Fotografia cyfrowa - zdjęcia, aparaty, porady

[libero85 0]

Dnia 27.11.2008 o 16:50, Klimos napisał:

@ libero85:
Możliwość mam. Czasem jednak nachodzi mnie myśl "tylko po co...". Czy ja ze swoimi amatorskimi
zamiłowaniami faktycznie wykorzystam możliwości oferowane przez sprzęt. Czy rzeczywiście
odczuję różnicę w porównaniu do odpowiednika z półki niżej?

Ta mysl nachodzi kazdego ktory nie zyje ze swojego hobby. Dobrze ja znam. I rozumiem twoje watpliwosci.

To powazna decyzja. Czy roznice odczujesz ? Pewnie tak , w ekstrymalnych momentach bardziej , na codzien mniej.

[Klimos 0]

Dnia 27.11.2008 o 17:23, libero85 napisał:

To powazna decyzja. Czy roznice odczujesz? Pewnie tak, w ekstrymalnych momentach bardziej, na codzien mniej.

To jeszcze powiedz, co rozumiesz przez ekstremalne warunki w tym konkretnym przypadku, a będę mogł ocenić szansę spotkania się z takowymi.

[libero85 0]

Dnia 27.11.2008 o 17:27, Klimos napisał:

To jeszcze powiedz, co rozumiesz przez ekstremalne warunki w tym konkretnym przypadku,
a będę mogł ocenić szansę spotkania się z takowymi.

Jak fotografowalem w tym miejscu ktore jest uwiecznione na 1 foto w ostatnim poscie to bardzo wialo , aparat mam dosc ciazki sam metal i szklo , i by to wszystko nie spadlo w przepasc musailem statyw trzymac. W poronaniu z manfrotto ktore uzywalem ale tym razem nie mialem ze soba , velbon okazal sie rachityczny i malo stabilny. Moze taki urok modelu , ale mnie to bardzo zniechecilo. nie mowiac juz o tym ze glowica chyba nie spelniala dopuszczalnej wag podanej przez producenta.

[Chester001 0]

Hej niedługo ma premiera nowego zaawansowanego cyfrowego aparatu :
Casio EXILIM EX-FH20
Co o nim sądzicie ?

[Bumber 1]

Dnia 27.11.2008 o 16:50, Klimos napisał:

/.../ Jak już i tam mam wydać tyle kasy, to nie wiem, czy czegoś wyższego nie wziąć...

Nie bierz. Uwierz mi, że sytuacje, w których wykorzystuje się pełną wysokość statywu, zdarzają się niezwykle rzadko, a to z tej przyczyny, że im wyższy statyw, tym mniejsza stabilność. Sam prawie nigdy nie korzystam z wysuwanej głowicy centralnej, bo najnormalniej w świecie aparat trzęsie się przy podmuchach wiatru. Lepiej jest się schylić, co nie jest ani trochę niewygodne. :)

Dnia 27.11.2008 o 16:50, Klimos napisał:

To może też na razie wezmę 3D tylko. Poza tym w razie czego (monopod + kulowa), to potem
je można chyba zamieniać między sobą.

Identyczne podejście jak moje. ;) Po dwóch latach nie kupiłem jeszcze monopodu ^^

Dnia 27.11.2008 o 16:50, Klimos napisał:

/.../ Czy rzeczywiście odczuję różnicę w porównaniu do odpowiednika z półki niżej?

Różnice są odczuwalne. Pytanie tylko, czy są Ci potrzebne. Jeśli masz wątpliwości, to kup po prostu coś tańszego. Idź za radą Gruchy, którego swego czasu buntowałem na Frotkę z głowicą. Grucha się zaparł i kupił co chciał. Wydaje mi się, że nie żałuje. ;) Za kilka lat będziesz mógł ten statyw sprzedać lub dalej z niego korzystać np. podczas krótkich wypadów, gdzie Frotka z głowicą na pewno byłaby mniej poręczna, chociażby ze względu na wagę. :)

[Grucha91 0]

Dnia 27.11.2008 o 19:30, Bumber napisał:

Wydaje mi się, że nie żałuje. ;)

No dobrze Ci się wydaje :) Zdjęcia na dłuższych czasach nie są ani troche ruszone, ze śladów zużycia jest tylko schodzący lakier przy szybkozłączce, poza tym wszystko ładniutko działa. Z utrzymaniem planowanego 40d też nie powinien mieć problemów. 2kg udźwigu wystarcza na moje zapotrzebowania.

[kitek0101 0]

No i wziąłem tego Zenita 212k, nie wiem jeszcze czy go sobie zostawię. Na obiektywie mam dwa pierścienie. O ile się nie mylę to to regulacji ostrości i przesłony. Moglibyście mi powiedzieć coś o tym drugim. Bo słyszałem, że to ma wpływ na głębię ostrości; tyle że zmieniam przesłonę z 2 na 16 i (przynajmniej) w wizjerze nie widzę żadnych zmian. Objaśniłby mi ktoś to prosto i krótko? :)

[Bumber 1]

Dnia 27.11.2008 o 20:27, kitek0101 napisał:

/.../ Bo słyszałem, że to ma wpływ na głębię ostrości; tyle
że zmieniam przesłonę z 2 na 16 i (przynajmniej) w wizjerze nie widzę żadnych zmian. /.../

No i dobrze słyszałeś. :)

Przysłona reguluje ilość światła padającego na matrycę. Z tym, że przysłona przymyka się do ustawionej wartości tylko w chwili podniesienia lustra, a więc naciśnięcia spustu migawki. Nie wiem jak jak w przypadku Twojego aparatu, ale większość jest wyposażona w podgląd głębi ostrości. Uruchamia się go odpowiednim przyciskiem, najczęściej umiejscowionym gdzieś na bocznej ścianie korpusu. Po jego naciśnięciu przysłona przymyka się na chwilę, obraz w wizjerze ulega zaciemnieniu, a Ty możesz ocenić głębię ostrości.

Zasada jest taka, że im mniejszy otwór przysłony (a więc większa jej liczba), tym większa głębia ostrości. Przykładowo GO będzie mniejsza przy f/2.8 niż przy f/6 czy f/11. A GO to nic innego jak obszar na zdjęciu, który jest lub wydaje się ostry. Na GO wpływa nie tylko otwór przysłony, ale też ogniskowa (im dłuższa tym płytsza głębia) i wielkość matrycy. To ostatnie akurat Cię nie dotyczy, bo pstrykasz pełną klatką, jednak w przypadku cyfrówek ma to zasadnicze znaczenie. Im większa matryca, tym mniejszą GO można uzyskać.

Grucha91

Dnia 27.11.2008 o 20:27, kitek0101 napisał:

/.../ Z utrzymaniem planowanego 40d też nie powinien mieć problemów. 2kg udźwigu wystarcza na moje zapotrzebowania.

O, widzę, że kupno lustra się szykuje. W tej chwili nie wziąć 40D za taką cenę to grzech. ;)

Nie byłbym jednak taki pewien, że 2kg wystarczą. Do puszki z podstawowym szkłem - owszem, ale po podpięciu trochę cięższego tele może być już nieciekawie.

[Lukas813 0]

Jaki aparat cyfrowy polecacie dla mnie żeby miał 8 mln pixeli do 6x zoom optyczny, dobrej jakości. A jeszcze które firmy robią najlepsze aparaty cyfrowe

[Klimos 0]

Dnia 27.11.2008 o 20:16, Grucha91 napisał:

> Wydaje mi się, że nie żałuje. ;)
No dobrze Ci się wydaje :)

A to w takim razie wracam do pierwotnej wersji statywu za 300 zł.
Wezmę sobie któregoś Velbona i przynajmniej nie będę wam marudził, jak coś mi się w nim nie spodoba ;)
A jak faktycznie odczuję "konieczną konieczność" posiadania czegoś lepszego, to się jeszcze odezwę.

@ Lukas813:
Canon 590IS. Doskonały na początek zabawy z fotografią. A także wystarczający, by nie tylko pstrykać fotki z automatu, ale przy okazji co nieco się nauczyć.

[kitek0101 0]

Dnia 27.11.2008 o 20:39, Bumber napisał:

> /.../ Bo słyszałem, że to ma wpływ na głębię ostrości; tyle
> że zmieniam przesłonę z 2 na 16 i (przynajmniej) w wizjerze nie widzę żadnych zmian.
/.../
No i dobrze słyszałeś. :)

Przysłona reguluje ilość światła padającego na matrycę.

No raczej na film :P.

Dnia 27.11.2008 o 20:39, Bumber napisał:

Z tym, że przysłona przymyka
się do ustawionej wartości tylko w chwili podniesienia lustra, a więc naciśnięcia spustu
migawki. Nie wiem jak jak w przypadku Twojego aparatu, ale większość jest wyposażona
w podgląd głębi ostrości. Uruchamia się go odpowiednim przyciskiem, najczęściej umiejscowionym
gdzieś na bocznej ścianie korpusu. Po jego naciśnięciu przysłona przymyka się na chwilę,
obraz w wizjerze ulega zaciemnieniu, a Ty możesz ocenić głębię ostrości.

Aha, dzięki, zobaczę czy mam coś takiego.

Dnia 27.11.2008 o 20:39, Bumber napisał:

Zasada jest taka, że im mniejszy otwór przysłony (a więc większa jej liczba), tym większa
głębia ostrości. Przykładowo GO będzie mniejsza przy f/2.8 niż przy f/6 czy f/11. A GO
to nic innego jak obszar na zdjęciu, który jest lub wydaje się ostry. Na GO wpływa nie
tylko otwór przysłony, ale też ogniskowa (im dłuższa tym płytsza głębia) i wielkość matrycy.
To ostatnie akurat Cię nie dotyczy, bo pstrykasz pełną klatką, jednak w przypadku cyfrówek
ma to zasadnicze znaczenie. Im większa matryca, tym mniejszą GO można uzyskać.

No to wszystko wiedziałem, ale zwątpiłem ;).

I jeszcze jedno: jak to się dzieje, że przy f/2.8 głębia ostrości jest mniejsza niż przy np. f/6? Jaka jest tego przyczyna?

[Klimos 0]

Dnia 27.11.2008 o 21:46, kitek0101 napisał:

I jeszcze jedno: jak to się dzieje, że przy f/2.8 głębia ostrości jest mniejsza niż przy
np. f/6? Jaka jest tego przyczyna?

Na wiki jest ładny rysunek obrazujący to zjawisko: http://en.wikipedia.org/wiki/Image:Diaphragm.svg

[Grucha91 0]

Dnia 27.11.2008 o 20:39, Bumber napisał:

O, widzę, że kupno lustra się szykuje. W tej chwili nie wziąć 40D za taką cenę to grzech.
;)

Święta idą ;) Na puszkę już się zdecydowałem, teraz jeszcze tylko kwestia obiektywów. Od razu chcę kupić porządny i zastanawiam się między 17-40L a 10-22 , sam już nie wiem co okaże się dla mnie bardziej przydatne. Do tego pewnie wezmę sobie podstawową 50tkę f/1.8 i pobawię się coś z portretami (tak to w tematach dominuje u mnie krajobraz). Tele poźniej, dużo rzadziej używam, szeroki kąt dla mnie ważniejszy.

[libero85 0]

Dnia 27.11.2008 o 22:32, Grucha91 napisał:

Święta idą ;)

Dobrze ci :( Do mnie mikolaj chyba na wiosne przyjdzie jak wreszcie trafi do sklepu Voigtlander Bessa III 667 :)
No chyba ze sie ze swoim obecnym przeprosze i kupie mu jakies ladne szerokie szkielko :)

[kitek0101 0]

Dnia 27.11.2008 o 22:00, Klimos napisał:

> I jeszcze jedno: jak to się dzieje, że przy f/2.8 głębia ostrości jest mniejsza
niż przy
> np. f/6? Jaka jest tego przyczyna?

Na wiki jest ładny rysunek obrazujący to zjawisko: http://en.wikipedia.org/wiki/Image:Diaphragm.svg

Ok, dzięki :). A móglbyś mi powiedzieć jak i kiedy używać pierścienia odpowiedzialnego za ostrość (tam mam w metrach pokazaną odległość), a kiedy tego od przesłon?

[Klimos 0]

Dnia 28.11.2008 o 13:04, kitek0101 napisał:

Ok, dzięki :). A móglbyś mi powiedzieć jak i kiedy używać pierścienia odpowiedzialnego
za ostrość (tam mam w metrach pokazaną odległość), a kiedy tego od przesłon?

Pierścieniem od ostrości powinieneś kręcic zawsze, tak aby fotografowany obiekt był ostry - w wizjerze powinieneś to widziec. Natomiast kręcąc pierścieniem od przysłony zmieniasz tylko rozpiętośc odległości od aparatu jaka będzie ostra na zdjęciu. Generalnie musisz to sam wyczuc, robiąc zdjęcia, zamieszczając je tutaj, czytając komentarze a także obserwując komentarze i zdjęcia innych.

Ale tak na chopski rozum. Na przykład w przypadku fotografowania krajobrazu będzie Ci bardziej zależało na większej głębii tak by uchwycic zarówno obiekty bliższe i dalsze miejscu fotografowania. Przeciwnie natomiast, gdy fotografujesz jakąś roślinkę, ptaszka czy inne zwierzątka. Ostre tło rozprasza uwagę i nie pozwala się skupic na głownym temacie zdjęcia. Dlatego w tym przypadku najlepiej jest jak najbardziej otworzyc przyslone, zeby uzyskac rozmycie tla.

[Bumber 1]

Dnia 27.11.2008 o 21:46, kitek0101 napisał:

No raczej na film :P. /.../

A jeszcze konkretniej na błonę światłoczułą. :P

Dnia 27.11.2008 o 21:46, kitek0101 napisał:

A móglbyś mi powiedzieć jak i kiedy używać pierścienia odpowiedzialnego za ostrość (tam mam w metrach pokazaną odległość), a kiedy tego od przesłon?

Pierścienia ostrości używasz wtedy, gdy... chcesz ustawić ostrość. :P Sam decydujesz, który obiekt w kadrze ma być ostry (czyli który jest najważniejszy, bo głównie ostrością wydobywasz motywy ze zdjęcia) i ostrzysz na niego. Sprawa jest ułatwiona, gdy masz podziałkę ostrości, bo wtedy posiadasz większą kontrolę nad ostrzeniem.

Przysłony używasz po wyostrzeniu, jeśli już wiesz, który obiekt ma być na zdjęciu ostry. Poprzez przysłonę możesz dodatkowo wydobyć jakiś obiekt z tła lub przeciwinie - sprawić, że wszystko na zdjęciu jest ostre. Przysłoną regulujesz też ilość światła wpadającego do obiektywu. Im gorsze warunki oświetleniowe, tym większy otwór względny stosujesz.

Proste. ;)

Grucha91

Dnia 27.11.2008 o 21:46, kitek0101 napisał:

Święta idą ;)

No ta. Ja na święta kupiłem sobie lampkę. ;)

Dnia 27.11.2008 o 21:46, kitek0101 napisał:

Na puszkę już się zdecydowałem, teraz jeszcze tylko kwestia obiektywów. Od razu chcę kupić porządny i
zastanawiam się między 17-40L a 10-22 , sam już nie wiem co okaże się dla mnie bardziej przydatne.

10-22 to raczej już ultra szeroki kąt. A taki stosuje się zdecydowanie rzadziej niż np. ogniskową 40mm. Wszystko zależy od preferencji, co nie zmienia faktu, że 17-40 jest zdecydowanie bardziej uniwersalny od 10-22. Powiedz mi jeszcze, czy planujesz przerzucać się w przyszłości na pełną klatkę? Bo jeśli nie, to warto zastanowić się nad 17-55mm f/2.8 IS USM. Wprawdzie nie jest to eLka, ale masz światło i stabilizację w jednym. Albo jeszcze inaczej. Ludzie chwalą sobie Tamrony 17-50mm f/2.8. To naprawdę bardzo dobre optycznie szkła. No i nie tak drogie...

Dnia 27.11.2008 o 21:46, kitek0101 napisał:

Do tego pewnie wezmę sobie podstawową 50tkę f/1.8 i pobawię się coś z portretami (tak to w tematach dominuje u mnie krajobraz).

Do portretów to 85mm f/1.8 ;)

Dnia 27.11.2008 o 21:46, kitek0101 napisał:

Tele poźniej, dużo rzadziej używam, szeroki kąt dla mnie ważniejszy.

Ja na tele cały czas ciułam, bo to nie jest tania sprawa. Przymierzam się do 70-200 f/4 L, a jak kasy starczy, to weźmie się coś ze stabilizacją. Ale to dopiero za pół roku. ;)

W kwestii szerokiego kąta, to radzę zastanowić się nad Tokiną 11-16mm f/2.8 lub Sigmą 10-20mm f/3.5-4.5. Zaletą tego pierwszego szkiełka jest przede wszystkim światło, a drugiego dobra optyka. Sigma jest mniej kapryśna od Canona 10-22mm, o którym słyszałem różnie historie. Jedne modele z serii były gorsze od innych optycznie, jeszcze inne miały problemy z ostrzeniem.

[kitek0101 0]

>Móglbyś mi powiedzieć jak i kiedy używać pierścienia odpowiedzialnego za ostrość

Dnia 28.11.2008 o 13:47, Bumber napisał:

(tam mam w metrach pokazaną odległość), a kiedy tego od przesłon?
Pierścienia ostrości używasz wtedy, gdy... chcesz ustawić ostrość. :P Sam decydujesz,
który obiekt w kadrze ma być ostry (czyli który jest najważniejszy, bo głównie ostrością
wydobywasz motywy ze zdjęcia) i ostrzysz na niego. Sprawa jest ułatwiona, gdy masz podziałkę
ostrości, bo wtedy posiadasz większą kontrolę nad ostrzeniem.

>
No to wiedziałem, tyle że nie byłem pewien jak używać tego pierścienia, jak tego od przesłony. Ale już wiem.

Dnia 28.11.2008 o 13:47, Bumber napisał:

Przysłony używasz po wyostrzeniu, jeśli już wiesz, który obiekt ma być na zdjęciu ostry.
Poprzez przysłonę możesz dodatkowo wydobyć jakiś obiekt z tła lub przeciwinie - sprawić,
że wszystko na zdjęciu jest ostre. Przysłoną regulujesz też ilość światła wpadającego
do obiektywu. Im gorsze warunki oświetleniowe, tym większy otwór względny stosujesz.


Proste. ;)

No tak. Ale jakie musi być światło, by zdjęcie było odpowiednio naświetlone przy przesłonie f/16? Bo, gdy wciskam spust migawki do połowy, to przesłona się przymyka, ale zawsze obraz jest strasznie ciemny. Nie mogę nawet zobaczyć GO...

Bumber i Klimos, dzięki za pomoc. Jestem Wam naprawdę wdzięczny :).

[Bumber 1]

Dnia 28.11.2008 o 14:04, kitek0101 napisał:

No tak. Ale jakie musi być światło, by zdjęcie było odpowiednio naświetlone przy przesłonie
f/16? Bo, gdy wciskam spust migawki do połowy, to przesłona się przymyka, ale zawsze
obraz jest strasznie ciemny. Nie mogę nawet zobaczyć GO...

f/16 to już straszna ciemnica. Jedynie w słonecznie dni uzyskasz na tyle duzo światła, by uzyskać nieporuszone, dobrze naświetlone zdjęcie.

[kitek0101 0]

Dnia 28.11.2008 o 15:04, Bumber napisał:

> No tak. Ale jakie musi być światło, by zdjęcie było odpowiednio naświetlone przy
przesłonie
> f/16? Bo, gdy wciskam spust migawki do połowy, to przesłona się przymyka, ale zawsze

> obraz jest strasznie ciemny. Nie mogę nawet zobaczyć GO...
f/16 to już straszna ciemnica. Jedynie w słonecznie dni uzyskasz na tyle duzo światła,
by uzyskać nieporuszone, dobrze naświetlone zdjęcie.

I właśnie nie wiem czy z moim aparatem jest coś nie tak :P. Bo ustawiłem f/16 i gapiłem się prosto w żarówkę, a i tak było trochę ciemno ;).