Zaloguj się, aby obserwować  
Anonim_ecd01e12338b9d94a1a513fa581ad6b292a862bb1c126c31d561978527500a64

Sztuki Walki

3613 postów w tym temacie

Dnia 12.12.2009 o 10:06, Witcher1990 napisał:

Widocznie po koksie nie tylko jądra zanikają ale mózg także...


Życie takich ludzi jak Pudzianowski kręci się raczej przede wszystkim wokół sportu i to jemu podporządkowują inne kwestie. Ja nie widzę powodu, dla którego każdy utytułowany sportowiec miałby być jednocześnie medialnie elokwentny i w jakiś sposób udowadniać publicznie, że poza byciem sportowcem jest jednocześnie intelektualistą. Nie widzę też powodu dlaczego taki ktoś miałby być jednocześnie osobą swobodnie czującą się w studio przed kamerami, czy pod gradem pytań otoczony mikrofonami. Są typy osobowości, które w takich sytuacjach czują się stremowane, skrępowane i nie potrafią się płynnie wypowiadać. W doopsku mam jaki Pudzianowski jest na co dzień, jakie książki czyta, jak głębokie są jego przemyślenia albo co sądzi o milionie innych spraw nie związanych ze swoim zawodem. Jedyne sprawy w jakich mógłby być dla mnie autorytetem to trening i okołosportowe rzeczy. Nie wiem czy masz jakieś podstawy twierdzić, że jest osobą o niskim poziomie wykształcenia, a nawet jeśli, to czy w jakikolwiek sposób umniejsza to jego osiągnięcia w sporcie i pracy nad własnym ciałem? Sposób argumentowania osób takich jak Ty wybitnie mnie irytuje, bo zwykle "Pudzianów" próbują sprowadzać do parteru poprzez porównanie rozwoju ich "ciała" z rozwojem "umysłu". Przy analogicznych porównaniach pierwszy lepszy pan doktor albo pan profesor jest tak naprawdę "nikim", bo co z tego, że ma ogromną naukową wiedzę z jakiegoś zakresu, czy jest specjalistą albo nieprzeciętną osobowością, skoro nie ma nawet 35cm w łapie, nie potrafi się podciągnąć 5 razy na drążku, zrobić 20 pompek, czy przebiec 300 metrów bez zadyszki? Zamiast zdrowego trybu życia wolą czytać książki 10 godzin dziennie. A braki fizyczne próbują nadrabiać wiedzą. Od mechaników albo hydraulików żądasz za każdym razem okazania dokumentu potwierdzającego zdanie matury?

Do tego jakieś te Twoje komentarze o 25kg przewadze masy... ktoś już tu podawał przykłady walk typu Cro Cop - Sapp. Obejrzałeś ją chyba i mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę ze swojego braku pojęcia w tym temacie, bo jest tam wspaniały przykład, że jak się potrafi to można pokonać przeciwnika o ~50kg (o ~połowę) cięższego.

Dnia 12.12.2009 o 10:06, Witcher1990 napisał:

No dla mnie to jest dziwne bo w boksie dla przykładu nie ma takich różnic.
25kg to byłaby już ogromna przewaga... Owszem podoba mi się ale jaki sens
będzie miała taka walka gdzie bije cię koleś o 25kg cięższy? Recepta byłaby
prosta przymasować na maxa i już.


Nie wiem w takim razie czy pamiętasz walkę Gołota vs Adamek. O ile się nie mylę tam różnica wagi wynosiła ~20kg. Pamięta ktoś jaki był wynik?

Dnia 12.12.2009 o 10:06, Witcher1990 napisał:

Ma owszem nie mówię, że nie ale porównaj jak wygląda on a jak normalny sportowiec...


"Normalny sportowiec" znaczy jaki? Biegacz długodystansowiec? Łyżwiarz figurowy? A może piłkarz? Podkreślam oczywistą głupotę tego fragmentu wypowiedzi, bo nawet nie wyobrażam sobie według jakich kryteriów można by porównać wygląd ciężarowca z wyglądem dajmy na to szermierza żeby określić "normalność" któregoś z nich jako sportowca.

Nie wiem czy Mariusz Pudzianowski coś Ci zrobił (jak i wielu innym podobnie się wypowiadającym), czy próbujesz robić za jakiegoś znawcę i wyrocznię, czy cokolwiek innego... Dla mnie nie jest on żadnym idolem czy kimś takim, ale myślę, że potrafię ocenić go jako człowieka, który coś osiągnął i mu to przyznać. I jednocześnie nie interesuje mnie w najmniejszym stopniu jakie ma wykształcenie, ani nawet jakim samochodem jeździ i jakiej słucha muzyki. A Ty próbujesz coś wynajdować, coś wymyślasz, czepiasz się i wydziwiasz... żeby tylko go zdyskredytować. Czujesz ulgę kiedy się w taki sposób o kimś wypowiadasz? Podnosisz w taki sposób swoją wartość? Odpowiedz, bo z pewnych względów chciałbym to wiedzieć.

Pisałeś, że ćwiczysz na siłowni i wiesz, że w życiu nie będziesz taki jak on. Zakładam, że poznałeś tam niejedną osobę, która bawi się w omkę, metkę i resztę zestawu małego chemika. I podejrzewam, że według Ciebie nawet oni w życiu nie będą tacy jak Pudzianowski. I myślę, że samo w sobie o czymś to świadczy. Parę lat temu zdarzało mi się oglądać zawody Strong Man i widziałem jak w niektórych konkurencjach Pudzianowski wręcz ośmieszał innych zawodników (którzy, jak sądzę, według Ciebie też niejednego shota w doopsko przyjęli i nałykali się z pół tablicy Mendelejewa). I to też o czymś świadczy. A te Twoje wypowiedzi w stylu "kiedyś trzeba się było napracować żeby być lepszym niż inni ... a teraz wystarczy ... zeżreć więcej lepszego koksu niż inni zawodnicy i heja udajemy kozaka ... Recepta byłaby prosta przymasować na maxa i już." Brzmisz tak, jakbyś odkrył sposób na zostanie najlepszym. Takie to proste, tylko dlaczego taki Bob Sapp ma bilans walk gdzieś w okolicach ~60% zwycięstw? Może brał ten gorszy koks i dlatego?

Sapp przy całym swoim ogromie dostał klapsa od Filipovica i wyglądał jakby się popłakał. Nie pomogły mu ani mięśnie, ani siła, ani masa, jeszcze większe(?) niż Pudzianowskiego. Pudzianowski za to zmasakrował Najmana i jeżeli w podobnym stylu zmasakruje kolejnych 50 osób, w tym wszystkie największe gwiazdy, to jakie to będzie miało znaczenie, czy "ma technikę", czy jej nie ma? Walka polega na tym, że dwóch gości wchodzi na ring i poza kilkoma wyjątkami mogą robić wszystko żeby wygrać. Tak mi się wydaje. I czy możesz powiedzieć o jakimś zawodniku, który "ma technikę", że jest lepszym zawodnikiem od Pudzianowskiego skoro z nim przegrał? Skoro przegrał, to był gorszym zawodnikiem. Na co mu ta cała technika jeżeli nie potrafił jej wykorzystać w walce? Jak inaczej można sprawdzić poziom zawodników jeżeli nie poprzez konfrontację? Filipovic wygrał z Sappem, więc jak się potrafi to się da i myślę, że to najlepszy przykład. Podobnie to: "Najman potrafił powiedzieć to co chciał, Saleta nawet jest w 2 albo 3 programach tv, sam prowadzi jeden. Adamek przed walką z Gołotą też fajnie opisywał swoje codzienne życie. A Pudzian zbyt wiele nie potrafi wykrztusić." Powiedz, czy ma to jakiekolwiek znaczenie w przypadku gdyby Pudzianowski rozniósł ich wszystkich po kolei w ringu? W jakiś sposób umniejszałoby to jego umiejętności jako zawodnika, bo pokonał ich na ringu, ale ma rzekomo mniejszą od nich elokwencję czy zasób wiedzy? To może w sportach walki powinno się robić teraz dwuczęściowe pojedynki? Najpierw będą się standardowo klepać, a później stoczą dodatkowy pojedynek na słowa i wiedzę w formie teleturnieju i wyciągnie się z tego średnią. Pokonaj jakiegoś doktora/profesora na rękę, to będziesz mógł mówić jaki z niego leszcz, bo niby znany naukowiec, a położyłeś go jak dziecko.

Bez odbioru. Smaż się w piekle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Validus---> z tego co pamiętam, to Sapp popłakał się w walce z Mirkiem. Tamten cios złamał mu kość policzkową (tak coś kojarzę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze mi szkoda Najmana, bardzo przeciętny bokser, który dzięki kreacji medialnej próbował być kim nie jest (jak ktoś ma wątpliwości to niech obejrzy walkę Najman -Wawrzyk http://www.youtube.com/watch?v=TmjjmeN3Ir8 ). Pudzian zrobił co miał zrobić i w bardzo ładnym stylu wygrał i choć wpadł w berserkera to jednak był w stanie się opanować jak sędzia go odciągnął). Może nie jest mistrzem elokwencji, ale przynajmniej nie puszcza bąków z buzi z których nic nie wynika jak to jest/było w przypadku Najmana. Pudzian ma mentalność zwycięscy i potrafi pracować na sukces (+ma solidne podstawy lata trenignów karate itd.) i ma dużo szanse wybić się na świecie w MMA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie rozprawił się wczoraj Pudzian z Najmanem. Nie sądziłem, że do takiego ataku rzuci się Mariusz. Jak widać nabrał szybkości i bardzo dobrze wyszedł przygotowany do walki. Czy już coś wiadomo o następnym przeciwniku dla Pudzianowskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie, wie ktoś, kto to rapował tę wejściową piosenkę dla Pudziana i gdzie mogę ją znaleźć? Tę z tekstem "chodź do ringu, zaraz cię zniszczę", bo jest po prostu mega. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:


Życie takich ludzi jak Pudzianowski kręci się raczej przede wszystkim wokół sportu i
to jemu podporządkowują inne kwestie. Ja nie widzę powodu, dla którego każdy utytułowany
sportowiec miałby być jednocześnie medialnie elokwentny i w jakiś sposób udowadniać publicznie,
że poza byciem sportowcem jest jednocześnie intelektualistą. Nie widzę też powodu dlaczego
taki ktoś miałby być jednocześnie osobą swobodnie czującą się w studio przed kamerami,
czy pod gradem pytań otoczony mikrofonami. Są typy osobowości, które w takich sytuacjach
czują się stremowane, skrępowane i nie potrafią się płynnie wypowiadać. W doopsku mam
jaki Pudzianowski jest na co dzień, jakie książki czyta, jak głębokie są jego przemyślenia
albo co sądzi o milionie innych spraw nie związanych ze swoim zawodem. Jedyne sprawy
w jakich mógłby być dla mnie autorytetem to trening i okołosportowe rzeczy. Nie wiem
czy masz jakieś podstawy twierdzić, że jest osobą o niskim poziomie wykształcenia, a
nawet jeśli, to czy w jakikolwiek sposób umniejsza to jego osiągnięcia w sporcie i pracy
nad własnym ciałem? Sposób argumentowania osób takich jak Ty wybitnie mnie irytuje, bo
zwykle "Pudzianów" próbują sprowadzać do parteru poprzez porównanie rozwoju ich "ciała"
z rozwojem "umysłu". Przy analogicznych porównaniach pierwszy lepszy pan doktor albo
pan profesor jest tak naprawdę "nikim", bo co z tego, że ma ogromną naukową wiedzę z
jakiegoś zakresu, czy jest specjalistą albo nieprzeciętną osobowością, skoro nie ma nawet
35cm w łapie, nie potrafi się podciągnąć 5 razy na drążku, zrobić 20 pompek, czy przebiec
300 metrów bez zadyszki? Zamiast zdrowego trybu życia wolą czytać książki 10 godzin dziennie.
A braki fizyczne próbują nadrabiać wiedzą. Od mechaników albo hydraulików żądasz za każdym
razem okazania dokumentu potwierdzającego zdanie matury?

To po co poszedł do tańca z gwiazdami przed kamery? Tak od mechanika bym tego żądał inaczej mógłby być zwykłym eksperymentatorem i rozwalić mi samochód. A koleś nie umie wyrazić swoich myśli i co do tego nie ma żadnych wątpliwości wszystko wychodzi w wywiadach.

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:


Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:


Nie wiem w takim razie czy pamiętasz walkę Gołota vs Adamek. O ile się nie mylę tam różnica
wagi wynosiła ~20kg. Pamięta ktoś jaki był wynik?

O ile się nie mylę Gołota siedział w pace kilka lat i jest 15lat starszy i po wyjściu z więzienia stoczył tylko kilka walk. Poza tym to stara szkoła boksu.

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:


Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:


"Normalny sportowiec" znaczy jaki? Biegacz długodystansowiec? Łyżwiarz figurowy? A może
piłkarz?

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

Podkreślam oczywistą głupotę tego fragmentu wypowiedzi, bo nawet nie wyobrażam
sobie według jakich kryteriów można by porównać wygląd ciężarowca z wyglądem dajmy na
to szermierza żeby określić "normalność" któregoś z nich jako sportowca.

Nie normalny tzn bez sterydów

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

Nie wiem czy Mariusz Pudzianowski coś Ci zrobił (jak i wielu innym podobnie się wypowiadającym),
czy próbujesz robić za jakiegoś znawcę i wyrocznię, czy cokolwiek innego...

Aha rozumiem czyli każda osoba, która nie widzi w Pudzianie Boga jest zła, pewnie Pudzian mnie pobił i dlatego tak mówię.

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

Dla mnie
nie jest on żadnym idolem czy kimś takim, ale myślę, że potrafię ocenić go jako człowieka,
który coś osiągnął i mu to przyznać. I jednocześnie nie interesuje mnie w najmniejszym
stopniu jakie ma wykształcenie, ani nawet jakim samochodem jeździ i jakiej słucha muzyki.
A Ty próbujesz coś wynajdować, coś wymyślasz, czepiasz się i wydziwiasz... żeby tylko
go zdyskredytować. Czujesz ulgę kiedy się w taki sposób o kimś wypowiadasz? Podnosisz
w taki sposób swoją wartość? Odpowiedz, bo z pewnych względów chciałbym to wiedzieć.

Przyznaję osiągnął bardzo dużo w Strongmanach a ja oceniam go w taki sposób bo zwyczajnie widzę go w takim a nie innym świetle. A niby jak mam podnieść swoją wartość? Myślisz, że jestem zakompleksiony i w ten sposób sobie to odbijam?

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

Pisałeś, że ćwiczysz na siłowni i wiesz, że w życiu nie będziesz taki jak on. Zakładam,
że poznałeś tam niejedną osobę, która bawi się w omkę, metkę i resztę zestawu małego
chemika. I podejrzewam, że według Ciebie nawet oni w życiu nie będą tacy jak Pudzianowski.
I myślę, że samo w sobie o czymś to świadczy. Parę lat temu zdarzało mi się oglądać zawody
Strong Man i widziałem jak w niektórych konkurencjach Pudzianowski wręcz ośmieszał innych
zawodników (którzy, jak sądzę, według Ciebie też niejednego shota w doopsko przyjęli
i nałykali się z pół tablicy Mendelejewa). I to też o czymś świadczy. A te Twoje wypowiedzi
w stylu "kiedyś trzeba się było napracować żeby być lepszym niż inni ... a teraz wystarczy
... zeżreć więcej lepszego koksu niż inni zawodnicy i heja udajemy kozaka ... Recepta
byłaby prosta przymasować na maxa i już." Brzmisz tak, jakbyś odkrył sposób na zostanie
najlepszym. Takie to proste, tylko dlaczego taki Bob Sapp ma bilans walk gdzieś w okolicach
~60% zwycięstw? Może brał ten gorszy koks i dlatego?

Nawet Budo w temacie o sporcie mówił, że obecnie wygrywają zawodnicy z bogatszych krajów gdzie wymyślają specyfiki, których nie da się wykryć. Zapytaj go bo ponoć ja się nie znam, a jedynie wszyscy inni wiedzą lepiej niż ja.

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

Sapp przy całym swoim ogromie dostał klapsa od Filipovica i wyglądał jakby się popłakał.
Nie pomogły mu ani mięśnie, ani siła, ani masa, jeszcze większe(?) niż Pudzianowskiego.
Pudzianowski za to zmasakrował Najmana i jeżeli w podobnym stylu zmasakruje kolejnych
50 osób, w tym wszystkie największe gwiazdy, to jakie to będzie miało znaczenie, czy
"ma technikę", czy jej nie ma?

Będzie miało. Bo osoby znające się na tym będą widziały bezmyślna walkę a tylko telewidzom się to spodoba bo Pudzian wygrał i kogoś zabił.
>Walka polega na tym, że dwóch gości wchodzi na ring i

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

poza kilkoma wyjątkami mogą robić wszystko żeby wygrać. Tak mi się wydaje. I czy możesz
powiedzieć o jakimś zawodniku, który "ma technikę", że jest lepszym zawodnikiem od Pudzianowskiego
skoro z nim przegrał

W całokształcie pewnie nie ale technicznie lepszym. Poza tym nie dopuszczasz cudownego szczęścia.
>? Skoro przegrał, to był gorszym zawodnikiem.
A może tamten miał farta?

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

Na co mu ta cała technika
jeżeli nie potrafił jej wykorzystać w walce? Jak inaczej można sprawdzić poziom zawodników
jeżeli nie poprzez konfrontację? Filipovic wygrał z Sappem, więc jak się potrafi to się
da i myślę, że to najlepszy przykład. Podobnie to: "Najman potrafił powiedzieć to co
chciał, Saleta nawet jest w 2 albo 3 programach tv, sam prowadzi jeden. Adamek przed
walką z Gołotą też fajnie opisywał swoje codzienne życie. A Pudzian zbyt wiele nie potrafi
wykrztusić." Powiedz, czy ma to jakiekolwiek znaczenie w przypadku gdyby Pudzianowski
rozniósł ich wszystkich po kolei w ringu? W jakiś sposób umniejszałoby to jego umiejętności
jako zawodnika, bo pokonał ich na ringu, ale ma rzekomo mniejszą od nich elokwencję czy
zasób wiedzy? To może w sportach walki powinno się robić teraz dwuczęściowe pojedynki?
Najpierw będą się standardowo klepać, a później stoczą dodatkowy pojedynek na słowa i
wiedzę w formie teleturnieju i wyciągnie się z tego średnią. Pokonaj jakiegoś doktora/profesora
na rękę, to będziesz mógł mówić jaki z niego leszcz, bo niby znany naukowiec, a położyłeś
go jak dziecko.

Skoro koleś idzie do telewizji i do programu rozrywkowego to niech coś potrafi powiedzieć oprócz Polska jest najlepsza co w jego ustach troche nacjonalizmem zajeżdża

Dnia 12.12.2009 o 13:42, Validus napisał:

Bez odbioru. Smaż się w piekle.

O pewnie bo mam inne zdanie na jego temat niż t. Prawie jak za komuny. Aha i przeczysz sam sobie bo jak to się ma do tego co wyżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 14:25, Morgul napisał:

> A ja mam takie pytanie, wie ktoś, kto to rapował tę wejściową piosenkę

zdaje sie ze to jego brat


Tak, to jego brat Krystian Pudzianowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 14:24, Witcher1990 napisał:

O ile się nie mylę Gołota siedział w pace kilka lat i jest 15lat starszy i po wyjściu
z więzienia stoczył tylko kilka walk. Poza tym to stara szkoła boksu.


Rzucilo mi sie w oczy, reszty nie czytalem bo pewnie na tym samym poziomie.. ale 3pyt - 1) Za co siedzial Golota i kiedy? 2) Od kogo jest starszy o 15lat? 3) Co to jest stara szkola boksu (zakladam ze gorsza ze sposobu wypowiedzi)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 14:34, lydathegreat napisał:

Lepszy byl track do ktorego wchodzil Najman - How Could I Just Kill A Man ;D

No niezła ironia

Jak myslicie Pudzianowski potrafiłby podniesc noge wyzej niz na low kicka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, typowo debilne stwierdzenie czlowieka o IQ -40

Bo Pudzian obil Najmana to juz teraz trzeba go rzucic na najlepszych ,rofl.
To tak jakby 15 latka wrzucic do 1 skladu Barcelony, bo na wf''ie trafil z wolnego w okienko. Gz intelignecji Saturias i tobie pdobni.

Najman to byl pacholek, nie ma najmniejszego nawet sensu tej walki oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 14:41, Starscream napisał:

Jak myslicie Pudzianowski potrafiłby podniesc noge wyzej niz na low kicka?


Ponoć Pudzian potrafi kopnąć na głowę, ale czy ktoś to widział, to nie wiem.

Co do następnych rywali Pudzianowskiego- jeszcze nie wiadomo, spekuluje się nawet o Nastuli. Myślę, że jeszcze 1-2 walki będą ze słabszymi zawodnikami- Pudzian musi się rozkopać i otrzaskać trochę. Może kolejnego wrzucą mu kogoś niezbyt dobrego, ale bliżej jego wagi, żeby stawił nieco więcej oporu niż Najman.

A potem to będzie można go wystawiać do lepszych walk, kto wie. Kimbo, Sapp, ludzie nawet gadają o Fedorze, albo Lesnarze. Pożyjemy, zobaczymy.

Sarturias---> nie wiem czy wiesz, ale w sportach walki zaczyna się od zera. Musisz sobie zapracować na pojedynek z jakimś bardziej uznanym zawodnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 15:11, Budo napisał:


Znalazłem właśnie wywiad z Pudzianem- wychodził do ringu z grypą i 38 stopniami gorączki
;]
http://sportfan.pl/artykul/13963/tylko-u-nas-wywiad-z-pudzianem-wkur-sie-strasznie-na-co

Ja przecież 15 lat siedziałem w karate, wiem, o co w tym chodzi, znam to z praktyki To prawda ze trenował karate czy tylko je oglądał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2009 o 15:27, Starscream napisał:

>
> Znalazłem właśnie wywiad z Pudzianem- wychodził do ringu z grypą i 38 stopniami
gorączki
> ;]
> http://sportfan.pl/artykul/13963/tylko-u-nas-wywiad-z-pudzianem-wkur-sie-strasznie-na-co

Ja przecież 15 lat siedziałem w karate, wiem, o co w tym chodzi, znam to z praktyki
To prawda ze trenował karate czy tylko je oglądał?


Trenował, amatorsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować