Plotka: Fallout 3 już zbanowany w Australii

[Jaro7788 0]

Muszę przyznać, że bardzo dziwi mnie ta australijska cenzura. Że jest ona obecna w USA - rozumiem, jest to obecnie dość konserwatywne społeczeństwo. Że jest w Niemczech - też rozumiem, bo dzięki temu ogranicza dostępność gier z II wojny światowej - i nie ma w tym nic dziwnego, nam też nie byłoby miło w co drugiej strzelance zabijać rodaków. Ale skąd się to wzięło w Australii - kraju, który nie może pochwalić się ani konserwatyzmem, szczególnie bogatą historią ani moralnością mieszkańców - nie wiem.

Zwracam też uwagę na to, żeby co poniektórzy nie otwierali kranu z napisem ONET i nie wpuszczali pochodzących od niego ścieków do wanny, której imię Gram.pl. Nie zapominajmy: diabeł stworzył wolne komentarze, a Bóg - obowiązkową rejestrację.

[MrSmok 0]

Dziwyny kraj. To już kolejna gra, którą w jakikolwiek sposób ugrzeczniać. Najdziwniejsze dla mnie jest jednak to, że z powodu używania przez gracza morfiny gra jest zakazana na tamtejszym rynku.

[Valium 0]

Australia jest dziwna... Przypomina mi sie wypowiedz jakiegos polityka z Australii "jesli choc 1 osoba na 1000 po grze/filmie kogos zabije, nalezy tego calkowicie zakazac (gry/filmu)"...

[MistrzGry 1]

... Żałosne ... współczuje graczom w Australii ... widać w owej instytucji siedzą bardzo zacofani ludzie dla których słowo gra komputerowa jest równoznaczne z zabawką dla dzieci... ich proste umysły nie są w stanie pojąć, że tak jak filmy czy książki istnieją gry przeznaczone dla dorosłych odbiorców...

[Jaro7788 0]

Dnia 04.07.2008 o 21:48, Valium napisał:

Australia jest dziwna... Przypomina mi sie wypowiedz jakiegos polityka z Australii "jesli
choc 1 osoba na 1000 po grze/filmie kogos zabije, nalezy tego calkowicie zakazac (gry/filmu)"...

No wiesz, z perspektywy naszej, ludzi przyzwyczajonych do gier, coś takiego jest zupełnie bez sensu. Ale weźmy teraz takiego kilkudziesięcioletniego polityka, który naprawdę nie orientuje się w temacie i, co ważniejsze, w ogóle w gry nie gra, a jeśli grał kiedyś, to nie sprawiło mu to przyjemności. Gry pełnią dla nas funkcję zabawy, za to dla człowieka starej daty stanowią one po prostu niepotrzebny dodatek dla dobrego już społeczeństwa, bez którego poradzi sobie ono doskonale. Dodatek, który, jak starają się niektórzy udowodnić, może powodować niezdrowe odruchy. Nie zgadzam się z opinią tegoż polityka, ale potrafię zrozumieć jego sceptyczny punkt widzenia.

[Dawidmak 0]

Takie kraje jak Australia zwiększają procent hakerstwa na świecie bo jak ktoś se nie może kupić danej gry to ją ściąga.

[Krzycho 0]

I tylko piractwo rośnie. Kto chce kupić, nie kupi a pirat sobie ściągnie...

[Walharr 0]

Jak okroją wersję dla polski to chyba się wcieknę jak gra ma być realna bez np morfiny czy stosowania przemoczy lub wulgaryzmów ( do czego nie zachęcam ) ale jak realna to całkiem a nie w kawałku .

[ddd-d2 0]

Do wszystkich, którzy uważają, że w Polsce wszystko przejdzie -> Nie zapominajcie, że Polska (Polacy) jest przewrażliwiona na punkcie swojej historii. Dość świeżym przykładem jest zbanowane u nas (albo lepiej wycofane z dystrybucji) "Death to Spies".

[Sandro 0]

...bo znajomy znajomego słyszał że... ;)
Ale jestem pewien, że nawet jeżeli ta plotka to fake to TESV i tak dostanie bana w Australii. Zbyt mocno brutalne klimaty jak na Australijskie realia.

[Ponury666 0]

A niech sobie zakazują cenzura taka jak w polsce w latach prl - u wg mnie narusza konstytucyjne prawa człowieka do wolnosci slowa i oglądania tego co chce . Ze nie maja kategori wyzszej jak od 15 lat to juz kpina ale to rodacy nie nasza sprawa

[kamceg 0]

Takie newsy dają nam szansę raz na jakiś czas ucieszyć się, że mieszkamy w Polsce.

[Michaelius 0]

Srednia to radosc bo i tak prawie nikt nie bedzie robil gier tylko pod nas, a staral sie dostosowac do jak najwiekszej ilosci duzych rynkow.

Zreszta juz teraz mamy wykastrowanego F3 w przyszlosci zapewne bedzie coraz gorzej.

[Jsatrzab 0]

Na co im F3 oni mają kangury, boomerangi i piekne plaże.

[Wojciech_Nowicki 0]

Z tą Australią to jest po prostu śmiech na sali. Oni w w żadne najlepsze gry nie mogą grać np: seria F.E.A.R., Project Origin, seria The Suffering, The Punisher itp. Ciekawe czy jeżeli coś jest zkazane w danym kraju, to czy można to sobie zza granicy sprowadzić?

[KERMIz 0]

Ja tez szczerze współczuje australii. Co za dół> według mnie każdy powinien móc decydowac o sobie po ukonczeniu 18 roku zycia. A juz w takich drobnych sprawach jak gry komputerowe czy filmy :/

[MisioKGB 9]

Fallout 3 czuje sie już taaaaki zabanowany ;)

[KERMIz 0]

mnumnu :oczywiście, że można sobie z zagranicy sprowadzić, z zagranicvznego servisu torrenty.org lub temu podobnych :P

[Kubuntu 0]

Dnia 05.07.2008 o 22:14, [KERMI] napisał:

mnumnu :oczywiście, że można sobie z zagranicy sprowadzić, z zagranicvznego servisu torrenty.org
lub temu podobnych :P

No. 1. Nie pownienneś reklamować takich serwisów.....
No. 2. W Australii dziwą się, że dzieci wpadają do szkoły z maczetami etc. tak kiedyś było.... nie mają sie gdzie wyżyć a oni myśla, że to przez gry normalnie żal tej Australii

[Siegebreaker 0]

Dobrze ,że to nie Australia... niezłe "sankcje" tam dają.
Okroją grę jak zawsze ^^

btw: zapraszam na komentowanie mojej recenzji SSBB ;] ja.gram.pl/Siegebreaker