Zaloguj się, aby obserwować  
JogaTv

S.T.A.L.K.E.R. Shadow Of Chernobyl (STALKER: Cień Czarnobyla) - Temat ogólny

14906 postów w tym temacie

Nie miałem okazji przetestować ani wojskowych pancerzy ani egzo. Dostałem SEVE i na niej przeszedłem grę. Nie wydaje mi się by Kombinezon Naukowców był lepszy. BTW gdzie mogę znaleźć EGZO i wojskowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no nie bardzo :) z moich testow wynika ze kombinez naukowcow (ulepszonym) o wiele szybciej sie zuzywa w porownaniu do sevy - jak dla mnie to wyklucza ten kombinezon z eksploracji zony polaczonj z czesta walka ogniowa - co innego kiedy zajmujesz sie sama eksploracja strefy. wtedy jest nieoceniony :)

@Qbli
najwyzszy czas zaczac korzystac z roznych oslon. zolnierze nawet w wersji 1.0 potrafili sciac jednym strzalem (ze nie wspomne o najemnikach przy wejsciu do czerwonego lasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2007 o 23:14, Los Emilos napisał:

Czy jest możliwość aby ta gra poszła na
AMD 2000xp+
FX5200
756 ram?
Podobno gra bardzo trudna i to mnie zachęciło :) .


w najnizszych powinna jakos pojsc... gra bardzo trudna nie jest ale latwa tez bym jej nie nazwal:D tutaj gra sie w specyficzny sposob, calkiem inaczej niz w innych fps, ale jak sie juz przestawisz to spokojnie bedziesz grac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2007 o 23:20, Los Emilos napisał:

Grałem w Hitmana i gra bardzo mi się podobała i o ile mi wiadomo tutaj trzeba okrążać wroga
i atakować z ukrycia co mi bardzo odpowiada.


heh moim haslem w stalkerze jest raczej : snajperka (luneta) twoim przyjacielem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.10.2007 o 23:14, Los Emilos napisał:

Podobno gra bardzo trudna i to mnie zachęciło :) .


Trudna ?? Nie powiedziałbym, a przynajmniej nie dla mnie :P Trochę wykorzystania drzew i innych rzeczy za którymi można się schować, troche celności i nie ma problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem na jakiegoś zioma ( misja w podziemiach, niedługo po znalezieniu kryjówki Strieloka ) który zamiast strzelać krzyczy i ekran zaczyna mi drżeć na zmianę przybliżając się i oddalając od niego. Oczywiście zabiera mi też życie. To chyba jakiś atak psioniczny :]. Da się go zabić, bo strzelam do niego a on niewzruszony krzyczy dalej i zabiera mi życie. Mam próbować, czy uciekać do wyjścia, które jest obok ?

p.s. A przed chwilą pisałem że jest tak łatwo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 03:40, hehe napisał:

Trafiłem na jakiegoś zioma ( misja w podziemiach, niedługo po znalezieniu kryjówki Strieloka
) który zamiast strzelać krzyczy i ekran zaczyna mi drżeć na zmianę przybliżając się i oddalając
od niego. Oczywiście zabiera mi też życie. To chyba jakiś atak psioniczny :]. Da się go zabić,
bo strzelam do niego a on niewzruszony krzyczy dalej i zabiera mi życie. Mam próbować, czy
uciekać do wyjścia, które jest obok ?


Wpakuj mu cały magazynek w łeb i masz go z głowy ;-) Ja tak zrobiłem.
Przeszukiwać jego ciała nie warto, bo on nic nie posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 03:40, hehe napisał:

Mam próbować, czy
uciekać do wyjścia, które jest obok ?

Jeśli czujesz się na siłach i masz w miarę dobrą broń możesz próbować go kropnąć. Zaraz po ataku jednak broń trzymasz opuszczoną, a potem obraz jeszcze chwilę drży przez co trudno gościa namierzyć spokojnie i wysłać trochę ołowiu w czachę (zanim się otrząśniesz i uniesiesz broń, zanim dobrze wycelujesz). Ja zwiałem w tym momencie (przy pierwszym spotkaniu dość szokujący efekt), wróciłem tam później ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>... Mam próbować, czy uciekać do wyjścia, które jest obok?

Według mnie najlepszym sposobem na Kontrolera jest szarża na niego:) Ja go spotkałem już dwa razy. Za drugim razem pokonałem go takim sposobem: wychylam się na moment żeby mnie zauważył i rozpoczął atak, po czym się chowam żeby uniknąć tego ataku. Wyskakuje szybko i biegnę w kierunku najbliższego schronienia (jakiś murek, pomieszczenie) i unikam kolejnego ataku z jego strony. Dochodzę jak najbliżej się da i w końcu wale w niego z małej odległości w głowę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 12:05, YarpenZirgin napisał:

trochę ołowiu z odległości 50cm w głowę nawet kontrolera położy. Wystarczy do niego sprintem
podbiec. Z bliska nie będzie atakował.


Albo granaty :) - dużo huku, dużo radości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 12:32, Skie napisał:

> trochę ołowiu z odległości 50cm w głowę nawet kontrolera położy. Wystarczy do niego sprintem

> podbiec. Z bliska nie będzie atakował.

Albo granaty :) - dużo huku, dużo radości :D



taaa. I granatów też dużo;) Jak jest w wiekszym pomieszczeniu to trochę ich trzeba użyć, zwłaszcza jak masz tylko ofensywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 10:22, Melchah napisał:

Jeśli czujesz się na siłach i masz w miarę dobrą broń możesz próbować go kropnąć


Pierwsze spotkanie rzeczywiście mogło wystraszyć :), ale nie taki diabeł straszny jak go malują . Wczytałem save`a , schowałem się za murkiem, wychyliłem się i dwa mierzone strzały z AK47 w łeb załatwiły sprawę. Bezproblemowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 14:28, YarpenZirgin napisał:


taaa. I granatów też dużo;) Jak jest w wiekszym pomieszczeniu to trochę ich trzeba użyć, zwłaszcza
jak masz tylko ofensywne.


To prawda, ale ja pamiętam, że tego pierwszego kontrolera dwa razy załatwiłem wlasnie granatami - za pierwszym razem siedzial w jakims kacie (tzn, juz wiedzialem ze jest w tamtym pomieszczeniu, bo wlasnie zaladowalem save''a ;) i nie zdążył uciec za daleko od granatu.

Ale, moi szanowni panowie, wreszcie sie do stalkera przekonałem, bo jak pisalem gdzie indziej, jak sie z nim meczylem. I dopiero teraz gre ukonczylem - najgorzej to przemęczyć się przez te kilka pierwszych etapow, gdzie trzeba lazic duzo, nic sie nie ma, i latwo zginąć :) Ale koncowka (tzn Prypeć i elektrowania) - baaaardzo fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 12:32, Skie napisał:

> trochę ołowiu z odległości 50cm w głowę nawet kontrolera położy. Wystarczy do niego sprintem

> podbiec. Z bliska nie będzie atakował.

Albo granaty :) - dużo huku, dużo radości :D


Popieram, dobry granat nie jest zły :) Szczególnie w dużych ilościach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować