Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 zarobił pierwszą dyszkę

369 postów w tym temacie

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Nie. Staram się ci pokazać, że każda ich gra, to inny klimat i inny rodzaj rozgrywki.


Ale nie każdy na takim samym poziomie ... powiem nawet, że na poziomie BG2, to chyba nawet żadnego takiego BW nie ma.

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Ugh, przecież nie wszystkim muszą się podobać klimaty fantasy. Stąd i Mass Effect.


A co im przeszkadzało w zrobieniu ME z takim samym rozmachem jak BG 2 ? Mieliby kolejny kultowy tytuł, tym razem w klimatach S-F. Czyżby jednak brak tej "malutkiej pomocnej dłoni" ze strony BI był aż tak odczuwalny ? ;-)

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

A jeżeli oto chodzi, to NwN jest w stanie bodaj najlepiej ze wszystkich gier cRPG oddać
klimat papierowych sesji, za sprawą trybu multiplayer z odpowiednimi narzędziami dla
mistrza gry, więc nie przesadzałbym z tym, jaki to ten BG jest niezastąpiony...


TBH, nie tego oczekiwałem od tej gry.

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Pomijając już fakt, że same dodatki do Nocy Neverwinter były już znacznie lepsze fabularnie
od podstawki (co było reakcją BioWare''u na skamlenie fanów o o biedny tryb single-player).


W końcu musieli coś zrobić, choć i tak do BG dużo im brakowało.

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Akurat Saga BG jest sprawą zamknętą. Podejrzewam, że głównie z przyczyn fabularnych.


Ale kto pisze o BG ? Dlaczego ani żadnego NWN, ani Mass Effect tudzież KOTORa, albo jakiejkolwiek innej gry cRPG od BW nikt nie ośmieli się nawet przyrównać do BG 2 (nie wspominając o P:T czy Falloucie) pod względem "ilości cRPG w cRPG", że tak to ujmę ?
Tak trudno stworzyć im grę, która dorówna ich starszym tytułom ?

Dnia 21.10.2008 o 21:41, orzech4 napisał:

Mueh, nie żartuj. Logo BioWare obronić się może już niejedną marką. SW: KotOR czy NwN
to gry o community porównywalnym, jak nie większym od BG.


No to po co te teksty w stylu: "Od Twórców Baldurs Gate 2 ... " ?
Ja myślę, że po to, ponieważ tekst: "Od Twórców KOTORa ... " lub "Od Twórców Mass Effect ... " nie brzmi już tak dumnie. ;-)

Nie oszukujmy się, mięli kiedyś Swój mniejszy lub większy udział (IMO bardziej mniejszy niż większy) w powstawaniu takiej legendy jak Saga Wrót Baldura, a teraz nadszedł czas, aby legenda zaczęła zarabiać na inne gnio ... znaczy się na gry. ;-P
Tak samo jest niestety u Bethesdy z ich "Falloutem", który z Falloutem ma tyle wspólnego, co goździk z kaktusem. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 21:42, hallas napisał:

...
Może właśnie dzięki temu, że był to taki swoisty tandem, w którym oba studia
się wspierały zamiast tworzyć wszystko samemu ich gry z tamtego okresu były tak dobre,
że jeszcze nie zrobiono nic lepszego.


Powiedzmy, że taką odpowiedź jestem w stanie jak najbardziej zaakceptować. ;-)
Niemniej nie zmienia to faktu, że bez Interplay, to już nie to samo.

Tak BTW, kto w ogóle rozpoczął tego offtopa ? ;-P

Mieliśmy pisać o tym, jaki to Fallout jest badziewny, jaka Bethesda zła, a recenzenci jacy bogaci. ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale się Państwo w referatach rozpisali... co Polak to expert, co Polak to inna opinia - aż boki idzie zrywać. Wiadomość typu "O ułanie i dupie Maryny" ale już szabelki/bejsbolki w dłoń bo ktoś śmie się nie zgadzać z jego najracniejszą wszechopinią. Aż strach pomyśleć jak to zlezie sprzed kompów i do ''niedajbóg'' polityki się zabierze...

Co do samego artykułu: ten magazyn nie jest obiektywny.. fajny i owszem kolorowy ale recenzje są zawsze typu "och i ach". Trzeba przecież podtrzymywać sprzedać X''ów..

A co do gry.. za niedługo pogram i się zobaczy. Jak na razie mam mieszane uczucia bo to co widziałem w sieci zdecydowanie nie jest materiałem na 10/10. Ale może spotka mnie miłe rozczarowanie typu gra Mount & Blade która okazała sie rewelacyjnie grywalna! Cóż.. jeszcze tylko parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NLX

> I tu należałoby coś sobie powiedzieć: BG (czy 1, czy 2, whatever) został pokochany i
> uznany za króla RPG w trybie SINGLE.

Nigdzie temu nie przeczyłem. Aczkolwiek fabularnie P:T był jednak o klasę wyżej od Baldurów, a mówiąc o tym, że coś może być "niezastąpione", miałem raczej na myśli żywotność gry. A jak wiadomo tam gdzie jest edytor czy dobry tryb multi, tam jest ona większa.

> Problem w tym, że, jak tak sobie patrzyłem, ponad 90% serwerów były to serwery typu "akcja" -
> innymi słowy, prosty h''n''s.

Widocznie słabo szukałeś.
Osobiście znalazłem i takie, na których aby sobie zaklepać miejsce, trzeba było przygotować solidne podstawy w postaci historii własnej postaci czy opisaniu sposobu gry. Delikwent, który twierdził, że chce się zabawić w siekanie potworków, automatycznie wylatywał.

> Pomijając już fakt, że NwN2, który nie tworzył BioWare, a Obsidian, zjadał fabularnie
> i treściowo NwN z dodatkami na śniadanie... (nie mówię o grafice i mechanice, bo oczywiście,
> że NwN2 prowadzi - jest nowsze)

To raczej oczywiste. Priorytetem Obsidianiu był z kolei tryb single. Zresztą, powiedzmy sobie szczerze, stąd i nieporównywalnie mniejsze zainteresowanie moddowaniem gry (edytor stał się mimo wszystko trudniejszy w obsłudze).

Zresztą nie ukrywajmy, że w kwestiach fabularnych Black Isle (obecny Obsidian) stało jednak wyżej od BioWare''u (vide P:T, czy KotoR 2). Choć i niezawsze, o czym śwaidczyć mogą takie potworki, jak Icewind Dale czy Lionheart.

> Niezbyt.

Owszem, zbyt. Przygody Dziecka Bhaala zostały definitywnie zakończone, kilka przez nikogo nie potwierdzonych informacji w internecie, to jednak niezbyt dobra forma spekulacji.
Poza tym umówmy się - nie wystarczy tytuł, by mieć kontynuację, o czym doskonale wiemy na przykładzie Fallouta 3.

> Właśnie sobie wszedłem na GOL''a, i włączyłem galerię z Dragon Age. Nasunęło
> mi się "ciekawe" spostrzeżenie. Jakieś 80% screenów przedstawia walkę... Wnioski mogą
> być co najmniej niepokojące w kontekście rzekomego "duchowego następstwa" BG...

Mała dygresja - w materiałach promocyjnych BG bynajmniej również nie pokazywano dialogów. Zresztą światy Dungeon''s and Dragons raczej są traktowane jako dobre do przedstawiania epickich walk, itp., niźli pasjonujących dialogów.

> Po trzecie, bazowało na trybie multi i modach, co przedłuża czas
> obcowania z grą. Po czwarte wreszcie, NwN jest nowsze.

Owszem i właśnie dlatego uważam, że BioWare wcale nie musi się reklamować jedną marką, tak jak to sugeorwał Dann.

> Ogólnie, ocenianie jakości gry na podstawie community jest, moim zdaniem, bzdurą.

