Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[minimysz 0]

Dnia 25.04.2006 o 09:43, Yarr napisał:

Złe wrażenie. Ja zaczynam od rozmów i zaprzyjaźnienia się.

A ja akurat nie miałam na myśli Ciebie.

Dnia 25.04.2006 o 09:43, Yarr napisał:

Tyle, że ten kamuflarz, o którym prawicie, dziwnie często zakrywa właśnie te negatywne cechy.

Zauważyłam, że w drugą stronę też to działa: ładny wygląd, miły uśmiech, zabieganie o względy a przy bliższym poznaniu okazuje się, że ten "dar bozy dla kobiet" to ostatnia świnia, egoista, cham itd. itp.

[HumanGhost 0]

Dnia 25.04.2006 o 09:25, minimysz napisał:

Mam wrażenie, że nie patrzycie na jakość ewentualnej partnerki, lecz na to, że jest przyjemną dla Waszego oka przedstawicielką płci przeciwnej i zaczynacie podchody. A potem płacz, bo to zła kobieta była.

Zwróć uwagę, że jednak pierwsze wrażenie dotyczy wyglądu. Chyba nikt nie zacznie rozmowy z kobietą, która mu sie nie podoba, prawda? To samo tyczy sie kobiet. Bo trudno byłoby aby pierwsze wrażenie dotyczyło wartości intelektualnych danej przedstawicielki płci pieknej/samca.

[Nulinka 0]

To mi wytłumacz, skąd sie biorą takie komentarze:
"ale przystojniak i z taką "nijaką" dziewczyną", albo "jaka laska i taki "nijaki" facet''? Czy tylko piękno idzie w parze z pięknem, a szarość z szarością ?
Wiadomo, że pierwsze wrażenie sie liczy, ...ale to tylko wrażenie...

[HumanGhost 0]

Dnia 25.04.2006 o 10:24, Nulinka napisał:

To mi wytłumacz, skąd sie biorą takie komentarze:

Hmm no przecież napisałem. Jak widzisz przystojnego faceta z niezbyt ładną dziewczyną to myślisz: "ale przystojniak i z taką "nijaką" dziewczyną". Nie rozumiem problemu. :-?
Przecież, żeby wystosować taki komentarz wystarczy wrażenie wzrokowe a nie dogłębne poznanie psychiki drugiego człowieka.

[Nulinka 0]

Nie chodzi mi w tym przypadku o komentarze ! Chodzi mi o to, że jeżeli dziewczyna Ci sie nie podoba ( a może mieć w sobie to "coś") ..to nie zaczniesz z nia rozmowy ? Czy - na odwrót, gdy mi sie facet nie podoba (itd.)...Jednak większość patrzy na urodę - i to jest błąd ! Uroda jest pewnym złudzeniem. Gdy ktoś ma w sobie to "coś", to i tak (nie będąc gwiazdą czy gwiazdorem) jest ..pięknym dla tego (tej), który (-a) odkryje to w drugiej osobie, prawda ?

[Treant 0]

Dnia 25.04.2006 o 10:18, HumanGhost napisał:

Bo trudno byłoby aby pierwsze
wrażenie dotyczyło wartości intelektualnych danej przedstawicielki płci pieknej/samca.

Niemniej jednak możesz kogoś poznać np. na forum nie widząc go na oczy. Wrażenie estetyczne ma duże znaczenie, bo bywa, że osoby w miarę się znające potrafią bardzo się rozczarować przy pierwszym spotkaniu na żywo.

[minimysz 0]

Dnia 25.04.2006 o 10:18, HumanGhost napisał:

Zwróć uwagę, że jednak pierwsze wrażenie dotyczy wyglądu. Chyba nikt nie zacznie rozmowy z
kobietą, która mu sie nie podoba, prawda? To samo tyczy sie kobiet. Bo trudno byłoby aby pierwsze
wrażenie dotyczyło wartości intelektualnych danej przedstawicielki płci pieknej/samca.

Ale wyjaśnij mi, czemu niektórzy panowie zauroczeni "pierwszym wrażeniem" rozpoczynają łowy bez wcześniejszego obserwowania "zwierzyny" w jej środowisku naturalnym? Cierpliwa obserwacja to chyba podstawowy warunek udanego polowania.

[PsyhoSpider 0]

Dnia 25.04.2006 o 11:45, minimysz napisał:

Ale wyjaśnij mi, czemu niektórzy panowie zauroczeni "pierwszym wrażeniem" rozpoczynają łowy
bez wcześniejszego obserwowania "zwierzyny" w jej środowisku naturalnym? Cierpliwa obserwacja
to chyba podstawowy warunek udanego polowania.

W główce potencjalnego łowcy dzieje się coś niewyjaśnionego .Hormony zaczynają ogłupiać i to łowca wtedy zazwyczaj pada ofiarą ;)

[HumanGhost 0]

Cóż za odzew. Zaczynam mieć wrażenie, że moje poglądy można zaliczyć do kontrowersyjnych. ;-) [joke]

Nulinka:
> Gdy ktoś ma w sobie to "coś", to i tak (nie będąc gwiazdą czy gwiazdorem) jest ..pięknym dla tego (tej), który (-a) odkryje to w drugiej osobie, prawda ?

Fakt, Ale nie możesz zanegować tego, że jednak za pierwszym razem zwraca się uwagę na urodę przede wszystkim. A jak wiadomo gusta są różne, tak więc ja nie neguję, że osoba piękna wewnętrznie choc niezbyt urodziwa dla mnie moze znaleźć partnera, dla którego będzie całym światem.

Treant:
> Niemniej jednak możesz kogoś poznać np. na forum nie widząc go na oczy. Wrażenie estetyczne ma duże znaczenie, bo bywa, że osoby w miarę się znające potrafią bardzo się rozczarować przy pierwszym spotkaniu na żywo.

Owszem, poznanie na forum internetowym pozwala wpier odkryć zalety intelektu, bądź inne ważne cechy charakteru. Potem pierwsze spotkanie może trochę rozczarować, bo jak wiadomo rzeczywistośc nigdy nie dorówna wyobraźni. Niemniej pozwala to swierdzic na czym drugiej osobie tak naprawdę zależy.

minimysz:
> Ale wyjaśnij mi, czemu niektórzy panowie zauroczeni "pierwszym wrażeniem" rozpoczynają łowy bez wcześniejszego obserwowania "zwierzyny" w jej środowisku naturalnym? Cierpliwa obserwacja to chyba podstawowy warunek udanego polowania.

Bo pierwsze wrażenie moze być tak silne, że dana osoba bez większego zastanowienia rozpoczyna, jak to nawałaś, łowy. A taka obserwacja może być dobra, np. dla chłopaka w szkole zauroczonego dzewczyną z klasy. A ja mówię o sytuacji, która może się rozegrać np. w klubie, pubie. Wtedy trudno, aby dany osobnik czekał i obserwował przez cały wieczór zachowanie "zwierzyny" czy szedł potem za nią do domu (czyt. śledził) aby sie o niej dowiedzieć więcej. To się juz może źle skończyć. ;-)

Uff... :-)

[minimysz 0]

Dnia 25.04.2006 o 12:08, HumanGhost napisał:

A ja mówię o sytuacji, która może się rozegrać np. w klubie, pubie.

Skoro działa na zasadzie "nie ważne jaka, byle była panna", to niech się potem nie dziwi i nie płacze, że jakaś "jadowita" mu się trafiła.

[Treant 0]

Myśliwy, który upatrzy zwierzynę boi się, że ktoś mógłby mu ją zwinąć sprzed nosa. Dlatego szybko atakuje.

[HumanGhost 0]

Dnia 25.04.2006 o 12:13, minimysz napisał:

Skoro działa na zasadzie "nie ważne jaka, byle była panna", to niech się potem nie dziwi i nie płacze, że jakaś "jadowita" mu się trafiła.

Eee, nie o to mi chodzi. Nie mówię tu o byciu z dziewczyną tylko dla jej "wdzięków". Uroda decyduje za pierwszym razem. Osobiście nie zamierzałbym kontynuować znajomości z ładną dziewczyną, z którą można pogadać tylko o stylizacji i maseczkach upiększajacych.. czy o czym one tam rozmawiaja. ;-)
To na dłuższa metę skończyło by się nie najlepiej.

[Nulinka 0]

Wiesz co ? Nauczyłam sie nie zwracać uwagi na faceta, który jest przystojny (za którym oglądają sie wszystkie dziewczyny). A wiesz dlaczego ? Bo znam kilku tych "wystrzałowych" facetów (którzy wiedzą o tym, że są tak postrzegani) i wiem, jak sobie radzą z dziewczynami ...(jak "zaliczaja" po kolei i potem sie chwalą... i co opowiadają o tych dziewczynach, które nie zwracają na nich uwagi).Ale to tylko moje obserwacje ! Wiem, że Wy Panowie z naszego forum - jesteście i przystojni, i szlachetni , i po prostu jesteście ,,,super !

[HumanGhost 0]

Dnia 25.04.2006 o 12:24, Nulinka napisał:

Ale to tylko moje obserwacje ! Wiem, że Wy Panowie z naszego forum - jesteście i przystojni, i szlachetni , i po prostu jesteście ,,,super !

Pewnie słuszne, choć nie należy ich odność na pewno do wszystkich. A czy ja jestem taki przystojny? Kwestia dyskusyjna. ;-)

[TYHE 0]

Dnia 24.04.2006 o 23:32, Vaxinar napisał:

A był kiedyś ban o cenzurę ?

Bana w tym przypadku póki co nie ma, ale wstyd jest, szczególnie wobec osoby tak taktownej jak Nulinka.

[Treant 0]

>Wiem, że Wy Panowie z naszego forum - jesteście i przystojni, i szlachetni , i po prostu jesteście ,,,super !
Dziękuję za komplementy. Sugerujesz, że piszący tu panowie po prostu nie wierzą we własny potencjał?

[PsyhoSpider 0]

Dnia 25.04.2006 o 12:24, Nulinka napisał:

Wiem, że Wy Panowie z naszego forum - jesteście i przystojni,
i szlachetni , i po prostu jesteście ,,,super !

No Ba ;D . Tak na prawdę to większość Panów taka jest . Największy wpływ aby skrzywić gościa ma jego towarzystwo kolesi .Przez pewien okres w życiu sam tego doświadczyłem .

[Treant 0]

Dnia 25.04.2006 o 12:28, HumanGhost napisał:

A czy ja jestem taki przystojny? Kwestia dyskusyjna. ;-)

A co powiesz na to: kilkakrotnie skomplementowały moją "przystojność" kobiety w wieku mojej mamy... Ale mój przedział wiekowy milczy. Chyba pozostaje mi sądzić, że tym paniom wydaje się, że chciałyby mieć takiego syna jak ja...

[Nulinka 0]

Tak mi sie wydaje...Może się mylę, ale takie mam odczucie...No i widzę, że wielu z Was miało jakeś smutne doświadczenia z dziewczynami...no cóż, życie już takie jest. Ale zawsze trzeba optymistycznie patrzeć na świat ! Keep smiling ! i Don''t worry, be happy...

[PsyhoSpider 0]

Dnia 25.04.2006 o 12:41, Treant napisał:

A co powiesz na to: kilkakrotnie skomplementowały moją "przystojność" kobiety w wieku mojej
mamy... Ale mój przedział wiekowy milczy. Chyba pozostaje mi sądzić, że tym paniom wydaje się,
że chciałyby mieć takiego syna jak ja...

Dobre ;-D. W pewnym wieku dojrzałe panie też zaczynają się przyglądać panom o wiele młodszym . Podobnie jest z panami to nazywa się chyba kryzysem wieku średniego ;)