Zaloguj się, aby obserwować  
Hi_my_name_is

Mass Effect PC - temat ogólny

6123 postów w tym temacie

Dnia 01.09.2008 o 12:08, Karharot napisał:

Gratulacje:)


Dobrnąłem do 48 poziomu, aczkolwiek podejrzewam, że to i tak bez znaczenia...:) Wszak

Dnia 01.09.2008 o 12:08, Karharot napisał:

O to w tym chodzi - aby się dobrze bawić:)


Nie ma dla mnie znaczenia, czy jest to cRPG czy taktyczna strzelanka, czy strzelanka z odrobiną fabuły, jeżeli tylko potrafi przykuć moją uwagę i zauroczyć na tyle, abym poświęcił jej swój czas... A to Mass Effect się udało - niemalże codziennie zasiadałem przed monitorem i czekałem na rozwój wydarzeń... Wróć - czynnie zmieniałem bieg wydarzeń...:) Gra ma swoje wady (schematyczne misje poboczne, naiwny wątek romansowy) ale nie umniejsza to jej zalet na tyle, cobym miał cisnąć ją na półkę z okrzykiem "Nędza!"... Nie widzę również sensu w porównywaniu jej do jakiegokolwiek tytułu - w szczególności do KOTOR czy Baldur''s Gate... Byłoby to uzasadnione tylko w przypadku, gdyby ME była ich bezpośrednią kontynuacją a tak nie jest...

Dnia 01.09.2008 o 12:08, Karharot napisał:

w ten sposób będziesz miał 100% pewności że całą grę będziesz przechodził na tym poziomie i że uda Ci się odblokować Insanity (jeśli jest to Twoim zamiarem).


A jakże...:) Nie wiem jak resztę, ale mnie zdobywanie osiągnięć rajcuje niemiłosiernie...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale dziś miałem chwilę grozy :D Drużyna stała ciagle w miejscu jak nic się nie działo, jak był dialog to się teleportowała za mnie a tak stali. Ciekawiej było jak wróg się pojawił bo szarżowali na niego jak opętani. Przez to raz zginąłem ale po wczytaniu gry było już normalnie. Nigdy się tak nie cieszyłem że idą za mną :P I jeszcze mały bonusik, pochwalę się. Patrzcie co udało mi się zdobyć (obrazek):

20080902185403

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 18:54, Kerigun napisał:

Ale dziś miałem chwilę grozy :D Drużyna stała ciagle w miejscu jak nic się nie działo,
jak był dialog to się teleportowała za mnie a tak stali. Ciekawiej było jak wróg się
pojawił bo szarżowali na niego jak opętani. Przez to raz zginąłem ale po wczytaniu gry
było już normalnie. Nigdy się tak nie cieszyłem że idą za mną :P I jeszcze mały bonusik,
pochwalę się. Patrzcie co udało mi się zdobyć (obrazek):


łał fajne duzy rozmiar też taki chciałbym mieć!!!!!
Ashley, garrus i Shepard naprawde fajnie sie prezentuja na twojich plakatach.
Pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może przypadkiem wydałeś swojej drużynie rozkaz stania w miejscu? Chociaż jeśli szarżowali na wroga to pewnie był jednak jakiś bug.
A co do tego plakatu... patrząc po rozmiarach to mi bardziej na dywan wygląda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 18:54, Kerigun napisał:

Ale dziś miałem chwilę grozy :D Drużyna stała ciagle w miejscu jak nic się nie działo,
jak był dialog to się teleportowała za mnie a tak stali. Ciekawiej było jak wróg się
pojawił bo szarżowali na niego jak opętani. Przez to raz zginąłem ale po wczytaniu gry
było już normalnie. Nigdy się tak nie cieszyłem że idą za mną :P I jeszcze mały bonusik,
pochwalę się. Patrzcie co udało mi się zdobyć (obrazek):


Super plakaty. I widzę, że zainteresowania mamy podobne bo i CDA leży i WD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 19:53, Karharot napisał:

Może przypadkiem wydałeś swojej drużynie rozkaz stania w miejscu? Chociaż jeśli szarżowali
na wroga to pewnie był jednak jakiś bug.
A co do tego plakatu... patrząc po rozmiarach to mi bardziej na dywan wygląda:)


Całe szczęście ze zaczeli funkcjonować normalnie :D A plakat, a raczej plakaty są trzy i leżą na dywanie, rozmiar w sam raz. Im większy tym lepszy :P Ma mass na weteranie sprawie mi więcej przyjemności. Dużo więcej się trzeba namęczyć i gram biotyko żołnierzem co łatwo nie ma. Ja jakoś potencjału biotyki wykorzystać nie potrafię. Zobaczymy jak teraz bo wykupiłem karabin widma. Chyba będzie dużo łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:07, Kerigun napisał:

Ma mass na weteranie sprawie mi więcej przyjemności. Dużo więcej się trzeba namęczyć


Jeszcze lepsza zabawa jest na Hardcore i Insanity:)

Dnia 02.09.2008 o 22:07, Kerigun napisał:

Ja jakoś potencjału biotyki wykorzystać nie potrafię.


Singularity i Lift do unieruchamiania grup przeciwników, Throw do pozbywania się namolnych Krogan i wszystkiego innego co dąży do zwarcia (jak się da to próbuj się ustawić tak aby wrzucać przeciwnika w przepaść), Barrier jako ochrona a Warp do zmiękczania twardych celów aby łatwiej je było dobić. Moce biotyczne najlepiej jest używać podczas pauzy wtedy łatwiej ucelować w pożądany cel.

Dnia 02.09.2008 o 22:07, Kerigun napisał:

Zobaczymy jak teraz
bo wykupiłem karabin widma. Chyba będzie dużo łatwiej.


Większość przeciwników szybko wymięka pod lufą tej broni a jak kupisz HMWA X to już w ogóle zaczniesz wymiatać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:37, Karharot napisał:

Jeszcze lepsza zabawa jest na Hardcore i Insanity:)

Zapewne :P

Dnia 02.09.2008 o 22:37, Karharot napisał:

Singularity i Lift do unieruchamiania grup przeciwników, Throw do pozbywania się namolnych
Krogan i wszystkiego innego co dąży do zwarcia (jak się da to próbuj się ustawić tak
aby wrzucać przeciwnika w przepaść), Barrier jako ochrona a Warp do zmiękczania twardych
celów aby łatwiej je było dobić. Moce biotyczne najlepiej jest używać podczas pauzy wtedy
łatwiej ucelować w pożądany cel.

No ale to raz użyję i kicha bo trzeba czekać, no mam adrenalinke to dwa razy ale jakoś mi to nie pasi, wolę jednak karabin i do przodu ku chwale Przymierza :D

Dnia 02.09.2008 o 22:37, Karharot napisał:

Większość przeciwników szybko wymięka pod lufą tej broni a jak kupisz HMWA X to już w
ogóle zaczniesz wymiatać:)

