Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Games Convention 2007 - Fallout 3 - ściśle tajne

206 postów w tym temacie

Jako to mówią Polak zawsze dogada się z Polakiem. Ale wracając do tematu. Moim zdaniem trzeba mówic, że coś się nam nie podoba. Trzeba drążyc temat i wytykac producentom gier ich błędy, bo w końcu to my w te gry gram i chcemy by były jak najlepsze. A oto przykład, że nawet Betsy ugina się przed falą krytyki.

Tekst pochodzi z NMA ( jest tam również polskie tłumaczenie).
Ogólnie chodzi o to, że jakiś czas temu Emil stwierdził, że dialogi nie mają miec wpływu na zakończenie gry oraz sam jej przebieg. Podniósł się olbrzmi krzyk ( nawet na oficialnym forum Besty), że tak nie może byc i ..... Besty zmieniła zdanie. Niech to posłuży jako podsumowanie naszej dyskusji. Warto walczyc o swoje i bronic swoich przekonań. Prawda jest taka, że nie ma ludzi nie omylnych, są tacy co się nieczęsto mylą.
Chociaż TBC (turn base combat) raczej w F 3 nie będzie ale może z VATS zrobią normalny system walki
( kompletny) czyli nie tylko celowanie ale również ruch, unik etc. Oczywiście obiecywac można wiele a czas pokaże czy się z tych obietnic rozliczą. A teraz zapraszam do lektury ;)

Poz
Bez


"Reacting to the controversy his remarks on dialogue stirred, Fallout 3 lead designer Emil Pagiarulo posted:

Wow, I didn''t realize the comments I made in that 1Up interview -- you know, about dialogue -- would cause such a stir! Mostly because I didn''t realize I had chosen my words so poorly. Ugh.

I was specifically answering the question about whether or not dialogue affects the endgame. It doesn''t -- not directly. The endgame itself doesn''t change based upon things you may or may not have said in dialogue. The endgame is affected by your actions. So that''s what I meant by, "We went back and forth with the impact of dialogue on the character, and ultimately decided we didn''t want to penalize or reward the player for carrying on a conversation." And yeah, that was a pretty bad choice of words, because it seems like the things you say in dialogue don''t matter -- and nothing could be further from the truth.

Believe me or not, but here''s the reality of dialogue in Fallout 3: it does matter. It matters more than dialogue in one of our games has ever mattered. I feel really comfortable saying that, because one of my responsibilities is editing and directing all the dialogue that gets written, and one of my personal crusades is pushing the NPC interactions to be more meaningful. We approached that level in Oblivion -- now I really feel like we''ve truly reached it.

So yes, you do get to roleplay through dialogue: sometimes, how you say something is just as important (and enjoyable) as what you say. Yes, you can ask different NPCs different things, in different ways. Yes, a lot of times your skills and attributes (besides just Speech) will open up new dialogue options. And yes, what you say in dialogue will matter. Act like a wiseguy, and an NPC may attack you, or refuse to deal with you. Treat an NPC with respect, and maybe he''ll be more willing to talk to you.

Of course, in the true spirit of Fallout -- in which the NPCs themselves have personalities -- it really depends on who you''re dealing with. NPCs, like people, have their own quirks and preferences. Take a bold approach with the right NPC, and she may like you even more. Play the weakling with the wrong guy, and you may just tick him off. So, indirectly, dialogue affects the ending of the game in the sense that it can open or close quest paths, which in turn can lead the player to perform good or bad actions, which in turn determines the player''s karma rating... which does factor into the endgame. I hope that clears things up a bit.

Overall, our goal with dialogue is to craft unique, meaningful interactions with the NPCs. We want the player to feel like he or she is having a conversation with a person -- not clicking on an information kiosk. Our designers have fully embraced that philosophy, and the game''s dialogue reflects that. I really do think you''ll be happily surprised when you play the game."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 19:25, Lucas the Great napisał:

> To, ze figurki sa czesto uzywane do planszowych rpg?
> I jesli ich uzywasz, w jaki sposob je widzisz?
> http://ipod.blox.pl/resource/iRPG.jpg
RPG nie rozgrywa się na planszach. RPG rozgrywa się w wyobraźni. Posiadacze figurek (pochodzących
z gier planszowych lub bitewniaków - zupełnie inne rodzaje rozrywki niż RPG)
czasami sięgają po modele w sytuacjach, gdy walka robi się złożona - ale walka może się nie
zdarzyć nawet podczas wielu sesji pod rząd, zależnie od systemu, w jaki się gra. Alternatywnym
urozmaiceniem sesji RPG jest pójście w kierunku dramy - czyli nie siedzenie na tyłkach, a granie
całym ciałem (częste w systemach pozbawionych walki) . Zarówno wtedy, jak i podczas LARPów
(RPG na żywo) widzisz to, co widzisz własnymi oczami, wspieranymi wyobraźnią - stojące przed
Tobą, przebrane lub nie, osoby.

Nie musisz mi tlumaczyc skad sie biora i do czego sluza figurki. Ale zwroc ufage, ze tworcy Fallouta chcieli stworzyc komputorwa emulacje papierowych rpgow. Gdyby jednak zostawili wszystko dla wyobrazni, to Fallout bylby gra tekstowa (bo co lepiej rozrusza wyobraznie niz sam tekst?). jednak chyba tego nie chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 20:23, Hra'ko'lothanek napisał:

Nie musisz mi tlumaczyc skad sie biora i do czego sluza figurki. Ale zwroc ufage, ze tworcy
Fallouta chcieli stworzyc komputorwa emulacje papierowych rpgow. Gdyby jednak zostawili wszystko
dla wyobrazni, to Fallout bylby gra tekstowa (bo co lepiej rozrusza wyobraznie niz sam tekst?).
jednak chyba tego nie chcieli.

Tak czy inaczej, argument z izometrią jako integralną częścią papierowego RPG był niemożebnie chybiony :)
Kończę więc erpegowy offtop, skoro sprawa jest jasna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 21:49, Lucas the Great napisał:

> Nie musisz mi tlumaczyc skad sie biora i do czego sluza figurki. Ale zwroc ufage, ze tworcy

> Fallouta chcieli stworzyc komputorwa emulacje papierowych rpgow. Gdyby jednak zostawili
wszystko
> dla wyobrazni, to Fallout bylby gra tekstowa (bo co lepiej rozrusza wyobraznie niz sam
tekst?).
> jednak chyba tego nie chcieli.
>
Tak czy inaczej, argument z izometrią jako integralną częścią papierowego RPG był niemożebnie
chybiony :)
Kończę więc erpegowy offtop, skoro sprawa jest jasna :)

Przeciez pisalem, ze JESLI sie uzywa figurek.

Dla zainteresowanych konkretna zapowiedzia FO3- http://www.nma-fallout.com/article.php?id=38620

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 23:15, Hra'ko'lothanek napisał:

> > Nie musisz mi tlumaczyc skad sie biora i do czego sluza figurki. Ale zwroc ufage,
ze tworcy
>
> > Fallouta chcieli stworzyc komputorwa emulacje papierowych rpgow. Gdyby jednak zostawili

> wszystko
> > dla wyobrazni, to Fallout bylby gra tekstowa (bo co lepiej rozrusza wyobraznie niz
sam
> tekst?).
> > jednak chyba tego nie chcieli.
> >
> Tak czy inaczej, argument z izometrią jako integralną częścią papierowego RPG był niemożebnie

> chybiony :)
> Kończę więc erpegowy offtop, skoro sprawa jest jasna :)
Przeciez pisalem, ze JESLI sie uzywa figurek.


Tak tylko,że Lucas też wyraźnie napisał że chodzi o PEN&PAPER RPG a nie o BITEWNE RPG...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2007 o 17:33, lothar-mb napisał:

> > > Nie musisz mi tlumaczyc skad sie biora i do czego sluza figurki. Ale zwroc ufage,

> ze tworcy
> >
> > > Fallouta chcieli stworzyc komputorwa emulacje papierowych rpgow. Gdyby jednak
zostawili
>
> > wszystko
> > > dla wyobrazni, to Fallout bylby gra tekstowa (bo co lepiej rozrusza wyobraznie
niz
> sam
> > tekst?).
> > > jednak chyba tego nie chcieli.
> > >
> > Tak czy inaczej, argument z izometrią jako integralną częścią papierowego RPG był
niemożebnie
>
> > chybiony :)
> > Kończę więc erpegowy offtop, skoro sprawa jest jasna :)
> Przeciez pisalem, ze JESLI sie uzywa figurek.

Tak tylko,że Lucas też wyraźnie napisał że chodzi o PEN&PAPER RPG a nie o BITEWNE RPG...


Pisalem, ze sposob w jaki patrzysz "NA FIGURKI". Chyba logiczne, ze gdy nie ma figurek to nie ma na co patrzec.
Moj blad- zdalem sie na inteligencje innych a to nigdy nie jest dobra rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2007 o 19:27, Hra'ko'lothanek napisał:

Pisalem, ze sposob w jaki patrzysz "NA FIGURKI". Chyba logiczne, ze gdy nie ma figurek to nie
ma na co patrzec.
Moj blad- zdalem sie na inteligencje innych a to nigdy nie jest dobra rzecz

sam pisałeś "A Fallout jest crpgiem, ktory emuluje rpgi pen & paper- takie P&P na kompie- i tez nie grasz w gry P&P z widokiem FPP tylko z izometrycznego." co jest nieprawdą, bo Fallout emuluje rpgi BITEWNE a nie PEN&PAPER.

Więc nie zarzucaj innym braku inteligencji, jeśli sam bzdury piszesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2007 o 20:36, lothar-mb napisał:

> Pisalem, ze sposob w jaki patrzysz "NA FIGURKI". Chyba logiczne, ze gdy nie ma figurek
to nie
> ma na co patrzec.
> Moj blad- zdalem sie na inteligencje innych a to nigdy nie jest dobra rzecz
sam pisałeś "A Fallout jest crpgiem, ktory emuluje rpgi pen & paper- takie P&P na kompie-
i tez nie grasz w gry P&P z widokiem FPP tylko z izometrycznego."
co jest nieprawdą, bo
Fallout emuluje rpgi BITEWNE a nie PEN&PAPER.

Więc nie zarzucaj innym braku inteligencji, jeśli sam bzdury piszesz ...


Nastepny , ktory wie lepiej?
http://www.nma-fallout.com/article.php?id=35764

"Fallout originally started out as the first computer game based on GURPS (ref), a well-know pen and paper role-playing system. "

"Chris Taylor later explained: "We were trying to make a very pencil-and-paper type of RPG. We didn''t avoid the previous computer RPGs, but we spent a lot of time to get that tabletop RPG experience into a computer game.""
Nie chcesz wycieczek osobistych to czytaj poprzednie posty
kthxbai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2007 o 20:57, Hra'ko'lothanek napisał:

Nie chcesz wycieczek osobistych to czytaj poprzednie posty

No czytam, czytam uważnie : "Gdyby jednak zostawili wszystko dla wyobrazni, to Fallout bylby gra tekstowa (bo co lepiej rozrusza wyobraznie niz sam tekst?). jednak chyba tego nie chcieli.".
Więc sam przyznajesz że nie jest to typowe PEN&PAPER tylko hybryda z bitewniakami :)

P.S. A co do wycieczek osobistych to dużo łatwiej się dyskutuje gdy się odnosi z szacunkiem do dyskutanta, nieprawdaż ? Można odpisać spokojnie a nie wyjeżdzać z "brakami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2007 o 21:10, lothar-mb napisał:

> Nie chcesz wycieczek osobistych to czytaj poprzednie posty
No czytam, czytam uważnie : "Gdyby jednak zostawili wszystko dla wyobrazni, to Fallout bylby
gra tekstowa (bo co lepiej rozrusza wyobraznie niz sam tekst?). jednak chyba tego nie chcieli."
.
Więc sam przyznajesz że nie jest to typowe PEN&PAPER tylko hybryda z bitewniakami :)


Pisalem juz, ze z uzyciem figurek. Slyszal ktos kiedy z "z figurkami ale bez figurek"?

Nudzi mi sie juz powtarzanie tego samego, tych samych linkow, tych samych argumentow. W nastepnym temacie o FO3 pewnie beddzie to samo wiec dam sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba źle zrozumiałeś ten tekst. Firma B. się nie ugina. Emil po po prostu walną gafę, która ludzi zbulwersowała a on tłumaczy się, że źle dobrał słowa i przez to został źle zrozumiany. Jego pierwsze słowo w przytoczonym poście doskonale pokazuje jakie ma pojęcie o tym, czego fani Fallout oczekują.

... a jak gra wyjdzie i fani, ewentualnie, zmieszają ją z błotem to napisze gdzieś:
"Wow, I didn''t realized that Fallout fans expect something different..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wywiad z Fallout 3 lead character artistem ;p

Ever play the Fallout games?

"No." - Josh Jones (Lead Character Artist for Bethesda''s Fallout)


A co wczesniej mowil Pete?
“Internally, we’re a bunch of Fallout geeks. There is nobody [here] who hasn’t played that game and enjoyed it.” - Pete Hines (Reference)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz przeanalizowałem ostatnie wypowiedzi Emila i Petera - moim zdaniem nieodparcie nasuwa się wniosek, że Besty zaczyna odczuwać piętno a raczej nacisk fanów. Ostatnia wypowiedż Emila wskazuje, że wbrew temu co widać w demie ( vide super artykuł Brata Noon-a ) dialogi mają być poprawione. Mają ale czy będą tego nie wiem
Moim zdaniem Besty zaczyna się uginać a to dobrze bo F 3 może być dobrą grą. Oczywiście na dzien dzisiejszy jeszcze bym tortu nie kupował ale sam fakt tłumaczenia swoich wypowiedzi ( vide Emil) świadczy, że sprawy idą w dobrym kierunku. Zresztą wypowiedzi twórców gry mają jakąś wartość :( może symboliczną ale zawsze, bo fani porafią ich z tych wypowiedzi rozliczyć.

" a jak gra wyjdzie i fani, ewentualnie, zmieszają ją z błotem to napisze gdzieś:
"Wow, I didn''t realized that Fallout fans expect something different..." "

Obyś nie miał racji ale znając Betsy wszystko jest możliwe. Poza tym F3 dostanie w recenzjach 95/100 więc wszelkie komentarze będą zbędne ( vide Bioshock i błędy w wersji na PC - aktywacja etc, co prawda już usunięte ale niesmak pozostał )

* Hra''ko''lothanek

Niop :) ale ekipa Betsy jest taka duża a bunkier, w którym pracują taki ciemny że Emil może nie znać całego zespołu :) Poza tym tworzenie postaci nie jest , zdaniem Besty, w nowy F 3 ważne. Postacie w Oblivionie były tak dobrze zrobione, można by rzec doskonałe, tryskające życie że ich zdaniem (Betsy) nie da się tego faktu poprawić... sorry ulepszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się nie odpowiadają Wam Orki i inne takie szkodniki? Może dodadzą jeszcze kilka tekstur na orki, żeby to realistyczniej wyglądało..... i zabiorą te magiczne młoty +4 :>

To może być prawdziwa komedia, ten Fallout.... sorry, miałem na myśli *tragedia*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 11:08, Yennefer napisał:

Znaczy się nie odpowiadają Wam Orki i inne takie szkodniki?

Nie, nie odpowiadają nam te Orko-mutanty :P
Ostro zalatują Obkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 08:26, Bezimek napisał:

super artykuł Brata Noon-a

Daj do niego linkę, jeśli możesz. Przestałem szukać nowinek o Fallout 3 jak tylko dowiedziałem się o przenośnej katapulcie mini-pocisków nuklearnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No co ty Yennefer ;) Orkom walczącym dyferencjałem (z samochodów) stanowczo mówimy nie. Masz rację Lothar-mb Oblek na 102 :)


Przy okazji opcja edit jest dostępna na tym forum?? Sorry za post pod postem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2007 o 15:22, Bezimek napisał:

Przy okazji opcja edit jest dostępna na tym forum?? Sorry za post pod postem :(

jakim dyferencjałem? toć to wyraźni magiczny młot jest.
ps do młota jako takiego nic nie mam, sam chętnie używałem wspomagającego.
pps nie, niestety niema edycji postów (tzn jest ale tylko dla moderatorów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować