gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 21.01.2009 o 16:07, Wintesun napisał:

Do takowego samego wniosku doszedłem, tylko zastanawiam się co mnie teraz będzie rozgrzewać
w zimie? Zawsze jak tak sobie pomyślałem o niej to cieplej się robiło, a zima w tym roku
okrutna jest. Co do innego obiektu westchnień to mam swoje przyzwyczajenia, trudno się
odzwyczaja w takim wypadku. 3 raz spróbuje, jak nie to won z mojego umysłu XD.


Jeżeli warto dla Niej jest próbować (według Ciebie), to niech tych razy będzie 100... A jeżeli ten koleś, o którym piszesz to tylko kumpel i między nimi nic nie będzie? Chyba byłoby Ci trochę szkoda? :-P

Zresztą co to za podejście- do 3 razy sztuka? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 16:22, Lillith napisał:


Jeżeli warto dla Niej jest próbować (według Ciebie), to niech tych razy będzie 100...
A jeżeli ten koleś, o którym piszesz to tylko kumpel i między nimi nic nie będzie? Chyba
byłoby Ci trochę szkoda? :-P

Zresztą co to za podejście- do 3 razy sztuka? :-D


Hmm jeżeli dwa razy po rząd okazała wobec kolegi Wintesun swoją obojętność, to szczerze wątpię by za 3 razem było inaczej. Nie wiem jak inni ale ja w takiej sytuacji czułbym się trochę niezręcznie, nie lubię po prostu być nachalny i upierdliwy. Jednakże nie chce nikogo odwodzić od żadnych zamiarów i kolejny prób podejścia. Oczywiście życzę powodzenia i sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 16:28, Budo napisał:

/.../

Panna Cię olewa, a Ty się dajesz...


No, ostateczną odpowiedź poznasz w następnym odcinku mojej opowieści ;]

Edit: Dlaczego w wyrazie "Członek" w moim podpisie pojawiła się trójka? 0_0 Ja jej tam nie wstawiałem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 16:32, Wintesun napisał:

Edit: Dlaczego w wyrazie "Członek" w moim podpisie pojawiła się trójka? 0_0 Ja jej tam
nie wstawiałem .

Cenzura to dobre uzasadnienie xD
Ale poważnie to kolejny foch forum - mi tak zrobiło kilka razy, kiedy najpierw wpisałem tekst, a później dodałem zdjęcia :<
Forum ma chyba Te Dni ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co tak przeglądam wasz posty ostatnio dodane i tak sobie myślę... Czyście aby nie pomylili tego topiku z jakimś zboczonym kanałem z czatu ? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Parafrazując pytanie zadaj sobie zaje*****e ważne pytanie co lubisz w życiu robić i rób to:P Bo widzę lubisz być odrzuconym romantykiem:P Jak macie wspólne zainteresowania złap ją na to bo lepiej zagaić ty gra u nas Behemoth
a Nergal dostał wysypki musimy to zobaczyć ( o ile dziewczyna nosi 20 dziurkowe glany ) niż hej mogę napisać ci cos na gg:P a jak nie macie wspólnych to pogrom swego naczelnego usypiacza zmysłow i szukaj dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 20:22, mlynar911 napisał:

Wiecie co tak przeglądam wasz posty ostatnio dodane i tak sobie myślę... Czyście aby
nie pomylili tego topiku z jakimś zboczonym kanałem z czatu ? ;>


Bo ostatnio nie ma nikt problemów i oni lubią zbaczać ...z tematu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był tą dziewczyną, to w życiu nie domyśliłbym się, że możesz coś ode mnie chcieć. Zbliż się do niej, zagadaj, zaproponuj jakiś wypadzik po angielskim. W danej chwili jesteś dla niej po prostu znajomym z angielskiego i zatem ma prawo nie zwracać na Ciebie uwagi. Gdybym zakładał, że każda dziewczyna poprzez rozmowę ze mną chce mnie poderwać, to nie wyszedłbym z uczelni ;] Więc naprawdę radzę szczerze - rusz dupsko stary i do roboty ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 22:03, Dark Templar napisał:

/ciach/


Hehe w takim wypadku, jak dla mnie byłbyś / byłabyś? :P mało domyślną dziewczyną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proszę wskaż mi moment w historii Wintensuna w której powinnam się była domyślić o co chodzi ;] Byłabym jeszcze gorszą dziewczyną gdybym każdego męskiego rozmówcę traktowała jako potencjalnego podrywacza. A tym bardziej byłabym dziwna gdybym rzucała wszystko i biegła z nimi gadać ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 22:55, Dark Templar napisał:

Proszę wskaż mi moment w historii Wintensuna w której powinnam się była domyślić o co
chodzi ;] Byłabym jeszcze gorszą dziewczyną gdybym każdego męskiego rozmówcę traktowała
jako potencjalnego podrywacza. A tym bardziej byłabym dziwna gdybym rzucała wszystko
i biegła z nimi gadać ;]


Choćby nawet moment w którym kolega wyczekuje na dziewczynę pod klasą po parę razy, mimo to iż ona totalnie i (prawdopodobnie) celowo go ignoruje odwracając się chamsko plecami i odchodząc w swoją stronę. Mimo to - on się nie poddaje i po raz kolejny znowu wyczekuje akurat na nią - nie na jakąś inną, bądź losowo wybraną osobę. Dla mnie sytuacja jednoznaczna.

Tym bardziej upewniam się w swoim przekonaniu, gdy sobie wyobrażam sytuację:
Wychodzę z auli wykładowej, gdzie mieści się grubo ponad 100 osób a przy drzwiach czeka na mnie po raz któryś z kolei ta sama dziewczyna bez konkretnego celu, ot tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 23:01, 88Bonzo napisał:

Choćby nawet moment w którym kolega wyczekuje na dziewczynę pod klasą po parę razy, mimo
to iż ona totalnie i (prawdopodobnie) celowo go ignoruje odwracając się chamsko plecami
i odchodząc w swoją stronę. Mimo to - on się nie poddaje i po raz kolejny znowu wyczekuje
akurat na nią - nie na jakąś inną, bądź losowo wybraną osobę. Dla mnie sytuacja jednoznaczna.


A skąd ona ma wiedzieć, że czeka na nią? Gdy stoję sam przed salą zajęć i zagaduję nowoprzybyłe koleżanki, to jakoś żadna dziewczyna nie traktuje tego jako czekanie na nią. Czekać to on może pod jej blokiem, na przystanku czy przed uczelnią. Stanie przed salą jest jakoś mało romantyczne i jak dla mnie może być interpretowane na wiele sposobów.

Dnia 21.01.2009 o 23:01, 88Bonzo napisał:

Tym bardziej upewniam się w swoim przekonaniu, gdy sobie wyobrażam sytuację:
Wychodzę z auli wykładowej, gdzie mieści się grubo ponad 100 osób a przy drzwiach czeka
na mnie po raz któryś z kolei ta sama dziewczyna bez konkretnego celu, ot tak po prostu.


Tyle, że kolega tego nie zrobił. Spotkanie przed zajęciami może być traktowane jako przypadek. Natomiast co innego gdyby czekał na nią całe zajęcia. W ogóle to ja nie wiem dlaczego tego nie zrobił ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2009 o 11:17, Wintesun napisał:

Tym razem nie musiałem długo czekać, bo zjawiła się po chwili. Witam się i pytam czy
ma czas aby porozmawiać,
no i mówi że Jarka szuka. Ja mówie że już jest pod klasą No to ona się odwróciła i poszła, a ja se stałem jak >zamurowany (jakbym
był wrazliwy to by mi się przykro zrobiło).

To nie mogłeś Jej zatrzymać, żeby Jej powiedzieć co tam chciałeś? Nie śledzę tego wątku więc nie wiem co od Niej chciałeś

Dnia 21.01.2009 o 11:17, Wintesun napisał:

No i ja w tym momencie jestem ciekaw, gdzie
jest to nieskończone miłosierdzie kobiet ( nie zebym brał ją na litość czy coś)
kobiet o którym niektórzy tak dużo mówią? Jakoś tego nie odczułem, tylko ignorancję,
a ta jest bardzo zła w stosunkach międzyludzkich.

Łojejku. Bez urazy ale ona sobie tylko poszła. Jak nie potrafiles Jej zatrzymac to sobie poszla :d

Dnia 21.01.2009 o 11:17, Wintesun napisał:

Ale to nie koniec, miałem plan już obmyślony jak mnie oleje. Zapytałem się jeszcze jak
się odwracała czy
moge na gg zagadać, powiedziała że nie ma sprawy. Kurde, nie chciałem żeby na gg to odkładac,
ale skoro na żywca zawsze mi ucieka to mam usprawiedliwienie. Z Dobra, lece kupic koszulke
( do papierów)
i wracam. weszli do klasy.

Hmm no to po co jakieś plany wymyślasz, plany zwykle różnią się w teorii oraz w praktyce i nie widze sensu w planowaniu rozmowy. Podchodzisz, mówisz co chcesz i odchodzisz :D

Dnia 21.01.2009 o 11:17, Wintesun napisał:

Siadam i czytam. Po czym wylatuje z klasy ta osoba i zaczyna
przez komórke nawijać, do jakiejś dziewczyny że ma jej przynieść notatki na listy biznesowe,
że pisze z Jarkiem za tydzień,
( nie, z tego co widzę oni z Jarkiem nie teges, znają się tylko z liceum) i tu otwiera
się moja szansa za tydzień.

Nawet jakby kręciła to ja tam bym go olał jak bedzie sie do Niej dowalał to go spław.

Dnia 21.01.2009 o 11:17, Wintesun napisał:

Dobra, nie będę czekał aż skończa, bo jak wyjdzie to se pomyśli
że na nią czekam jak jakiś maniak czy coś, wiec nie czekałem aż skończą tylko se poszedłem.

Ja jakbym miał sprawę to bym poczekał. Maniak nie maniak a zaprząta Ci baniak :P tzn skoro Cie interesuje to nie możesz sie zachowywać wobec Niej obojętnie i zamiast patrzeć się na Nią to powiedz coś albo zrób coś.

Dnia 21.01.2009 o 11:17, Wintesun napisał:

Dobra, nie żebym brał to na powaznie ( no dobra może trochę), wy też nie musicie, ot
tak opisałem sobie wycinek z mojego szkolnego życia. Następnym razem dorzuce coś z większym
jajiem ;].

Zawrocila Ci w glowie ja tam na twoim miejscu bym się starał a jakby sie okazala nie tą to niech się buja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/

Hehe widzisz nie dogadamy się :) Ty byś na jej miejscu chciał mieć wyłożoną kawę na ławę. "Cześć jestem dżordż, czekam tu całe 15 minut na Ciebie bo chciałem się z Tobą bliżej zapoznać" Wintesun obrał metodę trochę bardziej subtelną (ja również próbowałbym w ten sposób). Wyraźnie napisał, że czekał na nią pod salą a gdy owa się zjawiła zagadnął do niej:

"Witam się i pytam czy ma czas aby porozmawiać,"

A ona jak księżniczka odwróciła się na piecie i odeszła. No to co miał dalej za nią biec? paść na kolana? prosić chociaż o 5 minut? :D O ile dobrze pamiętam, to poprzedni raz był podobny. Wintesun spotkał się z identyczną ignorancją. Tak więc gdyby dziewczyna miała chociaż odrobinę uprzejmości to zachowałaby się trochę bardziej "kulturnie". A gdyby do tego była jeszcze odrobinę bystra i domyślna zorientowałaby się co się klei.

Istnieje również takowa możliwość, że dziewczyna wie co jest grane ale nie potrafi sprawy załatwić porządnie. I zachowuje się jak typowa ignorantka, licząc na to, że kolega Wintesun da jej w końcu święty spokój.

Tak więc ja bym sobie dopuścił. Widać, że dziewczyna nie zachowuje się zbytnio w porządku, nie ma co do niej wyskakiwać z "grubej rury" i od razu wyjawiać swoje zamiary względem niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poszła, bo miała coś innego do roboty, a Wintensun nie potrafił jej zatrzymać. Ja często witam się z kimś i potem gdzieś lecę, bo po prostu mam inne sprawy do roboty na uczelni. A już w ogóle co to za tekst z tym czasem na rozmowę? Tak można powiedzieć do przyjaciela/ukochanej, a nie do obcej dziewczyny, którą to automatycznie odstrasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się