Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rozszerzenie Księcia nie dla pecetowców

158 postów w tym temacie

>> Ale, fakt faktem, na konsolach każdy dodatek jest płatny - nieważne, czy
>> są to 4 mapki, czy 40 nowych poziomów.

Dnia 03.02.2009 o 12:31, Nervous napisał:

Bzdura. Przykładem może być Criterion oraz Bungie (w przypadku Halo mapy z początku były
płatne, ale po miesiącu można było je ściągnąć za darmo).


Taa, tyle że tu chodzi o szeroko rozpowszechniony model sprzedaży. Chlubne wyjątki zawsze się znajdą.

Dnia 03.02.2009 o 12:31, Nervous napisał:

Aha no bo graczy dzielimy na tych lepszych i gorszych.


Dokładnie. A mówią to księgowi i marketingowcy właśnie. To oni ich dzielą.

Dnia 03.02.2009 o 12:31, Nervous napisał:

Konsolowiec to bezmózgie yeti
które ma 10 lat i kupuje wszystko co mu się nawinie, a pecetowiec to ciężko pracujący
20-30 latek mający doktorat z paru dziedzin.


Uff, wyjąłeś mi to z ust (pensetą). :)

Dnia 03.02.2009 o 12:31, Nervous napisał:

Gdyby stworzono tak przystępną usługę jak Marketplace dla PC
to ludzie też by łykali to bez popity. Steam rozwija się i nie jest
powiedziane że wydawcy nie zechcą tej okazji wykorzystać.


Chodzi o skalę. Bo to że ktoś by to kupował, to ja w to nie wątpię. Ale zważ że kiedyś Games for Windows Live było płatne. I MS z tego zrezygnował. Ciekawe czemu. Czyżby cieszyło się niewielkim zainteresowaniem?

Dnia 03.02.2009 o 12:31, Nervous napisał:

> Oczywiście są wyjątki vide The Sims - tam za zestawik ubrań i mebelków kolekcjonerzy
> płacą bez mrugnięcia okiem. Ale to są, no właśnie - kolekcjonerzy. Tak jak zatwardziali
> fani SW, którzy kupią wszystko z logosem ulubionej Sagi.

Dnia 03.02.2009 o 12:31, Nervous napisał:

Reasumując: Konsolowiec kupujący dodatki - naiwniak
Pecetowiec kupujący dodatki - kolekcjoner


Przykład Sims podałem jako wyjątek od tej reguły. Zazwyczaj na pecetach kolekcjonerów po prostu NIE MA. :D
Dlatego PC nie jest tak atrakcyjny dla dużych wydawców. A tę schizofreńję najlepiej widać w przypadku MS, które użytkowników XB doi aż miło, a pecet dla nich jest w pewnym sensie ciężarem - kasy nie widać od razu na koncie, najpierw trzeba inwestować - i właśnie ta mgła niepewności powoduje, że ich księgowi sami nie wiedzą dokładnie, co z tym fantem począć. Zysków nie będzie widać od razu, choć nie da się ukryć, że sprzedaż Windy jest bezpośrednio i mocno uzależniona od wsparcia MS dla gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A miałem kupić sobie nowego PoP-a na szczęście się wstrzymałem i teraz nie mam zamiaru kupować nieskończonej gry. Co poradzić... pozostaje poczekać aż jakiś cwaniak umieści ostatni kawałek gry na youtube i zobaczyć za free jak się kończy xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że nie kupiem nówki, niedość że polonizajcja podobno średnia to jeszcze takie jajca. Może za 2 miesiące kupie za 1/4 ceny na allegro. Jest mi tak samo przykro jak temu pracownikowi ubisoftu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Az dziwie sie, ze nikt tu nie wspomnial o olbrzymiej pladze piractwa na PC, ktora jest rowniez na konsolach, ale nie w takim rozmiarze. Jako wydawca tez bym olewal sektor, ktory de facto olewa mnie. Nie raz podawane sa dane odnosnie ilosci nielegalnych pobran danej produkcji, dosc smutne dane. Wiec czemu tu sie dziwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Ale, fakt faktem, na konsolach każdy dodatek jest płatny - nieważne, czy są to

Dnia 03.02.2009 o 12:11, Vojtas napisał:

4 mapki, czy 40 nowych poziomów. Po prostu na tym się trzepie kasę i nie ma zmiłuj się.


Mijasz się z prawdą . Niżej już Ci ktoś podał przykład DLC do Burnouta, ja podam Ci następne.Zasdaniczo do większości gier na Xboxa 360 (nie wiem jak w przypadku PS3) wychodzi DLC. Przeważnie część tego contentu jest płatna, część jest za free. Co ważne - w 90% wypadków nie ma się wrażenia że bez tego contentu gra byłaby niekompletna. I tak ściągnąłem za free:

- dodatkowe auta do PGR 3 i PGR4
- dodatkowe auta do FM 2
- dodatkowe mappacki do Halo 3
- dodatkowe toniki i plazmidy do Bioshocka
- jakieś dodatkowe pierdoły do "Siant''s Row"

Zapłaciłem jedynie (grosze) za mini - dodatek do "Mass Effect" bo jestem maniakiem tej gry. I taka jest zasadniczo idea DLC - są to dodatkowe pierdoły dla maniaków, można się bez nich spokojnie obyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>I taka jest zasadniczo idea DLC - są to dodatkowe pierdoły dla maniaków, można się

Dnia 03.02.2009 o 12:58, Lordpilot napisał:

bez nich spokojnie obyć.


Ale, do cholery, to jest zakończenie gry. Zakończenie które wyjdzie na Xboxa i PS3, a na PC nie. To tak jakbyś kupił książkę, Twój kumpel kupił w innym wydawnictwie i byś dostał bez ostatniego rozdziału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem tego samego zdania, co Arkads. Pierdoły pierdołami, ale żeby zakończenie gry tak potraktować? To za co gracze, do licha, płacą? Może od razu sprzedawajmy dema, a z reszty gry zrobimy DLC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli kupno wersji na X360 zamiast PC, było dobrą decyzją. A szkoda, bo to znaczy, że producenci coraz mniej przejmują się pecetowcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ups ;) To Ubi nie wyda zakończenia na najbardziej opłacalną (cyfrowa dystrybucja oczywiście, jest gigantyczna ;) ), najlepszą z najlepszych (pc przecież rzondzi a konsole ssom) platform? Przecież to rozbój w biały dzień ;)
To nie jest ważne, że zyski z pc nie stanowią nawet marnych 9 proc. sprzedaży gier Ubi, ważne jest, że pc znowu został potraktowany jak jakaś nic nie znacząca platforma! Tak być nie może! Teraz Ubi pewnie zbankrutuje, wściekli pecetowcy po zadecydowaniu o wagarach w gimnazjum rzucą się na ich siedzibę Ubi z transparentami "pc rzondzom konsole ssom! Chemy na pc a będzie na pc? Dajcie na pc!" i Ubi się ugnie, bo przecież każdy klient, nawet ten nic nie znaczący, to w końcu klient ;) Złaa, zła firma, złe Ubi, źli francuzi. Już nigdy nie kupie ich żadnej gry! Nigdy! ;)

Ehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2009 o 13:05, Arkads napisał:


> Ale, do cholery, to jest zakończenie gry. Zakończenie które wyjdzie na Xboxa i PS3, a

Dnia 03.02.2009 o 13:05, Arkads napisał:

na PC nie. To tak jakbyś kupił książkę, Twój kumpel kupił w innym wydawnictwie i byś
dostał bez ostatniego rozdziału.


W tym akurat wypadku UBI pojechało po całości - i jest to świństwo, o czym pisałem już wcześniej. Nie zmienia to faktu, że w 90% wypadków DLC to pierdoły dla maniaków, bez których spokojnie można się obyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wielka strata gdyż i tak polscy graczy nawet jakby się DLC pojawiło dla wersji PC, nie mogliby go zainstalować gdyż nikomu by się nie chciało go polonizować (vide Bring Down the Sky do Mass Effect który w polsce zostal wydany 6 miesięcy po oficjalnej premierze).
Zawiedzeni mogą być tak na prawdę tylko gracze z angielkimi wersjami PoP''a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest to kolejny dowód na to, że Ubisoft nie traktuje PeCeta poważnie. Zagrywki w takim właśnie stylu, które ''''zmuszają'''' fanów do zagrania w wersje konsolową, to już naprawdę jest złośliwość w czystej postaci ze strony Ubisoftu. Nie będę też ukrywał, że stwierdzenie ''''Przykro mi, ludzie" uważam za po prostu żenujące, bo zasłanianie się przykrością jednego człowieka, który praktycznie wziął cało winę na siebie, nie ma najmniejszego sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałem tą gre kupić ale po co jeśli produkt jest sprzedawany na raty? Nie dość, że sama gra jest krótka to okazuje się, że jest krótka na życzenie producenta bo wycięto trzy godziny (jak na grę o długości około 10h to trochę dużo) by sprzedać je po miesiącu za dodatkową kasę. O ile to starczy na te 3 godziny.

Vojtas dobrze pisze - większość producentów w ogóle nie potrafi sprzedać gry na PC. Po prostu są na to za tępi by zrozumieć, że PC nie jest czwartą konsolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2009 o 13:43, hallas napisał:

Vojtas dobrze pisze - większość producentów w ogóle nie potrafi sprzedać gry na
PC. Po prostu są na to za tępi by zrozumieć, że PC nie jest czwartą konsolą.


A może niektórzy są po prostu zbyt mało inteligentni aby zrozumieć, że pc już się nie liczy tak jak kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2009 o 13:45, aope napisał:

A może niektórzy są po prostu zbyt mało inteligentni aby zrozumieć, że pc już się nie
liczy tak jak kiedyś?


Akurat ostatnie 2 lata dla pc były świetne i dowodzi to, że ta platforma ogólnie zaczyna się liczyć coraz bardziej.
A to, że Ubi nie bardzo umie sprzedać swoich gier na pc to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.02.2009 o 13:45, aope napisał:

> Vojtas dobrze pisze - większość producentów w ogóle nie potrafi sprzedać
gry na
> PC. Po prostu są na to za tępi by zrozumieć, że PC nie jest czwartą konsolą.

A może niektórzy są po prostu zbyt mało inteligentni aby zrozumieć, że pc już się nie
liczy tak jak kiedyś?


Widzę, że jesteś zdecydowanym przeciwnikiem pc. :-) W sumie dlaczego tak uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować