gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 28.11.2007 o 22:30, Nertis napisał:

Nie wiem...może chodzi mu o pizmak''a666 i 88Bonzo ;).Można dodać ,że o poetach było kilka
stron wcześniej xD.


ja, poeta? umiem wiersze pisać i ładnie mi wychodzi, ale tutaj chyba tego nie robię...
a tak btw. przydaje się taka umiejętność w życiu, nie ma to jak napisać listo do ukochanej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 22:41, pizmak666 napisał:

> Nie wiem...może chodzi mu o pizmak''a666 i 88Bonzo ;).Można dodać ,że o poetach było kilka

> stron wcześniej xD.

ja, poeta? umiem wiersze pisać i ładnie mi wychodzi, ale tutaj chyba tego nie robię...
a tak btw. przydaje się taka umiejętność w życiu, nie ma to jak napisać listo do ukochanej
:D


List to nie wiersz :P A ja nie umiem pisać wierszy i mi nie wychodzi a i tak są tacy, którym się podoba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 08:43, dawidos170 napisał:

List to nie wiersz :P A ja nie umiem pisać wierszy i mi nie wychodzi a i tak są tacy, którym
się podoba :P


List to nie wiersz...ale można w nim napisać wiersz miłosny nie ;)??Ci się wydaje ,że nie umiesz pisać wierszy...ale sama umiejętność wymyślania coś do tego wiesza jest dla mnie pełna podziwu ;).Może ci się wydawać ,że nie umiesz pisać...ale dla mnie twoje wiesze mogą być bardzo dobre ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 22:30, Nertis napisał:

Nie wiem...może chodzi mu o pizmak''a666 i 88Bonzo ;).Można dodać ,że o poetach było kilka
stron wcześniej xD.


Ja byma dodał jeszcze dawidosa170.
W tym temacie to oni są "Tymi od wierszy" :D

@sebol97: nertis ma rację, tych kilku postów by nie było gdyby twoja odpowiedź normalna, a nie dodawanie postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 13:16, LUIGI93 napisał:

> Nie wiem...może chodzi mu o pizmak''a666 i 88Bonzo ;).Można dodać ,że o poetach było kilka

> stron wcześniej xD.

Ja byma dodał jeszcze dawidosa170.
W tym temacie to oni są "Tymi od wierszy" :D


Dzięki za wyróżnienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 08:43, dawidos170 napisał:

List to nie wiersz :P A ja nie umiem pisać wierszy i mi nie wychodzi a i tak są tacy, którym
się podoba :P


to był skrót myślowy. miałem na myśli list z wierszem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 16:13, pizmak666 napisał:

> List to nie wiersz :P A ja nie umiem pisać wierszy i mi nie wychodzi a i tak są tacy,
którym
> się podoba :P

to był skrót myślowy. miałem na myśli list z wierszem :P


Czepiam się wiem ;p ja chciałem coś napisać dla dziewczyny pewnej i zawiesiłem się mniej więcej w połowie i nie wiem co dalej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 16:18, dawidos170 napisał:

Czepiam się wiem ;p ja chciałem coś napisać dla dziewczyny pewnej i zawiesiłem się mniej więcej
w połowie i nie wiem co dalej :/


heh, bywa... pomógł bym Ci, ale to nie da rady. samemu trzeba wiedzieć co się do dziewczyny piszę. ja zawsze wiedziałem jakoś podświadomie jak skrobać i potem wychodziło tak dużo że aż trzeba było skracać. nawet kiedyś pamiętam jak na jednej przerwie pisałem wiersz do konkursu który zajął 1. miejsce w szkole ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 16:28, pizmak666 napisał:

...


Kładąc się nocą samotną do zimnego łóżka
Wstaje widząc Cię rankiem w śnie spokojnym pogrążoną
Długa noc nie pozwalała mi ujrzeć Cię
Krótkie dnia godziny nieuchronnie zabierają mi Ciebie
Chcąc zatrzymać szczęście przez Ciebie mi dane
Walczę z nocą by odeszła w niepamięć
Tylko szczęścia blask za dnia powstały zostawiwszy nam
By ze sobą zabrać chciała przeszłości naszej piętna odbite w teraźniejszości
By smutek przywłaszczyła zostawiając śmiechem zakrapiane wspomnienia

No i tu się kurde zaciąłem :/ nie wiem co dalej :/ Zresztą i w tym fragmencie mi czegoś brakuje bądź trzeba by coś zmienić ale sam nie wiem co :/ po prostu czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 16:46, dawidos170 napisał:

> ...

Kładąc się nocą samotną do zimnego łóżka
Wstaje widząc Cię rankiem w śnie spokojnym pogrążoną
Długa noc nie pozwalała mi ujrzeć Cię
Krótkie dnia godziny nieuchronnie zabierają mi Ciebie
Chcąc zatrzymać szczęście przez Ciebie mi dane
Walczę z nocą by odeszła w niepamięć
Tylko szczęścia blask za dnia powstały zostawiwszy nam
By ze sobą zabrać chciała przeszłości naszej piętna odbite w teraźniejszości
By smutek przywłaszczyła zostawiając śmiechem zakrapiane wspomnienia


Specem nie jestem od wierszy, więc Ci za bardzo nie pomogę, jedyne co mi się wydaje to to że na początku zbyt
często pojawia się "Cię, Ciebie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ładnie ; )
ale pierwsze 3-4 wersy jakoś dziwnie się czyta, potem się ładnie rozkręca. napisz jeszcze o szczęściu jakie Ci daje przebywanie z Nią, ile dla Ciebie to znaczy, coś bezpośredniego bardziej... mógłbym niby to dokończyć, ale to nie jest dobry pomysł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 16:54, pizmak666 napisał:

ładnie ; )
ale pierwsze 3-4 wersy jakoś dziwnie się czyta, potem się ładnie rozkręca. napisz jeszcze o
szczęściu jakie Ci daje przebywanie z Nią, ile dla Ciebie to znaczy, coś bezpośredniego bardziej...
mógłbym niby to dokończyć, ale to nie jest dobry pomysł :/


Wiesz kwestia,że dziewczyna ta jest mi prawie nieznana - stąd nie mogę pisać ile dla mnie znaczy ;)

Co do zbytniego powtarzania - zazwyczaj tak mam na początku ;) im dalej w las tym lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 17:09, dawidos170 napisał:

Wiesz kwestia,że dziewczyna ta jest mi prawie nieznana - stąd nie mogę pisać ile dla mnie znaczy ;)

czyli trzeba ogólnikowo bardzo pisać, to trochę utrudnia sprawę...

Dnia 29.11.2007 o 17:09, dawidos170 napisał:

Co do zbytniego powtarzania - zazwyczaj tak mam na początku ;) im dalej w las tym lepiej ;)

zgadza się. dlatego możesz też napisać parę wersji, potem wybierzesz najlepszą albo pomieszasz wszystkie jakoś... ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Kładę się nocą samotną do łóżka zimnego
by rankiem , w wyobraźni ujrzeć Ciebie
w śnie spokojnym i błogim pogrążoną
Długa noc nie pozwalała mi być z Tobą
Krótkie dnia godziny nieuchronnie nas rozdzielą
Chcąc zatrzymać szczęście , które mi dajesz
Walczę z nocą by odeszła w niepamięć
By zostawiła nam szczęścia blask za dnia powstały
By ze sobą zabrać chciała przeszłości naszej
piętna odbite w teraźniejszości
By smutek przywłaszczyła zostawiając
śmiechem zakrapiane wspomnienia
Noc jest wybawieniem od tęsknoty,
lecz czekam poranka, liczę minuty ,godziny
gdy Słońce wzejdzie na mój horyzont...
Tym Słońcem jesteś Ty...(imię)
na moim samotnym niebie...
ja nawet w gwiazdach widzę Ciebie....

(biały wiersz - może taka przeróbka spodoba się ? :)) )


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 19:32, Nulinka napisał:


Kładę się nocą samotną do łóżka zimnego
by rankiem , w wyobraźni ujrzeć Ciebie
w śnie spokojnym i błogim pogrążoną
Długa noc nie pozwalała mi być z Tobą
Krótkie dnia godziny nieuchronnie nas rozdzielą
Chcąc zatrzymać szczęście , które mi dajesz
Walczę z nocą by odeszła w niepamięć
By zostawiła nam szczęścia blask za dnia powstały
By ze sobą zabrać chciała przeszłości naszej
piętna odbite w teraźniejszości
By smutek przywłaszczyła zostawiając
śmiechem zakrapiane wspomnienia
Noc jest wybawieniem od tęsknoty,
lecz czekam poranka, liczę minuty ,godziny
gdy Słońce wzejdzie na mój horyzont...
Tym Słońcem jesteś Ty...(imię)
na moim samotnym niebie...
ja nawet w gwiazdach widzę Ciebie....

(biały wiersz - może taka przeróbka spodoba się ? :)) )


Gratuluję przeróbki ;) Tylko sens wiersza w moim wykonaniu jest inny :) No i jednak piszę trochę inaczej :) ale ostatnie 2 wersy są piękne - szkoda,że sam nie wymyśliłem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 19:32, Nulinka napisał:

/ciach/


Widzę ,że zaczyna się tu zbierać jakieś kółko poetyczne xD.Wiersz bardzo fajny...trzeba mieć talent do wymyślania tego ...ja nigdy bym czegoś takiego nie wymyślił xD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 20:38, Nertis napisał:

> /ciach/

Widzę ,że zaczyna się tu zbierać jakieś kółko poetyczne xD.Wiersz bardzo fajny...trzeba mieć
talent do wymyślania tego ...ja nigdy bym czegoś takiego nie wymyślił xD.


I komu to mówisz!! Większość userów to bladziaki jeśli chodzi o wymyślanie poezji i wierszy. W tym także i my.
Ech... Life is brutal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo czasu upłynęło odkąd ostatni raz pisałem w tym wątku. Były ku temu powody, zaś najważniejszy to długa pauza (niezwiązana z tematem tego wątku) nawet w myśleniu o "rozglądaniu się" za dziewczynami. Domyślacie się zapewne, że musiała ona dobiec końca, bo inaczej bym nie stukał w klawisze. Poniekąd tak, choć przy okazji jest moment na pewne podsumowanie. Ale każda historia ma swój początek, więc tam udadzą się ze mną ci, którzy będą chcieli to czytać.
W firmie, w której (jeszcze) pracuję zatrudniono w zupełnie innym dziale dziewczynę. Od czasu do czasu rzucałem w jej kierunku przelotne spojrzenie, co nie umknęło jej uwagi (i pewnie wszystkim naokoło, ale nie należę do osób, które się zbytnio tym przejmują). Wkrótce okazało się, że często rozmawia z jednym chłopakiem ze swojego działu, notabene moim kolegą. Podejrzewając, że tych dwoje łączy coś więcej rozmówiłem się z nim w taki sposób, że jednoznacznie zaprzeczył moim spekulacjom (mieszkają w tym samym domu, a on ma inną dziewczynę). Nie wiem, jak dalej potoczyłaby się ta historia, gdyby nie pewien incydent: jakiś konflikt pomiędzy pracownikami, w wyniku którego bohaterka opowieści chciała się zwolnić z pracy. Pół dnia spędziła u kadrowej zalewając się łzami (i to był początek mojej "tragedii"), zaś tamta przekonywała ją, że jakieś wyjście się znajdzie. Została na stanowisku, a ja z dylematem. Długo składałem się, zanim się odważyłem do niej podejść, gdy akurat po pracy stała sama na przystanku i przedstawić. Pomyślałem sobie w końcu, że przecież w najgorszym wypadku usłyszę odpowiedź w stylu "daj mi spokój". Zaproponowałem kino w drugim zdaniu. Dowiedziałem się, że to niemożliwe, bo obecnie ma "szlaban", ale nie wie, na jak długo. Próbowałem dowiedzieć się szczegółów, ale nic satysfakcjonującego nie uzyskałem; trochę porozmawialiśmy tak ogólnie. Czas mijał, a ja zaobserwowałem u niej działania, których u dziewczyn nie lubię. Rozmyślałem pewnego wieczora nad tym wszystkim i doszedłem do wniosku, że nic więcej niż ewentualne kino nie nastąpi, bo musiałbym sam zachowywać się w podobny sposób, żeby przestało to dla mnie być mankamentem. Ale to niemożliwe (moja samoocena do wysokich nie należy, a taki "gwałt" by ją pewnie zrujnował) i dość szybko przestawiłem się na inną misję: pomóc dziewczynie zmienić się na lepsze. Ponowiłem propozycję, pytając o "szlaban", ale nadal obowiązywał. Moje przypuszczenia co do niego rosły w siłę, tak że kiedy zobaczyłem coś, co mogło być ich potwierdzeniem wcale nie byłem zaskoczony. Parę dni temu odeszła z pracy, o czym dowiedziałem się z rozmowy z jeszcze innym kolegą. Jednocześnie zyskałem 100% pewność co do wystawcy "szlabanu" - jej chłopaka. Czyli klasyka: aż dziwne, że "nieświadomy amator cudzych dziewczyn" to nie moje drugie imię.
Z całej przygody wyniosłem (oprócz niezłamanego serca) dwa morały:
1. Nie jestem wcale taki najgorszy, skoro posiadanie dodatkowych negatywnych cech jest mi obce.
2. Martwi mnie to, że chęć bycia potrzebnym wchodzi mi w pewien konflikt z czystą fascynacją przedstawicielką płci przeciwnej. W końcu nie wiem, czy oczekując miłości nie "oferuję" miłosierdzia.

PS. Kończę, bo kobiety mnie potrzebują... do rozwiązywania problemów z komputerami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się