Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 07.10.2009 o 21:04, NerveConserve napisał:

Nie rozumiem, przecież ono ma właśnie mieć negatywny wydźwięk?


A to z jakiej racji? Kto taki dał Ci prawo do negatywnej oceny kogoś, kto Cię nie krzywdzi w żaden sposób?

Dnia 07.10.2009 o 21:04, NerveConserve napisał:

Sęk w tym, że sednem moich poglądów jest to, że tzw. "orientację" wybierasz sobie sama.
Czynnik woli decyduje o tym, z kim pójdziesz do łóżka.


Orientacja to nie to samo co pójście do łóżka. Można być hetero a umrzeć prawiczkiem i nie zmienia to w niczym faktu, że ów zeszły prawiczek był hetero. Pójście do łóżka to akt woli, orientacja - cecha wrodzona.

Dnia 07.10.2009 o 21:04, NerveConserve napisał:

Tak samo jak homoseksualizm, bardzo źle oceniam morderstwo. Sytuacja analogiczna.


Tak? A komu się krzywda dzieje jeśli dwóch homoseksualistów pójdzie ze sobą do łóżka? Kto ponosi tu uszczerbek na życiu, zdrowiu lub mieniu? Wyjaśnisz mi to?

Dnia 07.10.2009 o 21:04, NerveConserve napisał:

Czego waćpanna nie "kuma"?


Choćby kwestii powyższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:08, Fumiko napisał:

A to z jakiej racji? Kto taki dał Ci prawo do negatywnej oceny kogoś, kto Cię nie krzywdzi
w żaden sposób?


Moja religia. Z filozoficznego punktu widzenia jest ona o parę szczebli wyżej od praw człowieka, które są przykładem prawa pozytywnego i opierają się na zasadzie "bo tak albo wpier*dol"

Dnia 07.10.2009 o 21:08, Fumiko napisał:

Orientacja to nie to samo co pójście do łóżka. Można być hetero a umrzeć prawiczkiem
i nie zmienia to w niczym faktu, że ów zeszły prawiczek był hetero. Pójście do łóżka
to akt woli, orientacja - cecha wrodzona.


Orientacja to ułuda. Nie widzę związku z tematem - prawiczek niby chce, ale nie może? Gej też by chciał, ale się powstrzymuje? ;D

W ogóle to mnie ciekawi twoje spojrzenie na ludzką psychikę. Jeśli mi jeszcze powiesz, że całość naszych zachowań jest określana przez geny i hormony to nie mamy o czym rozmawiać.

Dnia 07.10.2009 o 21:08, Fumiko napisał:

Tak? A komu się krzywda dzieje jeśli dwóch homoseksualistów pójdzie ze sobą do łóżka?
Kto ponosi tu uszczerbek na życiu, zdrowiu lub mieniu? Wyjaśnisz mi to?


Przepraszam bardzo, ale w moim systemie moralnym zło nie zawsze jest skorelowane z cierpieniem fizycznym lub psychicznym. Co więcej, ja mógłbym spytać dlaczego uszczerbek na "życiu, zdrowiu lub mieniu" miałby być zły? Nie odpowiadaj, proszę. Nie chce mi się powtarzać tego samego tematu po raz kolejny.

Dnia 07.10.2009 o 21:08, Fumiko napisał:

Choćby kwestii powyższych.


Z tego wnioskuję, że jest jeszcze wiele innych rzeczy, których panienka nie rozumie. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:26, NerveConserve napisał:

Moja religia. Z filozoficznego punktu widzenia jest ona o parę szczebli wyżej od praw
człowieka, które są przykładem prawa pozytywnego i opierają się na zasadzie "bo tak albo
wpier*dol"


Ta w imię której były wyprawy krzyżowe? Aha, to tu wchodzi ten uszczerbek na zdrowiu i życiu co to nie ma być zły. Ok, to sporo wyjaśnia...

Dnia 07.10.2009 o 21:26, NerveConserve napisał:

Orientacja to ułuda. Nie widzę związku z tematem - prawiczek niby chce, ale nie może?
Gej też by chciał, ale się powstrzymuje? ;D


A popytaj księży czy im się nigdy nie chce... czy nie mają pociągu seksualnego... Jeden czy dwóch aseksualnych się trafić może, jak będzie tego więcej, to mogę zaliczyć jako kolejną ściemę...

Dnia 07.10.2009 o 21:26, NerveConserve napisał:

W ogóle to mnie ciekawi twoje spojrzenie na ludzką psychikę. Jeśli mi jeszcze powiesz,
że całość naszych zachowań jest określana przez geny i hormony to nie mamy o czym rozmawiać.


Całość nie, od czegoś ten rozum podobno mamy. Ale spróbuj przez np. tydzień nic nie jeść - zobaczymy czy będziesz myślał o filozoficznych dyskusjach czy o kawałku chleba...

Dnia 07.10.2009 o 21:26, NerveConserve napisał:

Przepraszam bardzo, ale w moim systemie moralnym zło nie zawsze jest skorelowane z cierpieniem
fizycznym lub psychicznym. Co więcej, ja mógłbym spytać dlaczego uszczerbek na "życiu,
zdrowiu lub mieniu" miałby być zły? Nie odpowiadaj, proszę. Nie chce mi się powtarzać
tego samego tematu po raz kolejny.


Aha, czyli "bo tak". Nikomu się krzywda nie dzieje, ale to zło "bo ja tak mówię"... No cóż...

Dnia 07.10.2009 o 21:26, NerveConserve napisał:

Z tego wnioskuję, że jest jeszcze wiele innych rzeczy, których panienka nie rozumie.
Współczuję.


I wzajemnie, z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 18:17, NerveConserve napisał:

A ty - o brzytwie Ockhama? Radzi sobie z tą sytuacją doskonale, bo wprowadzasz jakąś
trzecią predefiniowaną orientację, żeby bronić rzekomego, natywnego podziału na normalnych
i pedryli. Na tej samej zasadzie mogę ci wmówić, że jesteś warzywem, wiesz?


Nie obrazamy nikogo za jego poglady. Za duzo serialu dr. House sie naogladales jak widze. Degrad -1 za obrazanie innych uzytkownikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.10.2009 o 21:35, Fumiko napisał:

Ta w imię której były wyprawy krzyżowe? Aha, to tu wchodzi ten uszczerbek na zdrowiu
i życiu co to nie ma być zły. Ok, to sporo wyjaśnia...



W imię twojej "wiary" ścięto najwięcej głów w historii ludzkości. Wolność, równość, braterstwo?

Zresztą nie ma sensu się licytować. Katolicy już z definicji to ci dobrzy ;-)

Dnia 07.10.2009 o 21:35, Fumiko napisał:

A popytaj księży czy im się nigdy nie chce... czy nie mają pociągu seksualnego... Jeden
czy dwóch aseksualnych się trafić może, jak będzie tego więcej, to mogę zaliczyć jako
kolejną ściemę...


Chce. No i? Z tego nic nie wynika. Czasem mam ochotę rozrąbać komuś czaszkę obuchem, czy moja "orientacja" jest przez to jakaś dziwna, mordercza?

Dnia 07.10.2009 o 21:35, Fumiko napisał:

Całość nie, od czegoś ten rozum podobno mamy. Ale spróbuj przez np. tydzień nic nie jeść
- zobaczymy czy będziesz myślał o filozoficznych dyskusjach czy o kawałku chleba...


Tydzień to trochę za mało ;-)

Dnia 07.10.2009 o 21:35, Fumiko napisał:


Aha, czyli "bo tak". Nikomu się krzywda nie dzieje, ale to zło "bo ja tak mówię"... No
cóż...


Dlaczego krzywda miałaby być złem? Proszę uzasadnić. Niektórzy cieszą się z cudzej krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:50, NerveConserve napisał:

W imię twojej "wiary" ścięto najwięcej głów w historii ludzkości. Wolność, równość, braterstwo?


Raczej "żyj i pozwól żyć innym".

Dnia 07.10.2009 o 21:50, NerveConserve napisał:

Zresztą nie ma sensu się licytować. Katolicy już z definicji to ci dobrzy ;-)


Potwierdzi Ci to każda ofiara świętej inkwizycji...

Dnia 07.10.2009 o 21:50, NerveConserve napisał:

Chce. No i? Z tego nic nie wynika. Czasem mam ochotę rozrąbać komuś czaszkę obuchem,
czy moja "orientacja" jest przez to jakaś dziwna, mordercza?


Jeśli odczuwasz przy tym pobudzenie seksualne, to podchodziłoby to pod parafilię zwaną sadyzmem...

Dnia 07.10.2009 o 21:50, NerveConserve napisał:

Tydzień to trochę za mało ;-)


Po 2 dniach zaczniesz łazić i szukać co by tu zjeść.

Dnia 07.10.2009 o 21:50, NerveConserve napisał:

Dlaczego krzywda miałaby być złem? Proszę uzasadnić. Niektórzy cieszą się z cudzej krzywdy.


Osoba obdarzona minimum empatii wie to instynktownie. Że tak powiem "prawo naturalne" że krzywda = źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:42, Wojman napisał:

Za duzo serialu dr. House sie naogladales jak widze.

Eeeeej! Co ci sie nie podoba w ludziach oglądających za dużo Housa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:08, Fumiko napisał:

A to z jakiej racji? Kto taki dał Ci prawo do negatywnej oceny kogoś, kto Cię nie krzywdzi
w żaden sposób?


Hmmm... spytaj się o to wszystkich dziennikarzy, polityków, zwierzchników itp. Słowem - spytaj się o to wszystkich ludzi. Kto mi dał prawo do oceniania innych? Moja natura. Ty teraz też negatywnie oceniasz poglądy NerveConserve, a on twoje - kto wam dał do tego prawo?

Dnia 07.10.2009 o 21:08, Fumiko napisał:

Orientacja to nie to samo co pójście do łóżka. Można być hetero a umrzeć prawiczkiem
i nie zmienia to w niczym faktu, że ów zeszły prawiczek był hetero. Pójście do łóżka
to akt woli, orientacja - cecha wrodzona.


Chcesz mi powiedzieć, że jeśli chłopak od pierwszej chwili życia będzie się obracał w homoseksualnym środowisku, gdzie to faceci będą sobie pokazywać palcem facetów i mówić "o! ten to ma fajną D!", gdzie będzie widział to jako normę, jako poprawny model społeczeństwa - to nie będzie homo bo się urodził hetero? Heh dobre sobie.

Dnia 07.10.2009 o 21:08, Fumiko napisał:

Tak? A komu się krzywda dzieje jeśli dwóch homoseksualistów pójdzie ze sobą do łóżka?
Kto ponosi tu uszczerbek na życiu, zdrowiu lub mieniu? Wyjaśnisz mi to?


Nic. Niech sobie chodzą. Mnie to nie przeszkadza. Przynajmniej dopóki nie zaczynają się domagać swoich praw. Na tej zasadzie to dajmy pełne prawa chorym psychicznie. Być może też się z tą wadą urodzili i to nie ich wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:54, Fumiko napisał:

Osoba obdarzona minimum empatii wie to instynktownie. Że tak powiem "prawo naturalne"
że krzywda = źle.

Ja bym to ujął jeszcze ogólniej. Każda istota wie, że krzywda=źle. Tylko różnie/w różnych kategoriach się ową krzywdę pojmuje -a gdy np jest się głodnym drapieżnikiem nawet nie bierze tego pod uwagę. Empatia to pojęcie sztuczne i w myśl "brzytwy" zbędne tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.10.2009 o 21:54, Fumiko napisał:

Raczej "żyj i pozwól żyć innym".



"Prawa byków"

Dnia 07.10.2009 o 21:54, Fumiko napisał:


> Zresztą nie ma sensu się licytować. Katolicy już z definicji to ci dobrzy ;-)

Potwierdzi Ci to każda ofiara świętej inkwizycji...


Zapewne nazistowscy dygnitarze po procesach norymberskich zgodziliby się z tobą? ;p

Dnia 07.10.2009 o 21:54, Fumiko napisał:

Jeśli odczuwasz przy tym pobudzenie seksualne, to podchodziłoby to pod parafilię zwaną
sadyzmem...


Czyli istnieje nadzieja w nawróceniu mnie na prawoczłowieczyzm? Sade bardzo cenił sobie zdobycze Rewolucji!

Dnia 07.10.2009 o 21:54, Fumiko napisał:

Po 2 dniach zaczniesz łazić i szukać co by tu zjeść.


Jakieś dwa tygodnie temu spędziłem 3 dni bez posiłku, pijąc jedynie wodę mineralną. Czwartego dnia nie jadłem wcale więcej niż zwykle. A i w tygodniu, jeżeli mam bardzo napięty terminarz zdarza mi się pochłaniać jedno danie dziennie ;p

Tak więc: FAIL

Dnia 07.10.2009 o 21:54, Fumiko napisał:

Osoba obdarzona minimum empatii wie to instynktownie. Że tak powiem "prawo naturalne"
że krzywda = źle.


Ja tak wcale nie myślę. Obalam przykład samym sobą ;D

1. Prawo naturalne jest przesądem.
2. Tak samo jak i empatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:42, Wojman napisał:

Nie obrazamy nikogo za jego poglady. Za duzo serialu dr. House sie naogladales jak widze.
Degrad -1 za obrazanie innych uzytkownikow.



Gdzie mógłbym się odwołać od tej, jakże bezpodstawnej i nierozważnej, decyzji? ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 22:03, MKRaven napisał:

Chcesz mi powiedzieć, że jeśli chłopak od pierwszej chwili życia będzie się obracał w
homoseksualnym środowisku, gdzie to faceci będą sobie pokazywać palcem facetów i mówić
"o! ten to ma fajną D!", gdzie będzie widział to jako normę, jako poprawny model społeczeństwa
- to nie będzie homo bo się urodził hetero? Heh dobre sobie.


Ależ mamy dokładnie to samo, tylko w drugą stronę. Normalnym porządkiem społecznym są pary hetero a I TAK mamy homoseksualistów. No i jak to wyjaśnisz?

Dnia 07.10.2009 o 22:03, MKRaven napisał:

Nic. Niech sobie chodzą. Mnie to nie przeszkadza. Przynajmniej dopóki nie zaczynają się
domagać swoich praw. Na tej zasadzie to dajmy pełne prawa chorym psychicznie. Być może
też się z tą wadą urodzili i to nie ich wina.


Swoich praw znaczy się prawa do legalnego dziedziczenia i prawa do wspólnego rozliczania podatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 22:06, zadymek napisał:

Ja bym to ujął jeszcze ogólniej. Każda istota wie, że krzywda=źle. Tylko różnie/w różnych
kategoriach się ową krzywdę pojmuje -a gdy np jest się głodnym drapieżnikiem nawet nie
bierze tego pod uwagę. Empatia to pojęcie sztuczne i w myśl "brzytwy" zbędne tutaj.


Tak samo jak sztucznym jest pojęcie "praw naturalnych". 3 dni w dżungli/na pustyni bez narzędzi i by się nam wszystkim odnaturalniło na resztę życia. Albo o, wiem, w ramach praw naturalnych wywalić szczepionki. Naturze to dobrze zrobi bo przetrzebi trochę nadmiernie rozrośniętą populację ludzką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 21:42, Wojman napisał:

Nie obrazamy nikogo za jego poglady. Za duzo serialu dr. House sie naogladales jak widze.
Degrad -1 za obrazanie innych uzytkownikow.

Nie rozumiem. W ktorym miejscu NerveConserve obrazil tutaj jakiegos uzytkownika? Znajac poziom tego forum zgaduje, ze chodzi o wyrwane z kontekstu "jesteś warzywem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 22:09, NerveConserve napisał:

"Prawa byków"


Mógłbyś objaśnić?

Dnia 07.10.2009 o 22:09, NerveConserve napisał:

Zapewne nazistowscy dygnitarze po procesach norymberskich zgodziliby się z tobą? ;p


O ile mi wiadomo to tam (w sensie wśród nazistów) dość powszechna była wiara w "starych bogów" nordyckich, a w trybunale zasiadali przedstawiciele większości religii (nic mi nie wiadomo o buddystach i hinduistach w sumie) więc nie wiem co ma jedno do drugiego.

Dnia 07.10.2009 o 22:09, NerveConserve napisał:

Czyli istnieje nadzieja w nawróceniu mnie na prawoczłowieczyzm? Sade bardzo cenił sobie
zdobycze Rewolucji!


Nie wiem po chorobę mi wciskasz czapkę frygijską, wolność tak (ale nie bezwzględna), równość - zależy jak rozumiana, braterstwo - za dobrze znam ludzką naturę, żeby to kupić...

Dnia 07.10.2009 o 22:09, NerveConserve napisał:

Jakieś dwa tygodnie temu spędziłem 3 dni bez posiłku, pijąc jedynie wodę mineralną. Czwartego
dnia nie jadłem wcale więcej niż zwykle. A i w tygodniu, jeżeli mam bardzo napięty terminarz
zdarza mi się pochłaniać jedno danie dziennie ;p
Tak więc: FAIL


Widać organizm ma konkretne zapasy ale i tak po przekroczeniu pewnego punktu to żołądek zacznie za Ciebie myśleć... Gadaj co chcesz ale biologii nie przeskoczysz.

Dnia 07.10.2009 o 22:09, NerveConserve napisał:

Ja tak wcale nie myślę. Obalam przykład samym sobą ;D
1. Prawo naturalne jest przesądem.
2. Tak samo jak i empatia.


Czyli uważasz, że człowiek nie jest w stanie się wczuć w sytuacje drugiego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 22:19, Fumiko napisał:

Ależ mamy dokładnie to samo, tylko w drugą stronę. Normalnym porządkiem społecznym są
pary hetero a I TAK mamy homoseksualistów. No i jak to wyjaśnisz?


Nie nie mamy dokładnie tego samego tylko w drugą stronę. Jeśli by tak było to by nie było ludzkości. Wszędzie zdarzają się wyjątki i odstępstwa od reguły, no ale sorry - pary homo nie są naturalne z punktu widzenia takiego, że natura dąży do tego, żeby gatunek potrafił zapewnić sobie przetrwanie. Sorki, ale z tego punktu widzenia homoseksualiści są odchyłką od normy, podczas gdy to co się dzieje teraz to nic innego jak to, że ta "odchyłka" stara się przekonać innych, że jest tak liczna, że powinna zostać uznana za normę. Znów nawiążę do przestępców (nie, nie chodzi o porównywanie homoseksualistów do przestępców, tyko sytuacji), którzy upominają się o swoje prawa. Zabicie jednego gościa przez drugiego jest odchyłką od normy bo, podobno, jesteśmy ucywilizowani. Jednak jakoś nikt nie twierdzi, że jest tyle zabójstw że warto uznać to za normalne i nie karać.

A z tym chłopcem to chodziło mi o chłopca hetero, obracającym się w środowisku homo. Tzn. środowisko wywiera wpływ na jego psychikę. I znów, jeśli ktoś ma mieć prawo wywierać wpływ na psychikę drugich (nie przymusem broń Boże) to tylko hetero na homo. Czemu chyba tłumaczyć nie muszę bo wyjaśniłem powyżej.

Dnia 07.10.2009 o 22:19, Fumiko napisał:

Swoich praw znaczy się prawa do legalnego dziedziczenia i prawa do wspólnego rozliczania
podatków?


Teraz domagają się, jeśli się orientuję dobrze, pozwolenia na zawieranie związków w urzędzie? Tak o to prawo mi chodzi, a jeśli inne prawa są z nim powiązane to przepraszam bardzo, ale to już dyskusja o powiązaniach prawnych, a nie o pozwoleniu na zawieranie związków małżeńskich.

Znów odwołam się do przykładu. Polska jest, a właściwie sama się uznaje, za kraj chrześcijański. Ja wierzący nie jestem i nikt mi tego nie wytyka. Jednak już np. niektórzy księża czepiają się tego, że niewierzący i niepraktykujący nie mogą być chowani na normalnych cmentarzach. Czemu się pytam, skoro taki pochówek nie jest już u nas częścią religii tylko po prostu kultury? A no bo niestety dla księży jest to powiązane. Tak samo z prawem. Dziedziczenia ja im nie zabraniam, ale zarejestrowanych związków nie chcę, a że jest to powiązane...

BTW. Zupełnie inny argument. To kolejna sytuacja, kiedy to mniejszość stara się zdominować większość i wywrzeć na nią swoje naciski. Nie to, że mniejszości praw mieć nie mogą bo to tacy sami ludzie jak inni. Tyle że zasady rządzące światem ustala większość. Taka brutalna prawda bo to większości mają podpasować. Już pomijając, że są mniejszości, które domagają się specjalnych praw i przywilejów, co jest już kompletnym pomyleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 22:56, MKRaven napisał:

A z tym chłopcem to chodziło mi o chłopca hetero, obracającym się w środowisku homo.
Tzn. środowisko wywiera wpływ na jego psychikę. I znów, jeśli ktoś ma mieć prawo wywierać
wpływ na psychikę drugich (nie przymusem broń Boże) to tylko hetero na homo. Czemu chyba
tłumaczyć nie muszę bo wyjaśniłem powyżej.


Mamy przeludnienie przypominam, z punktu widzenia planety jak najbardziej słuszne jest spowolnienie tempa rozrodu ludzkości, bo zwyczajnie przeżremy wszystkie zasoby i zostaniemy w głębokiej... zapaści.

Dnia 07.10.2009 o 22:56, MKRaven napisał:

Teraz domagają się, jeśli się orientuję dobrze, pozwolenia na zawieranie związków w urzędzie?
Tak o to prawo mi chodzi, a jeśli inne prawa są z nim powiązane to przepraszam bardzo,
ale to już dyskusja o powiązaniach prawnych, a nie o pozwoleniu na zawieranie związków
małżeńskich.


O ile mi wiadomo to chodzi o cywilne związki partnerskie a nie małżeństwa... Małżeństwo to sakrament religijny...

Dnia 07.10.2009 o 22:56, MKRaven napisał:

Znów odwołam się do przykładu. Polska jest, a właściwie sama się uznaje, za kraj chrześcijański.
Ja wierzący nie jestem i nikt mi tego nie wytyka. Jednak już np. niektórzy księża czepiają
się tego, że niewierzący i niepraktykujący nie mogą być chowani na normalnych cmentarzach.
Czemu się pytam, skoro taki pochówek nie jest już u nas częścią religii tylko po prostu
kultury? A no bo niestety dla księży jest to powiązane. Tak samo z prawem. Dziedziczenia
ja im nie zabraniam, ale zarejestrowanych związków nie chcę, a że jest to powiązane...


A na jakiej podstawie mają dziedziczyć jeśli związek nie zostanie zalegalizowany? "Ja im nie bronię, niech sobie dziedziczą ale niech nie dostają w tym celu żadnych narzędzi prawnych"...

Dnia 07.10.2009 o 22:56, MKRaven napisał:

BTW. Zupełnie inny argument. To kolejna sytuacja, kiedy to mniejszość stara się zdominować
większość i wywrzeć na nią swoje naciski. Nie to, że mniejszości praw mieć nie mogą bo
to tacy sami ludzie jak inni. Tyle że zasady rządzące światem ustala większość. Taka
brutalna prawda bo to większości mają podpasować. Już pomijając, że są mniejszości, które
domagają się specjalnych praw i przywilejów, co jest już kompletnym pomyleniem.


W myśl tego co piszesz, światem z 2% przewagą populacyjną rządziłyby kobiety. Zasad nie ustala większość, tylko silniejsi, bolesna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 23:02, Fumiko napisał:

Mamy przeludnienie przypominam, z punktu widzenia planety jak najbardziej słuszne jest
spowolnienie tempa rozrodu ludzkości, bo zwyczajnie przeżremy wszystkie zasoby i zostaniemy
w głębokiej... zapaści.


W takim razie wszyscy zostańmy homoseksualistami dla dobra naszej planety! I dajmy homoseksualistom specjalne prawa i przywileje!

A tak na poważnie: no zlituj się z takim argumentem - to już równie dobrze pozwólmy się ludziom zabijać to Ci najgroźniejsi się sami zlikwidują, a i problem przeludnienia zniknie :P .

Dnia 07.10.2009 o 23:02, Fumiko napisał:

O ile mi wiadomo to chodzi o cywilne związki partnerskie a nie małżeństwa... Małżeństwo
to sakrament religijny...


OK co miałem na myśli wiesz.

Dnia 07.10.2009 o 23:02, Fumiko napisał:

A na jakiej podstawie mają dziedziczyć jeśli związek nie zostanie zalegalizowany? "Ja
im nie bronię, niech sobie dziedziczą ale niech nie dostają w tym celu żadnych narzędzi
prawnych"...


Jak mówię - takie prawo. Nie zgadzam się natomiast na prawne uznanie tego, że człowiek, który jest "odchyłką" miał prawa normy. Wyjście z sytuacji? Przyznanie się przez homoseksualistów, że są osobami chorymi. Proszę bardzo - chorzy i chcą się leczyć. Każdy człowiek jest taki sam i ma prawo oczekiwać pomocy, więc z jakiej paki mamy mu zabierać prawa? Reszta cywilizacji otoczy ich opieką, pomoże, wyleczy. Problem zostanie ograniczony, a więc i problem prawny zniknie. Ale jeśli jest obecna sytuacja, gdzie to homo chcą być uznawani za normę - nie nie ma bata, mojej zgody na to nie będzie. Dwóch norm być nie może i ktoś tu ma problem. Raczej nie hetero.

Dnia 07.10.2009 o 23:02, Fumiko napisał:

W myśl tego co piszesz, światem z 2% przewagą populacyjną rządziłyby kobiety. Zasad nie
ustala większość, tylko silniejsi, bolesna prawda.


Heh. Oczywiście masz rację. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.10.2009 o 22:47, Fumiko napisał:

Mógłbyś objaśnić?


Lokalny slogan o rodowodzie długim i nieciekawym. Nie mogłem się powstrzymać by go tu nie użyć.

Dnia 07.10.2009 o 22:47, Fumiko napisał:


Dnia 07.10.2009 o 22:47, Fumiko napisał:

O ile mi wiadomo to tam (w sensie wśród nazistów) dość powszechna była wiara w "starych
bogów" nordyckich, a w trybunale zasiadali przedstawiciele większości religii (nic mi
nie wiadomo o buddystach i hinduistach w sumie) więc nie wiem co ma jedno do drugiego.


Chodziło mi raczej, że liberalna demokracja też ma krew na rękach. Wcale nie mało.

Dnia 07.10.2009 o 22:47, Fumiko napisał:

Nie wiem po chorobę mi wciskasz czapkę frygijską, wolność tak (ale nie bezwzględna),
równość - zależy jak rozumiana, braterstwo - za dobrze znam ludzką naturę, żeby to kupić...


Mówisz jak kaczka, zachowujesz się jak kaczka - wniosek?

<jeśli za ten fragment znowu jakiś barbarzyńca sprzeda mi degrada, to będzie to ostateczna klęska ludzkiej inteligencji>

Dnia 07.10.2009 o 22:47, Fumiko napisał:

Czyli uważasz, że człowiek nie jest w stanie się wczuć w sytuacje drugiego człowieka?


Ogólnie rzecz borąc tak, ale chodziło mi o to, że "wczucie się w drugiego człowieka" nie ma tu nic do rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 23:16, MKRaven napisał:

A tak na poważnie: no zlituj się z takim argumentem - to już równie dobrze pozwólmy się
ludziom zabijać to Ci najgroźniejsi się sami zlikwidują, a i problem przeludnienia zniknie
:P .


Argument równie dobry jak każdy inny, wszystko zależy od punktu widzenia...

Dnia 07.10.2009 o 23:16, MKRaven napisał:

Jak mówię - takie prawo. Nie zgadzam się natomiast na prawne uznanie tego, że człowiek,
który jest "odchyłką" miał prawa normy.


A na jakiej podstawie uznajesz, że jest odchyłką? Że się nie rozmnaża? To co, bezpłodnym też zabieramy prawo do małżeństwa, tak?

Dnia 07.10.2009 o 23:16, MKRaven napisał:

Wyjście z sytuacji? Przyznanie się przez homoseksualistów, że są osobami chorymi. Proszę bardzo - chorzy i
chcą się leczyć.


Tia, oczywiście. A na jakiej podstawie twierdzisz, że jest to choroba? WHO się z twierdzenia o chorobie wycofało, zresztą przez takie myślenie świat stracił choćby Alana Turinga (poczytaj sobie jakie były skutki "leczenia").

Dnia 07.10.2009 o 23:16, MKRaven napisał:

Każdy człowiek jest
taki sam i ma prawo oczekiwać pomocy, więc z jakiej paki mamy mu zabierać prawa? Reszta
cywilizacji otoczy ich opieką, pomoże, wyleczy.


Faszerując hormonami jak NRDowskie pływaczki?

Dnia 07.10.2009 o 23:16, MKRaven napisał:

Problem zostanie ograniczony, a więc i problem prawny zniknie.


To dlaczego od razu nie wybić? Albo obozów koncentracyjnych nie założyć? Szybciej i prościej...

Dnia 07.10.2009 o 23:16, MKRaven napisał:

Ale jeśli jest obecna sytuacja, gdzie to homo chcą być uznawani
za normę - nie nie ma bata, mojej zgody na to nie będzie. Dwóch norm być nie może i ktoś
tu ma problem. Raczej nie hetero.


A dlaczego dwóch norm być nie może? Norma rzecz nabyta i ewoluuje z czasem, kiedyś normą było, że małżeństwa aranżowała rodzina, chcesz powrotu do tej normy i ślubu z panną, którą Ci rodzice wybiorą? Albo powrotu do czasów kiedy "normą" nie był komputer z internetem i lodówka pełna żarcia tylko klepisko w chałupie i robota w polu od świtu do zmierzchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować