Zaloguj się, aby obserwować  
kindziukxxx

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń [M]

1691 postów w tym temacie

Dnia 05.11.2009 o 23:16, Fumiko napisał:

Likier kawowy dobra rzecz, ale pod warunkiem przyzwyczajenia organizmu do OBU składników
(tak procentów jak i kawy). Inaczej w większych ilościach zabójczy :D

Likier dobra sprawa ;d ale ni jak się wypije więcej niż ćwiartka wódki czystej. Wtedy gdy się go doda to efekty mogą być nieprzewidywalne ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 10:34, Piterus_Von_Drackus napisał:

He he he... Jacy eksperci. :P Tacy młodzi i już wiedzą z czym jest ciekawe połączenia
C2H5OH :P Ech ta dzisiejsza młodzież :P


No nie gadaj, ćwierćwiecze na karku to mam prawo wiedzieć :P Ale za "młodzież" dziękuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 13:11, Fumiko napisał:

No nie gadaj, ćwierćwiecze na karku to mam prawo wiedzieć :P Ale za "młodzież" dziękuję
:P


No sory, za zmniejszenie wieku, ale do metryki nie zaglądałem Twojej. :P Teraz uważaj jakbedziesz kupować alkohol, by nie prosili o dowodzik, bo wszystkich klientów będzie trzeba wylegitymować. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 10:34, Piterus_Von_Drackus napisał:

He he he... Jacy eksperci. :P Tacy młodzi i już wiedzą z czym jest ciekawe połączenia
C2H5OH :P Ech ta dzisiejsza młodzież :P

ja się na alkoholach nie znam, lubię whiskey, piwo, rum i miodek pitny i to wszystko, a reszty po prostu nie ruszę no chyba że za darmo ale to i tak w małych ilościach aby do toastu było, teraz zastanawiam się z kumplem co na studniówkę weźmiemy, bo ja wódki tam pić nie będę, pewnie zakończy się na DR. Jackie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 06.11.2009 o 15:17, Kakarotto napisał:

Zapomniałeś denaturat dodać do swojej listy ulubionych napoi :P


no rozgryzłeś mnie, a miało wyglądać że nie trawię taniego alkoholu ... ale zaraz kto to pisał wierszyki o denaturacie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 13:11, Fumiko napisał:

No nie gadaj, ćwierćwiecze na karku to mam prawo wiedzieć :P Ale za "młodzież" dziękuję
:P

Dobry komplement nie jest zły ;d nawet jeśli jest nieumyślny xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 16:27, Piterus_Von_Drackus napisał:

A ty jesteś młodzież czy "młodzież" ?

W sumie to nie wiem jak pod tym względem można pełnoletność nazwać ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 18:08, mlynar911 napisał:

> A ty jesteś młodzież czy "młodzież" ?
W sumie to nie wiem jak pod tym względem można pełnoletność nazwać ;p


po prostu jak każdego pełnoletniego faceta - duże dziecko, bo prawda jest taka że każdy ma w sobie coś z dziecka zawsze :), no ale młodzież odnosi się zwyczaj do :" kategoria społeczna ludzi w wieku dojrzewania, będących do pewnego momentu pod opieką opiekuna prawnego, najczęściej rodzica." tak więc czasami można być młodzieżą do 40 lat a czasami do 17-18 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, jakby co to dowód mogę pokazać :D

A jeszcze co do alkoholu to nie zapomnę jak miałem grypę, to mi mama zrobiła nalewkę... Myślałem że to był zwykły sok z cytryny, miodu itp... No owszem tylko okazało się że zamiast na podstawie wody to na spirytusie ratyfikowanym X_X (uczucie mniej więcej jakby wnętrzności wykręciło jak szmatę...)

A jeszcze przy okazji: http://www.youtube.com/watch?v=MQKMKiUwzu8
przewińcie do 1:6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/..../
Taa facet = dziecko, dziecko = facecik ;D
Czasami w wieku 16 - 18 młodzi wybierają sobie czy w danej sytuacji dogodnie im jest nazywać się dzieckiem czy dorosłym ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.11.2009 o 23:16, mlynar911 napisał:

>/..../
Taa facet = dziecko, dziecko = facecik ;D

Jakbym słyszał swoją wykładowczynię z Koledżu "Chłopcy zawsze pozostaną chłopcami, tylko zabawki zrobię się większe", proszę to interpretować wedle woli i uznania XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja Ci lepszy hardkor dam: syropek "babuni" na grypę. Wyciśnięty czosnek, miód i sok z cytryny na spirytusie. Żadna bakteria nie ma prawa tego przeżyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2009 o 01:41, Fumiko napisał:

To ja Ci lepszy hardkor dam: syropek "babuni" na grypę. Wyciśnięty czosnek, miód i sok
z cytryny na spirytusie. Żadna bakteria nie ma prawa tego przeżyć :D

A co z szansami przeżycia nieco większych gryzoni, LUDZI na ten przykład !!?? XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2009 o 01:55, Hubi_Koshi napisał:

A co z szansami przeżycia nieco większych gryzoni, LUDZI na ten przykład !!?? XD


Ujmę to tak: nie odważyłabym się wypić tego więcej niż łyżkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2009 o 01:41, Fumiko napisał:

To ja Ci lepszy hardkor dam: syropek "babuni" na grypę. Wyciśnięty czosnek, miód i sok
z cytryny na spirytusie. Żadna bakteria nie ma prawa tego przeżyć :D


Pacjent również :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2009 o 02:00, Ichibanboshi-kun napisał:

Pacjent również :D


Pacjent przeżywa pod warunkiem, że ma nos tak zatkany że nie czuje zapachu :D Wtedy szok nie zabije a tylko unieruchomi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2009 o 01:57, Fumiko napisał:

Ujmę to tak: nie odważyłabym się wypić tego więcej niż łyżkę :D

Taaak, inaczej twój żołądek złożyłby pewnie oficjalne oskarżenie o nieludzkie znęcanie się nad nim... o kubkach smakowych nie wspominam, one by cie do Trybunały w Hadze od razu posłały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować