Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń [M]

[Infes 0]

Dnia 18.11.2009 o 21:50, Piterus_Von_Drackus napisał:

Waćpan nowy wnioskuję... Mądrość jest wszechobecna, więc nikt jej nie zapoda.

A ja liczę że znajdzie ktoś taki kto jednak zaszaleje :)

[Luk_Der_Ritter 0]

Ktoś jakieś mądrości zapoda? :>

Chcesz? Niech będą przysłowia japońskie:
"Pasta sojowa, która wygląda jak pasta sojowa, nie jest dobra pastą sojową."
Od miesięcy próbuje się domyślić o co chodzi. Pomoże ktoś?

"Lepszy własny sąsiad niż siostra w stolicy."
Ciekawe co autor miał na myśli :)

"Bakłażany nigdy nie wyrosną na krzewach dyni. "

" Gdy zobaczysz cudzoziemca, traktuj go jak złodzieja. "
Hyhy, chyba nas tam znają :)

"Przy pierwszym toaście człowiek pije sake, przy drugim – sake pije sake, przy trzecim – sake pije człowieka. "
Radziecka inwersja?

"Wizja bez działania to marzenie. Działanie bez wizji to koszmar."
Coś dla naszych polityków :D:D

"Najlepszym lekarstwem na dużego kaca jest sake."
Hyhy, oni naprawdę są nam bliżsi niż się wydaje :D

[Infes 0]

Dnia 18.11.2009 o 22:30, Luk_Der_Ritter napisał:

"Najlepszym lekarstwem na dużego kaca jest sake."

A to akurat jest czysta prawda. Co prawda u Nas Sake raczej się nie spotyka choć swoją drogą chciałbym spróbować. Piłeś kiedyś? :> Niczym ero-senin ^^

[Luk_Der_Ritter 0]

Niestety nie miałem okazji :(

Ale przypomniał mi się jeden dowcip :)

Czapajew i Pietka wzieli do niewoli oficera białogwardyjskiego i żeby wymusić od niego zeznania, spili do nieprzytomności. Jednakże oficer ku rozpaczy Czapajewa nic nie mówi.
- Mam pomysł - odzywa się nagle Pietka. - Wszystko powie, jak jutro nie damy klina!
- Ależ ty jesteś potworem, Pietka... - szepnął z podziwem Czapajew.

[Infes 0]

Dnia 18.11.2009 o 22:53, Luk_Der_Ritter napisał:

Niestety nie miałem okazji :(

No to nie jestem sam. Ciekawe czy dobre.

Dnia 18.11.2009 o 22:53, Luk_Der_Ritter napisał:

Ale przypomniał mi się jeden dowcip :)

Dobry dowcip do tego powinieneś dodać :)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 18.11.2009 o 23:18, Infes napisał:

> Niestety nie miałem okazji :(
No to nie jestem sam. Ciekawe czy dobre.

Zrób wino z ryżu i nie klaruj, tylko pij bez sklarowania i w dodatku ciepłe. Nie jest to dokładnie to, ale już będziesz miał pojęcie o sake.

[Luk_Der_Ritter 0]

Pfff, szalony dzień dzisiaj. Pisaliśmy próbną maturę z polskiego, myślę że dobrze poszła. Skończyłem godzinę przed czasem (o 11 koniec). Kumpel mi mówił że zwykłe lekcje zaczynają się od 11.30. Mając 1,5 h zapasu wracam do domu, biorę co potrzebne, jem i parzę kawę. 11.05 przychodzi sms. Myślę sobie "znowu wygrałem pół miliona, pod warunkiem że...". I czytam. Wiadomość od kumpla "WoS się zaczyna." No to spokojnie mieszam kawę, zastanawiam się chwilę... i padło głośne słowo na literę K, którego z racji wczesnej pory nie przytoczę. Łapię plecak, komórkę, klucze (nawet kurtki nie brałem) i w dłuuugą... Nawet bardzo się nie spóźniłem za to prawie płuca wyplułem :/ No i znowu jestem w domu, bo po Wosie mam godzinę okienka. A w piątek niezłe jazdy będą bo mam maturę i z Wosu i z historii i z geografii ><...

[mlynar911 0]

Ta matura dzisiejsza z polaka to w sumie taka średnia była. Tekst fajny ale pytania bez sensu ;p i rada dla innych nigdy nie zostawiajcie pytań na potem ;] ja zostawiłem szukanie kolokwializmów i zapomniałem o nim potem ;p co do pracy pisemnej to myślę ,że połowa punktów będzie ;d bo ja pisałem o tych bohaterach romantycznych i strasznie dużo o Kordianie napisałem a o lalce malutko i szybciutko ;d

Ja gegre piszę w piątek też ;/ nic na nią nie umiem .;d

[kindziukxxx 8]

Dnia 24.11.2009 o 14:14, mlynar911 napisał:

Ta matura dzisiejsza z polaka to w sumie taka średnia była. Tekst fajny ale pytania bez
sensu ;p i rada dla innych nigdy nie zostawiajcie pytań na potem ;] ja zostawiłem szukanie
kolokwializmów i zapomniałem o nim potem ;p co do pracy pisemnej to myślę ,że połowa
punktów będzie ;d bo ja pisałem o tych bohaterach romantycznych i strasznie dużo o Kordianie
napisałem a o lalce malutko i szybciutko ;d

Widzisz, ja też pisałem maturę, i co najlepsze temat o Baryce miałem jakieś 3 tyg. wcześniej, może nie dokładnie taki sam, ale bardzo podobny, więc matura była banalna :)

Do tego wczoraj, miałem kartkówkę z matury na lekcji matematyki, tak kartkówkę, bo to jest proste i po co marnować więcej niż jedną lekcję na takie bzdety.

[Luk_Der_Ritter 0]

No i po angielskim. Łatwy był, chociaż dziwny jakiś. Najdziwniejszy był ten tekst o grach i dziewczynie co skręciła sobie kark O_o....

A w piątek i poniedziałek Krieg. W piątek mam geografię i wos, w poniedziałek historię i język Szat... Schillera znaczy...

[kindziukxxx 8]

Dnia 26.11.2009 o 13:34, Luk_Der_Ritter napisał:

No i po angielskim. Łatwy był, chociaż dziwny jakiś. Najdziwniejszy był ten tekst o grach
i dziewczynie co skręciła sobie kark O_o....

A w piątek i poniedziałek Krieg. W piątek mam geografię i wos, w poniedziałek historię
i język Szat... Schillera znaczy...

heh, angielski śmiech na sali... 60 min i zrobiony, myślę ze co najmniej będzie tak z 90%,
Pani nam matmę sprawdziła, i wyszło mi 100% 30/30 czyli tyle co musieliśmy zrobić na lekcji w 45 min :)

[Luk_Der_Ritter 0]

Dnia 26.11.2009 o 17:00, kindziukxxx napisał:

Pani nam matmę sprawdziła, i wyszło mi 100% 30/30 czyli tyle co musieliśmy zrobić na
lekcji w 45 min :)

Hyhy, co do matmy to prawdopodobnie będziemy mieli podobnie jak wy (ale jeszcze nieustalone), ale zabawna przewrotność losu - w te wakacje pisałem poprawkę z matmy, a w tej chwili w klasie nie jest zagrożonych chyba z 5 osób. W tym ja :) Największą polewę mam ze znajomego, co w zeszłym roku twierdził że jest takim wymiataczem z matmy a teraz jest tak wkręcony że tego półrocza chyba nie wyciągnie...

[kindziukxxx 8]

Dnia 26.11.2009 o 17:28, Luk_Der_Ritter napisał:

Hyhy, co do matmy to prawdopodobnie będziemy mieli podobnie jak wy (ale jeszcze nieustalone),
ale zabawna przewrotność losu - w te wakacje pisałem poprawkę z matmy, a w tej chwili
w klasie nie jest zagrożonych chyba z 5 osób. W tym ja :) Największą polewę mam ze znajomego,
co w zeszłym roku twierdził że jest takim wymiataczem z matmy a teraz jest tak wkręcony
że tego półrocza chyba nie wyciągnie...

W sumie to wszystko jest możliwe, ja w sumie teraz na semestr którego zostało 2 tyg. walczę o 4 z matmy... gdzie wcześniej było to nie do wyobrażenia, ale cóż nie zawsze dostaje się 5 zwłaszcza że czas poświęcany na naukę w domu ogranicza się do odrobienia prac domowych a i to nie zawsze, ale takie jest już życie że niejeden po kilku godzinach nie nauczy się tyle co inni na lekcji :), nic czekam na wyniki matury z OKE chociaż cudów nie oczekuję i zapewne będzie to w granicach 70-80 % co jest naprawdę mało jak na poziom jaki tam był wymagany ale bywa i tak, najważniejsza w końcu jest ta praca która napiszemy w Maju :)

Jeszcze jedno dzisiaj na lekcji byłem przy tablicy z zadań maturalnych z poziomu rozszerzonego, w sumie proste zadanko za 5 punktów ale pani musiała zadać pytanie jaki jest wzór ogólny nierówności kwadratowej, bo miałem moment myślenia i chciała mnie naprowadzić, a ja nie mając pojęcia jaki jest po prostu powiedziałem to ja to po prostu zorbie :) żeby nie było nauczycielka uczy już 37 rok i jej uczniowie mają 100% zdawalności matury :)

[Piterus_Von_Drackus 4]

Witajcie ludziki.
Coś tu się strasznie cicho zrobiło... Czyżby Kojot wszystkich przegnał? Czy przereklamowana świńska grypa, która się stała pożywką dla mediów by straszyć obywateli?

A nie.. Już wiem... KrzysztofMarek nie dał klucza do piwniczki i brak rozmownej wody spowodował ciszę. :P

[Luk_Der_Ritter 0]

Nie śmiej się z świńskiej grypy! Już 780 osób w Polsce przez nią zmarło (co prawda 760 ze strachu przed nią... ale liczy się efekt końcowy...)

[mlynar911 0]

Dnia 03.12.2009 o 16:16, Piterus_Von_Drackus napisał:

A nie.. Już wiem... KrzysztofMarek nie dał klucza do piwniczki i brak rozmownej wody
spowodował ciszę. :P

O właśnie ... To jest ten problem. Zawsze ktoś zabiera klucze do piwniczki czy lochów i co?! Nie ma wtedy w loży zadnej zabawy bo zostaje nam tylko "dyskusja" ... ehhh ;]

[kindziukxxx 8]

Dnia 03.12.2009 o 16:16, Piterus_Von_Drackus napisał:

Witajcie ludziki.
Coś tu się strasznie cicho zrobiło... Czyżby Kojot wszystkich przegnał? Czy przereklamowana
świńska grypa, która się stała pożywką dla mediów by straszyć obywateli?

A nie.. Już wiem... KrzysztofMarek nie dał klucza do piwniczki i brak rozmownej wody
spowodował ciszę. :P

Grypy nie ma , jak dla mnie, mnie z tym roku znowu nie chwyciła więc strachu nie ma, fakt jak do piwniczki nie ma dojścia to wtedy zaczynają się problemy bo jak tu przeżyć o suchym pysku gdy takie specjały są tam schowane :)

No jeszcze jest problem tego że zmieniam internet i teraz jestem prawie jak pasożyt bo tylko dzięki życzliwości sąsiada mam internet. bp tak to bym do 22 był odcięty od świata :)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 06.11.2009 o 21:41, Luk_Der_Ritter napisał:

/.../ na spirytusie ratyfikowanym /.../

No, dawno mnie tu nie było, ale o spirytusie ratyfikowanym nie słyszałem, jakem farmaceuta. Rektyfikowany, waszmość, rektyfikowany... Ratyfikowana, to jest ta konwencja lesbońska, co ją niby Prezydent (a jego własne pióro veto zgłosiło!)podpisał i która od pierwszego grudnia zamieniła naszą Polskę w prowincję Jewropejską...

[Zekzt 0]

Nie żebym się czepiał ale:
Damska Sowinistyczna Loża Szyderczyń -> Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń
W nazwie tematu, drobne braki dostrzegam =)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 04.12.2009 o 15:48, Pietro87 napisał:

Nie żebym się czepiał ale:
Damska Sowinistyczna Loża Szyderczyń -> Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń
W nazwie tematu, drobne braki dostrzegam =)

To było celowe (zapewne). Od sowy - symbolu mądrości. Inna sprawa, że jeśli chodzi o Damską Lożę, zupełnie nietrafionego. Ale mniejsza z tym, ważne, że Loża działa.
Działa też Loża Spamerów. Ale gdzie działa - to już sam musisz znaleźć. Jeśli sam nie znajdziesz - znaczy, że się nie nadajesz.