Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Fallout 3 zarobił pierwszą dyszkę

369 postów w tym temacie

Dnia 20.10.2008 o 19:51, Sarturias napisał:

''''Dzięki swej wciągającej fabule, ogromnemu światu, umiejętnie skonstruowanej stronie
RPG oraz pełnym napięcia strzelaninom Fallout 3 całkowicie, kompletnie zwraca Wam wydane
nań 60 dolarów".

Taaa...60 dolarów

Pomijając same bzdury napisane w zdaniu przytoczonym z recenzji - 60 USD to w tej chwili jakieś... 160 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 19:44, Zelgadis napisał:

> Teraz co po niektórzy myślą, że wystarczy wstawić śliczne drzewa i wodę odbijającą
otaczający
> świat i gra jest skazana na sukces... Nic bardziej mylnego.
Grafika też jest dobra i potrzebna, pod warunkiem, że nie jest kosztem scneriusza. Ładna
i szczegółowa grafika bez zbędnych efektów, odpowiednia muzyka i dobra fabuła mogą stworzyć
grę lepszą niż się komukolwiek wydaje. Ale być może tutaj tkwi problem; producent stawia
na większą wizualizację produktu zamiast opracować fajną historię. A może też zasługę
mają w tym niektórzy gracze, którzy nie chcą spędzić zbyt długiego czasu przy grze...

Wiesz... Jak ktoś ma wyobraźnię to grafika nie musi być rodem z Far Cry''a 2. A teraz niektórzy takie właśnie mają podejście - jak coś nie wymaga dwóch Radeonów 4850 to nawet się nie zainteresują... A takie BG1&2, Fallouty, IWD1&2 czy System Shock mają w porównaniu do tego grafikę wręcz prymitywną. Nie zmienia to faktu, że przy tych grach spędziłem dosłownie setki godzin i właśnie jestem w trakcie kolejnej instalacji BG2. Większość nowych gier omijam z daleka - są dla mnie po prostu zbyt prostacko zrobione. Wcale bym się nie obraził, gdyby powstało BG3 - w dodatku z rzutem izometrycznym znanym z poprzednich części - ba, to by był dla mnie dodatkowy argument za kupnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ten przycisk, niech to... :-/ Mógłby jakiś Moderator/Admin połączyć oba posty? Byłbym wdzięczny.

_sahib_ może i Baldury, Fallouty mają prymitywną grafikę ale za to jaką. Na każdym kroku widać kunszt grafików :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 18:09, NLX napisał:

Dotąd pamiętam, jak klikając w BG na moich towarzyszy, wydając im polecenia,
przed ekranem mówiłem im: "Ty idziesz tutaj, Xan, ty rzucasz czar taki i taki. Damn,
Imoen, proszę, strzelaj celniej, zaraz nas rozwalą". Wyglądało to komicznie z punktu
widzenia obserwatora, ale faktycznie tak było, tak bardzo czułem więź z tymi posaciami.
I autentycznie było mi smutno, kiedy przypadkiem kliknąłem złą odpowiedź w rozmowie z
Aerie, a ona z płaczem skończyła rozmowę. W nowych grach tego nie ma, czuć bezduszność,
w której liczy się tylko to, by nabijać exp''a i naparzać potwory.

Widze tutaj w możliwości:
a) grasz w złe gry, polecam spróbować jRPG tam nie zabraknie Ci zżycia z postaciami czy chwil radości, smutku
b) oczekujesz, że producent gry zmusi Cię do wzruszeń, a niestety to niemożliwe. Jeśli chcesz się wzruszyć to musisz tego chcieć i emocjonalnie zaangażować się w grę! Robiłeś to widać kiedyś, może teraz tego nie potrafisz?
Ja nawet grając w WoWa odczuwam różne emocje i uczucia. Ktoś może mówić, że w WoWie nie ma historii, że jest to gra jałowa emocjonalnie. Fakt, może być jeśli się do niej podejdzie jak do zwykłego HnS, ale jeśli się potraktuje ją poważniej robi się znacznie ciekawsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.10.2008 o 20:25, Marco Polo napisał:

_sahib_ może i Baldury, Fallouty mają prymitywną grafikę ale za to jaką. Na każdym kroku
widać kunszt grafików :-)

Baldury to i owszem, ale z tymi falloutami to nie przesadzaj o_O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 20:40, Namaru napisał:

> _sahib_ może i Baldury, Fallouty mają prymitywną grafikę ale za to jaką. Na każdym
kroku widać kunszt grafików :-)
>
Baldury to i owszem, ale z tymi falloutami to nie przesadzaj o_O.

