Zaloguj się, aby obserwować  
Hubi_Koshi

Młodzież

96 postów w tym temacie

Ja mogę tylko tyle powiedzieć dyskoteki i imprezy lubię noj oczywiście trochę alkocholu też się napije xD ale jaranie zioła lub branie narkotyków to nie lubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie ma to jak wypad z przyjaciolmi do jakiegos klubu albo na miasto:D jestem calkowicie przeciwny dragom:/to jest najwieksza glupota jaka tylko moze byc:/a reszta czemu nie tylko w odpowiednich ilosciach:D chociaz jakby tak siegnac pamiecia do sylwestra...lekko mowiaz granica zostala lekko przekroczona:D no ale coz zycie jest tylko jedno!!i trzeba z niego korzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam w Szczecinie w budownictwie w starym stylu:) - poniemieckie kamienice, do klubów raczej nie chadzam bo to nie mój klimat, zazwyczaj wolę się gdzieś wybrać do mało uczęszczanego lokalu, niższe ceny, brak tłumu, picice piwa itd. czemu nie? lubię wypić czasami trochę, albo trochę więcej piwa:) z kolegami ze studiów głównie, to właściwie ostatni dzwonek, bo niedługo wszyscy się rozjadą w swoje strony. Też lubię sobie obejrzeć film, poczytać coś itp. Ogólnie to tzw. mprezowanie lubię, tylko w inny sposób, niż kluby disco itp. wolę sobie pójść do spokojnego lokalu, na jakiś fajny koncert, domówkę, ognisko, grilla, czy nawet na tzw. ławeczki - czyli na podwórko akademickie, większośi popularnych klubów nie trawie, nie ten klimat (oraz 1gdzie odkąd w maju -zwykły klub studencki- nie wpuścili mnie za krótkie spodenki , do którego więcej nie zawitam), lubię pójść na mecz, albo przejechać się gdzieś na rowerze.
Osobiście denerwuje mnie pewan część młodzieży o która chce się właśnie pokazać, że ona już może sobie kupić piwo i swoją dorosłość, np. napier*** się tak, że rzygają na środku lokalu, gdzie nie jeden lokal upadł przez wprowadzenie takiej właśnie klienteli, ale taki problem pokazywania się to z tego co mi się wydaje występował już od jakiegoś czasu. Tylko z tego co widzę po ludziach z moich okolic, to wiele osób ze swojej głupoty robi powód do dumy, nie obawiając się konsekwencji, a pamiętam, że kiedyś nawet jak się coś piło, to tak aby starzy sie nie dowiedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie wczoraj w klubie barmanka poprosiła o dowód osobisty. Mam 19 lat ale wyglądam na 16 :D W sumie ładnie z jej strony, że dba o trzeźwość nieletnich. A i jeszcze w morde od jakiegoś dresa dostałem. Podszedł i mnie walnął poprostu :) http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=147&u=606#end - tu jest opis tegoż wydarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2006 o 22:11, Hubi Koshi napisał:

Hmm, wielu może to uznać za zrzędzenie i ogólnie czepianie się, ale taka myśl mi przechodzi
przez głowę.
Nigdy nie chlałem na umur, nie bawiło mnie zapijanie się w trupa, palenie maryśki czy zażywanie
innych narkotyów, palenie też mi się nigdy nie uśmiechało. Na Imprezy nie chodziłem bo jedyne
co mi sie z nimi kojarzyło to bijatyki (na wsi mieszkam). Świetną rozrywką było dla mnie czytanie
książek, pogrywka partyjki w herosów, albo Cywilizacje z kumplami, obejrzenie ciekawego filmu.
I dochodze do wniosku że jestem dziwadłem :-P.



Jestem dokładnie taki sam (z tym wyjątkiem, że mieszkam w mieście). Kiedy przyznałem się w klasie, że nigdy się nie upiłem, od razu stałem się pośmiewiskiem. To taki wstyd, że nigdy nie uchlałem się w trupa? O takich ludziach powiem jedno: to hołota! Polskie wieśniaki, które szukają szczęścia w wódzie, piwie i papierosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej należe do tej młodszej młodzieży :P (14 lat w maju).
Lubie dyskoteki itd (o ile w moim młodym wieku oczyms takim można powiedzieć). Ale nie trawie gości jarających jakiś syf (niestety w mojej klasie występują). Żyje sobie spokojnie (przynajmniej narazie) i tak zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2007 o 21:11, squeglee napisał:

Jestem dokładnie taki sam (z tym wyjątkiem, że mieszkam w mieście). Kiedy przyznałem się w
klasie, że nigdy się nie upiłem, od razu stałem się pośmiewiskiem.

Cóż ja się ze wstydem przyznam że raz jeden się upiłem w trupa z wszystkimi tego konsekwencjami, mianowicie urwanie filmu i kac dnia następnego, że nie wspomnę o tym jak mi rodzicielka opowiadała jak wyglądałem kiedy wróciłem... horror. I dzięki temu doświadczeniu jeszcze bardziej się umocniłem w swojej anty-pijackiej opinii. Na mnie alkohol w jakiś dziwny sposób nie ma szczególnie mocnego działania... znaczy nie potrzebuje go by się rozluźnić, by zagadać do dziewczyny etc. Cały czas, nie ważne ile bym wypił wiem co robię i co się dzieje dookoła mnie, co prawda umysł jest mniej lub bardziej zamglony, ale jakoś sobie radzę. Tak więc po tym jednorazowym upiciu i katordze jaką był kac następnego dnia obiecałem sobie nigdy więcej się nie upić. Jedną rzeczą je pójść z kumplami na bilarda i wypić jedno dwa piwka, pośmiać się, pograć i w ogóle, a zupełnie inną narąbać się do nieprzytomności i właśnie ludzi narąbujących się nie jestem w stanie zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja moim zdaniem jestem normalnym ,,spokojnym" ,,młodzieżowcem" nastolatkiem, ale tylko moim skromnym zdaniem bo skoro nie lubie dyskotek to jestem ,,inny", ja ani nie pale, nie pije, ani nie ćpam, ani nic w życiu nie ukradłem, nikogo nie bije chociaż dużo klnę :D Moim zdaniem dzisiejsze czasy są zwalone dużo dziewczyn jak KUTWY :D wszystkie dziewczyny wolą jakichś przystojniaków którzy mają 2.5 ( ja mam około 4 :D ). I tyle mojego żalenia.
POZDRO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2007 o 21:27, Ari Zmc napisał:

Ja moim zdaniem jestem normalnym ,,spokojnym" ,,młodzieżowcem" nastolatkiem, ale tylko moim
skromnym zdaniem bo skoro nie lubie dyskotek to jestem ,,inny", ja ani nie pale, nie pije,
ani nie ćpam, ani nic w życiu nie ukradłem, nikogo nie bije chociaż dużo klnę :D Moim zdaniem
dzisiejsze czasy są zwalone dużo dziewczyn jak KUTWY :D wszystkie dziewczyny wolą jakichś przystojniaków
którzy mają 2.5 ( ja mam około 4 :D ). I tyle mojego żalenia.
POZDRO !!!



hehe to dobrze ze nie palisz, pijesz itp.Mozesz sie tylko z tego cieszyc ze nie wpadłes w zaden nałóg. Ale ej nie dziw się ze dziewczyny chcą przystojniaków ;D Ty chciałbys miec BRZDKĄ dziewczyne? mysle ze nie =p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2007 o 11:19, aneCzkaa napisał:

hehe to dobrze ze nie palisz, pijesz itp.Mozesz sie tylko z tego cieszyc ze nie wpadłes w zaden
nałóg. Ale ej nie dziw się ze dziewczyny chcą przystojniaków ;D Ty chciałbys miec BRZDKĄ dziewczyne?
mysle ze nie =p

Wiesz mnie to nie obchodzi kiedyś będzie inaczej :D Raz jest źle a raz lepiej. Jestem jeszcze młody :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2007 o 13:40, Ari Zmc napisał:

> hehe to dobrze ze nie palisz, pijesz itp.Mozesz sie tylko z tego cieszyc ze nie wpadłes
w zaden
> nałóg. Ale ej nie dziw się ze dziewczyny chcą przystojniaków ;D Ty chciałbys miec BRZDKĄ
dziewczyne?
> mysle ze nie =p
Wiesz mnie to nie obchodzi kiedyś będzie inaczej :D Raz jest źle a raz lepiej. Jestem jeszcze
młody :PP


aaa ;D jestem pewna ze kiedys cie zobacze na jakims piwku =p lOol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2007 o 13:43, aneCzkaa napisał:

aaa ;D jestem pewna ze kiedys cie zobacze na jakims piwku =p lOol

Właśnie że nie najwyżej przy winku piwo jest nie dobre :D Ja wogle nienawidze papierosów moja kumpela zaczęła jarać i jej coś odj***ło i już sie z nią nie zadaje :PP Piwo i szlugi to szajs ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2007 o 13:46, Ari Zmc napisał:

> aaa ;D jestem pewna ze kiedys cie zobacze na jakims piwku =p lOol
Właśnie że nie najwyżej przy winku piwo jest nie dobre :D Ja wogle nienawidze papierosów moja
kumpela zaczęła jarać i jej coś odj***ło i już sie z nią nie zadaje :PP Piwo i szlugi to szajs
;p

Piwo jest dobre i zdrowe:)

A mówienie o upijaniu się do nie przytomności to też raczej przesada i chyba średnia znajomość "kultury" nazwijmy to tak, urwanie filmu to raczej efekt uboczny, niż cel sam w sobie, bo nie znam nikogo, kto by pił tylko po to, aby paść na ryj. Ale pewnie wytłumaczenie co się lubi w mniejszym lub większym pod/u piciu jest nie możliwe osobie, której się to w ogóle nie podoba, i na odwrót. Ja tam się lubie spic gdzieś w dobrym towarzystwie, najlepiej na ognisku, czy na grillu na akademikach, byle by nie w jednym z popularnych lokali, bo tam zawsze się trzoda znajdzie, a do tego nie mój klimat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2007 o 13:46, Ari Zmc napisał:

> aaa ;D jestem pewna ze kiedys cie zobacze na jakims piwku =p lOol
Właśnie że nie najwyżej przy winku piwo jest nie dobre :D Ja wogle nienawidze papierosów moja
kumpela zaczęła jarać i jej coś odj***ło i już sie z nią nie zadaje :PP Piwo i szlugi to szajs
;p


Ja naszczescie nie pale!! bleeeeeeeeee =p ale to drugie to czasem ... ale czasem, wiesz .. tak okazjonalnie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2007 o 14:14, kordzio1 napisał:

A mówienie o upijaniu się do nie przytomności to też raczej przesada i chyba średnia znajomość
"kultury" nazwijmy to tak, urwanie filmu to raczej efekt uboczny, niż cel sam w sobie, bo nie
znam nikogo, kto by pił tylko po to, aby paść na ryj. Ale pewnie wytłumaczenie co się lubi
w mniejszym lub większym pod/u piciu jest nie możliwe osobie, której się to w ogóle nie podoba,
i na odwrót. Ja tam się lubie spic gdzieś w dobrym towarzystwie, najlepiej na ognisku, czy
na grillu na akademikach, byle by nie w jednym z popularnych lokali, bo tam zawsze się trzoda
znajdzie, a do tego nie mój klimat:)

Zapraszam do Zamościa mojego miasta tutaj zobaczysz kogoś kto chleje tylko po to żeby paść na ryj :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować