Pracaaa

[Volvox 1]

Dnia 19.01.2013 o 16:26, Shoggun napisał:

Studiuje Stosunki międzynarodowe 3 rok, chce zacząć prace nie mam doświadczenia i mam
problem chce się wyprowadzić a praca w pośredniaku za 1000 zł nie, da mi tego co mam
zrobić.

Pójść popytać w okolicznych McDonaldach, KFC, Pizzahutach, kanjpach, pubach, restauracjach. W czasie spaceru zaglądać w szyby wystawowe bo tam często szukają sprzedawców.

[Wipu 0]

Dnia 19.01.2013 o 16:26, Shoggun napisał:

Studiuje Stosunki międzynarodowe 3 rok, chce zacząć prace nie mam doświadczenia i mam
problem chce się wyprowadzić a praca w pośredniaku za 1000 zł nie, da mi tego co mam
zrobić.

Biura pracy tymczasowej - nie trzeba doświadczenia, prace dla osób bez doświadczenia żmudne (kontrola jakości układów scalonych, czy innych komputerowych części), ale płace spokojnie powyżej 1000zł. A, i nikt nie każe ci ta siedzieć 10lat.

[Shoggun 0]

Dnia 19.01.2013 o 22:19, Wipu napisał:

> Studiuje Stosunki międzynarodowe 3 rok, chce zacząć prace nie mam doświadczenia
i mam
> problem chce się wyprowadzić a praca w pośredniaku za 1000 zł nie, da mi tego co
mam
> zrobić.
Biura pracy tymczasowej - nie trzeba doświadczenia, prace dla osób bez doświadczenia
żmudne (kontrola jakości układów scalonych, czy innych komputerowych części), ale płace
spokojnie powyżej 1000zł. A, i nikt nie każe ci ta siedzieć 10lat.

Chciałem w ciągu kilku lat, wyprowadzić się to raczej to 2, jak się kontroluje jakość układów scalonych pojęcia nie mam :P. A do wyżej pana popytam popatrze w wakację to robiłem ale efekty chyba znane wszystkim.

[Zekzt 0]

Nie pracuj. Nie zarabiaj nic. Okrągłe zero zapewni ci więcej niż te potencjalne 1000zł z pośredniaka.
Znasz takie przysłowie, że jak się nie ma co się lubi ?

Zarejestruj się w PUP w swojej miejscowości, dostaniesz status bezrobotnego. Jeśli w ciągu 3 miesięcy od rejestracji znajdziesz sobie pracę to PUP dopłaci ci do pensji przez najbliższe kilka miesięcy [zależnie od umowy jaką da ci pracodawca, dodatek jest przyznawany na okres połowy trwania umowy maksymalnie bodajże 6mcy, czyli każda umowa dłuższa niż rok i tak dostanie max 6mcy] tzw dodatek aktywizacyjny. To jest bodajże około 300zł.

Już masz te marne nic nie warte 1000 + kolejne 300.
Chyba, że bez doświadczenia, szkoły i kwalifikacji chcesz z miejsca pensję 4 koła wzwyż + służbowy samochód i mieszkanie - w takim układzie powodzenia :)

P.S.
Studiujesz [w mojej opinii marnujesz swój czas - ale co kto lubi] kierunek który określił bym mianem "bez przyszłości.
Takie "ambitne" kierunki jak stosunki międzynarodowe, europeistyka, dziennikarstwo, pedagogika w obecnych czasach gwarantują prace za takie właśnie szałowe 1000zł [konkretnie za 1185zł bo chyba tyle w tym roku wynosi najniższa netto].

[kuba9876543210 2]

Dnia 19.01.2013 o 16:26, Shoggun napisał:

Studiuje Stosunki międzynarodowe 3 rok, chce zacząć prace nie mam doświadczenia i mam
problem chce się wyprowadzić a praca w pośredniaku za 1000 zł nie, da mi tego co mam
zrobić.

- Roznoszenie gazet od wagi i sztuki (nie mylic z ulotkami, albo staniem z placa za kazda h)
- tlumaczenia i korepetycje jak znasz jakies jezyki obce (skoro taki kierunek to strzelam, ze cos umiesz)
- jest jakas dziedzina/hobby/sport/instrument, nad ktorym spedziles duzo czasu? np. grajac dlugo na gitarze moglbys sam udzielac lekcji a jesli zawsze sam regulujesz instrument to mozesz proste uslugi lutnicze probowac oferowac
- castingi wszelakie :D (czesto mozna zalapac sie na kilka godzin lub jeden dzien, z czego samej ''''pracy'''' moze byc 15 min i ok. 100zl z tego miec)

tutaj pare pomyslow (str 1-3)
http://praca.wp.pl/title,Mozesz-dorobic-3-tys-zl-Musisz-byc-zdrowy-i-pelnoletni,wid,12503368,wiadomosc-kariera-zarobki.html

[Shoggun 0]

Dnia 19.01.2013 o 22:32, kuba9876543210 napisał:

> Studiuje Stosunki międzynarodowe 3 rok, chce zacząć prace nie mam doświadczenia
i mam
> problem chce się wyprowadzić a praca w pośredniaku za 1000 zł nie, da mi tego co
mam
> zrobić.

- Roznoszenie gazet od wagi i sztuki (nie mylic z ulotkami, albo staniem z placa za kazda
h)
- tlumaczenia i korepetycje jak znasz jakies jezyki obce (skoro taki kierunek to strzelam,
ze cos umiesz)
- jest jakas dziedzina/hobby/sport/instrument, nad ktorym spedziles duzo czasu? np. grajac
dlugo na gitarze moglbys sam udzielac lekcji a jesli zawsze sam regulujesz instrument
to mozesz proste uslugi lutnicze probowac oferowac
- castingi wszelakie :D (czesto mozna zalapac sie na kilka godzin lub jeden dzien, z
czego samej ''''pracy'''' moze byc 15 min i ok. 100zl z tego miec)

tutaj pare pomyslow (str 1-3)
http://praca.wp.pl/title,Mozesz-dorobic-3-tys-zl-Musisz-byc-zdrowy-i-pelnoletni,wid,12503368,wiadomosc-kariera-zarobki.html

Do pana wyżej to ja się na praktyczne kierunki nie nadaję na ekonomii się znam jak na tańcu klasycznym, na informatykę ale matma rozszerzona odpada. No właśnie na hobby itp nie spędzałem dużo czasu, ja o pracy kiedyś nie myślałem praktycznie takie tam wiesz rozmyślania średniego licealisty w czystej teorii :P. A to na koniec jezu smarja to ty już rockefeller jesteś :). P.s dzięki za linka.

[Wipu 0]

Dnia 19.01.2013 o 22:29, Shoggun napisał:

jak się kontroluje jakość układów scalonych pojęcia nie mam :P.

To nie ma nic do rzeczy, dowiadujesz się na miejscu. Nie są to rzeczy ciężkie do zrozumienia. Byłem dwa dni w hali, raz na 8h, raz na 10, akurat ja wypakowywałem komputery na taśmę i odłączałem kable od płyty głównej, tak by inni mogli sprawdzać czy płyta jest w porządku. Drugiego dnia, odczepiałem kabelki i sprawdzałem czy działa. Płaca odebrana za dwa, ale gdybym pracował tam miesiąc to też wyszłoby ponad 1000zł (a doliczając nadgodzinowe to tym bardziej)

Dnia 19.01.2013 o 22:29, Shoggun napisał:

A do wyżej pana popytam popatrze w wakację to robiłem ale efekty chyba znane wszystkim.

To chyba kiepsko się rozglądasz. Bez doświadczenia złożyłem CV do działu kanapkowego małej restauracyjki w galerii handlowej. (Biegałem wtedy z CV wszędzie) Przez miesiąc robiłem kanapki na ciepło, zapiekanki. Pierwszy raz w życiu obsługiwałem kasę fiskalną, pierwszy raz w życiu miałem kontakt z klientem, a jednak pracowałem tam przez miesiąc i co swoje to zarobiłem.

Swojego czasu złożyłem też CV do kina. Poskładaj po takich placówkach kulturalnych, a może coś akurat będzie. 2500zł na rękę nie dostaniesz, ale 1000zł też ci nie zaproponują.

A jeśli jesteś studentem to wystarczy poprzeglądać oferty wynajmu pokoju. Tańszy sposób niż własne wynajęte mieszkanie. Od czegoś trzeba zacząć.

[Shoggun 0]

Dnia 19.01.2013 o 22:46, Wipu napisał:

> jak się kontroluje jakość układów scalonych pojęcia nie mam :P.
To nie ma nic do rzeczy, dowiadujesz się na miejscu. Nie są to rzeczy ciężkie do zrozumienia.
Byłem dwa dni w hali, raz na 8h, raz na 10, akurat ja wypakowywałem komputery na taśmę
i odłączałem kable od płyty głównej, tak by inni mogli sprawdzać czy płyta jest w porządku.
Drugiego dnia, odczepiałem kabelki i sprawdzałem czy działa. Płaca odebrana za dwa, ale
gdybym pracował tam miesiąc to też wyszłoby ponad 1000zł (a doliczając nadgodzinowe to
tym bardziej)

> A do wyżej pana popytam popatrze w wakację to robiłem ale efekty chyba znane wszystkim.

To chyba kiepsko się rozglądasz. Bez doświadczenia złożyłem CV do działu kanapkowego
małej restauracyjki w galerii handlowej. (Biegałem wtedy z CV wszędzie) Przez miesiąc
robiłem kanapki na ciepło, zapiekanki. Pierwszy raz w życiu obsługiwałem kasę fiskalną,
pierwszy raz w życiu miałem kontakt z klientem, a jednak pracowałem tam przez miesiąc
i co swoje to zarobiłem.

Swojego czasu złożyłem też CV do kina. Poskładaj po takich placówkach kulturalnych, a
może coś akurat będzie. 2500zł na rękę nie dostaniesz, ale 1000zł też ci nie zaproponują.

A jeśli jesteś studentem to wystarczy poprzeglądać oferty wynajmu pokoju. Tańszy sposób
niż własne wynajęte mieszkanie. Od czegoś trzeba zacząć.

Kasa fiskalna to nie jest filozofia w empiku masz stałą liczbe kodów, karte paypass jedzie tylko przez czytnik a karta normalna przez terminal i odpowiedź z banku. Nie bo chciałem tylko w mc, kfc, sphinx, nie szukałem w małych u mnie w takich to wogóle nie masz co pytać takich co tam prawie nazwy nie ma na biltera szedłeś, czy sprzątanie bo to zależy.

[Wipu 0]

Dnia 19.01.2013 o 22:51, Shoggun napisał:

Kasa fiskalna to nie jest filozofia w empiku masz stałą liczbe kodów, karte paypass jedzie
tylko przez czytnik a karta normalna przez terminal i odpowiedź z banku. Nie bo chciałem
tylko w mc, kfc, sphinx, nie szukałem w małych u mnie w takich to wogóle nie masz co
pytać takich co tam prawie nazwy nie ma na biltera szedłeś, czy sprzątanie bo to zależy.

Yyyy...mleko?

Pierw naucz się pisać tak by ludzie zrozumieli, a później pytaj o co pytasz. Czy jak się wypowiadasz ustnie to też się tak niezrozumiale wypowiadasz? Zachowaj jakąś kulturę sztuki pisania.

A i dotnij tego posta, bo mój post nie był jakimś epickim wytworem byś specjalnie zostawiał go całego przypiętego do twojego posta.

[Shoggun 0]

Jak rozmawiam z kimś ważnym albo z dziewczyną, to zawsze mam sucho w ustach i sie plącze zupełnie.
A w kinie kim byłeś, na biletach czy na sprzątaniu.

[Wipu 0]

Dnia 19.01.2013 o 22:57, Shoggun napisał:

Jak rozmawiam z kimś ważnym albo z dziewczyną, to zawsze mam sucho w ustach i sie plącze
zupełnie.

Przykro mi.

Dnia 19.01.2013 o 22:57, Shoggun napisał:

A w kinie kim byłeś, na biletach czy na sprzątaniu.

Nie bylem, bo nie potrzebowali kogoś na 2 miesiące.

Po przeczytaniu mojego posta to było jedyne pytanie jakie uznałeś że warto zadać? Rozumiem.

[Shoggun 0]

Wcale że nie jedyne ale zaraz spadam spać, a teraz gdzie pracujesz jakie masz doświadczenie ile musiałeś, tak pracować jak sezonowo ?.

[Wipu 0]

Dnia 19.01.2013 o 23:05, Shoggun napisał:

Wcale że nie jedyne ale zaraz spadam spać, a teraz gdzie pracujesz jakie masz doświadczenie
ile musiałeś, tak pracować jak sezonowo ?.

Ja jestem studentem dziennym, drugi rok studiów dopiero, co oznacza, że jestem młodszy od ciebie. Aktualnie dorabiam sobie popołudniami pilnując i sprzątając na basenie. Jako dodatek zawsze, chociaż konto nie jest puste.

A CVki składałem wszędzie gdzie się da: osiedlowe sklepy, placówki kulturalne, omijając oczywiście McDonald itp.

Z doświadczeń: to co wymieniłem wcześniej, dokładając 4 dni spędzone w Dellu pomagając Chińczykom w pakowaniu sprzętu. Sympatycznie, potrafili docenić ilość sił włożonych w pracę. To też załatwione przez biuro pracy tymczasowej.

[hammerfall87 0]

tak z ciekawosci uczciwe sa te biura pracy tymczasowej ?

[Zekzt 0]

Dnia 20.01.2013 o 00:19, hammerfall87 napisał:

tak z ciekawosci uczciwe sa te biura pracy tymczasowej ?

Różnie jak ze wszystkim w życiu.
Większe firmy [to można sprawdzić w necie np, tzn rzetelność czy opinie o danym pośredniku] generalnie wałków nie robią.
Małe rypią pracowników na umowach [umowa o dzieło zamiast zlecenia - standard umów śmieciowych].
Ot trzeba czytać co się podpisuje - bez podpisywania na pałę.

[hammerfall87 0]

zastanawiam sie na job manem bo nie mam ochoty zebrac u rodziny a potrzbeuje roboty na weeekndy

[ArkStorm 0]

Dnia 20.01.2013 o 01:12, hammerfall87 napisał:

zastanawiam sie na job manem bo nie mam ochoty zebrac u rodziny a potrzbeuje roboty na
weeekndy

Z rodziną podobno najlepiej wychodzi się na zdjęciu :D Z 1,5 roku temu pracowałem w Rossmanie na nocnych rozładunkach towarów. Praca nocna, po 2-3 razy w tygodniu (w zależności od sklepu), do 6h na rozłożenie towaru. Jeżeli masz u siebie w miejscowości Rossmana może warto zapytać :> płacą nawet ok :) U mnie to było bodajże 11 albo 12zł / h. U mnie to były 2 nocki w tygodniu, dużo się nie napracowałem a dodatkowy grosz był. Z tym że źle znosiłem pracę nocną, gdyż mnie rozstrajała. Nie wiedziałem czy mam się kłaść spać w dzień po pracy, czy może męczyć się i próbować zasnąć o godzinie by chociaż zmrużyć oczy na parę godzin przed pracą ... Wytrzymałem 2 miesiące i trafiła się nowa, stabilniejsza posada.

[Akoss-94 0]

Oooo. bardzo ciekawe. U mnie jest pare rosmanów w mieście. Gorzej z dojadem w nocy do nich. Mimo wszystko trzeba będzie zapytać, bo sklepy osiedlowe albo nei chcą albo płacą śmieszne grosze...

[regis_89 0]

Witam,

studiuje wieczorowo, ale mam klopoty z oplaceniem studiow. Wczesniej rodzice mi finansowali (a tanie te studia nei sa, 800zl/msc), ale teraz mamy spore problemy finansowe w rodzinie i nie ma opcji by mi pomogli od nowego roku. Chcialbym znalezc prace, ale gdzie i jakiej szukac, skoro musialbym ja umiec pogodzic ze studiami? (czyli np. praca w weekendy i pol etatowo w tygodniu, zaleznie od planu zajec). Co mozecie mi doradzic? Czy sa takie w ogole prace, ktore moglbym pogodzic ze studiami? Oprocz call centerow oczywiscie, pracowalem tam i wiem co to za pieklo... Powiedzcie jeszcze jak szukacie? Tylko przez neta? Czy moze lazicie po miescie po jakis firmach na chybil trafil? Naprawde mam spore problemy ze znalezieniem pracy, a musze zaczac zarabiac :/ Pomozcie

[kuba9876543210 2]

Jakie masz umiejetnosci / talenty / doswiadczenie?

Kup gazety, w ktorych ukazuja sie lokalne ogloszenia, przejrzyj i dzwon.