Zaloguj się, aby obserwować  
koszyk1990

WASZ ULUBIONY CZARNY CHARAKTER

218 postów w tym temacie

Najlepsi czarni bohaterowie według mnie to:
- Jack / Naked Snake / Big Boss - początkowo dobry chłopak, który po tym co sprawiło mu życie stał się najgroźniejszym z bandytów na świecie.
- Richard B. Riddick - w końcu to nie on bał się ciemności, tylko ciemność bała się jego.
- Revolver Ocelot - bardzo charyzmatyczna postać, która czasami potrafiła mnie ostro wkurzyć, ale i przy tym wzbudzała sympatię
- Psycho Mantis - sam jego wygląd wzbudzał dawniej u mnie dreszcze
- Jingsaw - za wyjątkowy styl w wykończaniu ludzi
- Kratos - jak tu można nie lubić Boga Wojny
- Bebi - z początku wydawał się całkiem nie groźny, ale później pokazał na co go stać
- Orochimaru - za moce, które posiada
- ... wiele, wiele innych, którzy w tej chwili nie przychodzą mi do głowy

Oczywiście do ego grona wypadało by dodać resztę bossów z Metal Gear Solid, jednak oni nie wzbudzili już takiej sympatii (no może do listy nadawałby się Vamp), co nie oznacza, ze bardzo ich lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam kilku ulubionych czarnych bohaterów,jednym z nich jest oczywiście Darth Vader.Wiadomo,to już ikona,kultowa postać - budzi w sumie moją sympatię,głos to jeden z jego dodatkowych atutów,w ogóle ma wciągającą historię.Jednakże nie tylko on jest moim ulubionym bad guyem.Na pierwszym miejscu postawiłbym nie Vadera,a Death Knightów z WarCrafta II - po prostu niesamowici goście.Do dziś pamiętam jak pierwszy raz trafił mi się jeden pod komendę.Nie dość,że wtedy przeraził mnie wyglądem (byłem wtedy w przedszkolu czy w pierwszej klasie podstawówki :P),to dobił jeszcze swoim głosem - te jego warknięcia są niesamowite!Jego głos przypomina bardzo Vadera,jest właściwie identyczny,może troszkę grubszy i oczywiście bez charczenia i oddychania,hehe.Do dziś czuję do nich respekt :D - a Death Knighci z III chowają się pod kamienie :P.A propo trójki - z tej części WarCrafta moi ulubieni bad guye to Arthas i Kel''Thuzad.Pierwszy robi wrażenie przemianą,jaką przeszedł (właściwie to taki "Darth Vader w WarCrafcie",tyle że nie kończy tragicznie - jeszcze,hehe),a drugi po prostu mnie rozwala swoim spokojem i lekkim cynizmem :D.Wśród takich postaci muszę wymienić również i genialnego Megatrona z Beast Wars - głos,geniusz,cynizm,poczucie humoru,umiejętności dowodzenia,"Yeees...."!!! :D David Kaye to genialny aktor a Megs jeden z najgenialniejszych czarnych charakterów :D.Wymieniłbym tu jeszcze kilka postaci - Rampage''a,Ravage''a,Gul''dana czy Medivha,jak był zły,ale już darujmy sobie szczegóły :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

z anime:
FMA - Greed
Bleach - Ichimaru Gin , Ulqiorra , Grimmjow

Prince of Persia - Dark Prince
Neverwinetr 2 - Bishop
Heroes V - Agrael
BG2 - Irenicus
X-Men - Magneto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy można go zakwalifikować do czarnych charakterów (raczej tak - w końcu seryjny morderca :D) ale moim typem jest Codname 47 czyli nie kto inny jak Hitman :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czarny charakter,,...hmm bardziej zła postać to tak
dahaka
nazgule
balrog
impotent znaczy inhotep
i oczywiście mój idol predator
oczywiście lord vadzio też musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2007 o 20:34, Erton napisał:

Irenicus z... no wiadomo skąd. Za pierwsze słowa w BG 2 i ogólnie za całokształt

ach dziecie bala sie przebudziło, czas na kolejne experymenty!! ten teźt jest tak mroczny i zły że kiedy w 3 klasie odpaliłem pierwszy raz bg2 to mało z krzesła nie spadłem, diabolicznym czarnym charakterem bez apelacyjnie jest także potworny i diaboliczny psychol o równie złym, imieniu lynch z wiadomej gy już po samym zwiastunie to widać, potworny i przepotezny jest także shodan z sys schock2. I Tak wszystkich bije jon irenicus który w moim osobistym rankingu czarnych charakterów z gier piastuje 1 miejsce i nie prędko je opuści
sarevok przy nim to pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Vendetta, w filmie V for Vendetta wysadził parlament. Dla niektórych wydaje sie czarnym charakterem ale dla mnie tak w 45%
- Punisher bo trochę zabijał
- Dave Joans Z "Piraci z Karaibów"
- Mr. Brooks
Więcej nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lukav Minaev, Rosavia i Jared - czyli główny zły i jego pomagierzy w starusieńkim Front Mission 3 na PSOne :) Obdarzeni wyjątkowo wysoką inteligencją, perfidnie źli i przebiegli, do tego przez cały czas pewni siebie. Z pewnością istnieją o wiele ciekawsze czarne charaktery, niestety nie zaznajomiłem się z każdą grą w jaką chciałbym zagrać :) Generalnie to gry na PeCeta są jakoś pod tym względem wyjątkowo ubogie - brakuje tu właśnie takich prawdziwych typów spod ciemnej gwiazdy, z bardzo złożoną osobowością i trudnym charakterem. No dobra - tylko ten przywódca gremlinów z Overlorda (nie pamiętam imienia) spodobał mi się dzięki swojemu wyjątkowo czarnemu poczuciu humoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 20:54, Adamido napisał:

Vader i... Buka :D

mi też się podoba Buka.Ma w sobie to coś... Buka i Abbadon z GW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Vader(no co? :P), Don Vito i Don Micheal Corleone, Magister(żart, jeśli ktoś nie zrozumiał :P) i Irenicus.

EDIT: Ah zapomniałem o najważniejszym - jeszcze Kukowsky :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

z filmu moim ulubionym czarnym charakterem jest mr blondie z wściekłych psów, zorg z piątego elementu
orazdefinitywnie najmhroczniejszy i najbardziej zuy to "on'''' z atomówek któłrego kocham za jego wyrachowanie i zło które emanuje z niego w każdej chwili w której pojawia sie w serialu(wielkie gratulacje dla dubbingu), zawsze lubiłem też el sadzonke z "the tick" który był dobry w tym co robił czyli sianiu zua za pomocą kwiatów.

w Książce to zdecydowanie najfajniejszymi złoczyńcami są pan szpila i pan tulipan z książki "prawda" terrego pratcheta kocham ich inteligentne dialogii(a szczególnie ten nawiązujący do pulp fiction o parowce w bułce) ich wyrachowanie i inteligentne komentarze oraz słynny "ony" pana tulipana pozostanie na długo w mojej psychice.
Oprócz nich zawsze lubiłem też śmierć z książek tego samego autora. Jego rozmowy ze świeżo upieczonymi duchami doprowadzały mnie często do rozpuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować