Zaloguj się, aby obserwować  
Diagoras

Mass Effect 2

8089 postów w tym temacie

Dnia 05.02.2010 o 11:23, Adamzzz napisał:

Nie pamiętam, gdzie pojawiało się takie coś jak

Spoiler

Cerberus

w pierwszym ME. Czy ktoś
może mi bardzo powierzchownie odświeżyć pamięć? :P

Spoiler


Ogólnie była to banda terrorystów i szalonych wizjonerów eksperymentujących na ludziach, Thrasher Mawach oraz próbujących "wskrzesić" Rachni. Zabili miedzy innymi admirała Kahoku. Sheprad w ramach misji pobocznych krzyżował im plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 11:23, Adamzzz napisał:

Nie pamiętam, gdzie pojawiało się takie coś jak

Spoiler

Cerberus

w pierwszym ME. Czy ktoś
może mi bardzo powierzchownie odświeżyć pamięć? :P


W kilku miejscach:

Spoiler

Np. Noveria - Szczyt 15: eksperymentowali na Raknii
Feros - Nadzieja Zu: eksperymenty z Torianem
Edolus - marines admirała Kahoku zostają wysłani na teren Miażdżypaszczy



więcej możesz poczytać tu: http://masseffect.wikia.com/wiki/Cerberus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 11:11, PinKee napisał:

Jak w końcówce uniknąć masakry drużyny? Zginęli mi Mordin (wysłałem go na pierwsze zadanie
dla technika), potem Grunt, Jack oraz Samara. Co trzeba robić, żeby ich wszystkich utrzymać
przy życiu?


Spoiler

Na misje technika wyslalem Tali, swietnie sobie poradzila. Ogolnie musisz miec lojalnych czlonkow zalogi i posylac ich do odpowiednich zadan. Ja np. jako dowodce druzyny B bralem Garrusa, bo juz z z samego poczatku gry wyniaklo, ze sie do tej roli nadaje. I mialem racje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jedyna poważna dziura fabularna w tej grze wiąże się właśnie z

Spoiler

Cerberusem. Jakoś przyjąłem, że Shepard musi z nimi współpracować, ale nie rozumiem dlaczego Shepard latając sobie po przestrzeni należącej do Cytadeli nie jest atakowany? Cerberus uznawany jest za organizację terrorystyczną, w dodatku ani jej członkowie(Jacob i Miranda), ani same oznaczenia na Normandy 2 nie ukrywają swojej przynależności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 12:04, Kimin napisał:

Moim zdaniem jedyna poważna dziura fabularna w tej grze wiąże się właśnie z

Spoiler

Cerberusem.
Jakoś przyjąłem, że Shepard musi z nimi współpracować, ale nie rozumiem dlaczego Shepard
latając sobie po przestrzeni należącej do Cytadeli nie jest atakowany? Cerberus uznawany
jest za organizację terrorystyczną, w dodatku ani jej członkowie(Jacob i Miranda), ani
same oznaczenia na Normandy 2 nie ukrywają swojej przynależności.


Może dlatego, że Shepard jednak pomógł Radzie i zarazem Przymierzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 12:04, Kimin napisał:

Moim zdaniem jedyna poważna dziura fabularna w tej grze wiąże się właśnie z

Spoiler

Cerberusem.
Jakoś przyjąłem, że Shepard musi z nimi współpracować, ale nie rozumiem dlaczego Shepard
latając sobie po przestrzeni należącej do Cytadeli nie jest atakowany? Cerberus uznawany
jest za organizację terrorystyczną, w dodatku ani jej członkowie(Jacob i Miranda), ani
same oznaczenia na Normandy 2 nie ukrywają swojej przynależności.


Spoiler

Shepard teoretycznie nadal jest widmem no i jak to było wiele razy wspominane symbole dla ludzi więc powiedz jak by wypadli oni atakując go. Choć fakt lekkim błędem jest to że Jacob i Miranda ciągle noszą te oznaczenia no ale nie można mieć wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 12:04, Kimin napisał:

Moim zdaniem jedyna poważna dziura fabularna (...)


Ja bym raczej zastanawiał się, dlaczego nikogo nie interesuje fakt, że chodzę sobie po Cytadeli z Gethem w drużynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ściągnąłem sobie z promocji Dr Peppera jeden z hełmów, ten co dodaje +5% do obrażeń broni. Muszę przyznać, że fajnie wygląda, mój Shepard jest trochę jak jakiś intergalaktyczny asasyn :P Szkoda tylko, żeby mieć bonus trzeba mieć hełm cały czas na głowie. Wtedy jak z kimś gadam to w ogóle nie ma mimiki twarzy ani nic, tylko ta maska ... ale jest lekko modulowany głos! Yeah! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj do kogoś zagadać a zobaczysz

Spoiler

Na przykład do kobiety która zajmuje się odprawą podróżnych na poziomie gdzie dokujesz. Wtedy usłyszysz coś na tema swojej "zdobyczy"(jeśli dobrze pamiętam), to samo w przypadku Andersona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 13:21, Zabujca_Smokuf napisał:

Gdzie mam wklepać kod na dodatkowy pancerz i broń w przypadku grania na konsoli x360?

Your promotional code included an unlock for both PC and Xbox 360 platforms. To access your content on the Xbox 360, please ensure you activate Cerberus in-game using the same account you used while redeeming this code on the social website. Once you have done this, your content will be available for download from Xbox LIVE via the in-game store.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 12:46, thx11 napisał:

To spróbuj do kogoś zagadać a zobaczysz

Spoiler

Na przykład do kobiety która zajmuje się odprawą podróżnych na poziomie gdzie dokujesz.
Wtedy usłyszysz coś na tema swojej "zdobyczy"(jeśli dobrze pamiętam), to samo w przypadku
Andersona


Właściwie te rozmowy nie mają żadnych efektów. Ta z odprawy bierze go za robota asystenta, a Anderson tylko dostaje nową opcje rozmowy że Gethy mogą być dobre(ale też go olewa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 13:34, Ecko09 napisał:

Najciekawiej jest jak weźmiesz go do Floty Quarian :D

Coś się konkretnego dzieje? Bo niestety próbowałem teraz tam polecieć ale nie mam opcji wlecenia na ich pokład (widocznie jest tylko podczas misji Tali)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.02.2010 o 15:20, Ecko09 napisał:

Gdzie są te wszystkie węzły bezpieczeństwa, które trzeba hackować dla

Spoiler

Liary

?


One wszystkie są w tej części mapy, gdzie rozmawia się z tą policjantką o Samarze, trzeba szukać wzdłuż ścian. Łącznie są chyba 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

OK, ukończyłem misję Mordina i muszę przyznać, że moje nastawienie do tej postaci odmieniło się diametralnie. Zdecydowanie in plus.

Spoiler

Po pierwsze, stwierdzenie: Nie robię eksperymentów na stworzeniach, które potrafią liczyć. Co prawda ja generalnie jestem przeciwny jakimkolwiek eksperymentom, ale radykałem też nie jestem... także dobre i to.
Po drugie, choć stale stara się usprawiedliwiać swój udział w tworzeniu Genofagium, to mimo wszystko, widząc jego efekty, których bynajmniej wcale nie chciał i nie zakładał, zaczyna odczuwać żal, smutek i współczucie. Rozmowa przy martwej Krogance zaskoczyła mnie totalnie i pozostawiła ze szczęką na podłodze oraz oczami daleko od orbit (i nie mam tu na myśli samej "duchowej treści" tej rozmowy).
Po trzecie, po tym wszystkim czego mogliśmy się dowiedzieć o Genofagium i całej otoczce wokół tego "projektu", sprawa okazuje się nie być wcale taka prosta... ja w każdym razie staram się zrozumieć tych, którzy brali w tym udział. Niby samo genofagium nie zabija tylko wpływa na płodność, ale z drugiej strony skutkiem takich działań jest powolna degeneracja, a kto wie czy i nie wymarcie całego gatunku Krogan. Nie wiem, czy ktokolwiek brał to pod uwagę czy nie.
Mówiło się, że bez tego Kroganie opanowaliby całą galaktykę i zatopili ją w morzu krwi. Niby to tylko spekulacje i przypuszczenia, ale taki scenariusz nie był całkowicie pozbawiony sensu. Tak jak mówił ten cały asystent Mordina... nigdy nie da się do końca przewidzieć skutków danego działania, dopóki się go nie podejmie. Szczególnie na taką skalę jak Genofagium, którego uwolnienie okazało się mieć więcej złych skutków niż którykolwiek z tych całych profesorków mógł przewidzieć.
Dlatego właśnie wcale nie dziwię się Mordinowi... za dużo zmiennych, jak to On sam ujął. To co kiedyś zdawało się być jedynym dobrym rozwiązaniem, z perspektywy czasu okazuje się wcale nie być takie dobre. I dlatego też przekonałem go, aby nie niszczył dotychczasowych badań jego asystenta... mimo ich natury. No i oczywiście aby go nie zabijał. :-)
Ja osobiście na coś takiego jak Genofagium i tak bym się nie zgodził... nawet gdyby Kroganie faktycznie mieli zabić miliardy (w co wątpię) ... ot, moralność i sumienie. :-) Poza tym ja nie wierzę w tzw. "mniejsze zło".
I po czwarte, właśnie sumienie... Mordin w pewnym momencie zaczął mówić o trapiących go wyrzutach, że wcale nie jest dumny ze skutków Genofagium, że prześladuje go to i chwilami nie może przestać o tym myśleć. Takiego wyznania ze strony naukowca zupełnie się nie spodziewałem.
Także faktycznie postać znacznie bardziej złożona, niż można by przypuszczać.



Tak sobie pomyślałem, gdyby całe to werbowanie i zdobywanie zaufania zastąpić naprawdę porządnym i bardziej zaznaczonym wątkiem głównym, przy jednoczesnym zachowaniu stopnia "filmowości gry", całość byłaby znacznie lepsza... a przecież już jest naprawdę dobrze. :-)


PS. Dotychczas w taki sposób analizowałem chyba tylko książki i filmy... z gier ME2 jest chyba pierwszym takim przypadkiem. Ale to chyba właśnie przez jej filmowość. Im dłużej w nią gram, tym bardziej przekonuję się do stwierdzenia, że to bardziej film niż gra. I naprawdę dobrze jej to służy. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imho Mordin to najciekawszy z towarzyszących nam NPC. Właśnie ze względu na jego test lojalnościowy (mniejsze zło, konsekwencje itd.), a także dzięki jego innym "talentom". Reszta postaci już tak mnie nie zachwyciła. A werbowanie zabójcy było wręcz nudne i niepotrzebnie długie. Jeszcze mi brakuje Justicatora i jakiejś dodatkowej postaci, ale po poziomie pozostałych wnioskuję, że rewelacji nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grałeś w polską wersję, czy angielską?

AFAIK (znaczy, rozmawiałem o tym z kumplem, który nieszczęśliwie wybrał wersję polską na iksa), zupełnie inaczej odbiera się chyba najpopularniejszy fragment dialogów z Mordinem, tj rzecz jasna

Spoiler

Scientist Salarian

. W polskiej wersji ponoć to brzmi jak kpina, natomiast w angielskiej wywołuje raczej pozytywny szok... ;)

Tak czy siak już wcześniej pisałem, że Mordin jest moim zdaniem najlepszą z wprowadzonych postaci :).

--> GanD
Justicar nie ma może jakiejś specjalnie zachwycającej misji przy werbowaniu, za to misja na lojalność i sama postać są moim zdaniem bardzo dobre.
Oprócz Mordina najprzyjemniej mi się z
Spoiler

nią

rozmawiało :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować