatyzuję. Ale moje stanowisko jest takie: USA to upadające po woli imperium, jego miejsce zajmuje Rosja, może Chiny. Na pewno to nie Stany będą rozdawać karty w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co do lotów nad oceanem, być może są one w przestrzeni międzynarodowej a tam mogą sobie latać ile im się żywcem podoba. Co do tarczy, to Amerykanie faktycznie ciągną ostatkiem sił, i jak już budować u nas to trzeba na tym skorzystać (zwłaszcza że im zależy, więc można by trochę sprzętu wyciągnąć (np zestawy patriot do obrony przed rakietami krótkiego zasięgu, który w przeciwieństwie do tarczy (balistycznymi i tak nie ma kto w nas strzelać) bardzo by się przydał na wypadek jak by Rosja albo Białoruś (takowa jest nieobliczalna) stwierdziły że jakaś strefa bufurowa między nimi a zachodem znowu jest potrzebna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 26.12.2007 o 11:40, Galadin napisał:

Ale moje stanowisko jest
takie: USA to upadające po woli imperium, jego miejsce zajmuje Rosja, może Chiny. Na pewno
to nie Stany będą rozdawać karty w przyszłości.

Ja bym nie przesadzał tak z tym upadkiem USA, to po pierwsze. Pamiętaj, że załamanie się Amerykańskiej gospodarki, będzie jednoznaczne z załamaniem gospodarki światowej. Chiny, które są wszak drugą potęgą gospodarczą globu najwięcej eksportują właśnie do USA, więc nie można liczyć na to, że Chińczycy uzyskają hegemonię kosztem Stanów. Rosjanie natomiast pod względem finansowym kiepsko przędą, ale tam nikomu to nie przeszkadza, bo wódka tania ;)
Ale nie da się ukryć, że ład międzynarodowy, który krystalizował się i poszerzał jeszcze w latach 90'', na początku XXIw trzeba starać się utrzymać. A problemów, czy ognisk konfliktów nam nie brakuje. Przede wszystkim, to Bliski Wschód. Dalej mamy wspomnianą przez Ciebie Rosję. W końcu Stany zjednoczone i dwa elementy - widmo kryzysu oraz stronę militarną. Jeszcze - "dwóch ostatnich dyktatorów" w Wenezueli i na Białorusi. Korei nie wliczam, dlatego że tam sytuacja wydaje się stabilizować, co nie oznacza oczywiście że w razie ewentualnego konfliktu globalnego nie odegra swojej roli, ale na razie się na to nie zapowiada.
Jest jeszcze jedna rzecz, o której moim zdaniem zbyt mało się mówi. Bałkany. Kilka tygodni temu Kosowo proklamowało niepodległość, a lokalne bojówki mówią o przyłączeniu w przyszłości Kosowa do Albanii. To z pozoru mało istotne wydarzenie, byłoby pierwszym w historii przypadkiem naruszenia granic wyznaczonych podczas konferencji w Jałcie. Oczywiście miały miejsce zmiany, ale były one jedynie wewnętrzne, tak jak w przypadku Jugosławii. Taki precedens mógłby poważnie zdestabilizować sytuację w Europie.
Heh, od dawna chciałem zacząć temat bezpieczeństwa międzynarodowego, ale jakoś nie miałem weny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się