Być może, masz rację w Baldury grywam przynajmniej raz w roku więc jestem na bieżąco, Falluty są wspomnieniem po zacnej rozgrywce (bardzo dawno grałem), może moja wyobraźnie nieco ten aspekt wyidealizowała ^_^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 20:47, Marco Polo napisał:

> > _sahib_ może i Baldury, Fallouty mają prymitywną grafikę ale za to jaką. Na
każdym
> kroku widać kunszt grafików :-)
> >
> Baldury to i owszem, ale z tymi falloutami to nie przesadzaj o_O.
Być może, masz rację w Baldury grywam przynajmniej raz w roku więc jestem na bieżąco,
Falluty są wspomnieniem po zacnej rozgrywce (bardzo dawno grałem), może moja wyobraźnie
nieco ten aspekt wyidealizowała ^_^

Cóż, grafika w Falloutach nie jest zła - ona po prostu jest dołująca. A ponieważ taka miała być w zamierzeniu twórców to chyba raczej można to liczyć jako plus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 14:01, Selv napisał:

Czytając temat od początku wczoraj odnosiłem wrażenie,
ze wielu nie zalicza Fallouta 3 do RPG bo się tam strzela etc. "Jak będą chcieli FPSa
to kupią Far Cry 2."
Ręce opadają bo widać, że `fani RPG` nie znają Wampierza: Bloodlines a tam nawet VATSa
nie ma.


Selv, uważam, że Fall 3 to właśnie FPS z elementami RPG. Zresztą, przeglądając różne dyskusje dotyczące F3 można zauważyć, że osoby bardzo czekające na grę Beth niejednokrotnie nadmieniają, że będzie to konkurencja dla... STALKER''a :) I myślę, że to porównanie jest uprawnione - a dodatkowo po ''gejmplejach'' widać, że STALKER zjada na śniadanie Fall''a Trzeciego.

Zresztą, z tego co pamiętam to w Vampirach strzelanie było bardzo mocno uzależnione od skilli - więc zręczny strzelec bez dobrze rozwiniętej postaci nic nie mógł zdziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 20:38, Namaru napisał:

b) oczekujesz, że producent gry zmusi Cię do wzruszeń, a niestety to niemożliwe. Jeśli
chcesz się wzruszyć to musisz tego chcieć i emocjonalnie zaangażować się w grę! Robiłeś
to widać kiedyś, może teraz tego nie potrafisz?

Słuszna uwaga, ale raczej ciężko emocjonalnie zaangażować się w grę, gdzie dwustuletnie wraki samochodów wybuchają, spotykanie postacie nie reagują na to co się wokół nich dzieje, świat gry jest upchany przeciwnikami do granic możliwości. Rozsądek zaczyna wołać o pomstę do nieba i z wczuwania się nici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 20:38, Namaru napisał:

a) grasz w złe gry, polecam spróbować jRPG tam nie zabraknie Ci zżycia z postaciami czy
chwil radości, smutku

W nowych rpg raczej ciężko o takie przeżycia. Moze z małymi wyjątkami :D

Dnia 20.10.2008 o 20:38, Namaru napisał:

b) oczekujesz, że producent gry zmusi Cię do wzruszeń, a niestety to niemożliwe. Jeśli
chcesz się wzruszyć to musisz tego chcieć i emocjonalnie zaangażować się w grę! Robiłeś
to widać kiedyś, może teraz tego nie potrafisz?

Czasami to nie jest zależne od Ciebie. To tak jak z filmem, nie na każdy można przeżywać bez względu na to jak duże masz chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja się wstrzymam z osądem jeszcze szczerze mówiąc. Mówiąc, że F3 będzie konkurencja dla Stalkera to tak jakbyśmy mówili, że DMM&M był dla Obliviona a mimo podobnego stylu prowadzonego rozgrywki nie był - przynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.10.2008 o 20:38, Namaru napisał:

Widze tutaj w możliwości:
a) grasz w złe gry, polecam spróbować jRPG tam nie zabraknie Ci zżycia z postaciami czy
chwil radości, smutku


Szczerze i uczciwie powiem - odpycha mnie od nich mangowy klimat. Nie mam do nich nic, ale takie przedstawienie całej gry po prostu do mnie nie przemawia.

Dnia 20.10.2008 o 20:38, Namaru napisał:

b) oczekujesz, że producent gry zmusi Cię do wzruszeń, a niestety to niemożliwe. Jeśli
chcesz się wzruszyć to musisz tego chcieć i emocjonalnie zaangażować się w grę! Robiłeś
to widać kiedyś, może teraz tego nie potrafisz?


Oj, przykład ze wzruszeniami był tylko przykładem :) Chodziło mi o to, że kiedyś gry miały taki klimat, że po pewnym czasie zapominało się, że Twoja postać to jedynie kupa pikseli i statystyki, a zaczynało się angażować w wydarzenia widziane na ekranie. Świat nie był realistycznie odwzorowany (np wielu rzeczy zrobić nie mogłeś, z niektórymi NPC porozmawiać etc), ale mimo to dawał wrażenie realności. W nowych RPG jest odwrotnie. Twórcy wolą się cackać z tym, aby każda postać miała dobowy tryb życia, robiła losowe działania, etc, a zapominają o tak kardynalnej sprawie, jaką jest dopracowanie i uwiarygodnienie dialogów czy questów. Ponadto ułatwiają gry do granic absurdu i nierealności, tak, że dla gracza posiadającego choć ćwierć działającego mózgu gra jest banalna, dobra jedynie, by sobie niezobowiązująco "popykać". O jakimkolwiek wczuciu się w postać czy życiu ukazanym światem nie ma nawet mowy.

Dnia 20.10.2008 o 20:38, Namaru napisał:

Ja nawet grając w WoWa odczuwam różne emocje i uczucia. Ktoś może mówić, że w WoWie nie
ma historii, że jest to gra jałowa emocjonalnie. Fakt, może być jeśli się do niej podejdzie
jak do zwykłego HnS, ale jeśli się potraktuje ją poważniej robi się znacznie ciekawsza...


Powstrzymałbym się od porównań z WoW''em, gdyż jednak cRPG i MMORPG to mimo wszystko dwa zasadniczo różne gatunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Wcale bym

Dnia 20.10.2008 o 19:55, _sahib_ napisał:

się nie obraził, gdyby powstało BG3 - w dodatku z rzutem izometrycznym znanym z poprzednich
części - ba, to by był dla mnie dodatkowy argument za kupnem.


Tak, gdyby powstało BG3 z rzutem izometrycznym, tworzone przez Obsidian (w którym jest większość ludzi z dawnego Black Isle, o ile się oreintuję) - kupowałbym w ciemno. Ale szczerze - wolę, by się za to nie zabierali. Trudno mi sobie wyobrazić, by, w dzisiejszych czasach, z dzisiejszymi trendami, zrobili kontynuację, która godna by była swoich poprzedników. Udało im się już zepsuć Fallout''a (bo mimo, że nie graliśmy, z informacji od twórców jasno wyłania się obraz, czym F3 jest, a raczej czym NIE jest), połowicznie udało się zepsuć serię Heroes (4 część, po genialnej 3 - fatalna i mało mająca wspólnego z rogrywką a''la heroes, 5 część - niby ok, ale grafika 3D ograniczająca mapy, ich wielkość, a co za tym idzie możliwości taktyczne), kompletnie przekombinowali serię Tomb Raider (któremu co złośliwsi nadali miano Tomb of Persia). Wolałbym, aby nikt nie mieszał się do serii BG. Nie chciałbym, aby kolejny raz komuś udało się zepsuć legendę, i to legendę nie byle jaką, bo wciąż przez wielu uważaną za wzorcowy, idealny RPG, w którym mało co jest do poprawienia. Lepiej już, by seria BG pozostawiała tak ciepłe odczucia, jak pozostawia, bez skazy w postaci skopanej, spłyconej, uproszczonej i ubanalnionej części trzeciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 02:27, NLX napisał:

Tak, gdyby powstało BG3 z rzutem izometrycznym, tworzone przez Obsidian (w którym jest
większość ludzi z dawnego Black Isle, o ile się oreintuję) - kupowałbym w ciemno.


Szczerze mówiąc, bardziej widziałbym przy tym projekcie BioWare, twórcę poprzednich części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 09:15, orzech4 napisał:

Szczerze mówiąc, bardziej widziałbym przy tym projekcie BioWare, twórcę poprzednich części.

BioWare robi teraz mimo wszystko inne gry a ja podziękuję za klejny Mass Effect czy Jade Empire tyle, że z nazwą Baldur''s Gate 3. Patrząc na to co pokazano w tej chwili o Dragon Age wygląda, że wpasują się w ostatnie trendy (choć niewiele o grze na tą chwilę wiadomo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jade Empire było inne i na poczatku mi sie podobało ale z taką grą jak Mass Effect to przegieli O.o jeżeli faktycznie beda dalej ta ścieżką podążac to nie ma się z czego cieszyć ehh ale badzmy dobrej myśli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 09:28, hallas napisał:

Patrząc na to co pokazano w tej chwili o Dragon
Age wygląda, że wpasują się w ostatnie trendy (choć niewiele o grze na tą chwilę wiadomo).


Przecież BioWare obiecało w Dragon Age wrócić do korzeni, czyli rozbudowanych dialogów i interesującej fabuły.
Jedyne co w Dragon Age może póki co niepokoić, to fakt, że gra wyląduje także na konsolach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2008 o 09:51, Zelgadis napisał:

Przecież BioWare obiecało w Dragon Age wrócić do korzeni, czyli rozbudowanych dialogów
i interesującej fabuły.
Jedyne co w Dragon Age może póki co niepokoić, to fakt, że gra wyląduje także na konsolach...

Wiesz co to jest kiełbasa wyborcza? Czy mam przypomnieć co mówiły gadające głowy z b. zanim jeszcze pokazano porządne fragmenty Fallout 3? Nie uwierzę puki nie zobaczę a widziałem do tej pory tylko jedną animację i kilka zrzutów ekranu. To za mało bym uwierzył, że odejdą od trendu, który sami mocno propagują od dłuższego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować