Zaloguj się, aby obserwować  
Kamil_i_Maciek

Pobór do wojska jak tego uniknąć? :) [M]

1055 postów w tym temacie

Dnia 30.04.2008 o 16:56, szerszeń45 napisał:

Hah, a ja byłem wczoraj ze świadectwem ukończenia szkoły średniej i co? Panowie z WKU
stwierdzili, że mam napisać maturkę i poczekać na świadectwo maturalne i dopiero wtedy
przyjechać i zdeklarować "co dalej". A w książeczce wojskowej mam wpisane odroczenie
do... dzisiaj. Już to widzę jak w środku pisania i zdawania egzaminów dojrzałości przysyłają
mi bilet w jedną stronę. Argh... czy to nie może być proste?


A no właśnie. Ja sam nie wiem czy iść teraz z tym co mam czy poczekać w ogóle do 30 czerwca bo mam do wtedy odwołanie. Poszedłbym od razu z jakimś świstkiem, że się dalej uczę. Albo studia dzienne a jak nie to szkoła policealna albo zaocznie bo uniknąć tego jakoś trzeba ;D Moim zdaniem w ogóle wojsko powinno być dla chętnych... Jedyny problem mógłby być taki, że by nie było tych chętnych :D

Dnia 30.04.2008 o 16:56, szerszeń45 napisał:

z kategorią A. : | W tym miejscu dziwię się wszystkim, którzy się cieszą z tej kategorii.
Nawet nie wiecie co bym dał za D i święty spokój.


No a kto się nie dziwi samobójcom? ;> Za żadne skarby bym do wojska nie poszedł... no chyba, że by mi płacili 3000 zł za miesiąc :) U mnie na komisji było dwóch, którzy chcieli iść. Jeden normalny a drugi z ADHD... ale papierów nie przyniósł ;D bo mu bardzo zależało...

Dnia 30.04.2008 o 16:56, szerszeń45 napisał:

BTW na komisji moje klejnoty musiałem pokazać, ale na szczęście nie dotykali ich. ; ]
Co ciekawsze kazali się nachylić i pokazać bardzo dokładnie gdzie mam tą całą komisję
i wojsko (czyt. musiałem rozpiąć pośladki...). ; ) Poza tym oglądali co mam pod stopami.
I po krzyku.


A no właśnie... czyli to nie jest bajka. Jednak sprawdzają. Mnie akurat nie sprawdzali... tylko spojrzał na mnie (myślałem, że dostanę D) ale niestety mam A :/ Chyba sobie nogi połamię jak przyjdzie czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 17:13, jakoktochce napisał:

Jeden normalny a drugi z ADHD... ale papierów nie przyniósł ;D bo mu bardzo
zależało...


Z taką armią to strach się bać ;)

Swoją drogą, czy od tego roku nie wycofano obowiązkowej służby wojskowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 17:16, rob006 napisał:

Swoją drogą, czy od tego roku nie wycofano obowiązkowej służby wojskowej?


:( Niestety nie. Dopiero w 2010 roku ma być armia zawodowa. ja to się tak w ogóle zastanawiam po co Polsce armia? Zamiast łożyć na armię mogli by drogi budować... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 16:56, szerszeń45 napisał:

Takie życie
z kategorią A. : | W tym miejscu dziwię się wszystkim, którzy się cieszą z tej kategorii.
Nawet nie wiecie co bym dał za D i święty spokój.


Proszę Cię bardzo, już Ci wyjaśniam i służę przykładem... te latka temu, gdy wybrałem się na komisję, choć nawet się nie prosiłem i żadnej machloi nie wymyślałem, dostałem kategorię "E". Wtedy to nawet mogło wydawać się śmieszne - wiesz, ustawowy zapis iż podczas ataku bombowego wchodzę do bunkrów przed kobietami i dziećmi stał się nawet niezłą anegdotką... Do dziś nie wiem why dostałem aż "E", czyli "Niezdolnego do walki w czasie wojny", ale okej, wtedy byłem kontent.

Teraz zaś, gdy zamarzyło mi się spełnić me odwieczne pragnienie polatania sobie... heh, o licencji pilota już w ogóle mogę zapomnieć, co najwyżej mogę wpaść żeby mnie wyśmiali na rekrutacji. A nawet ze spadochroniarstwem miałbym problem. Ergo - moje marzenie właśnie poszło się... zrelaksować.

Więc... mogę się z Tobą zamienić na to "A", ba, mogę nawet dopłacić. A Ty nie marudź, bo może jeszcze kiedyś komisji podziękujesz. Zaś całe to zamieszanie ze świadectwami potraktuj jako drobne przyuczenie do typowych starć z biurokracją, jakie Cię jeszcze w życiu czekają (dziekanaty na uczelniach, składanie deklaracji podatkowych, ubieganie się o rejestrację samochodu...mhhmmm, same pyszności!! ^^'')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Poza tym przejmować powinno się dopiero wtedy, gdy się o ciebie naprawdę upomną. Nie
> ma co się martwić na zapas ;]

Taaa... zwłaszcza jak mówią "kolejne zaświadczenia i odroczenia BEZ wezwania".

>>
KrzysztofMarek
> A po co mieli dotykać? Uważasz, ze to taka radocha?

Nie wiem po co, ale sam widzisz, że plotki krążą. Nie trudno ściemnić co się dzieje na takiej komisji. I wcale nie uważam, że to radocha, nie chciałbym żeby jakiś facet macał mnie po interesie. ^^

> Musieli sprawdzić, czy, przepraszam za wyrazenie, nie będziesz stale robił w gacie, co
> jest przypadłością dość rozpowszechnioną wśród homoseksualistów.

No tak, wiem. Swoją drogą słyszałem kiedyś, że ktoś nie chciał zdjąć na komisji skarpet, bo miał pomalowane paznokcie. Gdy jednak zdjął uznali go za homoseksualistę i do wojska nie poszedł - a chciał.

>>
jakoktochce
> A no właśnie. Ja sam nie wiem czy iść teraz z tym co mam czy poczekać w ogóle do 30 czerwca
> bo mam do wtedy odwołanie. Poszedłbym od razu z jakimś świstkiem, że się dalej uczę.

Ty masz przynajmniej do 30 czerwca, a ja do dzisiaj, a inny kumpel z klasy ma 30 sierpnia. I nikogo nie obchodzi, że w tym samym roku szkołę kończyliśmy. ; ]

> Albo studia dzienne a jak nie to szkoła policealna albo zaocznie bo uniknąć tego jakoś
> trzeba ;D Moim zdaniem w ogóle wojsko powinno być dla chętnych... [...]

Rok 2010 - podobno armia tylko zawodowa. I na to czekam.

> A no właśnie... czyli to nie jest bajka. Jednak sprawdzają. Mnie akurat nie sprawdzali...

Sprawdzają, ale NIE dotykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 17:16, rob006 napisał:

Swoją drogą, czy od tego roku nie wycofano obowiązkowej służby wojskowej?

Zawieszono pobór, tegoroczny jest ostatni. Wystarczy zacząć jakąś naukę po liceum i po sprawie, a niektórzy mają wieeeeelki problem. Więcej luzu. Do wojska brali tylko 20% poborowych, poza tym jak się umie z nimi rozmawiać to się przebiera w jednostkach. A jak ktoś nie ma pomysłu na przyszłość to może lepiej iść do szkoły podoficerskiej? No, ale tam trzeba zdać egzaminy (matematyka, brrrrr), prawda...

Czytając to jak jesteście badani to zaczynam uważać, że w końcu WP zależy na tym, by żołnierz był zdrowy, a nie tylko był.

To nie jest tak, że jak się wejdzie do WKU to zaraz pod nos będą podstawiać kartę powołania. Wchodzi się, rozmawia (chyba, że ktoś pary z gęby puścić nie potrafi przed majorem czy kapitanem), rozważa możliwości. Kwestia "muszę się nad tym wszystkim zastanowić" też jest bardzo użyteczna. Nie liczyłbym jednak na to, że dadzą do zastanawiania pół roku.

A co do płac - starszy szeregowy dostaje podobno 1760PLN na łapkę, kapral już 2260PLN na łapkę. Chcesz mieć 3000? Nie ma sprawy - na studia i do wojska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No pech, współczuję, że nie możesz teraz przez spełnić marzeń. Naprawdę. Może masz rację, lepiej teraz polatać ze zaświadczeniami i mieć później spokój? Eh, wojsko winno być dla chętnych...
A co do urzędów to co nieco już liznąłem, choć jeszcze nie za dużo (a im dalej w dorosłość tym "przyjemności" urzędowych coraz więcej). Wystarczy posłuchać ojca jak bluzga na urzędy, bo chce sprzedać samochód a nie może go wypisać z rejestru sądowego. Czysta rozpacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No mam nadzieję że od 2010 służba wojskowa będzie tylko zawodowa. Bo wtedy będę dopiero w 1 liceum, więc miałbym z głowy.
A ta komisja to w sumie nic strasznego, tylko żeby tych gatek nie ściągać;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 01.05.2008 o 09:19, kedzior141 napisał:

A ta komisja to w sumie nic strasznego, tylko żeby tych gatek nie ściągać;]

Te ściąganie gatek to legenda miejska, do straszenia poborowych :) Na mojej komisji nikt nie ściągał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 09:27, Darkstar181 napisał:

Te ściąganie gatek to legenda miejska, do straszenia poborowych :) Na mojej komisji nikt
nie ściągał...


U ciebie to może legenda;) U mnie to wszystkim zaglądano w D..:) I uprzedzam że to nie żart jest!
Na szczęście studia skutecznie mi odroczyły wojsko:) Jeszcze tylko armia zawodowa wejdzie i mam ich z głowy!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 17:26, szerszeń45 napisał:

Taaa... zwłaszcza jak mówią "kolejne zaświadczenia i odroczenia BEZ wezwania".


Zawsze tak mówią, a zwykle dostaniesz jeszcze 2 przypomnienia, zanim sytuacja zrobi się naprawdę poważna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 10:32, rob006 napisał:

Zawsze tak mówią, a zwykle dostaniesz jeszcze 2 przypomnienia, zanim sytuacja zrobi się
naprawdę poważna :)


Popieram:) Mi wysłali wezwanie bo nie przyniosłem im zaświadczenia od 3 lat i śmiało dzwoniąc do nich przeciągałem kolejny tydzień aż mi babka z dziekanatu zaświadczenia wypisała:) Nie wiem co tutaj tak panikują, w WKU są mili i jakoś nie miałem problemów by coś załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, mam nadzieję, że i tak będzie. Teraz podchodzę do matury i czekam na papier z wynikami, a potem zaraz do nich zawożę, żeby mieć to odroczenie. ; ]

>>
Darkstar181
Zależy jaka i gdzie jest komisja. Gdzie niegdzie sprawdzają i czy ci się podoba czy nie - musisz ściągnąć.

>>
Stwór
Słyszałem historię gościa, któremu przysłali bilet w przed tygodniem obrony pracy magisterskiej. ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2008 o 17:25, Dexter McAaron napisał:

Proszę Cię bardzo, już Ci wyjaśniam i służę przykładem... te latka temu, gdy wybrałem
się na komisję, choć nawet się nie prosiłem i żadnej machloi nie wymyślałem, dostałem
kategorię "E". Wtedy to nawet mogło wydawać się śmieszne - wiesz, ustawowy zapis iż podczas
ataku bombowego wchodzę do bunkrów przed kobietami i dziećmi stał się nawet niezłą anegdotką...
Do dziś nie wiem why dostałem aż "E", czyli "Niezdolnego do walki w czasie wojny", ale
okej, wtedy byłem kontent.

A nie możesz się starać o zmianę kat?
Nie wiem, czy masz jakieś konkretne paragrafy, ale z tego co pamiętam był gdzieśtam w tej instrukcji do książeczki wojskowej zapis mówiący, o tym, że jeżeli nasz stan zdrowia ulegnie zmianie, powinnismy się niezwłocznie stawić do WKU - mniej więcej taki był tego sens. Jakoś się za bardzo tym zapisem nie interesowałem, bo mam kat A i mimo iż mi się coś ze zdrowiem popsuło nie chcę teraz A tracić.

Darkstar181

Nie jest to legenda miejska, gdyż sam miałem wątpliwą przyjemność przechodzić takie badanie, mimo iż nie bardzo mam pojęcie jakibył jego cel - sprawdzenie, czy jądra są na miejscu i w odpowiedniej liczbie?). Może po prostu miałeś szczęście, u mnie badania odbywały się chyba w 3 pokojach, 2 dla mężczyzn i 1 dla kobiet, byłem z kilkoma kolegami i 1 poszedł do drugiego pokoju na badanie i jego akurat to niezwykle radosne badanie ominęło.

A jeśli chodzi o te zaświadczenia, to ja przez 5 lat nie wysyłałem nic i nikt się o to nie upominał, zresztą nie znam nikogo, kto by się tym przejmował. Jedynie ci co brali urlopy dziekańskie musieli na 5 roku słać zaświadczenia(i to chyba i tak nei wszyscy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2008 o 11:00, szerszeń45 napisał:

Stwór
Słyszałem historię gościa, któremu przysłali bilet w przed tygodniem obrony pracy magisterskiej.
;>


Historii to ja te słyszałem dużo. A prawda jest taka że jak się uczysz to g.. Mogą ci zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znajomy udawał psychicznego na poborze - ubrał siew arafatke - zakrył cała twarz i krzyczłą, że do Iraku che jechać zabijać terrorystów itp. Inny sposób to wystrzelać magaznynek cały na warcei, alebo załatwic sobie jakiś papierek od psychologa. Wszystkei sposoby sąchyab dobre, tyle że ciągfnie sieto przez całe życei i zamyka drogi do pewnych zawodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udawanie wariata nie zawsze popłaca. Na komisji kolegi mojego kolegi... :) jakiś koleś wjechał na salę motorowerem. Spytał się tego co był w komisji gdzie ma zaparkować a ten mu odpowiedział, że koło jego ;D No i w końcu dostał kategorię A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie postrzelanie sobie na warcie to niezły sposób na konkretny wyrok. Nie pisz takich bzdur bo czytają to różni ludzie i jeszcze któryś postanow skorzystać z tego Twojego "sposobu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba legendą ogólną jest koleś, który wyciął sobie przed
poborem na czole logo Slayer''a, z kolei u mnie w mieście
takową "legendą" jest jeden taki, który 2 lata temu rzekomo
miał wsadzić sobie piłkę pingpongową, tam gdzie słońce
raczej nie zagląda, ale przedobrzył i trafił na leczenie psychiatryczne ^ ^.
Sam dostałem D (astma...), ale sądząc z rozmów z innymi
siedzącymi w poczekalni, i którzy przeszli już badania, nie wystarczy wiele, by NIE dostać A.
Jakieś dawniejsze złamania te sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować