Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 16.04.2009 o 20:57, Budo napisał:

Chcialbym się mylić- ale zauważ, że codzienna obserwacja naszej polityki nie napawa optymizmem.

Codziennie nie widzisz różnic. Ale jakbyś oglądnął sobie zapisane na VHS zachowania Polaków w 1990 r. oraz te z 2009 roku, to zauważysz ogromne różnice. Już pomijam to, że wtedy nasz kraj wyglądał jak komunistyczna rozpacz wypełniona ruskimi wojskami, a dzisiaj jest niemal podobny do dawnych państw EWG sprzed 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Ja wiem, że postęp jest. Ale mimo wszystko mam wrażenie, że strasznie marnujemy czas (w sensie rozwoju kraju), że przy lepszych układach politycznych i lepszej woli polityków mogłoby iść o wiele wiele lepiej. Ile czasu jeszcze potrzeba, żebyśmy się jako tako zrównali z zachodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2009 o 07:58, Budo napisał:

Ile czasu jeszcze potrzeba, żebyśmy się jako tako zrównali z zachodem?


Tyle, ile zajęło Mojżeszowi wyprowadzenie Izraelitów z ziemi egipskiej do ziemi obiecanej...:)

Do głosu zaczyna dochodzić pokolenie, które bardziej ceni sobie przyszłość (a na pewno teraźniejszość) niż przeszłość, więc szanse na zmiany są, moim skromnym zdaniem, z roku na rok coraz większe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2009 o 07:58, Budo napisał:

Ja wiem, że postęp jest. Ale mimo wszystko mam wrażenie, że strasznie marnujemy czas
(w sensie rozwoju kraju), że przy lepszych układach politycznych i lepszej woli polityków
mogłoby iść o wiele wiele lepiej. Ile czasu jeszcze potrzeba, żebyśmy się jako tako zrównali
z zachodem?


Tak będzie można powiedzieć zawsze, zauważ także że polityków mamy takich, jakich sobie sami wybieramy. Mam już dość zrzucania wszystkiego na mentalność i historię. Należy po prostu wziąć się do roboty, przeprowadzić kilka niewygodnych reform rozpoczynając od największych kradziei czyli ZUS-KRUS. Tylko która partia będzie miała na tyle odwagi aby stoczyć się za kare po ruszeniu tych molochów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2009 o 01:54, Olamagato napisał:

Racja. Dlatego PiS nie ma żadnego potencjału reformatorskiego.

A jakież to reformy przeprowadziło PO ? Jedno, wymęczone okienko (które jednym okienkiem nie jest) ? Oni nawet przereklamowanego podatku liniowego nie potrafią przeprowadzić.

Dnia 17.04.2009 o 01:54, Olamagato napisał:

Niewykluczone, że masz rację. Różnica jednak polega na tym, że tym razem pieniądze idą
na inwestycje infrastrukturalne.

A świstak siedzi i zawija. Wystarczy sobie popatrzeć na strukturę budżetu.

Dnia 17.04.2009 o 01:54, Olamagato napisał:

> Tobie się nawet nie chce zajrzeć na stronę demokratów, żeby sprawdzić te swoje "fakty".
Sekretarz, to nie przywódca. Znaczy dokładnie tyle ile znaczy.

Obama nie jest przywódcą (leader) demokratów - wystarczy sobie zajrzeć na ich stronę.

Dnia 17.04.2009 o 01:54, Olamagato napisał:

Ależ właśnie o to mi chodzi. Kiedy zabraknie takiego przeciwnika politycznego jak PiS,
to nagle się okaże, że PO rozpadnie się na być może dwie frakcje. Być może bardziej liberalną
i bardziej konserwatywną oraz mniej liberalną i mniej konserwatywną - każda z czterech
opcji możliwa. Ale wtedy kiedy pojawi się problem, to będą to politycy, którzy w zasadniczych
sprawach nie będą się żreć o każde krzesło tak jak obecnie, a i będą w razie potrzeby
zdolni zmieniać konstytucję.

Będą - o to można być spokojnym :-) A czemu - bo ludzie ci sami.

Dnia 17.04.2009 o 01:54, Olamagato napisał:

PiS w polityce nie będzie już najmniejszego miejsca. To ginące dinozaury. Spieszmy się
je oglądać bo jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to wkrótce odejdą na zawsze.

I czym ich zastąpimy - ludźmi pokroju Misiaka ? No to też mi zmiana.

Dnia 17.04.2009 o 01:54, Olamagato napisał:

Temu krajowi jest po prostu potrzebna nowa konstytucja i naprawienie państwa i prawa.

PO żadnej nowej konstytucji nie wprowadzi - będą zmiany pokroju wprowadzenia euro, co jest zmianą dla ludzi nieistotną (osobiście uważam, że szkodliwą).

Dnia 17.04.2009 o 01:54, Olamagato napisał:

Tak. Rządy PiS, to ewidentna strata 5-6 lat.
Stracone szanse na to, żebym jako polski turysta wylądował kiedyś na Księżycu czy zrobił
sobie kurację odmładzającą i wyrwał parę nowych lasek. ;)

PO w gospodarce niewiele różni się od PiSu. W zasadzie to zmian przeprowadziło jeszcze mniej. Bubli prawnych produkuje nieco więcej. Naprawa państwa pełną gębą :-)
Reforma to by była gdyby przykładowo zrobiono to co postuluje Gwiazdowski w zakresie ZUS - jedna taka sama emerytura dla wszystkich [podaję to jako przykład]. Byłaby wtedy szansa, żeby wyjść na prostą z największym problemem budżetowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2009 o 07:58, Budo napisał:

Ja wiem, że postęp jest. Ale mimo wszystko mam wrażenie, że strasznie marnujemy czas

Moja opinia jest dokładnie taka sama. Marnotrawstwem była duża część okresu 1994-2005, olbrzymim marnotrawstwem 2005-2007, a i 2008 nie jest różowy, choć porównując do każdego poprzedniego poza początkowym okresem rządu Buzka, to jest znacznie lepiej.

Dnia 17.04.2009 o 07:58, Budo napisał:

przy lepszych układach politycznych i lepszej woli polityków mogłoby iść o wiele wiele lepiej.

Moim zdaniem masz rację. Tylko, że ten system, to połatany odziedziczony PRL. Jest wiele dziedzin, gdzie po PRL-u nie ma najmniejszego śladu, ale jest jeszcze więcej, gdzie ślady są tak ogromne, że ich nie widzimy. Jednym z nich jest dostęp do zawodu polityka. Do dzisiaj kariera polityka nie różni się wiele od klasycznej kariery aparatczyka w PZPR. Tu jest pies pogrzebany. A Ryba zawsze śmierdzi od głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

> Racja. Dlatego PiS nie ma żadnego potencjału reformatorskiego.
A jakież to reformy przeprowadziło PO ? Jedno, wymęczone okienko (które jednym okienkiem nie jest)?

Po pierwsze potencjał reformatorski, a zrealizowane reformy, to ździebko co innego. :)
Po drugie, to nawet reform tego rządu, które zostały wprowadzone w życie nie byłbym w stanie zliczyć na palcach jednej ręki. Ale oczywiście uznasz, że nie są one reformami lub są nawet nie godne wspomnienia...
Dlatego poczekajmy może do następnej kampanii wyborczej do parlamanentu bo nie chcę spierać się o fakty, których istnienia obie strony będą zaprzeczać.

Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

Oni nawet przereklamowanego podatku liniowego nie potrafią przeprowadzić.

Rozumiem, że w tym polu masz jakieś większe sukcesy? ;D

Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

Będą - o to można być spokojnym :-) A czemu - bo ludzie ci sami.

Mylisz się. W dużych partiach nie ma ani tych samych ludzi, ani nawet zbieżnych poglądów. Tyle, że jest szansa na to, że politycy zamiast tak jak dzisiaj spierać się o białe czy o czarne będą spierali się o konkretne rzeczy dotyczące tego kraju. I jedni będą bardziej etatystyczni, a inni bardziej liberalni, jedni bardziej tradycyjni, a inni mniej.
Tyle, że wtedy poziom sporów będzie na zupełnie innym poziomie bo co do podstaw to wszyscy będą w stanie się porozumieć. Dzisiaj spory powstają na gruncie np. braku realnego wykształcenia (formalne bywa), niezrozumienia przedmiotu sporu czy zwykłej niekompetencji.
To są spory na poziomie wioskowych głupków. To trzeba zwyczajnie zlikwidować. Ale mogą to zrobić tylko wyborcy.

Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

> PiS w polityce nie będzie już najmniejszego miejsca. To ginące dinozaury. Spieszmy się
> je oglądać bo jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to wkrótce odejdą na zawsze.
I czym ich zastąpimy - ludźmi pokroju Misiaka ? No to też mi zmiana.

Jak widzisz tylko A i B mając do dyspozycji cały alfabet, to rzeczywiście zmiana nie jest możliwa. Są ludzie ani nie pokroju Kaczyńskiego, ani Kurskiego, ani Misiaka, ani Karnowskiego. Trzeba tylko czymś ich zachęcić, żeby znaleźli się w polityce. Najłatwiej to zrobić wyrzucając z polityki tych, którzy nigdy nie powinni się w niej znaleźć. Być może również zmniejszając ich liczbę. Lepiej dla 38-milionowego kraju, żeby mieli łącznie ze 2-3 tysiące naprawdę kompetentnych polityków z tego ze 150 w strukturach centralnych niż tak jak dzisiaj więcej niż 150 tysięcy ludzi mieniących się politykami z tego prawie 1000 w strukturach centralnych (część oczywiście na urzędach formalnie niepolitycznych).

Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

PO żadnej nowej konstytucji nie wprowadzi - będą zmiany pokroju wprowadzenia euro, co
jest zmianą dla ludzi nieistotną (osobiście uważam, że szkodliwą).

Ech. Nie chce mi się już komentować. Jakby rząd (jakikolwiek) zajmował się tylko euro, to już dawno uciekłbym z tego kraju.

Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

PO w gospodarce niewiele różni się od PiSu. W zasadzie to zmian przeprowadziło jeszcze mniej.

Po pierwsze to nieprawda, po drugie PiS po przepchnięciu ustawy przez parlament nie musiał szukać większości 3/5 bo ustawę mogło zaklepać nieco więcej niż 1/2 posłów. Realnie więc kluczowe ustawy tworzy koalicja SLD+PSL+PO. Przy czym interes polityczny PO nie rozkłada się ani zgodnie z poparciem, ani nawet z liczbą mandatów. I za ewentualne buble prawne podziękuj głównie koalicjantom bo to oni tną spójne przepisy proponowane przez specjalistów wnioskodawcy.

Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

Bubli prawnych produkuje nieco więcej.

Taaa, trybunał konstytucyjny obalił więcej przepisów w ciągu kadencji rządu PO niż rządów PiS... (?) Liczby są znane.

Dnia 17.04.2009 o 09:26, Clegan napisał:

Reforma to by była gdyby przykładowo zrobiono to co postuluje Gwiazdowski w zakresie
ZUS - jedna taka sama emerytura dla wszystkich [podaję to jako przykład].

OK, to niech Gwiazdowski znajdzie poparcie tylu ludzi, którzy zgodzą się na identyczne emerytury mimo różnych zarobków, różnych zawodów, różnych czasów pracy (co z tymi, którzy za młodu nie pracowali - będą pracować do śmierci?). Łatwo Gwiazdowskiemu mówić, trudniej to wykonać. A bez poparcia nie ma najmniejszych szans na taką ustawę. No chyba, że jakimś dekretem. Ale wtedy aby uchwalić prawo tworzenie dekretów też trzeba zdobyć większość w parlamencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2009 o 09:20, PsyhoSpider napisał:

Tak będzie można powiedzieć zawsze, zauważ także że polityków mamy takich, jakich sobie
sami wybieramy. Mam już dość zrzucania wszystkiego na mentalność i historię.


A na co chcesz zrzucać? Jaka jest przyczyna obecnego stanu rzeczy?

spot PiS---> żenada- dokładnie takie samo coś możnaby zrobić o PiSie i ich rządach. Oczywiście kampania pozytywna, która nie będzie w dodatku zabarwiona kłamstwem to ponad siły naszych polityków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2009 o 14:01, Budo napisał:

A na co chcesz zrzucać? Jaka jest przyczyna obecnego stanu rzeczy?

Ale ja chciałbym zakończyć tę nie kończącą się tyradę, jak to wszystko wina poprzedników. Zamiast patrzeć wstecz, popatrzmy w końcu do przodu. Jednak jak dziś usłyszałem projekt nowego podatku "samochodowego" to szlag mnie trafił. Znów po dupie mają dostać ci najbiedniejsi, których jedyną możliwością są starsze samochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak apropos tego nowego "samochodowego podatku ekologicznego", to czy mógłby ktoś podać jakiegoś linka do obszerniejszej informacji, albo jakichś konkretów...
Jutro stanę się właścicielem pierwszego samochodu i po przeczytaniu kilku niewiele mówiących inf. zaczynam się zastanawiać, czy się cieszyć, martwić, czy czekać na poradniki "jak zarejestrować samochód na Litwie"?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.04.2009 o 21:23, Galadin napisał:

Czyżby Izrael chciałby być krajem odpowiedzialnym za rozpętanie III WŚ?


Izrael w ogóle stąpa po cienkiej linie, ale sam tego nie widzi.
Czytałem, że MSZ Izraela ma być człowiek, który mówi kto ma umrzeć, a na kogo zrzuciłby bomby atomowe. Co byłoby gdyby tak powiedział MSZ Francji czy Wielkiej Brytanii? Oj, bardzo źle - byłby nazwany ksenofobem i tak dalej (wymieniać mi się nie chce), ale w Izraela można.
Nie milkną głosy w Izraelu i tak zwanych Centralnych Radach Żydów (tak się to zwie w Niemczech, lecz w tej chwili chodzi o jej odpowiednik w USA), że Polacy są najbardziej antysemickim narodem Europy. Szkoda że Żydzi nie pamiętają że były czasy, w których byliśmy ich największym przyjacielem na starym kontynencie (pomijam kwestie czy to dobrze czy źle).
Jeśli okaże się, że atak był bezcelowy (domniemanie, że jest tam broń nuklearna) to Żydzi sobie narobią w Europie (w Polsce także) prawdziwych wrogów, a nie pseudoantysemitów, o których się mówi w mediach, a którzy nimi oczywiście nie są.
Jeśli odniosą sukces, coś z tą bronią zrobią, Iran będzie mniej groźny. To pogratulować. Jeśli.
Aż się dziwie, że nasz prezydent nie jedzie do Izraela jakoś otwarcie poprzeć tego. Gruzję i Ukrainę poparł jako "ważnych sojuszników Polski", a naszych braci w Izraela nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.04.2009 o 18:45, Budo napisał:

I nie stać na na pozycję UK, Francji, Niemiec, Włoch, czy Hiszpanii. Nie w najbliższej
dekadzie. Będzie tak jak jest, czyli nasza polityka nie podwyższy lotów- ani wewnętrzna, ani zagraniczna.


A ja myślę, że Ty przeceniasz polityków w.w. piątki i ogólnie wszystkich polityków świata.
Piszesz tak, jakby rządzili tam mężowie stanu jacyś, w tej Hiszpanii np. gdzie Zapatero tak rządzi iż bezrobocie pnie się na wyżyny. Sposób na to? Darmowe obiady...

Dziwi mnie to nasz dziwne gadanie, że się u nas kłócą? A gdzie indziej to się nie kłócą? To normalne w demokracjach. Z tym śmianiem się z Kaczyńskiego za granicą, czy z kłótni Kaczyński Tusk też przesada. Piszą o tym w ogóle gdzieś? Wątpię..
Choć w jednym przyznam Ci rację. U nas ta szopka Kaczyńskiego z Tuskiem jakoś mocno na wierzchu. Z pół roku temu Merkel miała ostre spięcia z MSZ, ale takiej szopki jak u nas w niemieckich mediach nie było. W naszych w ogóle nie podali, może i o nas nigdzie nie mówią. Znaczy o Kaczyńskim i Tusku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2009 o 01:17, Vaxinar napisał:

A ja myślę, że Ty przeceniasz polityków w.w. piątki i ogólnie wszystkich polityków świata.
Piszesz tak, jakby rządzili tam mężowie stanu jacyś, w tej Hiszpanii np. gdzie Zapatero
tak rządzi iż bezrobocie pnie się na wyżyny. Sposób na to? Darmowe obiady...
Dziwi mnie to nasz dziwne gadanie, że się u nas kłócą? A gdzie indziej to się nie kłócą?


Oczywiście, że się kłócą, wszędzie się kłócą. Ale w niektórych krajach mimo kłótni idzie się do przodu- przygoowuje dobre ustawy, które się przegłosowywuje, a prezio je podpisuje. U nas? Koalicja przygotowuje buble prawne, które w dodatku od razu torpeduje opozycja, sejm albo odrzuca, albo przyjmuje, ale prezio odrzuci na bank. To jest żenujące. Mówisz, że bezrobocie w Hiszpanii rośnie- jakoś nie było problemu z robota jak tam byłem, a nawet to prawda, to i tak w porównaniu o tych krajów jesteśmy państwem trzeciego świata. Jeśli chodzi o poziom życia i dobrobytu to w ogóle nie ma co porównywać.

Dnia 19.04.2009 o 01:17, Vaxinar napisał:

To normalne w demokracjach. Z tym śmianiem się z Kaczyńskiego za granicą, czy z kłótni
Kaczyński Tusk też przesada. Piszą o tym w ogóle gdzieś? Wątpię..


Często w róznych newsach w necie są podane źródła zachodnie, które też o tym piszą. Można tej obejrzeć przegląd prasy zagranicznej w przypadku, gdy coś się u nas dzieje śmiesznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2009 o 08:00, Budo napisał:

Ale w niektórych krajach mimo kłótni idzie się do przodu- przygoowuje dobre ustawy

Ale skąd to wiesz? :) Bo w tych krajach dobrze, że się żyje? Zgodzę się, lecz nie koniecznie jest to zasługa rządzących, a raczej tego, że kraj jest rozwinięty. To, jak się teraz tam rządzi to inna para kaloszy.

Dnia 19.04.2009 o 08:00, Budo napisał:

Jeśli chodzi o poziom życia i dobrobytu to w ogóle nie ma co porównywać.

Owszem, ale tak jak pisze wyżej nie koniecznie jest to zasługa rządzących.

Dnia 19.04.2009 o 08:00, Budo napisał:

Mówisz, że bezrobocie w Hiszpanii rośnie- jakoś nie było problemu z robota jak tam byłem, a nawet to > prawda, to i tak w porównaniu o tych krajów jesteśmy państwem trzeciego świata.

Mówili o tym w mediach. Coraz więcej protestów przeciw Zapatero. Mówisz, że nic nie zauważyłeś... Tak patrząc to ja nie widzę bezrobocia w Polsce, bo każdy kogo znam nie ma problemu ze znalezieniem pracy, a szukało ostatnio parę osób, które znam. Poszukaj o tym w necie, a znajdziesz bez problemu. Czy to na anglojęzycznych stronach czy naszych polskich.
Problem w Hiszpanii z tym jak Zapatero rządzi jest na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2009 o 13:51, Vaxinar napisał:

> Jeśli chodzi o poziom życia i dobrobytu to w ogóle nie ma co porównywać.
Owszem, ale tak jak pisze wyżej nie koniecznie jest to zasługa rządzących.


Dobrobyt z kosmosu się nie bierze.

Dnia 19.04.2009 o 13:51, Vaxinar napisał:

Mówisz, że nic nie zauważyłeś...


Czego nie zauważyłem?

Dnia 19.04.2009 o 13:51, Vaxinar napisał:

Tak patrząc to ja nie widzę bezrobocia w Polsce, bo każdy kogo znam nie ma problemu ze
znalezieniem pracy, a szukało ostatnio parę osób, które znam.


Ja nie mówię, że w Polsce jest problem z bezrobociem. Kto chce pracować ten pracę znajdzie w większości przypadków. Co do Zapatera- wybrali go rok temu na drugą kadencję, więc aż tak źle im z czerwonymi nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.04.2009 o 13:51, Vaxinar napisał:

Problem w Hiszpanii z tym jak Zapatero rządzi jest na pewno.

Z tego co czytałam m.in. w "Polityce" w kwestiach gospodarczych polityka Zapatero nie różniła się za specjalnie od tej prowadzonej przez prawicę. Zmiany dotyczyły praktycznie wyłącznie spraw społecznych, a sam Zapatero ponoć zawsze był neoliberałem ekonomicznym. Tak czy siak, kryzys to kryzys, więc szukanie winy w tym rządzie jest nieuzasadnione. Oczywiście, można mu w takim razie zarzucić, że powinien zrobić więcej (tfu, interwencjonizm!), ale takie zarzuty może wysuwać raczej jakaś "tru" lewica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dopiero teraz ale jakieś problemy z logowaniem mnie dopadły. Spisek ? ;-))

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

Po drugie, to nawet reform tego rządu, które zostały wprowadzone w życie nie byłbym w
stanie zliczyć na palcach jednej ręki. /.../

Jakie reformy ? A może równocześnie stwórzmy listę anty-reform tego rządu (dramatyczne łatanie budżetu, kreatywna księgowość w finansach). Przynajmniej będzie rzetelnie.

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

> Oni nawet przereklamowanego podatku liniowego nie potrafią przeprowadzić.
Rozumiem, że w tym polu masz jakieś większe sukcesy? ;D

Coś ten Twój notes politycznego agitatora jakiś ubogi jest w repliki :-)

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

Mylisz się. W dużych partiach nie ma ani tych samych ludzi, /.../

Nie zrozumiałeś - ludzie ci sami co kiedyś w naszej polityce.

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

To są spory na poziomie wioskowych głupków. To trzeba zwyczajnie zlikwidować. Ale mogą
to zrobić tylko wyborcy.

Ciekawym tylko kogo by należało wtedy wybrać - profesora od muchówek ? :-)

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

Ech. Nie chce mi się już komentować. /.../

Pożyjemy i zobaczymy jakie to zmiany w konstytucji wprowadzi PO kiedy uzyska tą wymaganą większość.

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

Po pierwsze to nieprawda, /.../

:-)

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

się ani zgodnie z poparciem, ani nawet z liczbą mandatów. I za ewentualne buble prawne
podziękuj głównie koalicjantom /.../

Rozumiem, że PO ma świetne ustawy bezbłędne technicznie, tylko koalicjanci im nie pozwalają na wprowadzenie :-))

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

> Bubli prawnych produkuje nieco więcej.
Taaa, trybunał konstytucyjny obalił więcej przepisów w ciągu kadencji rządu PO niż rządów
PiS... (?) Liczby są znane.

Ależ z Ciebie agitator - jaki jest średni czas rozpatrywania spraw przez TK ? Po 2.: to nie tylko TK decyduje o tym co jest bublem prawnym a co nie.

Dnia 17.04.2009 o 12:34, Olamagato napisał:

OK, to niech Gwiazdowski znajdzie poparcie tylu ludzi, którzy zgodzą się na identyczne
emerytury mimo różnych zarobków, różnych zawodów, różnych czasów pracy (co z tymi, którzy
za młodu nie pracowali - będą pracować do śmierci?). Łatwo Gwiazdowskiemu mówić, trudniej
to wykonać. A bez poparcia nie ma najmniejszych szans na taką ustawę. No chyba, że jakimś
dekretem. Ale wtedy aby uchwalić prawo tworzenie dekretów też trzeba zdobyć większość
w parlamencie.

To jest kwestia ekonomii - i tak podchodzi do tego Gwiazdowski. Bez tego typu reform system cały czas będzie niewydolny i będzie w permanentnym kryzysie. Jedyne co dotychczasowe rządy robią to przesuwanie kryzysu w czasie. Mamy 600 mld długu Skarbu Państwa - zadłużenie ostatnio ostro rośnie i będzie rosło nadal. Na tym polegają reformy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się