gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 09.11.2006 o 17:56, Nulinka napisał:

Hehehehehe...każdy tak mówi !!! A potem ... Ale - panuj dalej nad sytuacją ! ;P

Eeee tam. Mi też każdy tak mówi i nic. A to już długo trwa. I nigdy tej granicy nie przekroczyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:03, gaax napisał:

Vaxinar ---> A widzisz, jeśli się biosz, to znaczy że bierzesz to pod uwagę ;p

Napisałem, że to tak wygląda... a nie że się boję, bo się nie boję. Nie mam czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Eeee tam. Mi też każdy tak mówi i nic. A to już długo trwa. I nigdy tej granicy nie przekroczyłem.


Ile ? 2 - 3 lata ? To i tak byłoby jeszcze mało....;))) Ale ta granica jest tak cienka, że nawet niezauważalna. Pewnego dnia pomyslisz -" o kurcze ! Była taka granica ?"...hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:15, Nulinka napisał:

Ale ta granica jest tak cienka, że nawet niezauważalna. Pewnego dnia pomyslisz -" o kurcze ! Była taka > granica ?"...hehehe


Mówisz jakby w 100 % takich przypadków działo się tak, że w końcu coś wyniknie.
I mam jedno pytanie - to "coś" to jest wg Ciebie miłość, czy seks po imprezie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:21, Vaxinar napisał:

I mam jedno pytanie - to "coś" to jest wg Ciebie miłość, czy seks po imprezie ?


Wg mnie jedno lub drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurcze coś sie w mojej przyjaźnie złego dzieje (chyba) :/ Madzia weszła na chwilke na gg, ale powiedziała, że nie ma ochoty ze mną rozmawiać.... :( Nie wiem co się stało...? Ja nic złego o Niej nie powiedziałem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim nie panikuj :) Może mieć zły dzień, albo coś w tym stylu. A jeśli jest inaczej... To prawdopodonie zorientowala się co do Twoich zamiarów i się jej to raczej nie spodobało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:25, Maestro1992 napisał:

Kurcze coś sie w mojej przyjaźnie złego dzieje (chyba) :/ Madzia weszła na chwilke na gg, ale
powiedziała, że nie ma ochoty ze mną rozmawiać.... :( Nie wiem co się stało...? Ja nic złego
o Niej nie powiedziałem :(



Pewnie miala zły dzień nie musisz się tym martwić !! :) Ja też mam zły dzień i nie chce gadać z nikim!!
Jutro pewnie przegadacie kilka godzin!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:27, gaax napisał:

Przede wszystkim nie panikuj :) Może mieć zły dzień, albo coś w tym stylu. A jeśli jest inaczej...
To prawdopodonie zorientowala się co do Twoich zamiarów i się jej to raczej nie spodobało...


Oby.... Jutro tak czy siak sie zapytam czy pojdzie ze mna na spacer, ale jak bedzie maiła taki humor jak dziś to..... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie znam statystyk, ale większość (niestety) wspaniałych przyjaźni kończy się 1) rozpadem albo 2) związkiem, miłością. Seks po imprezie - to już na pewno nie przyjaźń i wątpię, czy ...miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się, mam tak samo , z jedną koleżanką, raz się do nikogo nie odzywa ,a na drugi dzień idziemy na imprezę. :)

Spoko będzie dobrze....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:30, Maestro1992 napisał:

Oby.... Jutro tak czy siak sie zapytam czy pojdzie ze mna na spacer, ale jak bedzie maiła taki
humor jak dziś to..... :/


Bądź delikatny:) Jeśli da Ci do zrozumienia, że nie chce iść - nie naciskaj. Sam wiesz przecież, że jest jej teraz ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:34, Krzaczek 1 napisał:

Nie martw się, mam tak samo , z jedną koleżanką, raz się do nikogo nie odzywa ,a na drugi dzień
idziemy na imprezę. :)

Spoko będzie dobrze....:D


Tia..... Oby było tak jak mówisz.... Teraz mam wrażenie, że jestem tylko jej przyjacielem, bo ją wysłucham.... :/ Nie wiem czemu tak pomyślałem, samo mnie to naszło...:/ Teraz rozumiem jak ciężko jest "zbliżyć" się do nieśmiałych dziewczyn / kobiet..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:33, Nulinka napisał:

Nie znam statystyk, ale większość (niestety) wspaniałych przyjaźni kończy się 1) rozpadem
albo 2) związkiem, miłością. Seks po imprezie - to już na pewno nie przyjaźń i wątpię,
czy ...miłość.


Albo trwają do końca - tak też może być. :)
Seks po imprezie to nie miłość, ale nie przyjaźń ? Tego nie wiem, wiem natomiast, że to się raczej częściej zdarza niż miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ocziwiście nie dotyczy to przyjaźni na odległość, kiedy się rzadko widuje. Tak to już jest, mężczyzna i kobieta są sobie bliscy, jest nimi uczucie (przyjaźni) i nawet nie wiesz kiedy się przekracza tę granicę. Często alkohol "pomaga" w jej zatarciu... No, ale nie patrzmy na wszystko tak czarno :) Mam takich znajomych, którzy znają się od piaskownicy, jeździli ze sobą na wakacje, mają wspólnych znajomych, spędzali ze sobą mnóstwo czasu, rozumieli się doskonale. Rok temu pojechali gdzieś z przyjaciólmi, tak się tam rozluźnili, że do tej pory są razem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:36, gaax napisał:

> Oby.... Jutro tak czy siak sie zapytam czy pojdzie ze mna na spacer, ale jak bedzie maiła
taki
> humor jak dziś to..... :/

Bądź delikatny:) Jeśli da Ci do zrozumienia, że nie chce iść - nie naciskaj. Sam wiesz przecież,
że jest jej teraz ciężko.


No dobrze. A jeżeli to sie stanie drugi, i więcej razy z kolei....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2006 o 18:41, Maestro1992 napisał:

No dobrze. A jeżeli to sie stanie drugi, i więcej razy z kolei....?


Narazie myśl pozytywnie :) Jeśli się zdarzy możesz się zastanawiać. Wiem, że to niełatwe, ale wszyscy wiemy, że nie warto się na zapas przejmować...

Vaxinar ---> No właśnie gdzie jest ten "koniec"? Grobowa deska? ;) A ile znasz takich przypadków i skąd pewność, że czegoś między nimi nie było? :p Wiem, wiem, naciągane ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też miałem, taką przyjaciółkę, od kołyski, że tak powiem :P Było tak jak i ty opisałeś, ale ona się wyprowadziła, zanim jeszcze zdążyliśmy o czymś pomyśleć ( mieliśmy chyba ze 12 lat ), potem widywaliśmy się jeszcze,ale rzadko, potem o coś się nasze starsze *?# itp. i kontakt się urwał ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, alkohol pozwala się "rozluźnić"...czasem za bardzo. Nie zawsze skutki "rozluźnienia" są takie jak opisałeś.

Vaxinar - nie wierzę w przyjaźnie do końca (nie napisałeś do jakiego końca )- życia ! Cóż, ale to moje zdanie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się