Dlatego muszę przejść grę po raz 3, tym prawdziwym shephardem :D By dobić do tego 60 poziomu. Oj to będzie zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem to Mass Effect jest takim lustrzanym odbiciem Assassin''s Creed. Dlaczego? Przyjrzyjmy się bliżej. Obydwie gry robione przez studia, które są że się tak wyrażę "na topie", obydwie gry zapowiadane jako początek trylogii (obydwie mają tak samo absurdalne zakończenia, w trakcie których czuję się jakby mi zaserwowano serial, a nie pełną grę) oraz obydwie były zapowiadane na cuda w dziedzinie rozrywki elektornicznej a pozostawiły po sobie gorzki posmak niespełnienia obietnic.
Pomimo faktu, że w Mass Effect grało mi się bardzo przyjemnie i zakończyłem grę po rozwiązaniu praktycznie wszystkich questów (jednego mi się nie udalo ponieważ było juz ciut za późno) z czasem 38 godzin to jednak muszę przyznać, że trochę się zawiodłem na tej grze.
A oto dlaczego:
- zaledwie jedna planeta/statek w każdym układzie nadaje się do odwiedzenia
- w samej grze istnieją 3 stacje z prawdziwego zdarzenia gdzie faktycznie można wejść i poczuć atmosferę że jest się w galaktyce zamieszkałej przez obce gatunki istot
- lokacje są bardzo mało i bardzo ograniczone
- liczba postaci z którymi można porozmawiać ogranicza się do osób, które albo przydzielają nam questy/kontynuują wątek lub rzucają jednym zaprogramowanym tekstem
- większość planet wygląda praktycznie identycznie - sporo gór, trochę otwartej przestrzeni, jakieś minimalne obozowiska/bunkry i to wszystko
- walki są dziecinnie proste, praktycznie każdego wroga można zabić ze zwykłego pistoletu bez większego wysiłku i pomocy drużyny
- moce biotyczne są żartem i wybranie klasy koncentrującej się na jej używaniu to po prostu strata czasu i przejaw masochizmu
- postacie z drużyny stanowią praktycznie tło i biorą minimalnym udział w rozmowach
- przez większość gry walczy się z 3 typami przeciwników: Geth, Husk, Thorian Creeper (okazjonalnie bandyci lub rebelianci).... ma się rozumieć że nie ma już innych gatunków które są wrogo nastawione tudzież rdzennych zwierząt dla poszczególnych planet
- wybór zbroi sprowadza się do ciągłego wymieniania zbroi z mniejszym numerkiem na te z większym


I na koniec mam pytanie skierowane do naszego kochanego CDP. Otóż kiedy to panowie zamierzacie nas poinformować o fakcie, że dodatek "Bring down the sky" wreszcie działa z polskim wydaniem gry? Na przyszłość proponuję zamiast przeznaczania czasu na nagrania dialogów z aktorami, którzy brzmią jakby byli znudzeni życiem przeznaczyć ten czas na takie przygotowanie gry by nie było potem takich kwiatków, że cały świat sobie ściąga dodatek, a Polska jak zwykle czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeszedłem grę drugi raz.

Tym razem jako kobieta vanguard paragon (war hero, spacer) w trybie hardcore (low aim, npc sami używali skilli). Całość zabrała mi tym razem tylko 24h 11 minut (za pierwszym razem ponad 39h), a osiągnąłem idąc nową postacią 51lv, przy czym kompletnie olałem questy zbierackie i przez większość gry nie wysiadałem z mako, by dobijać przeciwników, zacząłem tak robić dopiero około 40lv, bo wówczas byłem już na tyle silny, że szybciej szła mi eksterminacja przeciwników na piechotę niż zabawa z nimi łazikiem. Zrobiłem wszystkie questy na jakie się natknąłem, jak gdzieś była robota, to tam leciałem, nie chciało mi się znowu zwiedzać wszystkich planet, ani męczyć z mako po górkach i według mnie gra jest dzięki temu lepsza, nie robi się taka nudna na dodatkowych planetach, choć klonowane lokacje dalej drażnią (ale drażnią mniej, gdy się przez nie przechodzi jak burza, nie zwracając uwagi na szczegóły;).

Porównując klasy infiltrator i vanguard bardziej podobał mi się ten drugi, to czysto indywidualna kwestia, ale jednak zauważyłem, że poruszając się ze strzelbą i dążąc do bliskiego starcia przeciwnicy padali znacznie szybciej niż w trakcie podchodów ze snajperką (to musiało znacznie skrócić grę). Samo lawirowanie między przeciwnikami i rakietami sprawiało mi bardzo dużo przyjemności. Poza tym ta klasa wymusza niejako używanie mocy biotycznych i to jest dobre, bo z nimi gra nabiera rumieńców - throw i lift to potężne "zaklęcia" :) Wcześniej obserwowałem przeciwników głównie przez teleskop snajperki i to z dużej odległości, za drugim razem było o wiele ciekawiej i bardziej widowiskowo (geth prime bezbronnie lawirujący człowiekowi nad głową to coś wspaniałego:). I w końcu na hardcore przeciwnicy byli większym zagrożeniem, w szczególności ci z rakietnicami, za to jestem już tak wyczulony na snajperów, że prawie zawsze wiedziałem, kiedy uskoczyć w bok (prawie... ;), z kolei wcześniej zupełnie niegroźni biotycy dali mi kilka razy popalić - pewnie dopiero na insanity pokazują swój prawdziwy potencjał. Hardcore dalej nie wymusił na mnie gry taktycznej, no bo nie nazwałbym taktyką zostawienie składu w dalszej części tunelu i samodzielne zrobienie pull''a, by potem i tak trzymać się w kupie - podsumowując, opis z pudełka dalej kłamie, może insanity... ale to dopiero jak wyjdzie ten cholerny dodatek (CDP?!).

Co by tu jeszcze... w składzie miałem Wrex''a i Garriusa i mimo, że moje umiejętności częściowo pokrywały się z tymi, które miał kroganin, to ten skład był bardzo silny (trochę nietypowo - ja shotgun, Wrex karabin). Według mnie mocniejszy niż infiltrator plus Ash i Liara, po prostu wszystko zabijałem znacznie szybciej oraz nie musiałem się ciągle martwić stanem zdrowia biotyczki, może Garrus też super wytrzymały nie jest, ale i tak zdecydowanie odporniejszy na ciosy od asari. Niestety za pierwszym razem przyłączyłem Liarę zbyt późno i teraz mam tylko trzy osiągnięcia Ally, poza tym zdecydowaną większość :/

Choć teraz, przeczytawszy wcześniejsze wypowiedzi o tym (głównie Olamagato), że sklepy warto odwiedzać i wydawać pieniądze, co też czyniłem, nadal miałem na końcu gry 10 milionów kredytów i morze żelek. A trochę kasy po drodze wydałem, bo starałem się kupować nowy lepszy sprzęt, zawsze jak była okazja. Rzadko się coś trafiało, ale pod koniec najlepsze pancerze Collossus X i Predator H X wyciągnałem właśnie ze sklepu, niestety nie mogłem trafić na najlepszego Predatora dla człowieka, więc musiałem się obejść skromnym czerwono czarnym kolosem, który w dodatku nie pasował mi do wizerunku drużyny, bo Wrex i Garrus mieli wspomniane predatory ;) Novum były dla mnie licencje zwiększające ilość miejsca na apteczki i granaty (nie żeby mi go wcześniej jakoś specjalnie brakowało, ale to miły bonus), wcześniej ich w ogóle nie zauważyłem (chyba że to dopiero od hardcore). Ostatecznie nie udało mi się zdobyć broni HMW X, bo przed odlotem na Ilos miałem "zaledwie" 49lv i nigdzie nie było ich w ofercie, za to wymieniłem kilka HMW VII na "ruskie" odpowiedniki X generacji, bo okazały się lepsze (to też ze sklepu). Tak czy siak, kasy jest zdecydowanie za dużo (a renegade może mieć jej jeszcze więcej).

Romansowałem sobie Bastilą z Carthem Onasi z innego wymiaru, na Virmine uratowałem Kaidana i... nie było to zbyt satysfakcjonujące, ale ten romans i tak bardziej mi się podobał niż zalatujący skrajną naiwnością odbiorcy i pedofilią związek z Liarą - toż to jeszcze dziecko, ledwie 104 latka ;) Za trzecim razem, jeśli taki będzie, sprawdzę jak się mają sprawy z Ash. Do tego uratowałem radę galaktyczną, w sumie nie wiem po co, bo wcześniej nie błyszczeli ani trochę, szczególnie w trakcie składania im raportów z poszczególnych misji (grając jako renegade po prostu ich olałem). Udina dostał w dziób od Andersona (to było miłe) i za ten heroiczny wyczyn były kapitan Normandii został członkiem rady. Tak czy siak, Boże miej nas w swojej opiece, bo z takim rządem galaktycznym długo nie pociągniemy w nadchodzącej wojnie ze Żniwiarzami.

Nie nazwałbym ME cRPG (kolejne kłamstwo na okładce), tylko piekielnie dobrze zrealizowanym shooterem shooterem z elementami RPG (piekielnie dobrze odnosi się tylko do części fabularnej). Za drugim razem uświadczyłem paru błędów, kilka razy gra poleciała do windy bez żadnego komunikatu, w sytuacjach zupełnie różnych, więc żadnej reguły nie dostrzegłem, raz zdawało mi się, że wystąpił u mnie błąd z przegrzewaniem się broni, ale choć trwało to długo, to jednak samo ustąpiło, więc nie jestem pewny, na pewno nie dostałem wtedy sabotażem, bo nie miałem od kogo. Do tego standardowo kilka razy wyleciałem poza mapę, przeciwnicy potraktowani rzutem zresztą też. Melduję, że już kończę, o ile ktoś miał siły to czytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.09.2008 o 18:51, GanD napisał:

z kolei wcześniej zupełnie niegroźni biotycy dali mi kilka razy
popalić - pewnie dopiero na insanity pokazują swój prawdziwy potencjał.


Poziom trudności bezpośrednio wpływa na level przeciwników, a że moc biotyka zależy ściśle od levelu (żołnierz zawsze może strzelać ale biotyk bez mocy to tylko zwierzyna łowna) to właśnie ten typ przeciwników zostaje najbardziej podrasowany na Hardcore i Insanity...

Dnia 03.09.2008 o 18:51, GanD napisał:

nie musiałem się ciągle
martwić stanem zdrowia biotyczki, może Garrus też super wytrzymały nie jest, ale i tak
zdecydowanie odporniejszy na ciosy od asari.


Liara z maksymalnie rozwiniętą umiejętnością Barrier też potrafi sporo wytrzymać (choć racja że nigdy nie tyle co Ash lub Wrex czy choćby Tali).

Dnia 03.09.2008 o 18:51, GanD napisał:

Niestety za pierwszym razem przyłączyłem
Liarę zbyt późno i teraz mam tylko trzy osiągnięcia Ally,


Nie jesteś tu jedyny. Ja do achievementa Liary "startowałem" trzy razy zanim wreszcie udało mi się go zdobyć;)

Dnia 03.09.2008 o 18:51, GanD napisał:

Novum były dla mnie licencje zwiększające ilość miejsca
na apteczki i granaty (nie żeby mi go wcześniej jakoś specjalnie brakowało, ale to miły
bonus), wcześniej ich w ogóle nie zauważyłem (chyba że to dopiero od hardcore).


One są dostępne na każdym poziomie trudności, ale trzeba regularnie sprawdzać sam dół listy towarów u kupców aby je znaleźć, skoro przy poprzedniej grze nie zaglądałeś do sklepów to mogłeś je łatwo przeoczyć.

Dnia 03.09.2008 o 18:51, GanD napisał:

Romansowałem sobie Bastilą z Carthem Onasi z innego wymiaru,


:D

Dnia 03.09.2008 o 18:51, GanD napisał:

ale ten romans i tak bardziej mi się podobał
niż zalatujący skrajną naiwnością odbiorcy i pedofilią związek z Liarą - toż to jeszcze
dziecko, ledwie 104 latka ;)


Stary i chutliwy 30/40 letni Shepard wykorzystujący młodziutką i niewinną 106 letnią doktor T''Soni:D
Dobre:)

Dnia 03.09.2008 o 18:51, GanD napisał:

Melduję, że już kończę, o ile ktoś miał siły to czytać ;)


Miau, miau...
Tfu.
Miał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.09.2008 o 22:37, Karharot napisał:

> Ma mass na weteranie sprawie mi więcej przyjemności. Dużo więcej się trzeba namęczyć
Jeszcze lepsza zabawa jest na Hardcore i Insanity:)


...mnie więcej podobna do dzierżenia przez całą grę (na poziomie standardowym) któregoś z podstawowych pistoletów jednocześnie nie rozwijając umiejętności posługiwania się nimi...

podobno w patchu ma być możliwość romansowania z wrexem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 15:37, jaceloth napisał:

> Jeszcze lepsza zabawa jest na Hardcore i Insanity:)

Dnia 04.09.2008 o 15:37, jaceloth napisał:

...mnie więcej podobna do dzierżenia przez całą grę (na poziomie standardowym) któregoś
z podstawowych pistoletów jednocześnie nie rozwijając umiejętności posługiwania się nimi...


Mylisz się. Oprócz pż (i zadawanych obrażeń) przeciwnicy (zwłaszcza biotycy) zaczynają mieć do dyspozycji moce na sensownym poziomie co sprawia że trzeba zacząć kombinować przy starciach z nimi.

Dnia 04.09.2008 o 15:37, jaceloth napisał:

podobno w patchu ma być możliwość romansowania z wrexem?


W tym na który czekamy na pewno tego nie ma, wątpię też aby coś takiego zostało wprowadzone w jakimkolwiek następnym oficjalnym patchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 16:16, Karharot napisał:

Mylisz się. Oprócz pż (i zadawanych obrażeń) przeciwnicy (zwłaszcza biotycy) zaczynają
mieć do dyspozycji moce na sensownym poziomie co sprawia że trzeba zacząć kombinować
przy starciach z nimi.

dla mnie sprowadza się do tego samego. na poziomie standardowym od pewnego momentu mając odpowiednią broń większość przeciwników nie zdąża użyć żadnych umiejętności przed udaniem się w zaświaty. na wyższych poziomach są odpowiednio podpakowani i nie zmoże ich jeden strzał ze snajperki. dla mnie jeśli gra mieniąca się erpegiem oferuje przy kolejnych przejściach, jako główną atrakcję, bardziej napakowanych przeciwników, to niezbyt dobrze o niej świadczy. przecież to nie shooter.

Dnia 04.09.2008 o 16:16, Karharot napisał:

W tym na który czekamy na pewno tego nie ma, wątpię też aby coś takiego zostało wprowadzone
w jakimkolwiek następnym oficjalnym patchu.

to był żart:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 15:37, jaceloth napisał:

podobno w patchu ma być możliwość romansowania z wrexem?


O kurde... uprzedzaj przed takimi tekstami, mało monitora kawą nie zaplułam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 17:06, jaceloth napisał:

(....) jako główną atrakcję, bardziej napakowanych przeciwników, to niezbyt dobrze
o niej świadczy. przecież to nie shooter.


Przecież to właśnie jest shooter :P Tyle, że ma trochę elementów z gier cRPG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 19:48, Fumiko napisał:

> podobno w patchu ma być możliwość romansowania z wrexem?
O kurde... uprzedzaj przed takimi tekstami, mało monitora kawą nie zaplułam :D

rozumiem, że już się na to napalałaś :P oświadczyny w jego wydaniu mogłyby brzmieć...nieco dosadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.09.2008 o 23:43, jaceloth napisał:

rozumiem, że już się na to napalałaś :P oświadczyny w jego wydaniu mogłyby brzmieć...nieco
dosadnie.


Ja mam wersję 100% angielską, więc tak średnio dosadnie to raz, a dwa, że dowcip już znałam z forów BioWare... co nie zmienia faktu, że dalej bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować