Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Retrogram: Troika Games

42 postów w tym temacie

Dzięki Sad Statue, ale ktoś tutaj poruszał kwestię tego, że nie da się spatchować tej wersji bez wgrywania cracka. No a, że niby tyle bugów, że grę wywala na pulpit jeszcze przed uruchomieniem to nie wiem czy warto jest inwestować właśnie w taką "edycję pełną, ale nie kompletną".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2008 o 21:21, howereq napisał:

Dzięki Sad Statue, ale ktoś tutaj poruszał kwestię tego, że nie da się spatchować tej
wersji bez wgrywania cracka. No a, że niby tyle bugów, że grę wywala na pulpit jeszcze
przed uruchomieniem to nie wiem czy warto jest inwestować właśnie w taką "edycję pełną,
ale nie kompletną".


Nie wiem, ja grę przeszedłem na tej wersji około 5 razy. Bez pacza. I problemów raczej nie miałem ;]. Po za tym w granie cracka samo w sobie nie jest przestępstwem, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Arcanum wpływ na grę miało niemalże wszystko - począwszy od płci. Bardzo ciekawy rozwój postaci i wymagający myślenia, a nie "kupię wszystko, bo i tak mnie będzie stać". Ehh, teraz się takich gier już nie robi. ale czemu się dziwić, jak prymitywy pokroju Fable zbierają wysokie noty i się sprzedają - to dla kogo robić coś takiego jak Arcanum? Nie doceniliby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bambusek - Akurat Fable nie miało być "zwykłym eRPGiem" tylko swego rodzaju baśnią(o czym świadczy tytuł). Lepiej popatrz na TES IV: Oblivion. To jest dopiero gra płytka, nudna, bez wyrazu i z miałką fabułą(co nie świadczy o tym, że w nią nie gram, ale wiadomo, na bezrybiu...). A takie coś jak Arcanum można by było zrobić, bo właśnie dzisiaj całe masy graczy(którzy byli nastolatkami grając w oryginalne Arcanum) w końcu oderwali by się od Gothic''ów i TES''ów, by przeżyć naprawdę coś, a nie po raz kolejny ratować świat przed Orkami/Daedrami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sad Statue - No dobra, przekonałeś mnie. Dzięki za pomoc.

Co do cracka - W sumie to jest przestępstwem, tak samo jak robienie modów bez licencjonowanego edytora do danej gry. Ale kto to by brał na serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sad Statue, jak dla mnie Fallout jest głupi ze względu na fabułę, dialogi, grafikę... Po prostu nie mój typ. Swoją drogą, słowo "głupia" nie zawsze oznacza "reprezentująca niziny intelektualne, będąca nielogiczną" itp., ale może oznaczać "nudna, nieinteresująca, usypiająca", stąd pisanie, że Fallout jest głupi jest całkowicie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem, ja grę przeszedłem na tej wersji około 5 razy. Bez pacza. I problemów raczej
> nie miałem ;].
ja tylko raz spróbowałem bez patcha i miałem błąd praktycznie uniemożliwiający dokończenie gry. Wtedy właśnie zacząłem szukać po necie jakiegoś rozwiązania i okazało się że jest - patch. Niestety po zainstalowaniu go gra przestała działać, wywalało coś w stylu ''wrong disc'', na forum gamestara dowiedziałem się że wszyscy mają to samo, a jedynym rozwiązaniem jest wgranie cracka... Swoją drogą - kuuupe tematów i postów wtedy powstało na ich forum z prośbami o pomoc. Ślledziłem rozwój wydarzeń na tym forum przez jakiś czas, ale nikt z redakcji gamestara nie raczył się w żaden sposób do tego odnieść.
Co ciekawe w normalnej ''sklepowej'' wersji nie ma tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech... Arcanum edycja kolekcjonerska wciąż stoi na półeczce, zarwane nocki i obietnice jeszcze minutke jeszcze dwie i sie kładę, a później czemu nie byłeś znów w szkole? Grafika może nie była najlepsza ale tylko idiota ocenia książkę po okładce. Kolejne ich gry nie były juz tak wedug mnie udane choć przyjemnie sie w nie pocianło. Ale uważam że studio i tak dało nam bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja cenię Troikę za V:B. Jakkolwiek doceniam Arcanum czy Temple of Elemental Evil, nie wciągnęły mnie te tytuły tak bardzo jak ten klimatyczny cRPG z perspektywy FPS, chociaż robiłem do nich kilka podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od Troiki grałem w Świątynie Pierwotnego Zła oraz Arcanum z czego tą pierwszą prawie ukończyłem, a w Arcanum zatrzymałem się gdzieś bliżej początku, jednak myślę o powrocie do tej gry - wyjątkowy klimat. Co do ŚPZ jest to jedyna gra w uniwersum Greyhawk, które jest starsze od Forggoten Realms, dlatego chciałem zobaczyć, jak to wygląda i nie zawiodłem się. Niestety takie jest życie - studia upadają i powstają nowe, cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Arcanum ani Świątynię nie miałem przyjemności zagrać, choć tytuły są mi znane. Bloodlines była świetna jednak faktycznie błędów i niedoróbek w niej cała masa. Natomiast Fallout, obie części, to dla mnie największy komputerowy erpeg jaki powstał. Gra żałośnie stara graficznie, fakt, ale różnorodność jej świata, ogrom "bajerów" - nawiązań do filmów, małych losowych lub ukrytych questów, znakomity humor dialogów i sytuacji to niedościgniony wzorzec, którego dzisiejsi twórcy albo nie chcą, albo nie potrafią ścigać. Większość prac skupia się na wizualnej stronie gier rpg i wychodzi z tego lekko kwaśny cukierek, ale (i co z tego?) w "czadowym" papierku. Wielka szkoda, że dinozaury branży nie mają dziś za wiele do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2008 o 22:11, flavee napisał:

Sad Statue, jak dla mnie Fallout jest głupi ze względu na fabułę, dialogi, grafikę...
Po prostu nie mój typ. Swoją drogą, słowo "głupia" nie zawsze oznacza "reprezentująca
niziny intelektualne, będąca nielogiczną" itp., ale może oznaczać "nudna, nieinteresująca,
usypiająca", stąd pisanie, że Fallout jest głupi jest całkowicie na miejscu.


No cóż, to już nasze własne osobiste odczucia xD. Dla mnie "głupia" znaczy tylko tyle co "inflantywna, prosta, żałosna", nie widzę za bardzo powodu, dlaczego miało by znaczyć coś innego(po prostu mi się wydaje że powinieneś użyć np. właśnie stwierdzenia "nie intrygująca") Ale się cieszę przynajmniej że nie uważasz Fallouta za "reprezentującego niziny intelektualne ;P A tak swoją drogą, pierwszy raz na jedynce też mnie nie złapało, dopiero w dwójce, po przejściu świątyni prób dałem się wciągnąć w ten klimat. Dopiero po tym wróciłem do jedyneczki. Próbowałeś dwójki?

"Ale to było swoją drogą". Wracając do Troiki. Grał ktoś w Vampira z tymi "comunicity paczami"? Gra się dużo lepiej? W ogóle da się w to grać teraz? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, Sad Statue, semantyka słowa "głupia" jest szeroka :P Hmm... jedynkę omijam łukiem... ok, jak znajdę czas, zagram w dwójkę. Choćby znowu miało to potrwać dwie godziny, hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Arcanum było grą bardzo specyficzną, więc nic dziwnego, ze nie odniosło sukcesu. No cóż, oryginalne i niesztampowe światy (np. steampunkowe Arcanum czy multiuniwersum Planescape) zawsze gorzej się sprzedają od prostych heroic fantasy pokroju Forgotten Realms.
Arcanum zachwyciło mnie ogromem możliwości (szczególnie kreacji postaci i wpływu tego na rozgrywkę), ciekawą mechaniką oraz świetnym światem. Może gra nie była tak idealna jak Torment, ale cenię ją sobie bardzo wysoko. Podobnie jak Fallouty i BG.
W TotEE nie miałem jeszcze przyjemności dłużej pograć, ale gierkę mam z CDA, więc szybko nadrobię zaległości.
Niektórzy tutaj narzekają na NWN2. Moim zdaniem niesłusznie, bo patrząc na dzisiejsze gry "RPG", ta wyróżnia się ogromnie na plus. Oczywiście nie jest idealna (fabuła znowu trochę typowa), ale grało się nawet fajnie. Niedługo skończę ją drugi raz i wezmę się za dodatek, który podobno jest fabularnie świetny. Zobaczymy, choć już z góry zakładam, że Tormenta nie pobije.
Moim zdaniem Wiedźmin też się wyróżnia spośród dzisiejszych gier, m. in. ciekawą fabułą i (tym czego brakowało mi od dawna), barwnymi, świetnymi dialogami. Szkoda jedynie, że mamy na nie mały wpływ (mało możliwości wyboru w większości konwersacji, ale to bolączka wszystkich gier z dubbingowanym każdym dialogiem), ale to już coś. Właśnie dla dialogów lubię od czasu do czasu wrócić do wyżej wymienionych gier (PT, FO, Arcanum).
Ogólnie można zaobserwować taką tendencję - większość ludzi nie widzi już dziś różnicy między cRPG, a Action RPG, więc gry pokroju Obliviona nazywane są cudami wśród cRPG-ów i odnoszą ogromne sukcesy. Taka sytuacja spowodowała, że ambitnych fabularnie gier nie opłaca się tworzyć, a fani muszą zadowalać się graniem w stare hity.
Ostatnie słowo - im gra tym bardziej nietypowa, tym mniej jest popularna i ma tym bardziej zagorzałych fanów. Bo powiedzcie mi, czy słyszeliście o Original War czy Sacrifice? Mało kto w te gry grał, ale Ci, którzy choć raz spróbowali, bawią się nimi do dzisiaj. Miejmy jedynie nadzieję, że znajdą się jeszcze tacy szaleńcy, którzy nie będą bali się wypuścić ambitnej gry dla wąskiego grona odbiorców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 11:43, Łowca Gier napisał:

Ostatnie słowo - im gra tym bardziej nietypowa, tym mniej jest popularna i ma tym bardziej
zagorzałych fanów. Bo powiedzcie mi, czy słyszeliście o Original War czy Sacrifice? Mało
kto w te gry grał, ale Ci, którzy choć raz spróbowali, bawią się nimi do dzisiaj. Miejmy
jedynie nadzieję, że znajdą się jeszcze tacy szaleńcy, którzy nie będą bali się wypuścić
ambitnej gry dla wąskiego grona odbiorców.



Ktoś trochę zorientowany w grach kojarzy te tytuły, grałem w obydwie, ale krótko ;] Prawdą jest jednak, że zostały strasznie nie docenione. Ładnie ująłeś to wszystko w ostatnim zdaniu. Ludzie, którzy robią gry, bo to kochają, gdy starają się odejść od wzorców i zrobić coś oryginalnego bardzo często ich produkcje sprzedają się słabo. Ale jest jeden plus dla takich twórców, dla osób które jednak w ich gry grały, taki twórca staję się niemalże bogiem grania ;]. Tak jest z panami z Troiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Troika zaczeła z wysokiego C, potem było już tylko gorzej i gorzej po części przez wydawców.

Arcanum to jedna z moich ulubionych gier. Świetny pomysł, świat, klimat. Przyjemny system tworzenia postaci (przynajmniej dla mnie, bo w grach opartych na D&D szczególnie 3ED, stworzenei postaci zajmuje mi o wiele dłużej.) Troche archaiczna grafika choć znalazło się tam parę ciekawych rozwiązań np. możliwość wchodzenia do pomieszczenia przez okno. Mała rzecz a jak cieszy. Arcanum to świetne połączenie dla fanów Fallouta i Baldura, pozycja obowiązkowa.

Jak dla mnie Arcanum zostało wydane za wcześnie. Bugi te sprawy, ale o nie w tym rzecz. Arcanum to jedna z ostatnich gier przed odejściem w niepamieć rzutu izometrycznego w grach RPG i nastania czasów 3D. Na dodatek grafika była relatywnie kiepska nawet jak na rok 2001 (wydany w 2001 roku Icewind Dale 2 wyglądał lepiej) tyle czy w IWD 2 było tyle przestrzeni co w Arcanum? NIE. No i Arcanum zostało wydane przed NWN, ale zapowiedzi do NWN już były.
Gdyby Arcanum pojawiło się pare lat później to mogłoby wyglądać to wszystko inaczej, gracze byli oczekiwali czegoś co było by małym powrotem do przeszłości. Bo gry 3D są ładne itd, ale są o wiele krótsze, przerost formy nad treścią.
W przypadku Arcanum można powiedzieć odwrotnie przerost treści nad formą.
No ale dość o Arcanum.

ToEE nigdy jakoś nie przekonałem się do tej gry, najdłużej grałem w ŚPZ chyba z 2 h z czego ponad 1,5h tworzyłem postacie (losowanie współczynników to najciekawszy element gry). Pamietam jak nabywałem ŚPZ w edycji Biały Kruk (tak patrząc z dzisiejszej perspektywy i faktu, że ŚPZ nie odniosła sukcesu to wybór jej do BK był raczej pomyłko). Gra w premierowym edycji była zbugowana choć jeśli się zastanowimy przez chwile to która z premierówek nie jest. Nie wiem czy dołączenie ksiązki do gry było dobrym pomysłem, moim zdaniem nie, wszak po lekturze książki gracz wiedział co się zdarzy.

Z Vampire nie miałem styczności a jeśli tak to bardzo krótko.

W sumie to by się przydał artykuł odnośnie wydawców, który mają najlepszy współczynnik kasowania studiów developerskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 20:33, Rzezim napisał:

W sumie to by się przydał artykuł odnośnie wydawców, który mają najlepszy współczynnik
kasowania studiów developerskich.


Nooo, i przełożyć ten artykuł na angielski, rosyjski, niemiecki i francuski i wysłać linka do wszystkich potencjalnie zainteresowanych ;)
Szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego wydawcy tak często naciskają na przyspieszenie premiery gry (a przynajmniej ten powód niejednokrotnie się pojawił), bo zawsze potem lecą gromy i bardzo szybko po pierwszych recenzjach sprzedaż gwałtownie zatrzymuje się. Wiadomo - chodzi o pieniądze - ale ciekawe czy efekty takich decyzji są potem dobrze oceniane wewnątrz samej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować