gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

nie zdziw się, jak któryś kumpel z klasy robi sobie z Ciebie jaja xD
a jeśli nie, to życzę powodzenia. go for it! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2008 o 19:01, Azrathel napisał:

nie zdziw się, jak któryś kumpel z klasy robi sobie z Ciebie jaja xD
a jeśli nie, to życzę powodzenia. go for it! :)


Myślę, że nikt nie robi ze mnie jaj xD
Przynajmniej tak mi się wydaje po rozmowie z nią

Baluk25

Właśnie tak myślę, że poszło za szybko i za łatwo, zbyt łatwo. Wszystko sie powinno wyjaśnić w niedługim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi to wygląda na jakąś podpuchę, albo dziewczyna jest totalnie rozpaczona (np. właśnie straciła chłopaka), i szuka ,,byle jakiego", żeby ją pocieszył, i był z nią...Albo po prostu dla szpanu. Wydaję mi się, że żadna dziewczyna, która szanuję sama siebie, by nie wyznała miłości przez Internet, i nie spytała o chodzenie ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co najmniej dziwne. W tą miłość to nie wierz w żadnym wypadku. No hello, bez przesady, nawet się jeszcze nie spotkaliście! [o ile dobrze zrozumiałam Twojego posta] Albo tak pisze, bo jej się wydaje, że jak się z kimś ''chodzi'' [matko! ''chodzi'' to się... eee... inaczej. ile masz lat?... q= ] to trzeba tak mówić. Wrzuć na luz, podejdź do tego z dystansem. Nie żebyś od razu odrzucał dziewuchę na kilometry ale filtruj to wszystko co mówi/robi. Coś tu wyglśda podejrzanie. Albo robi sobie ktoś z Ciebie jaja, albo ona, albo to jakiś zakład [ludzie się o różne idiotyzmy zakładają /= ], albo jest zdesperowana [i to pierwsza opcja, która daje nadzieję - bo to, że teraz jest zdesperowana nie oznacza, że jak jej desperacja przejdzie to się od Ciebie odwróci, może się okazać dokładnie odwrotnie], albo po prostu od jakiegoś czasu Cię obserwowała i nareszcie udało jej się zebrać na odwagę [sama miewałam kiedyś takie sytuacje, że się czaiłam na jakiegoś chłopaka (w gimnazjum q= teraz mnie o takie rzeczy prosze nie podejrzewać! q= ) ale ja się ostatecznie nie zbierałam na odwagę /= q= ].
No. Tyle mojej opinii. Pozdrawiam! (=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja się muszę aż pochwalić - Moja dziewczyna gra.
I uwaga - oprócz typowo : Tomb Raider''ów nowych, to także Icewind Dale 1 i 2, Fable 1 a w Fable 2 gramy razem na moim X''ie xD

Ale nie udało mi sie jej przekonać do kampanii na split screenie w GoW2 :/ Stwierdziła, że to jednak nie to xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji, nawiązując do sytuacji... Nie uważacie, że ludzie (szczególnie bardzo młodzi) nadużywają słowa "kocham". Albo raczej używają go w nieodpowiednich sytuacjach. Ja, na ten przykład, nie mogę się przełamać i powiedzieć do dziewczyny "kocham cię" jeśli jeszcze tego do niej nie czuję. Bo gdyby to było tylko nic nieznaczące słowo uważałbym sam siebie za płytkiego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 23.11.2008 o 21:19, Calia napisał:

albo po prostu od jakiegoś czasu Cię obserwowała i nareszcie udało jej się zebrać na
odwagę [sama miewałam kiedyś takie sytuacje, że się czaiłam na jakiegoś chłopaka (w gimnazjum
q= teraz mnie o takie rzeczy prosze nie podejrzewać! q= ) ale ja się ostatecznie nie
zbierałam na odwagę /= q= ].

>

Napisała, że kojarzy mnie z wyjazdu integracyjnego i wtedy jej się spodobałem. To prawda, pamiętam jak rozmawiałem z pewną dziewczyną z innej klasy ale nie pamiętam jak wyglądała bo to było na dyskotece i ciemno było ale pokazała mi swoję zdjęcie i coś tak w 10% kojarzę. Jutro się wszystko okaże w szkole, żeby nie było jak wejde na lekcje - "Mamy Cie!" :DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2008 o 21:51, rick90 napisał:

A tak przy okazji, nawiązując do sytuacji... Nie uważacie, że ludzie (szczególnie bardzo
młodzi) nadużywają słowa "kocham". Albo raczej używają go w nieodpowiednich sytuacjach.
Ja, na ten przykład, nie mogę się przełamać i powiedzieć do dziewczyny "kocham cię" jeśli
jeszcze tego do niej nie czuję. Bo gdyby to było tylko nic nieznaczące słowo uważałbym
sam siebie za płytkiego człowieka...



Być może po prostu nie do końca rozumieją, jak wielką wagę ma słowo ''kocham'', więc traktują je na ogół bardzo lekko. Problemy zaczynają się dopiero wtedy, kiedy jedna osoba przeszacuje wartość takiego wyznania. Ale na szczęście do tego [znajomości znaczenia słowa ''kocham''] się dorasta.

Jeśli naprawdę się kogoś kocha, to te dwa drobne słówka jakoś dziwnie grzęzną w gardle... [mówię o pierwszym wyznaniu]. Jeśli się kogoś nie kocha, to takie wyznanie aż człowieka jakoś wewnętrznie mierzi i nie chce przejść przez usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.11.2008 o 22:01, Calia napisał:

Być może po prostu nie do końca rozumieją, jak wielką wagę ma słowo ''kocham'', więc
traktują je na ogół bardzo lekko. Problemy zaczynają się dopiero wtedy, kiedy jedna osoba
przeszacuje wartość takiego wyznania. Ale na szczęście do tego [znajomości znaczenia
słowa ''kocham''] się dorasta.

Generalnie tak jest. nie można dokładnie określić wieku, w którym to się dzieje, ale wiadomo, że jedni dojrzewają i odkrywają wartość tego słowa dosyć wcześnie, a inni nawet nigdy...

Dnia 23.11.2008 o 22:01, Calia napisał:

Jeśli naprawdę się kogoś kocha, to te dwa drobne słówka jakoś dziwnie grzęzną w gardle...
[mówię o pierwszym wyznaniu]. Jeśli się kogoś nie kocha, to takie wyznanie aż człowieka
jakoś wewnętrznie mierzi i nie chce przejść przez usta.

Oj, grzęzną :) ale jeżeli się kocha naprawdę to człowiek to w końcu z siebie wydusi. Jeżeli tak nie jest to zazwyczaj nie da rady, choć są osoby, które mówią to bez tego najpiękniejszego uczucia. Żal mi ich...

@@@xbit71@@@
"W moim wieku"... tzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj chciałem zaprosic dziewczyne na spotkanie po angielskim (tzn spotkanie miałoby odbyc się kiedy indziej), ale niestety nie przyszła na angielski ;/. Cholera, uganiac się za dziewczynami, chyba trace godnośc :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Godność to byś stracił gdyby nie przyszła na umówione spotkanie ;] To, że dziewczynom nie można robić żadnych niespodzianek bez uprzedzenia, jest wiadomym faktem :D Ja dzisiaj 45 min stałem na mrozie z kwiatkiem dla mojej ukochanej ;] Bo przecież 14 to prawie to samo co 14.35 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.11.2008 o 19:07, Ratefi napisał:

Myślę, że nikt nie robi ze mnie jaj xD
Przynajmniej tak mi się wydaje po rozmowie z nią
Właśnie tak myślę, że poszło za szybko i za łatwo, zbyt łatwo. Wszystko sie powinno wyjaśnić
w niedługim czasie


A ja jednak węszę podstęp ... ;] No ale dwa dni mineły, jak się potoczyły sprawy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 19:36, Dark Templar napisał:

Godność to byś stracił gdyby nie przyszła na umówione spotkanie ;] To, że dziewczynom
nie można robić żadnych niespodzianek bez uprzedzenia, jest wiadomym faktem :D Ja dzisiaj
45 min stałem na mrozie z kwiatkiem dla mojej ukochanej ;] Bo przecież 14 to prawie to
samo co 14.35 :D

Taa... z dziewczynami jest tak, ze jak jesteś małostkowy, to nie masz szans. Ale z drugiej strony jak przyjdziesz na spotkanie spóźniony 2-3 minuty to dziewczyna będzie bzyczeć niezadowolona przez pół dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 22:29, Outlander-pro napisał:



A ja jednak węszę podstęp ... ;] No ale dwa dni mineły, jak się potoczyły sprawy? :)


Nikt sobie jaj nie robił, w szkole i w klasie była cisza, więc to ona pisała na 100%. Tak naprawdę nie mam pojęcia co jej odbiło. Napisała, że widziała mnie w szkole ale wstydziła się podejść. Więc ja w takim razie leje na to bo to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2008 o 16:04, Ratefi napisał:

Nikt sobie jaj nie robił, w szkole i w klasie była cisza, więc to ona pisała na 100%.

Eh, to wcale nie daje pewności. A jeśli kolega/koledzy czekają na rozwój wydarzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.11.2008 o 17:32, The Lurker napisał:

Eh, to wcale nie daje pewności. A jeśli kolega/koledzy czekają na rozwój wydarzeń?


Sprawdzałem IP tej dziewczyny oraz IP wszystkich kolegów/koleżanek przez inwigilator do gadu - to daje mi pewność, że nikt się nie podszywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.11.2008 o 19:36, Dark Templar napisał:

Godność to byś stracił gdyby nie przyszła na umówione spotkanie ;] To, że dziewczynom
nie można robić żadnych niespodzianek bez uprzedzenia, jest wiadomym faktem :D Ja dzisiaj
45 min stałem na mrozie z kwiatkiem dla mojej ukochanej ;] Bo przecież 14 to prawie to
samo co 14.35 :D


Czemu uważasz, że niespodzianki są niedobre?? Ja uważam wręcz przeciwnie, że musi być zawsze doza tajemniczości i nieprzewidywalności. Facet, po którym wiadomo czego się spodziewać staje się nudny dla kobiety, i zawsze to wyjdzie wcześniej, czy później. Spontaniczność nie pozwala żeby wdarła się nuda i rutyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się