Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 10.05.2007 o 07:07, Dux napisał:

http://wiadomosci.onet.pl/1532630,12,item.html
Hmm, a tyle się mówi o polskim antysemityźmie. Niemcy to się chociaż tłumaczą, że niby co innego mieli na myśli.


Ale tak jest zawsze przecież jest prawo do wolności słowa - i nikt nie zmieni tego, że może mieć swoje zdanie o wojnie, ale tak było - nawet się zgodzę co do tego po trochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2007 o 21:00, gaax napisał:

Mit? O ile jeszcze mogę uwierzyć, że wpływy z samej imprezy nie zrównoważą wydatków, to ciężko
mi sobie wyobrazić żeby tak znacząca poprawy infrastruktury i jednoczesna reklama nie wpłynęły
pozytywnie na kondycję naszej gospodarki w przyszłości.

Już teraz są kłótnie i wzajemne obwinianie się urzędników miejskich w tych miastach, które nie będą gościły tej imprezy. Poprawi się, ale co najwyżej lokalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Ja wlaśnie też, za łebka, troche się tym interesowałęm i wyczytałem to o czym mówiłem - spadek
narkomanii, w szczególności brania tzw. ciężkich narkotyków.

Wygrzebałem dwa teksty potwierdzające moją tezę, tak na dobry początek.
http://hyperreal.info/node/3328
http://przewodnik.onet.pl/1138,1605,325980,notka.html

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

> To już nawet nie chodzi o wpływy czy ich brak, ale o zmiany społeczne jakie legalizacja
narkotyków powoduje > powoduje.
Ale czy na gorsze? Jak miałeś kiedyś kontakt z zielem to wiesz, że to raczej uspokaja ludzi
i składnia ich do myślenia. A właśnie tego chyba obawiaja się rządzący - w końcu łatwiej rządzić
pijanym motłochem nizludźmi myślącymi ;) Jakoś wszystkie urzywki były z nami od zawsze i żyjemy.
Dopiero od lat 30 bodajze po zakończeniu prohibicji alkocholowej przerzucono sie na prohibicje
zielarska a potem na reszte...

Czy na gorsze? Rozumiem, że to pytanie retoryczne. Prawne przyzwolenie ma odzwierciedlenie w społecznym rozumowaniu: nie jest zabronione, tzn nie jest szkodliwe. Nie rozśmieszaj mnie otwarciem umysłu - to odurzenie i odpowiadając na Twoje pytanie poznałem je na sobie.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

> Powszechnie wiadomo, że alkohol zdrowiu szkodzi, ale próba wprowadzenia prohibicji skończyłaby
> się katastrofą. Chcesz mieć kolejny masowy problem?
Ja niechcę nikomu niczego zabraniać - mojim zdaniem to jest ludzkie prawo do robienia ze sobą
tego co się chce.

No to pozamykajmy wszystkie monary i kluby AA, przecież sami tego chcieli. Takiego chcesz świata? Wszystko wolno, hulaj dusza? Ja wiem, że są ludzie, którzy sobie palą od czasu do czasu i nic złeo im się nie dzieje. Jednak nie każdy potrafi wyznaczyć sobie granicę. Równie dobrze możemy pozbyć się prawa w ogóle, bo przecież każdy może o siebie zadbać.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

My od zawsze żyliśmy z alkocholem, dlatego zabranie tego jedynego środka
relaksacyjnego kończy się katastrofą - tak samo jakby arabom zabrać zielsko. Też by nie byli
zadowoleni.

Ale po co wytwarzać u nas kulturę kolejnej używki? Sprowadzić ją na równi z papierosami, tzn. pozwolić jarać każdemu w każdej ilości. To otwarcie kolejnych drzwi: pod koniec lat 90 w Holandii odbywała się debata na temat przejęcia przez państwo także handlu heroiną. Może mi powiesz, że nie był to skutek legalizacji trawy i społecznej akceptacji? A dyskusji na ten temat nawet bym nie podjął, choć oczywiście po kilkudziesięciu latach oswojenia społeczeństwa z powszechnym dostępem do narkotyków taka debata jest możliwa.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Wiesz w sumie tak jak tak pomyślę ile złego wyrządzaja alkocholicy to wolałbym aby byli uzalerzneini
od jarania zielska niżeli od alkocolu. Też chciałbym zepchnąć na margines alkocholikó czy narkmanó
i pomówić o ludzich, któzy umieją sie bawić z urzywkami. Jakoswielu ludzi radzi sobvie z tym
nie wpaść w alkocholizm i to calkiem dobrze. Myśle, ze z zielskiem byo by tak samo.

Patrz wyżej. Liczba alkoholików w Polsce i narkomanów wynosi z tego co pamiętam 10:1. Co świadczy o tym iż ogromna ilość osób wcale nie potrafi pić z umiarem i właśnie z marihuaną było by podobnie.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

> Przepraszam, czy Ty coś sugerujesz? :)
Chodzi mi o to, że urzywki nie są na to by robić to codzienine.

Powiedz to narkomanom. Albo paru moim znajomym, choć właściwie wyjdzie na to samo.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Niestety nie wszycy to wiedzą
i muszą się przejechać na tym, by zrozumieć kiedy coś można a kiedy nie.

A jak nie zrozumieją? A no tak, to ich problem...

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Przy okazji jak ktoś
popjedzie za daleko to ludzie, ktorzy go widzą maja ostrzeżenie, że tak się nie robi nbo to
sie źle kończy - tak samo jak z żulami pod sklepem...

A niektórzy przejdą obok nich obojętnie, bo "oni znają siebie i swoje możliwości" po czym skończą na odwyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

> Nie dysponuję, czytałem o tym sporo swego czasu - możesz poszukać, gwarantuję że coś znajdziesz.

Ja wlaśnie też, za łebka, troche się tym interesowałęm i wyczytałem to o czym mówiłem - spadek
narkomanii, w szczególności brania tzw. ciężkich narkotyków.

Ta jasne. Jak dotąd w poważnych źródłach widziałem informacje przeciwne.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Ale czy na gorsze? Jak miałeś kiedyś kontakt z zielem to wiesz, że to raczej uspokaja ludzi
i składnia ich do myślenia.


W małych dawkach leczy, ale uzależnia i w końcu szkodzi.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

A właśnie tego chyba obawiaja się rządzący - w końcu łatwiej rządzić
pijanym motłochem nizludźmi myślącymi ;)


LOL, tekst tygodnia. Walka z narkomanią polityką PiSu na zniewolenie ludzi, tego jeszcze nie było - chyba.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Jakoś wszystkie urzywki były z nami od zawsze i żyjemy.
Dopiero od lat 30 bodajze po zakończeniu prohibicji alkocholowej przerzucono sie na prohibicje
zielarska a potem na reszte...


Bo dopiero jakieś 30 lat temu zwrócono uwagę na problem z narkomanią.

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Ja niechcę nikomu niczego zabraniać - mojim zdaniem to jest ludzkie prawo do robienia ze sobą
tego co się chce. My od zawsze żyliśmy z alkocholem, dlatego zabranie tego jedynego środka
relaksacyjnego kończy się katastrofą - tak samo jakby arabom zabrać zielsko. Też by nie byli
zadowoleni.

Arabom? Eh? Ossochozi?

Dnia 09.05.2007 o 21:59, Ceteris Paribus napisał:

Wiesz w sumie tak jak tak pomyślę ile złego wyrządzaja alkocholicy to wolałbym aby byli uzalerzneini
od jarania zielska niżeli od alkocolu. Też chciałbym zepchnąć na margines alkocholikó czy narkmanó
i pomówić o ludzich, któzy umieją sie bawić z urzywkami. Jakoswielu ludzi radzi sobvie z tym
nie wpaść w alkocholizm i to calkiem dobrze. Myśle, ze z zielskiem byo by tak samo.


Narkotyki są o wiele silniejsze w uzależnianiu od alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 09:29, Treant napisał:

Już teraz są kłótnie i wzajemne obwinianie się urzędników miejskich w tych miastach, które
nie będą gościły tej imprezy. Poprawi się, ale co najwyżej lokalnie.

Jeśli drogi ekspresowe Szczecin - Praga, Warszawa - Wrocław i autostrada do Berlina to zmiany lokalne ;) A samorządy mogą się obwiniać, bo w końcu okazja przeszła im koło nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 09:28, stiffyone napisał:

Ale tak jest zawsze przecież jest prawo do wolności słowa - i nikt nie zmieni tego, że może
mieć swoje zdanie o wojnie, ale tak było - nawet się zgodzę co do tego po trochu.


Owszem, ale jest jeszcze kwestia dobrego smaku, przyzwoitości etc. Popatrz na to z innej strony. Praktycznie każdy tekst krytycznie odnoszący się do państwa Izrael, jak i do Żydów traktowany jest przez nich jako przejaw antysemityzmu. Tymczasem w drugą stronę działać to już nie może. Przynajmniej wg redaktora owej gazety. Jak wynika z tej informacji, wielu Żydów nie podziela tego poglądu. I całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 10.05.2007 o 09:47, Dux napisał:

Jak wynika z tej informacji, wielu Żydów nie podziela
tego poglądu. I całe szczęście.

A myślisz, że wielu Żydów podziela sprawy roszczeń wobec Polski? To przecież tylko gierki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.05.2007 o 23:36, SwenG napisał:

> > > > /.../ > Ojciec Dyr. nie jest zainteresowany inwestycjami nie przynoszącymi dochodu. /.../

Jak na prawdziwego biznesmena przystało. Ale może, jak większość tych, co doszła do znacznych fortun, zainteresuje się filantropią? Może jakiś list otwarty, jakaś prośba Komitetu Parafialnego o pomoc? Nic by go to nie kosztowało, takie kazanie z anbony, a jak jego autorytet by wzrósł (u mieszkańców Torunia) i jak rządzący znowu by sobie przypomnieli, że mu coś zawdzięczają. Jeśli rzeczywiście zawdzięczają, to szybciutko by Wam obwodnicę zafundowali, przecież to nie za ich pieniądze. No, chyba, że Ojciec Dyrektor żadnych wpływów u władz nie ma, to tylko plotki, że ma... Nie będziemy wiedzieli jak jest naprawdę, dopóki nie spróbujemy Ojca Durektora wrobić w taką pomoc mieszkańcom Torunia. Nie poświęciłbyś się dla dobra ogółu i nie zaangażował w przekonanie Ojca Dyrektora co do obwodnicy i mostu? Powołasz komitet społeczny, czy parafialny... Jak Ci to wyjdzie, albo nie wyjdzie, przynajmniej będziemy mieli rozpoznanie... ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 10:13, KrzysztofMarek napisał:

Powołasz komitet społeczny, czy parafialny...
Jak Ci to wyjdzie, albo nie wyjdzie, przynajmniej będziemy mieli rozpoznanie... ;-D

Ty sobie tu jaja robisz, a ja mieszkam po tej złej stronie rzeki ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 10:56, SwenG napisał:

> /.../ > Ty sobie tu jaja robisz, a ja mieszkam po tej złej stronie rzeki ;P

Czy sobie robię jaja, czy nie robię, tego nie wiesz i nawet ja nie wiem Będziemy wiedzieli, jak spróbyjesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 10:56, SwenG napisał:

Ty sobie tu jaja robisz, a ja mieszkam po tej złej stronie rzeki ;P

To znaczy po tej, którą Ojciec Dyrektor traktuje gorzej? Może jest zbyt lewicowa albo liberalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 12:18, Treant napisał:

> Ty sobie tu jaja robisz, a ja mieszkam po tej złej stronie rzeki ;P
To znaczy po tej, którą Ojciec Dyrektor traktuje gorzej? Może jest zbyt lewicowa albo liberalna?

No po tej zachodniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie słucham transmisji z rozprawy Trybunału Konstytucyjnego i wszystko, co słyszę utwierdza mnie w przekonaniu, że IPN przejął już większość funkcji dawnej Służby Bezpieczeństwa. Dyspozycyjność wobec władzy, akta i pion śledczy (prowadzenie śledztw!) to czego brakuje? Tylko pionu operacyjnego, prowadzącego działalność agenturalną, ale czy aby na pewno tego brakuje? Może już jest, tylko my o tym nie wiemy?
W ciekawych czasach żyjemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 10.05.2007 o 15:06, KrzysztofMarek napisał:

W ciekawych czasach żyjemy...

To przecież najgorsza z klątw: obyś żył w ciekawych czasach.... A ostatnio premier doszedł do wniosku, że trzeba będzie archiwa otworzyć, nie ma innego wyjścia. Oni chcieli łagodnie to załatwić, ale im nie dali, więc teraz biedactwa muszą archiwa otwierać. Nawet już akceptacja koalicjantów jest, bo wczoraj wieczorem Andrzej mówił "nie ma innego wyjścia i premier ma rację". Ciekawe czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 15:11, gaax napisał:

/.../ że trzeba będzie archiwa otworzyć, nie ma innego wyjścia. /.../

Bez względu na interes Rzeczpospolitej, bez względu, na Jej obronność, byle utrzymać się przy władzy. Bo ze względu na objętość archiwów będzie można je ujawniać kolejno, przez dziesiątki lat. A to znaczy, że najpierw ujawnione zostaną akta rzeczywistych i potencjalnych przeciwników PiSu.
No cóż, przed wyborami była mała ankieta w internecie, wyszło mi, że mam (z grubsza, bo dokładnie nie pamiętam) 80% zgodności z poglądami Korwina Mikke, 12% zgodności z Kaczyńskimi a reszta była na minusie. Teraz, i Kaczyńscy na pewno są u mnie na minusie. Chyba wylądowali na szarym końcu. No, popieram ich działanie wobec Rosji, bo na Rosję trzeba tylko siłą. Ale reszta? Do d... to jest do bani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 15:06, KrzysztofMarek napisał:

Tak sobie słucham transmisji z rozprawy Trybunału Konstytucyjnego (...)


Ja bym to wszystko w tej chwili nie nazwał inaczej jak tylko obstrukcją procesową. PiS ewidentnie gra na zwłokę, aby TK nie rozpatrzył sprawy przed 15 maja. A IPN kiedyś uważałem za instytucję, która pomoże rozliczyć się stosownie z czasami komunizmu. Tak było za czasów SLD, które nękało IPN niemiłosiernie. Dziś niedługo pewnie dojdę do pełnego przekonania, że to coś należy bezwzględnie rozwiązać. Założenia, na których oparto tworzenie tej instytucji dawno odeszły w niepamięć.

___________

A tak z innej beczki. To mnie rozbawiło niesamowicie:
http://wiadomosci.onet.pl/1533015,11,item.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wprawdzie owej ankiety nie wypełniałem, ale jedyną zgodność z Kaczyńskimi mogłem mieć na początku kadencji, w końcu jest coś takiego jak kredyt zaufania. Teraz tylko wyczekuję wyborów, bo bardziej od Jarka i Leszka mam dość Jędrka i Romka, a ci panowie chyba na wiele liczyć nie mogą. Ciekawe jak pójdzie Jurkowi tworzenie Prawicy RP pod ideologicznymi hasłami, do wyborów się coś tam pewnie wyklaruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 15:29, Dux napisał:

A ja przy okazji zabawiłem się kolejną ankietą. Na ponad 75 000 biorących udział w ankiecie, 68% teczki z IPN zupełnie nie interesują. 29 % jest zainteresowanych a 4% nie ma zdania. Wychodzi 101% ale to skutek zaokrąglenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

Wygrzebałem dwa teksty potwierdzające moją tezę, tak na dobry początek.
http://hyperreal.info/node/3328
http://przewodnik.onet.pl/1138,1605,325980,notka.html


Twoja teza mówiła o tym, że państwo nie czerpie korzyści z akcyzy na MJ. Na hyperreal''u właśnie czytałem art., który opowiadal o tym, że po początkowym rzucioe spoleczeństwa na MJ zanotowano spadek. A to, że teraz rośnie sporzycioe czegos inego to chyba nic dziwnego patrząc na ressztę Europy? Zobacz też kmentarze pod tym tekstem.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

Czy na gorsze? Rozumiem, że to pytanie retoryczne. Prawne przyzwolenie ma odzwierciedlenie
w społecznym rozumowaniu: nie jest zabronione, tzn nie jest szkodliwe.


Tak samo jak alkochol i papierosy, Leki uspokajające, nawozy sztuczne, tabaka, jedzenie i wiele innych rzeczy?

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

Nie rozśmieszaj mnie
otwarciem umysłu - to odurzenie i odpowiadając na Twoje pytanie poznałem je na sobie.


Dużo razy? Po paleniu w głowie kłębia się różne teoirie i różne spojrzenia na świat i jego ocene, czym raczje nie zajmuje się ktoś kot jest odurzony alkocholem. Może właśnie o to w tym odurzeniu chodzi? Ludzie, którzy sporzywali grzyby czy inne środki psychodeliczne patrzą na świat z innej perspektywy niż "normalni" ludzi. Zauwarzaja takie rzeczy, o ktorych nawet "normalni" nie myślą.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

No to pozamykajmy wszystkie monary i kluby AA, przecież sami tego chcieli. Takiego chcesz świata?
Wszystko wolno, hulaj dusza? Ja wiem, że są ludzie, którzy sobie palą od czasu do czasu i nic
złeo im się nie dzieje. Jednak nie każdy potrafi wyznaczyć sobie granicę. Równie dobrze możemy
pozbyć się prawa w ogóle, bo przecież każdy może o siebie zadbać.


Nierozumeim czemu przkręcasz to co mowiłem i chcesz wyciagnać z tego inne absurdalne wnioski? Gdyby te ośrodki terapeutyczne nie byly potrzebne to dawno by były pozamykane. To tak samo jak jesteś chory - nałogi to też choroba - idziesz do lekarza, a nie leczysz się domowymi zabobonnymi sposobami.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

Wszystko wolno, hulaj dusza?


Tak ;) Zobacz, że przez miliony lat nie było problemu z narkomania. Było to obok nas i jakoś ludize potrafili z tego korzystac, przynajmniej ci co chiceli. Teraz jest podobnie, tyle, że władza nakręca społeczeństwo, ze to takie złe i wogóle margines społeczny. Co powoduje, że wielu szuka w tym przygody. Niech przynajmniej chociaż zmienią system kar. Na zachodzie jak Cie złapią z 20g jarania, to co najwyżej mandat dostaniesz, że masz za dużo. A jak policjant jest dobry to nawet Ci to zostawi. (tylko, że wszystko musi być w jednym pakiecie, bo jak podzielone to - diler). A w Polsce? Więzienie, albo zawiasy. A sporzywanie narkotyków jakoś nie maleje.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

Ale po co wytwarzać u nas kulturę kolejnej używki? Sprowadzić ją na równi z papierosami, tzn.
pozwolić jarać każdemu w każdej ilości.


Naprawde nie jest tak, że wszystkei narkotyki są gorsze od alkocholu. Sam muszę przyznać, że co impreza z niegdyś "normalnymi", niepalacymi ludźmi teraz zwiazana jest z zajaraniem zielska. To już staje się powszechnie akceptowane.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

To otwarcie kolejnych drzwi: pod koniec lat 90 w Holandii
odbywała się debata na temat przejęcia przez państwo także handlu heroiną. Może mi powiesz,
że nie był to skutek legalizacji trawy i społecznej akceptacji? A dyskusji na ten temat nawet
bym nie podjął, choć oczywiście po kilkudziesięciu latach oswojenia społeczeństwa z powszechnym
dostępem do narkotyków taka debata jest możliwa.


Nieiwem co kierowało rządzącymi tym krajem. Od trawy do heroiny jest duża przepaść.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

Patrz wyżej. Liczba alkoholików w Polsce i narkomanów wynosi z tego co pamiętam 10:1. Co świadczy
o tym iż ogromna ilość osób wcale nie potrafi pić z umiarem i właśnie z marihuaną było by podobnie.


Chodzi mi o szkody jakie wyrządzają alkcholicy. Wypadki, patologia w rodzinei, bicie dzieci itp. Cieżko po zielsku spowodować wypadek, bo nie pojedziesz szybciej. Wolałbym, by palono liście pod sklepem, niż wali sie tanie wina. Do tego wiesz, że alkchol bardziej wyniszcze organizm niż zielsko. Uzależnienie i psychiczne i fizyczne.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

Powiedz to narkomanom. Albo paru moim znajomym, choć właściwie wyjdzie na to samo.


Też mam ten sam problem z paroma znajomymi. Ale z reguły widzę, że ci ktorzy sie na tym przejechali umieją z tego korzysatć z głową. Zresztą gdyby to lerzało na półce obok browara i fajek to niebyło by takiej mistycznej otoczki, że "jesteśmy cool bo robimy coś nielegalnego"...

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

A jak nie zrozumieją? A no tak, to ich problem...


Jakoś umieją życ za alkocholem to dlaczego by nie umieli żyć z MJ? Teraz jest taki sam problem - jeden się wkreci w alkochol, drugi w palenie. Z tym, że ten drugi może mieć większe kłopoty z prawem.

Dnia 10.05.2007 o 09:37, gaax napisał:

A niektórzy przejdą obok nich obojętnie, bo "oni znają siebie i swoje możliwości" po czym skończą
na odwyku.


Tak samo jak z alkocholikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.05.2007 o 09:38, Krige napisał:

Ta jasne. Jak dotąd w poważnych źródłach widziałem informacje przeciwne.


A jakie są to poważne źróda? I czy rzucają hasło na rok 2006, czy patrzą na całe zagadnienie statystycznie od czasów przed legalizacjai po? To, że sporzywanie narkotykow będzie roslo to normalny prodceder, ktory sie wiąże z zamożnościa społeczeńsatwa.

Dnia 10.05.2007 o 09:38, Krige napisał:

W małych dawkach leczy, ale uzależnia i w końcu szkodzi.


Jedzenie też. Zresztą jak wszystko.

Dnia 10.05.2007 o 09:38, Krige napisał:

LOL, tekst tygodnia. Walka z narkomanią polityką PiSu na zniewolenie ludzi, tego jeszcze nie
było - chyba.


Pokaż mi proszę, gdzie piszę, że jest to tylko walka PiSuaru? Choć oni też za tym stoja. Władza to władza, nie wazne kto jest u koryta.

Dnia 10.05.2007 o 09:38, Krige napisał:

Bo dopiero jakieś 30 lat temu zwrócono uwagę na problem z narkomanią.


Chodziło mi o lata 30 XX wieku, myślałem, że wszyscy będa wiedzieć o co chodzi. Jednak siepomyliłem. W latach 30 po skończonej prochibicji na alkochol zaczęto walczyć z wtedy jeszcze legalną marichuaną, i tak sie zaczeło. Jak myślisz kto na tym wszystkim zarabia - mafia, a to już od krok do polityki...

Dnia 10.05.2007 o 09:38, Krige napisał:

Arabom? Eh? Ossochozi?


Skoro nic nie wiesz to po co zabierasz głos?

Dnia 10.05.2007 o 09:38, Krige napisał:

Narkotyki są o wiele silniejsze w uzależnianiu od alkoholu.


Taaa, wszystkie bez wyjatku. To pewnie wiesz z lekcji wosu, albo z telewizji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się