Vaksinar

Manga i Anime - temat ogólny

48142 postów w tym temacie

Dnia 20.12.2008 o 21:43, Gol Galad napisał:

> Co CG ma wspólnego z Lost Planet !?
Też to mnie ciekawi, ale sądzę, że to...
Mechy? :D


Hmm...ciekawe. Szczerze to jeszcze nigdy nie grałem w Lost Planet...a tam są w ogóle mechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2008 o 22:30, Nertis napisał:

Hmm...ciekawe. Szczerze to jeszcze nigdy nie grałem w Lost Planet...a tam są w ogóle
mechy?


Są, ale raczej bliżej im do takim z Matrixa anieżeli CG. Na początku myślałem że mowa o jakimś anime Lost Planet, ale jeżeli jednak o grze mowa, to takie porównanie wydaje się żadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2008 o 21:43, Gol Galad napisał:

> Co CG ma wspólnego z Lost Planet !?
Też to mnie ciekawi, ale sądzę, że to...
Mechy? :D



Tak właśnie mechy. Chociarz może to porównanie nie było za dobre ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2008 o 15:30, Alamut napisał:

Ciekawe ile tak naprawdę pozostało ludzi czytających książki... Wydarzeń do jakich doszło
pod koniec książki w pałacu Villeforta nie odda tak naprawdę żadna adaptacja filmowa,
a poza tym cenzura by tego chyba zabroniła... czy też napięcie jakie towarzyszy czytaniu
przygód Pana Holmesa lub też słuchanie filozofii i planów Leta II? A o Kraszewskim to
już nawet poloniści zapomnieli...Dobrze, że zdarzają się jeszcze porządne komiksy i
mangi typu Lwów z Bagdadu albo Black Lagoon, które może ruszą tych, dla których książka
to za dużo literek a za mało obrazków XD


Ale książka to skiazka, a komiks to komiks - calkiem inne medium przekazywania tresci - powiedz czy wyobrazalbys sobie npo. Sandmana w postaci ksiązki? Straciłoby to cały urok, tak samo jakby mieli to zekranizowac (Boze, co oni zrobili z biedna Koralina...). Kto teraz czyta grube tomiszcza chocviazby pokroju polskiej Trylogii, czy prozy R.R. Martina albo Tolkiena - niestety coraz mniej iosob, wiekszosc woli bestsellerowa papke pokroju chociazby czytadla takiego jak HP

Dnia 20.12.2008 o 15:30, Alamut napisał:

Reika to jak na razie postać lekko tragiczna... wiem wiem, nienormalna też lekko - chłopak
mnie nie kocha i co z tego?! Sklonuje sobie drugiego... Ciekawe co to będzie ta cała
"Katastrofa"?


na Katastrofe pewnie poczekamy ok. 2 miesiace zanim autor pokaze co dzieje sie z bohaterami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2008 o 23:04, JaMES` napisał:

albo Tolkiena -

Przeczytałem (przyznam się że nieco się zmuszałem) Władcę Pierścieni i powiem tyle, Nic Specjalnego. Kiedy Tolkien to publikował to pewnie wielu ludzi piało z zachwytu i orgazmu jakie to nowe i wspaniałe, ale porównując "Jubilera" do obecnych książek to niestety twór Tolkiena jest nieco nudny. Jest parę zwrotów akcji, ale ogólnie to takie przynudzanie, ciągnące się opisy, cukierkowe postacie, cukierkowe wydarzenia etc. i tym podobne. O dialogach nie wspominam bo to takie górnolotne i naprawdę niezbyt ciekawe tałatajstwo, zero w nich życia, werwy, zabaw i gier słownych, ironii które sobie tak ukochałem np u Sapka, albo ostatnimi czasy u państwa Eddings (Silk rządzi). Książki Tolkiena to bardziej baśnie niż książki fantasy i tak staram się na nie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem oglądać Hellsing''a OVA V i muszę powiedzieć, ze wg to był najsłabszy epek(co nie znaczy, że jest marny). Za mało krwi i walających się trupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2008 o 23:26, Hubi Koshi napisał:

Przeczytałem (przyznam się że nieco się zmuszałem) Władcę Pierścieni i powiem tyle, Nic
Specjalnego. Kiedy Tolkien to publikował to pewnie wielu ludzi piało z zachwytu i orgazmu
jakie to nowe i wspaniałe, ale porównując "Jubilera" do obecnych książek to niestety
twór Tolkiena jest nieco nudny. Jest parę zwrotów akcji, ale ogólnie to takie przynudzanie,
ciągnące się opisy, cukierkowe postacie, cukierkowe wydarzenia etc. i tym podobne. O
dialogach nie wspominam bo to takie górnolotne i naprawdę niezbyt ciekawe tałatajstwo,
zero w nich życia, werwy, zabaw i gier słownych, ironii które sobie tak ukochałem np
u Sapka, albo ostatnimi czasy u państwa Eddings (Silk rządzi). Książki Tolkiena to bardziej
baśnie niż książki fantasy i tak staram się na nie patrzeć.


bo Tolkien jest nudny, ale to cop pisze jest po prostu epickie
Eddings to troche co innego, zauwaz ze wszystkie ksiazki ktore napisal sa napisane wg. jednego schematu, ktory zreszta opisal w Rekopisach z Rivii czy czyms takim, jkuz nie pamietam bo czytalem to kilka lat temu
zreszta obraz dziel Tolkiena najlatwiej zobvaczyc na przekroju 3 jego najpopularniejszych dziel ze srodziemia - Hobbit, Silmarilion i Wladca, to jest mitologia, opowiesc o swiecie, a nie zwykla powiesc fantasy, cos podobnego chociaz bardziej bliskiego normalnej politycznej powiesci o zabarwieniu fantasy serwuje teraz George R.R. martin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałem Anime D.Gray-Man i nasunęło mi się w związku z tym pytanie, czy seria będzie kontynuowana?
Skończyłem na 103 odcinku i jakoś czuje niedosyt, pomimo ze seria nie jest najwyższych lotów to jednak ma to coś co mnie przyciąga. Interesuje mnie też czy istnieją jakieś filmy pełnometrażowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2008 o 19:13, Pitkit napisał:

Ostatnio oglądałem Anime D.Gray-Man i nasunęło mi się w związku z tym pytanie, czy seria
będzie kontynuowana?

A będzie, mówi się, że nawet na wiosnę. Mangi jest trochę na kilka odcinków, ale od miesiąca nie było nowego chaptera, z powodu chorób autorki, Katsury Hoshino. Pozostaje życzyć jej zdrowia i jak najszybszego powrotu z potężną weną twórczą...

<Wisi groźba fillerów w tym anime>

Dnia 21.12.2008 o 19:13, Pitkit napisał:

Skończyłem na 103 odcinku i jakoś czuje niedosyt, pomimo ze seria nie jest najwyższych
lotów to jednak ma to coś co mnie przyciąga. Interesuje mnie też czy istnieją jakieś
filmy pełnometrażowe.

Nie ma.

Sashion
Każdy ma swoje gusta. Mi na przykład bardziej pasuje anime, z mangą to już różnie, zdarza się, że raz to lepiej, a to gorzej. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../
>a fillerów w tym anime>
Masz na myśli ze będą stworzone wątki zupełnie nie związane z fabułą w mandze ?
Gdyby tak było to z niesmakiem bym to oglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2008 o 21:24, Pitkit napisał:

Masz na myśli ze będą stworzone wątki zupełnie nie związane z fabułą w mandze ?
Gdyby tak było to z niesmakiem bym to oglądał.

Tak, fillery, po naszemu "zapychacze" to odcinki robione nie na podstawie mangi aby dać autorowi mangi czas na stworzone nowych chapterów. Niestety zazwyczaj reprezentują denny poziom.


BTW: Tak mnie wczoraj naszło żeby coś sobie szybko dla odprężenia obejrzeć, a nie chciało mi się ściągać czegoś nowego więc sobie włączyłem pierwszy ep Code Geass który akurat był na dysku.... Teraz jestem już na drugim epku drugiej serii ^^ Sam nie wiem czemu ale ogląda mi się jeszcze przyjemniej niż za pierwszym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2008 o 23:04, JaMES` napisał:

Ale książka to skiazka, a komiks to komiks - calkiem inne medium przekazywania tresci
- powiedz czy wyobrazalbys sobie npo. Sandmana w postaci ksiązki? Straciłoby to cały
urok, tak samo jakby mieli to zekranizowac (Boze, co oni zrobili z biedna Koralina...).

Wiesz... Dobry reżyser i możne cos wyjdzie, ale jednak Sandman to chyba zbyt kompleksowa i długa opowieść na film. Jednak tak samo myślałem ,ze nie da się zekranizować Pratchetta, a "Wiedźmikołaj" powiedzmy nie jest totalna klapą ^^ Z drugiej strony uleciało większość ze slapstickowej komedii...

Dnia 20.12.2008 o 23:04, JaMES` napisał:

Kto teraz czyta grube tomiszcza chocviazby pokroju polskiej Trylogii, czy prozy R.R.
Martina albo Tolkiena - niestety coraz mniej iosob, wiekszosc woli bestsellerowa papke
pokroju chociazby czytadla takiego jak HP

Pokaż mi nawet kogos kto przeczyta niekoneicznie cos grubego, ale trudniejszego jak "Zamek" czy "Proces" Kawki? A o "Boskiej Komedii" to nawet nie wspomnę (zabawne swoja drogą XD). A Potter? Dwa ostatnie tomy się nawet rozkręcają, ale co z tego skoro ten frajer nie ginie?

Dnia 20.12.2008 o 23:04, JaMES` napisał:

na Katastrofe pewnie poczekamy ok. 2 miesiace zanim autor pokaze co dzieje sie z bohaterami

Zapewne. Byle tylko tylko Nishi zrobł rzeź w szkole ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.12.2008 o 23:26, Hubi Koshi napisał:

Przeczytałem (przyznam się że nieco się zmuszałem) Władcę Pierścieni i powiem tyle, Nic
Specjalnego. Kiedy Tolkien to publikował to pewnie wielu ludzi piało z zachwytu i orgazmu
jakie to nowe i wspaniałe, ale porównując "Jubilera" do obecnych książek to niestety
twór Tolkiena jest nieco nudny. Jest parę zwrotów akcji, ale ogólnie to takie przynudzanie,
ciągnące się opisy, cukierkowe postacie, cukierkowe wydarzenia etc. i tym podobne. O
dialogach nie wspominam bo to takie górnolotne i naprawdę niezbyt ciekawe tałatajstwo,
zero w nich życia, werwy, zabaw i gier słownych, ironii które sobie tak ukochałem np
u Sapka, albo ostatnimi czasy u państwa Eddings (Silk rządzi). Książki Tolkiena to bardziej
baśnie niż książki fantasy i tak staram się na nie patrzeć.


50 lat swoje robi Senpai ^^ Przede wszystkim Tolkiena uważa się za kultowego z paru powodów:

1) Jest to pierwsza powszechnie znana książka fantasy (Howard i Lovecraft, nie dość że byli niesprecyzowani to jeszcze mało znani), która praktycznie rzecz biorąc stworzyła pojęcie i archetypy gatunku

2) Od czasów wczesnego średniowiecza, jeśli nie od starożytności żaden autor nie stworzył sam z siebie całego świata wraz z historią, wierzeniami, a przede wszystkim językami.

3) wydanie "Silmallirionu" oraz "Niedokończonych opowieści" ukazało jak dużo pracy włożył w tworzenie Śródziemia i to uczyniło z niego dla fanów niemalże świętego (inna rzecz, że starszy pan nie cierpiał tego szumu naokoło swojej osoby i tych wszystkich hippisów, którzy bawili się w hobbitów)

Ale jak już mówiłem minęło dużo czasu. Obecnie widać, ze jak an tak duzy kontynent Śródziemie jest słabo zaludnione, jest za dużo patosu i wszystko jest trochę za czyste, ale spójrz na ówczesne seriale - taka była wtedy moda ^^ Dzisiaj jest pełno płodnych twórców fantasy, taki np. Erickson gdyby jeszcze wymyślił jakiś język mógłby zostać obwołany nowym królem fantastyki, ale jest również natłok i trudno zauważyć prawdziwego zdolniachę ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoilery Gundam 00 2nd Season EP 12

Spoiler

Ale jazda. Odcinek przesycony był nienawiścią Louise do Saji''ego, którego posądziła o kontakty z CB już od kilku lat. Trans-Am zrobił niezłą masakrę. Garazzo i Gadessa po prostu rozpadały się na drobne kawałeczki, chociaż w pewnym momencie, gdyby nie Trans-Am 00 - Raisera byłoby po Setsunie i Saji''m. Całe szczęście, że cząsteczki potrafią przenosić jednostkę w najbliższe otoczenie. Memento Mori zniszczyło praktycznie całą flotę Katharonu, a Ribbons jakoś się z tego cieszy. Nawet walnął Wang Liu Mei po twarzy. Zresztą nie tylko ona dostała :P Set został nieźle poturbowany przez Sajie''go (BERSERK!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2008 o 23:34, Alamut napisał:

Wiesz... Dobry reżyser i możne cos wyjdzie, ale jednak Sandman to chyba zbyt kompleksowa
i długa opowieść na film. Jednak tak samo myślałem ,ze nie da się zekranizować Pratchetta,
a "Wiedźmikołaj" powiedzmy nie jest totalna klapą ^^ Z drugiej strony uleciało większość
ze slapstickowej komedii...

Wiedzmikolaj byl niezly,m ale z drughiej strony zobacz Kolor Magii... mnie sie nie spodobal

a co do nowych chapterow - ja chce duzej dawki OP! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2008 o 23:46, Alamut napisał:

1) Jest to pierwsza powszechnie znana książka fantasy (Howard i Lovecraft, nie dość że
byli niesprecyzowani to jeszcze mało znani), która praktycznie rzecz biorąc stworzyła
pojęcie i archetypy gatunku

Owszem, jednak nie możemy zapominać że w sumie nie tyle je stworzył co "podkradł", mogę się mylić, ale raczej mocno bazował na różnych mitologiach i zapożyczył z nich co nieco.

Dnia 21.12.2008 o 23:46, Alamut napisał:

2) Od czasów wczesnego średniowiecza, jeśli nie od starożytności żaden autor nie stworzył
sam z siebie całego świata wraz z historią, wierzeniami, a przede wszystkim językami.

Tu ci przyznam rację, chociaż jeśli chodzi o języki to nie zdziwiło by mnie gdyby i do nich dość sporo zapożyczył z już wtedy martwych języków, którymi posługiwali się ludzie.

Dnia 21.12.2008 o 23:46, Alamut napisał:

3) wydanie "Silmallirionu" oraz "Niedokończonych opowieści" ukazało jak dużo pracy włożył
w tworzenie Śródziemia i to uczyniło z niego dla fanów niemalże świętego (inna rzecz,
że starszy pan nie cierpiał tego szumu naokoło swojej osoby i tych wszystkich hippisów,
którzy bawili się w hobbitów)

Taaaa to jest najzabawniejszy kawałek. Oglądałem swego czasu program na Discovery o Tolkienie i się pokładałem ze śmiechu gdy dowiedziałem się że "ojciec fantasy" tak znienawidzonej i objeżdżanej przez księży sam był osobą głęboko wierzącą i moralną. Już o tym że bał się kobiet bo mało miał z nimi kontaktu nie wspominam. Straszna szkoda :-( U Tolkiena niemalże brak porządnych, mocnych kobiecych charakterów. Jest oczywiście Galadriela, która bardzo mi się spodobała i krótki epizod Eowiny, tyle że ta druga szybko została ZCiepło Żoniona. Czytałeś "Rękopis Znaleziony w Smoczej Jaskini" ?? Jest tam taki archetyp kobiecej postaci, Ciepła Domowa Żona, nie raz takie właśnie buntowniczki się w nią przeobrażają XD Jeśli mam być szczery to z kobietami świetnie sobie radzą państwo Eddings, pewnie dlatego że piszą to razem, jego żona pilnuje by wszystko było cacy. Ciężko o fajniejsze kobiece postacie niż Polgara, albo Ce''Nedra, masa jest tam fajnych kobitek.

Dnia 21.12.2008 o 23:46, Alamut napisał:

Ale jak już mówiłem minęło dużo czasu. Obecnie widać, ze jak an tak duzy kontynent Śródziemie
jest słabo zaludnione, jest za dużo patosu i wszystko jest trochę za czyste, ale spójrz
na ówczesne seriale - taka była wtedy moda ^^ Dzisiaj jest pełno płodnych twórców fantasy,
taki np. Erickson gdyby jeszcze wymyślił jakiś język mógłby zostać obwołany nowym królem
fantastyki, ale jest również natłok i trudno zauważyć prawdziwego zdolniachę ^^

Cóż Tolkien to na chwilę obecną autor Kanoniczny, można nie lubić jego książek, ale znać je wypada bo były jednymi z pierwszych i w dużym stopniu ukształtowały późniejszy rozwój fantasy.
Oż, ale się wyofftopiliśmy ^^;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.12.2008 o 18:29, delfo napisał:

Witam wszystkich!

Mam prośbę... Szukam jakiegoś porządnego anime, które zawiera jakąś dawkę humoru.

Z góry dziękuję...

Zobacz Full Metal Panic! albo Full Metal Alchemist o ile ich nie widziałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się