Uh, czytanie ze zrozemieniem. Nie lubię się do tego odwoływać, ale jeszcze bardziej nie lubię gdy wtyka się komuś coś, czego nie powiedział, tudzież napisał.

Nie oceniałem jakości gry na podstawie community. Pisałem tylko, że w chwili kiedy inne gry BioWare''u są nie mniej popularne, niż BG, mówienie o firmie jednej marki, jest kompletnie nie na miejscu.

Dann

> Ale nie każdy na takim samym poziomie ... powiem nawet, że na poziomie BG2, to chyba nawet żadnego
> takiego BW nie ma.

Śmiem twierdzić, że KotOR był nawet bardziej, niż porównywalny. Poza tym pisałem i nie zamierzam się powtarzać - każda ich gra miała inny priorytet.

>A co im przeszkadzało w zrobieniu ME z takim samym rozmachem jak BG 2 ? Mieliby kolejny kultowy tytuł, tym
> razem w klimatach S-F.

Zależy co rozumiesz przez słowo "rozmach". To, że gra ma tryb fpp, nie skreśla jej, niewątpliwie dobrej fabuły.

> Czyżby jednak brak tej "malutkiej pomocnej dłoni" ze strony BI był aż tak odczuwalny ?

Czyżby?
To raczej obecny Obsidian wzoruje się na Mass Effecie BioWare''u w swoim "Alpha Protocol", a nie na odwrót.

> No to po co te teksty w stylu: "Od Twórców Baldurs Gate 2 ... " ?
> Ja myślę, że po to, ponieważ tekst: "Od Twórców KOTORa ... " lub "Od Twórców Mass Effect ... " nie brzmi
> już tak dumnie.

Zaczynasz bredzić synku. Przed premierą ME leciały teksty: "Gra twórców NwN, BG i SW: KotOR". Jak już się mają chwalić nową grą, to wiadomo, że przedstawią swoje wszystkie osiągnięcia. To tak jakby Blizzard miał się sławić tylko Diablo...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A już kompletnie w temacie. Połaziłem sobie po różnych forach, na których wypowiadali się między innymi ludzie, którzy grali już w "nieoficjalną" wersję gry (tę, która wyciekła na Xklocka). Wciąż powtarzają się tam takie oto opinie i spostrzeżenia (zaznaczę, że są to opinie ludzi, którzy JUŻ grali, nie przewidywania na podstawie screenów czy filmików):

1. Fallout 3 = Oblivion w przyszłości
2. Większość questów na zasadzie: "weź zlecenie - przebij się przez hordy wrogów - weź "skarb" - wróć"
3. Bezosobowe postacie - "statyści".
4. Mało wciągająca fabuła (choć tu się zgodzę, że to subiektywne bardzo)
5. Widowiskowy system VATS - chociaż po n-tej animacji rozpryskującej się głowy, zaczyna wiać nudą.

Czyli w zasadzie to, co było do przewidzenia. Tak więc: Adios, Oblifallouy! (z mojego planu wydatków ;])

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 22:46, NLX napisał:

Czyli w zasadzie to, co było do przewidzenia.

Co najmniej od lutego 2007 roku gdy jeszcze nie było żadnych konkretów o FO3...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Nigdzie temu nie przeczyłem. Aczkolwiek fabularnie P:T był jednak o klasę wyżej od Baldurów,


Sprawa względna, ale zgodzę się, że był co najmniej porównywalny. A może nawet i lepszy, zależnie pod jakim kątem się spojrzy.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

a mówiąc o tym, że coś może być "niezastąpione", miałem raczej na myśli żywotność gry.
A jak wiadomo tam gdzie jest edytor czy dobry tryb multi, tam jest ona większa.


Wiesz.... biorąc pod uwagę to, że reedycje BG1 wychodzą do teraz (10 lat!), to i tak na razie prowadzi BG. Wątpię, by po 10 latach ktoś pamiętał o NwN1 (a może i po więcej, wszak dalej są reedycje BG, więc jego żywotność wciąż trwa).

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Widocznie słabo szukałeś.
Osobiście znalazłem i takie, na których aby sobie zaklepać miejsce, trzeba było przygotować
solidne podstawy w postaci historii własnej postaci czy opisaniu sposobu gry. Delikwent,
który twierdził, że chce się zabawić w siekanie potworków, automatycznie wylatywał.


Tu będę uszczypliwy, i tak jak Ty na końcu tego posta, tak i ja powiem: "czytanie ze zrozumieniem". Nie stwierdziłem, że NIE MA serwerów klimatycznych, nie nastawionych na akcję, a to, że jest ich baaaardzo mało w porównaniu do wesołej wyżynanki.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

To raczej oczywiste. Priorytetem Obsidianiu był z kolei tryb single. Zresztą, powiedzmy
sobie szczerze, stąd i nieporównywalnie mniejsze zainteresowanie moddowaniem gry (edytor
stał się mimo wszystko trudniejszy w obsłudze).


Widzisz więc, że nie można porównywać gier pod tryb single do tych nastawionych na multi. Gry multi są bardziej żywotne, z tym, że to bynajmniej nie oznacza "lepsze" w tym wypadku.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Zresztą nie ukrywajmy, że w kwestiach fabularnych Black Isle (obecny Obsidian) stało
jednak wyżej od BioWare''u (vide P:T, czy KotoR 2). Choć i niezawsze, o czym śwaidczyć
mogą takie potworki, jak Icewind Dale czy Lionheart.


Co do Lionheart się zgodzę. Co do IWD - podwójnie zaprzeczę. Po pierwsze dlatego, że nie można oceniać IWD jako cRPG - z założenia, o czym było zawsze mówione, miał to być h''n''s. Po drugie, jak na h''n''s fabuła była akurat i tak dość złożona, z kilkoma zwrotami akcji. Zaznaczam - złożona JAK NA h''n''s.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Owszem, zbyt. Przygody Dziecka Bhaala zostały definitywnie zakończone, kilka przez nikogo
nie potwierdzonych informacji w internecie, to jednak niezbyt dobra forma spekulacji.


Możliwe, że masz rację, tu się nie sprzeczam. Mam zresztą nadzieję, że pogłoski te to pic.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Poza tym umówmy się - nie wystarczy tytuł, by mieć kontynuację, o czym doskonale wiemy
na przykładzie Fallouta 3.


Podchodząc w ten sposób - masz rację.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Mała dygresja - w materiałach promocyjnych BG bynajmniej również nie pokazywano dialogów.


Na GOL''u choćby, żeby brać z tej samej strony, o wiele więcej (proporcjonalnie) jest screenów z BG (1 i 2) nie przedstawiających walki, a np eksplorację, różne tereny etc. Dialogi też.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Zresztą światy Dungeon''s and Dragons raczej są traktowane jako dobre do przedstawiania
epickich walk, itp., niźli pasjonujących dialogów.


O czym dobitnie świadczy Planescape : Torment ;] (wybacz lekką ironię, ale fakt faktem, że opierał się on również na D&D)

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Owszem i właśnie dlatego uważam, że BioWare wcale nie musi się reklamować jedną marką,
tak jak to sugeorwał Dann.


Nie uważam osobiście, że musi.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Nie oceniałem jakości gry na podstawie community. Pisałem tylko, że w chwili kiedy inne
gry BioWare''u są nie mniej popularne, niż BG, mówienie o firmie jednej marki, jest kompletnie
nie na miejscu.


Problem, moim zdaniem, polega na tym, że nowe gry przychodzą i odchodzą, zapomina się o nich, a właśnie stare pozostają niezmienne. Uważam (choć to jedynie moje przypuszczenie), że za dziesięć lat na pudełkach nowych gier BW będzie napis: "Gra twórców X, Y, Baldur''s Gate, Z". Choć mogę się oczywiście mylić.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Zależy co rozumiesz przez słowo "rozmach". To, że gra ma tryb fpp, nie skreśla jej, niewątpliwie
dobrej fabuły.


Rozmach to wielki świat zaludniony przez wielu zapadających w pamięć NPC. Rozmach to fabuła, która nie tylko jest dobra, ale sprawia, że pamiętasz ją po paru latach. Rozmach to klimat, ktory sprawia, że po pewnym czasie świat realny i fikcyjny zaczynają Ci się miejscami dziwacznie mieszać.

Gra zrobiona z rozmachem, gra legenda, to gra, dla ktorej wstaniesz o 8 rano, żeby dłuzej grać, i od kompa wstaniesz wieczorem, z opuchniętymi oczami, denerwując się, że te durne oczy nie są posłuszne i nie możesz dalej grać. Co też ja czyniłem przy BG 1 i 2, a jakiego to wpływu nie miała na mnie żadna już późniejsza gra.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Czyżby?
To raczej obecny Obsidian wzoruje się na Mass Effecie BioWare''u w swoim "Alpha Protocol",
a nie na odwrót.


To raczej BioWare wzoruje się przy swoim Dragon Age na Obsidianowskiej wersji NwN (część 2). Szukając tak zapożyczeń, dochodzimy donikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 23:29, NLX napisał:

To raczej BioWare wzoruje się przy swoim Dragon Age na Obsidianowskiej wersji NwN (część
2). Szukając tak zapożyczeń, dochodzimy donikąd.

Lepiej niech szukają u siebie nawzajem rzeczy do naśladowania i choć w ten marny sposób spróbują wskrzesić ideę dawnej współpracy niż mieliby być ślepo zapatrzeni w siebie jak b. i wydawać potworki jak FO3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Śmiem twierdzić, że KotOR był nawet bardziej, niż porównywalny.


Subiektywna opinia, więc nie będę się sprzeczał. Gdybym miał utworzyć własną listę best cRPG ever, KOTOR umiejscowiony byłby na niej znacznie niżej niż BG. Ale to znowu IMO.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Zależy co rozumiesz przez słowo "rozmach". To, że gra ma tryb fpp, nie skreśla jej, niewątpliwie
dobrej fabuły.


A co kogo obchodzi tryb czy perspektywa ? Zbyt dużo czasu zajęłoby mi teraz wymienianie wszystkiego tego, co czyni sagę BG tak epicką, a czego w ME zwyczajnie brakuje. To może temat na inny dzień.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Czyżby?
To raczej obecny Obsidian wzoruje się na Mass Effecie BioWare''u w swoim "Alpha Protocol",
a nie na odwrót.


Jakoś nie jestem zbyt na bieżąco, jeśli idzie o współczesne produkcje i ich niuanse. Natomiast historia nie kłamie, a BW przez tyle lat pełnych mniej lub bardziej udanych produkcji nigdy nawet na piędź nie zbliżyło się do tej klasy produktu, jaką osiągnęli współpracując z Interplay.

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Zaczynasz bredzić synku.


Tato ? ... :-D

Dnia 21.10.2008 o 22:43, orzech4 napisał:

Przed premierą ME leciały teksty: "Gra twórców NwN, BG i SW:
KotOR". Jak już się mają chwalić nową grą, to wiadomo, że przedstawią swoje wszystkie
osiągnięcia.


Gadanie ... dam sobie paznokcia uciąć ;-), że gdzieś widziałem ich reklamę z nastawieniem na: "Gra Twórców Baldurs Gate ..." (from the creators of Baldurs Gate ect. ect., czy jakoś tak). Tylko nie jestem pewien, gdzie to było. Zresztą nieważne ... opierają swoją kampanię w takim samym stopniu na BG jak i na innych swoich tytułach, a prawda jest taka, że saga BG nie jest tak do końca ich własnej produkcji (powiedziałbym wręcz przeciwnie).
Po prostu BW bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, która marka z tych przez Ciebie tu wymienionych jest najbardziej rozpoznawalna wśród graczy.


Chcesz, możesz kontynuować ten wątek, ja wysiadam.
Dla mnie BW pozostanie już firmą, która potrafi robić porządne gry ... i nic poza tym. Aby stworzyć prawdziwie epickie cRPG na miarę klasyki, potrzeba jednak czegoś więcej, czegoś na co tej firmy niestety nie stać (przynajmniej nie w jej obecnym kształcie).
Dlatego też przeczuwam, że DA okaże się być przysłowiową wielką chmurą, z której to spadł przysłowiowy mały deszcz.

EoT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.10.2008 o 23:42, Dann napisał:

Po prostu BW bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, która marka z tych przez Ciebie
tu wymienionych jest najbardziej rozpoznawalna wśród graczy.


To zależy kto w co grał. Baldury i inne podobne mnie ominęły ale za to w KOTORy grałem namiętnie. Kojarzę więc BW z KOTORami (zresztą nie tylko ja, kampania Mass Effecta chyba się opierała na skojarzeniu właśnie z KOTORami, ale mogę się mylić) a BI z Baldurami i podobnymi. Silniejsze memy po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 23:33, hallas napisał:

> To raczej BioWare wzoruje się przy swoim Dragon Age na Obsidianowskiej wersji NwN
(część
> 2). Szukając tak zapożyczeń, dochodzimy donikąd.
Lepiej niech szukają u siebie nawzajem rzeczy do naśladowania i choć w ten marny sposób
spróbują wskrzesić ideę dawnej współpracy niż mieliby być ślepo zapatrzeni w siebie jak
b. i wydawać potworki jak FO3.


Tu nieco nie załapałeś groteski. Chodziło o to, że szukając tak zapożyczeń, doszlibyśmy do tego, ze w zasadzie każda firma od każdej coś zapożycza. Bo tak, jak Mass Effect ma cechy wspólne z Alpha Protocol, tak i Dragon Age ma wiele cech wspólnych z NwN2. Tylko czy to zapożyczenie? Polemizowałbym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 22:05, NLX napisał:

Pomijając już fakt, że NwN2, który nie tworzył BioWare, a Obsidian, zjadał fabularnie
i treściowo NwN z dodatkami na śniadanie...

Niestety nie zjadał, a to z tego względu, że kampania NWN2 była straszliwie poucinana. A nawet gdyby nie była, to fabuła HotU przewyższa tą z NWN2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 00:02, Zelgadis napisał:

> Pomijając już fakt, że NwN2, który nie tworzył BioWare, a Obsidian, zjadał fabularnie

> i treściowo NwN z dodatkami na śniadanie...
Niestety nie zjadał, a to z tego względu, że kampania NWN2 była straszliwie poucinana.
A nawet gdyby nie była, to fabuła HotU przewyższa tą z NWN2.

Tu akurat się z tobą nie zgodzę. Od pierwszej części i dodatków doń odrzuciło mnie na kilometr, natomiast część druga - mimo rzekomego pociachania fabuły - wciągnęła mnie na wieeele wieczorów. MotB był imho jeszcze lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NLX

> Wiesz.... biorąc pod uwagę to, że reedycje BG1 wychodzą do teraz (10 lat!), to i tak
> na razie prowadzi BG. Wątpię, by po 10 latach ktoś pamiętał o NwN1 (a może i po więcej,
> wszak dalej są reedycje BG, więc jego żywotność wciąż trwa).

Uh, reedycje reedycjami, ale znając grę od podszewki nie można przechodzić ją w nieskończoność. Tymczasem każdy nowy moduł do NwN, czy rozgrywka multi to praktycznie inne przeżycie.

A co do tego czy ktoś będzie pamiętał o BG czy nawet NwN za 10 lat, to jednak byłbym ostrożny.

> nie nastawionych na
> akcję, a to, że jest ich baaaardzo mało w porównaniu do wesołej wyżynanki.

Serwery towrzą gracze, a nie zapominajmy, że duża większość w obecnych czasach mimo wszystko będzie szukać sieki.
Tyle tylko, że to samo można powiedzieć o papierowych rpg''ach. Jeżeli szukamy dobrej przygody, gramy ze znajomymi i MG o dobrze wyrobionej opinii, etc.

> Gry multi są bardziej żywotne, z tym, że to bynajmniej nie oznacza "lepsze" w tym wypadku.

Z tymże wspominałem o tym, że rozgrywka multi potrafi najbardziej oddać klimat papierowych sesji? Wspominałem. I tutaj raczej nie powinno być sporu.

> o czym było zawsze mówione, miał to być h''n''s.

H''n''S z reugły powinien być bardziej dynamiczny, ale jestem w stanie przyznać ci rację.

> Na GOL''u choćby, żeby brać z tej samej strony, o wiele więcej (proporcjonalnie) jest
> screenów z BG (1 i 2) nie przedstawiających walki, a np eksplorację, różne tereny etc.
> Dialogi też.

Huh, na GOL''u większość screenów stanowi wizytówkę bezpośredniej gry recenzenta (niektóre z nich pochodzą nawet z zmoddowanych wersji). A zaznaczyłem, że chodzi mi o materiały "przedpremierowe".

Tak jak są te screeny, które skupiają się na walce:
http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=326 - BG II
http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=322 - BG II

http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=119968 - DA
http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=117448 - DA

Tak są i te, które skupiają się na dialogach czy eksploracji:

http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=9082 - BG II
http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=321 - BG II

http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=117450 - DA
http://www.gry-online.pl/s055.asp?ID=119969 - DA
;]

> To raczej BioWare wzoruje się przy swoim Dragon Age na Obsidianowskiej wersji NwN (część
> 2). Szukając tak zapożyczeń, dochodzimy donikąd.

No raczej nie za bardzo. W kwestii graficznej, to jednak NwN 2 był następstwem NwN 1 BioWare''u. Natomiast w merytorycznej mówi się o duchowym spadkobiercy BG.

Trochę szkoda, że zignorowałeś przykład Alpha Protocol, który ewidentnie jest wzorowany na Mass Effect sposobem prowadzenia dialogów czy akcji, o czym mówi sam Avellone, no ale już mniejsza z tym.

Dann

> Zbyt dużo czasu zajęłoby mi teraz wymienianie wszystkiego tego, co czyni sagę BG tak epicką, a czego w ME > zwyczajnie brakuje.

Istotnie jest to dyskusja na inną porę i temat.
Fakt jednak pozostanie faktem - wyidealizowałeś Baldury, w których to przypomnę tylko chodziło o uratowanie świata przed zapędami braciszka Sarevoka i poczynaniami zuego maga Irenicusa. O H''n''S-owości ToB już nie wspominając.

Podobne motywy z Mass Effect starasz się za to jak najbardziej krytykować. Nie mam sił się sprzeczać, jednak widze tutaj niekonsekwencję, albo bardzo naiwne zapatrzenie się w stare tytuły czy może chęć krytyki tych nowych.

> Gadanie ... dam sobie paznokcia uciąć ;-), że gdzieś widziałem ich reklamę z nastawieniem na:

Jestem dziś tak miłosierny, że życzliwie ci przypominam, tak byś nie musiał sobie niczego obcinać, bo też widziałem tę reklamę i mówiła ona o 3 markach BioWare''u. To z tą wyłącznością marki Baldura wymyśliłeś sobie na potrzeby dyskusji i tyle.

Proponuję zakończyć ten nasz "mały offtop". W gruncie rzeczy wszyscy zgadzamy się co do świetności Baldurów, więc na dłuższą metę kłócimy się o szczegóły, które mówią o tym "Co kto zrobił".

Z mojej strony EoT.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 00:13, orzech4 napisał:

Jestem dziś tak miłosierny, że życzliwie ci przypominam, tak byś nie musiał sobie niczego
obcinać, bo też widziałem tę reklamę i mówiła ona o 3 markach BioWare''u. To z tą wyłącznością
marki Baldura wymyśliłeś sobie na potrzeby dyskusji i tyle.


Tak dla sprostowania...
Nie wymyśliłem, tylko takie wrażenie reklamy BW same sprawiają. Zresztą nigdzie nie pisałem o wyłączności ("z nastawieniem na ..." nie oznacza "tylko i wyłącznie ...", a ect, ect oznacza, że oczywiście, wymieniają inne tytuły, ale o dziwo BG najczęściej pojawia się tuż na początku).
A teksty w stylu: Twórcy rewolucyjnych cRPG przeszłości prezentują cRPG przyszłości (tu o Mass Effect) też nie pozostawiają wiele złudzeń.
Myśl sobie co chcesz, ale BW prędzej wywaliłoby ze swoich reklam markę KOTORa czy NWN, aniżeli BG. ;-) "And That''s a fact, Jack!". ;-)

Dnia 22.10.2008 o 00:13, orzech4 napisał:

Z mojej strony EoT.


So be it.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 00:10, _sahib_ napisał:

Tu akurat się z tobą nie zgodzę. Od pierwszej części i dodatków doń odrzuciło mnie na
kilometr, natomiast część druga - mimo rzekomego pociachania fabuły - wciągnęła mnie
na wieeele wieczorów. MotB był imho jeszcze lepszy.

No to widzisz, ja natomiast się na Masce zawiodłem, bo zarówno klimat jak i fabuła są dla mnie okropne. Dlatego nie lubię tego dodatku.
Natomiast HotU to klasa i kampania NWN2 nie dorasta mu do pięt (choć nie powiem, była całkiem niezła). Od kilku lat wracam do tej gry, do NWN2 natomiast nie mam zamiaru. Po prostu kontunuacja, mimo że wciąga, ma mniej tego czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 09:26, Zelgadis napisał:

> Tu akurat się z tobą nie zgodzę. Od pierwszej części i dodatków doń odrzuciło mnie
na
> kilometr, natomiast część druga - mimo rzekomego pociachania fabuły - wciągnęła
mnie
> na wieeele wieczorów. MotB był imho jeszcze lepszy.
No to widzisz, ja natomiast się na Masce zawiodłem, bo zarówno klimat jak i fabuła są
dla mnie okropne. Dlatego nie lubię tego dodatku.
Natomiast HotU to klasa i kampania NWN2 nie dorasta mu do pięt (choć nie powiem, była
całkiem niezła). Od kilku lat wracam do tej gry, do NWN2 natomiast nie mam zamiaru. Po
prostu kontunuacja, mimo że wciąga, ma mniej tego czegoś.

Cóż, o gustach się nie dyskutuje :) Gdyby wszystkim podobało się to samo, to świat byłby nudny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ee nie ma co tam kwestionować. Może Fallout 3 to rzeczywiście kawał solidnego RPG będzie skoro dychę dostał.

Aa wy mówicie że świat w Oblivionie był nudny co niektórzy. Owszem zgodzę się zielenie, drzewa prawie większość się powtarzała.

Jednak chyba Falloutowi 3 to raczej nie grozi. Będą zniszczone budynki i inne rzeczy i raczej nie będą wyglądać tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.10.2008 o 15:34, Meykan napisał:

Jednak chyba Falloutowi 3 to raczej nie grozi. Będą zniszczone budynki i inne rzeczy
i raczej nie będą wyglądać tak samo.



W ogole, co tam, ze juz 1 z pierwszych screenshotow pokazywal ten sam zniszczony w ten sposob budynek 3 razy. Na tym samym screenie.
Ale nie bede tak samo wygladac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.10.2008 o 15:34, Meykan napisał:

Ee nie ma co tam kwestionować. Może Fallout 3 to rzeczywiście kawał solidnego RPG będzie
skoro dychę dostał.

Aa wy mówicie że świat w Oblivionie był nudny co niektórzy. Owszem zgodzę się zielenie,
drzewa prawie większość się powtarzała.

Zaraz, a co mają zielenie i drzewa do tego? Oblivion był nudny z innych powodów, a nie przez podobnie wyglądające drzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować