Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wywiad z Piotrem Wysockim - nowym rekordzistą Guinnessa

74 postów w tym temacie

Adam Wieczorek

Podczas targów PGA 2009 pobity został światowy rekord w najdłuższym graniu w grę FPS na konsoli Xbox 360. Wyczynu tego dokonał Piotr "Razgriz" Wysocki, którego udało nam się namówić na krótką rozmowę.

Przeczytaj cały tekst "Wywiad z Piotrem Wysockim - nowym rekordzistą Guinnessa" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak kupiłem Deus Ex w 98 to przez tydzień grania spałem może w sumie 9-10 godzin. Jeden Heritage quest w EQ2 zacząłem robić w czwartek wieczorem a skończyłem w poniedziałek rano. Nie wiem czy warto się tym chwalić - pewnie są bardziej walnięci w dekiel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O.O
A o tym wypadku to nie słyszałem.
Ale gratulacje Razgriz, miałem cichą nadzieję stojąc kilka metrów od Ciebie, że Ci się uda.
To nie była kampania tylko multi, right?
Miejsce było faktycznie niemal idealne, z dala od głównej sceny i oddzielone od części wystawowej a mimo wszystko zwracające uwagę i przyciągające gapiów.
A jakieś 10 metrów od Twojego lewego boku stały stanowiska z ODST, gdy skopałem tyłki kumplom (tia, skromność przede wszystkim...) przestałem się dziwić, że jednak można grać w FPSy na konsoli i jest to całkiem przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pirat drogowy i jeszcze uzależniony od gier :O. Rekord głupi jak wszystkie inne dot. siedzenia przed ekranem, ale wytrwałości to pogratulować trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co to za rekord?
Dla mnie nazwanie czegoś takiego jak wybałuszanie gał
przez dobę w monitor to jest głupota a nie rekord.
Zdrowie sobie tylko można zepsuć.

Niczego nie gratuluję, bo czego?
Głupoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 16:03, misioo napisał:

Łaa... wywiad z taką personą... Toż to prawdziwy rarytas!

A co jesteś lepszy od tej "persony"? Myślę, że temu człowiekowi należał się wywiad, bo to nie byle tam rzecz wytrzymać przy FPSie tyle godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje :). Najbardziej nadają Ci, którzy siedzą na tyłku i nic nie robią jak zwykle. Jeżeli dla Was to żaden wyczyn to dlaczego nigdy nie słyszałem o Waszym rekordzie? Nie gadać, że to dlatego, bo się Wam nie chce, bo dla sławy wiele robi wszystko. Co do wypadku wygląda naprawdę poważnie, nic nikomu się nie stało? Jeżeli tak to jesteś na prawdę fuksiarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dupa nie rekord, raczej antyrekord. Za takie coś powinni zabierać komputer i wysyłać na odwyk. To jest czysty idiotyzm i na dodatek totalnie niezdrowy. Widać kultura spada na psy skoro afirmuje się takie nic nie warte głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brawa dla magistrow od trzymania klamki powyzej, ktorzy tylko potrafia siedziec na tylkach przed komputerami i narzekac. Wziac sie do roboty i zrobic cos samemu, a nie tylko marudzic. Ah zapomnialem, mamy wam nie pozwola tyle grac, c''nie? Zalosc... A Razowi gratuluje, zreszta powiedzialem Ci juz wszystko co mialem powiedziec na PGA ;) Trzymaj sie stary!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 16:20, PanLucek napisał:

Brawa dla magistrow od trzymania klamki powyzej, ktorzy tylko potrafia siedziec na tylkach
przed komputerami i narzekac. Wziac sie do roboty i zrobic cos samemu, a nie tylko marudzic.
Ah zapomnialem, mamy wam nie pozwola tyle grac, c''nie? Zalosc... A Razowi gratuluje,
zreszta powiedzialem Ci juz wszystko co mialem powiedziec na PGA ;) Trzymaj sie stary!


Jaki widzisz cel w siedzeniu 30h przed jakąś grą, wyjdzie Ci to na zdrowie? Zresztą tutaj nikt nie narzeka, a tak naprawdę nie wiesz, co robię oprócz siedzenia na kompie. Bo te słowa możesz skierować do wielkiego mistrza FPS''ów, który przesiaduje na dupsku 30h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wow... też mi rekord, ale i tak koleś nie przebije pewnego chińczyka, ktry zmarł po 70 godzinach grania w mmorpg. Tamten to był wytrwały, prawdziwy twardziel - to on powinien być w księdze guinnessa, a raczej powinien dostać nagrodę darwina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Gratulacje :). Najbardziej nadają Ci, którzy siedzą na tyłku i nic nie robią jak zwykle.
>


Dokładnie :) Zresztą co sie dziwić - typowa polska mentalność: "sam niczego nie dokonałem, to chociaż podokuczam innym i pomniejsze ich sukcesy". Tyle, że takimi typkami - nieudacznikami nie warto się przejmować, ot ponarzekaja trochę, pomarudzą i stulą pyski :)

Sam się zastanawiam co ten chłopak takiego zrobił że tak tu po nim ludzie jeżdżą ? Czy to taka zbrodnia, że raz zarwał 26h żeby ustanowić rekord Guinessa ? Przecież nie jest to żaden nerd - tylko student, mający poza grami inne ciekawe zainteresowania, nie siedzi przed konsolą/kompem tyle godzin codziennie, nie stuka non - stop w klawiaturę i nie produkuje wypocin na forum jak niektorzy zazdrosnicy :)

Ode mnie szczere gratulacje, bo jest za co. To w końcu rekord Guinessa, należący w dodatku do Polaka.Jeszcze raz - gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To serwis o grach i o wszystkim co jest z tym aspektem związane! Ludzie, wyskoczcie przez okno, a swoje kompleksy ujawniajcie w innym miejscu. Lucek (mogę?), Twoja wypowiedź jest uzasadniona jednakże wydaję mi się, że mogłeś swoją wypowiedź lekko stonować, bo rozumiesz, jeśli osoba na Twoim stanowisku zaczyna prowadzić dialog z ludźmi o zubożałej inteligencji na takim samym poziomie jaki prezentują oni sami to naprawdę nie jest dobrze, wybacz za słowa krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O zdrowotnych aspektach tego rekordu to nie ma co gadać - żaden sport na poziomie zawodowym nie jest zdrowy; nawet od gry w szachy można się hemoroidów nabawić. Poza tym pewnie więszkość tu piszących jest fanami piłki nożnej i zapewne nie krytykują jaki to futbol szkodliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

HAHA argument Budepa o złym wpływie na zdrowie przy biciu rekordu mnie rozłożył kompletnie. A jaki rekord Guinessa wpłynął komuś na zdrowie, może siedzenie kilka dni w klatce ze skorpionami? Albo czy np wspinanie się na Mount Everest dla samej zajawki też jest zdrowe? a jakoś o wyczynach himalaistów trąbi się ciągle w telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2009 o 16:47, Psysiu napisał:

O zdrowotnych aspektach tego rekordu to nie ma co gadać - żaden sport na poziomie zawodowym
nie jest zdrowy; nawet od gry w szachy można się hemoroidów nabawić. Poza tym pewnie
więszkość tu piszących jest fanami piłki nożnej i zapewne nie krytykują jaki to futbol
szkodliwy.


Komentując szkodliwość futbolu, a gamingu można się znacznie więcej rozpisać w tym drugim :)

Tak jak mówiłem, brawo dla niego za wytrwałość, jednak dla mnie takie rekordy są głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować