Forumowa Mafia

[matix00 0]

Dnia 20.11.2007 o 22:50, windows00 napisał:

> No pomysł świetny moim zdaniem. Ale dokładnie o której godzinie jutro będzie "koniec"
(ten
> pierwszy:D)?
Jak dałoby się załatwić to nawet zaraz ;]
A poważnie mówiąc - jestem otwarty na propozycje. Później skonsultuję je z MG i nie powinno
być problemów.

To ja proponuję ok 17-18.

Dnia 20.11.2007 o 22:50, windows00 napisał:

> No teraz to już nie wypada podejrzewać Fimara więc sprawa jest chyba prosta.
Tego nie byłbym nadal pewien :P

No wiesz... myślę, że jednak Fimar swój honor ma.

[demrenfaris 0]

Dobra, wyperswadowaliście i wybiliście mi z głowy dalszą grę - gratuluje miastu - ale praktycznie tylko Fiarot oraz windows zasłużyli na brawa - Fiarot odwrócił naszą uwagę - zamordowaliśmy go ze względu na "tajemnicze posty". BTW - nauczyłem się, że nie trzeba na przyszłośc pisać 15 postów dziennie - to w końcu musi nas zgubić ;) W ogóle postaram się mniej pisać :P Windowsowi za co? Ano za to, że Fim nie miał dowodów, windows to zauważył i w przeciwieństwie do scorpa nie wierzył naszemu niefortunnemu kataniemu na słowo - który nawiasem mówiąc - padłby pewnie rychło, gdyby nie jego - nie chcę sie tu brzydko wyrażać - bezsensowne i "debilne" oświadczenie - nie będzie się do nas odzywać i odejdzie od FM jeśli go zlinczujemy. To dziecinna postawa - jak mówiłem - kup sobie klocki LEGO, jeśli Cię ta gra stresuje... Bo to się mija z celem - rola cattaniego zwyczajnie Cię przerosła... Udowodnij jaką masz rolę - bo taka postawa jest analogiczna do pokazywania skrina z rolą przydzieloną przez MG. Śmieszył mnie matix - pisał ciągle, że jestem niewinny, aż go skrytykowałem dogłębnie - zmiana postawy o 180 stopni. W ogóle fajna edycja wyszła - byliśmy blisko. Jeszcze słówko do swoją postawą... O swojej grze wolę się nie wypowiadać, ale doszedłem w końcu do finałowej piątki - niemniej, gdyby nie LifaR i jego post "przymilający" byłoby lepiej :D Mafiowało się mi dobrze, grało niekoniecznie ;P Szkoda, że MG pokazał rolę mojego partnera na koniec - zrobiłby się jeszcze większy manian - a jak wiecie - kocham zamieszanie - mój żywioł xD

PS Donki i skyler - fajnie było być wrobionymi? ;>
@@Deto
Fajnie było na koncercie?
@@Fiarot
To jednak ja byłem strategiem - Twoja teoria była... PRAWDZIWA!!

Pozdrawiam - Demrenfaris :)
*** &&& *** &&& *** &&& ~~^^!!!!!@@@####$%$$
L1n5z - D3mr3nf4r15

[demrenfaris 0]

Zapomniałem dodać - gdyby nie to, że zamordowaliśmy Dona (mieliśmy mordować... Fimara) w pierwszym dniu to przyznajcie - nie skapowalibyście raczej, że to my jesteśmy mafią - LifaR podsuwał wam teorię, ja robiłem zamieszanie... Jakoś to wychodziło - ale Bracia (Fiarot bardziej :P) pokrzyżowali nam plany ^^

[windows00 0]

Van Dows wzniósł oczy ku niebu i szepnął jedno słowo - "Dziękuję"


*****
Ostateczne (oficjalne) rozwiązanie jutro.

[Fimar 0]

Wreszcie się do Ciebie odezwę a co:P

Dnia 20.11.2007 o 22:56, demrenfaris napisał:

padłby pewnie rychło, gdyby nie jego - nie chcę sie tu brzydko wyrażać - bezsensowne i "debilne" oświadczenie - nie będzie się do nas odzywać i odejdzie od FM jeśli go zlinczujemy. To dziecinna postawa - jak mówiłem - kup sobie klocki LEGO, jeśli Cię ta gra stresuje... Bo to się mija z celem - rola cattaniego zwyczajnie Cię przerosła... Udowodnij jaką masz rolę - bo taka postawa jest analogiczna do pokazywania skrina z rolą przydzieloną przez MG.

To trzeba było ubić kataniego wcześniej. Nie moja wina, że źle mordowaliście. Gdybyście się mnie pozbyli tak jak napisałeś podczas pierwszego mordu to mielibyście spokój i być może wygraną w kieszeni.

[demrenfaris 0]

Dnia 20.11.2007 o 23:08, Fimar napisał:

To trzeba było ubić kataniego wcześniej. Nie moja wina, że źle mordowaliście. Gdybyście się
mnie pozbyli tak jak napisałeś podczas pierwszego mordu to mielibyście spokój i być może wygraną
w kieszeni.

Co to ma wspólnego? Zaprzeczysz, że Twoje oświadczenie było dziecinne? Przerosła Cię ta rola i tyle - nie zdołałeś jej udowodnić i przeszedłeś do prymitywnych sposobów. To można porównać tylko z tym zrzutem z roli od MG - przykro mi - zagrałeś pod tym względem jak nowicjusz - domagam się przeprosin ;P
@MG
Zakończmy te męki, chyba że reszta jakąś analizę chce sobie zrobić - tak jak w00 - się opłaciło, nie? :D

[maurras 0]

A dlaczego ja? :>

A oświadczenie Fimara było tak samo dobre, jak mające już miejsce zakłady o pieniądze, czy alkohol... Najważniejsza jest jego skuteczność :P

[Fimar 0]

Dnia 20.11.2007 o 23:12, demrenfaris napisał:

Co to ma wspólnego?

Trzeba się spodziewać, że katani jest skłonny do wszystkiego.

Dnia 20.11.2007 o 23:12, demrenfaris napisał:

Zaprzeczysz, że Twoje oświadczenie było dziecinne?

Zaprzeczam. Jestem pewien, że niektórzy mogliby postąpić w ten sam sposób, lecz po zapewne dłuższej wymianie argumentów.

Dnia 20.11.2007 o 23:12, demrenfaris napisał:

Przerosła Cię ta rola i tyle

Ja tak nie uważam.

Dnia 20.11.2007 o 23:12, demrenfaris napisał:

nie zdołałeś jej udowodnić i przeszedłeś do prymitywnych sposobów.

Nie jestem może zbyt dumny z tego, co zrobiłem, lecz swoje udowodniłem (przynajmniej scorp to zauważył. Tak ten scorp, który według Ciebie jest bardzo dobrym graczem i moim zdaniem od dzisiaj również mogę napisać, że jest doświadczony).

Dnia 20.11.2007 o 23:12, demrenfaris napisał:

To można porównać tylko z tym zrzutem z roli od MG

Porównuj to z czym chcesz. Mnie satysfakcjonuje wygrana mieszkańców. Może nie tak jak ja bym to chciał zobaczyć, ale zawsze zwycięstwo jest zwycięstwem.

Dnia 20.11.2007 o 23:12, demrenfaris napisał:

przykro mi - zagrałeś pod tym względem jak nowicjusz

To jest Twoje prywatne odczucie, którego ja nie podzielam ;).

Dnia 20.11.2007 o 23:12, demrenfaris napisał:

domagam się przeprosin ;P

Nie usłyszysz ich :]. Przynajmniej nie ode mnie ;).

[Fimar 0]

Dnia 20.11.2007 o 23:22, DonCarleone napisał:

A oświadczenie Fimara było tak samo dobre, jak mające już miejsce zakłady o pieniądze, czy
alkohol... Najważniejsza jest jego skuteczność :P

Popieram ;).

[scorp2005 0]

Dem jeśli myślisz że uwierzyłem Fimarowi na słowo to byłeś w błędzie, po jego wystąpieniu stopniowo czytałem jego posty ( jeszcze przed jego zaleceniem) i doszedłem do wniosku, że skubaniec może mówić prawdę( zdawałem sobie sprawę że to jednak może być ustawiona gra mafiozy, jednak wykluczyłem tą możliwość :P) ;) Gdybyś używał lepszych argumentów, to może udałoby ci się mnie przekonać, ale wszystko przekreśliła twoja dogłębna analiza Firmara, która uświadomiła mnie w przekonaniu , że to ty jesteś w mafii... wywnioskowałem z niej że na siłę chcesz go wkopać i od tego momentu większe wątpliwości miałem, do LifaRa niż do ciebie... :P Zdaję sobie sprawę że zagrałem słabo (przypomina mi się jedna z moich edycji w której rolę w00 grał kuk chyba) i nie ma mi czego gratulować, ale katani zasłużył na duże brawa, oby więcej takich katanich xD Co do jego postulatu, to nie uważam że był dziecinny :P Po prostu te słowa były kontrowersyjne, a jak to mówią " W życiu i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone" :P

[matix00 0]

Dnia 20.11.2007 o 22:56, demrenfaris napisał:

Śmieszył mnie matix - pisał
ciągle, że jestem niewinny, aż go skrytykowałem dogłębnie - zmiana postawy o 180 stopni.

Poprostu uparłem się, że tak aktywny gracz nie może być mafiosem i mam za swoje :P A zmieniłem zdanie w stosunku do ciebie kiedy w końcu zrozumiałem, że Fimar nie pisałby takich rzeczy gdyby był mafiosem i gdy ujrzałem twoje puste i (bez obrazy) debilne analizy, które miały nam wskazać dlaczego akurat nie ty a Fimar jest mafiosem. Szło wam fajnie - bo prawie nie myśleliśmy. Ale zastanów się nad swoją grą - przeczytaj swoje posty i błędy (troche je późno zauważyłem ale...) i zrozumiesz, że już dawno tak słabo nie zagrałeś.

Pozdrawiam - Matix

[demrenfaris 0]

Dnia 21.11.2007 o 15:02, matix00 napisał:

Szło wam fajnie - bo prawie nie myśleliśmy. Ale
zastanów się nad swoją grą - przeczytaj swoje posty i błędy (troche je późno zauważyłem ale...)
i zrozumiesz, że już dawno tak słabo nie zagrałeś.

Słabo zagrałem? IMO to była najlepsza moja edycja w historii ;) Po prostu nie tak prosto jest być mafią - nie wiem kto by zdołał się wybronić w tej fazie gry. A my byliśmy cholernie blisko. Jeślim coś przeoczył co do swojej gry - podaj mi linki - oczywiście te SPRZED przyznania się Fim''a do kataniowania ;)
@@Don
Wiem, wiem - tzn. wiem czemu to piszesz :P Co do mordu - za dużo pisałeś ;D I dodatkowo robiliśmy Wam na złość - Dona ubiliśmy już w pierwszym dniu (tak jak ostatnio...), a Deto gdy wracał z koncertu ;D
@@Fim
Cel nie zawsze uświęca środki :/
To mój ostatni post przed zapisaniem się do nowej edycji - postanowiłem ograniczyć ilość pisanych postów - mam na koncie ledwie 7 edycji, a postów wbiłem ~550 :P Troszkę przy dużo xD
Pozwoliłem sobie zedytować posta - utwałem wątek w połowie :P Po za tym to już koniec xD

[Fimar 0]

Scorp

"ale katani zasłużył na duże brawa, oby więcej takich katanich xD"

Dziękuję bardzo, ale nie życzę żadnemu kataniemu aby znalazł się w tak niekomfortowej sytuacji co ja:P. Taka jest prawda, że sprawdzając graczy w ten nieumiejętny sposób mogłem brzmieć niewiarygodnie. Aczkolwiek to tylko pozory, gdyż wystarczyło naprawdę uważnie przeczytać moje posty, aby zauważyć, że nie kłamię. A skoro nie do wszystkich mieszkańców to dotarło to zostałem zmuszony do zastosowania tej kontrowersyjnej metody byśmy wygrali.

A btw to chciałbym pogratulować mimo przegranej mafii;).Graliście dobrze tylko popełniliście jeden błąd a mianowicie taki, że zostawiliście kataniego do końca przy życiu;). Ponadto MG dziękuję za miłe rozmowy na gg było naprawdę przednio ;). Natomiast na wyróżnienie wśród mieszkańców zasługują scorp2005 oraz mimo wszystko Fiarot, który zgadnął, że mam rolę kataniego ;).

PS Demrenfaris lepiej Ci idzie gra mafią niż miastem, ale raczej nie chcesz znać moich powodów, czemu tak właśnie uważam ;p.

[matix00 0]

Dnia 21.11.2007 o 16:35, Fimar napisał:

PS Demrenfaris lepiej Ci idzie gra mafią niż miastem, ale raczej nie chcesz znać moich powodów,
czemu tak właśnie uważam ;p.

Pewnie chodzi ci o "demagoga"? :)

[Fimar 0]

Dnia 21.11.2007 o 16:40, matix00 napisał:

> PS Demrenfaris lepiej Ci idzie gra mafią niż miastem, ale raczej nie chcesz znać moich
powodów,
> czemu tak właśnie uważam ;p.

Pewnie chodzi ci o "demagoga"? :)

Wbrew Twoim matix pozorom raczej nie;). Mam inny istotniejszy powód by tak sądzić, ale napiszę co mam na myśli jedynie wtedy, kiedy Demrenfaris sobie tego zażyczy ;).

[demrenfaris 0]

Zawsze chciałem eMGować :P Co powiecie na edycję Forumowego Ktuló? Może by się Kuki skusił :) I spider, bo już widzę, że go skręca, że nie gra już troszkę czasu. Więc nieśmiało, bo nieśmiało, ale proponuję swoją kandydaturę :P

eMGie - Demrenfaris
1) Tejk dis plejs
2) Dis plejs isynt łors
3) Trójkę panie, wybierz trójkę!

@Fimar - powiedz mi na gg - 8799901 - ocenię, czy można to dać na forum :P

[Zurris 0]

MG-Demrenfaris
1.Kalkulator12


Po naprawieniu kompa trzeba zrobić chrzest bojowy nowej płyty głównej

[matix00 0]

Dnia 21.11.2007 o 18:54, demrenfaris napisał:

Zawsze chciałem eMGować :P Co powiecie na edycję Forumowego Ktuló? Może by się Kuki skusił
:) I spider, bo już widzę, że go skręca, że nie gra już troszkę czasu. Więc nieśmiało, bo nieśmiało,
ale proponuję swoją kandydaturę :P

Nie znam ktulu :(

Dnia 21.11.2007 o 18:54, demrenfaris napisał:

@Fimar - powiedz mi na gg - 8799901 - ocenię, czy można to dać na forum :P

Cenzurka tak? Komuna wraca...

[Falcon 0]

Sprawa została jasno postawiona. Cały dzień czekano tylko na Macieja, by osobiście mógł ściąć głowę szpiega. Tak też zrobił. Nawet go nie sprawdzano – ciało zwalono do fosy, i zajęto się przygotowaniami do wymarszu...


***************
Lincz -> Demrenfaris ( Mafia )

Mieszkańcy wygrywają ! :)

Mafia - LifaR & Demrenfaris
Katani - Fimar


1. Fimar
2.
3.
4.
5. windows00
6.
7.
8.
10. matix00
11.
12. Scorp2005
13.

Dziękuję wszystkim za wzięcie udziału w edycji. Niechaj Bóg wam wynagrodzi :)

******
EPILOG

Wyruszyli dzień po straceniu ostatniego zdrajcy. Bojaźliwi zostali pokrzepieni, a ranni opatrzeni. Wszystko było w jak najlepszym porządku. Ponad godzinę zajął wymarsz armii z samego zamku. Armii silniejszej niż kiedykolwiek.
Nie spotkali po drodze wielkiego oporu, a każdy oddział nieprzyjaciela był bezwzględnie miażdżony. Nie stracili dwóch tysięcy ludzi, zanim dotarli do Świętego Miasta.
Oblężenie trwało długo, gdyż Saraceni desperacko niszczyli każdą drabinę, każdą wieżę oblężniczą, którą Chrześcijanie mogliby się dostać na mur. Ale opór nie trwał wiecznie, pierwsza drabina dobiła do muru. A gdy zeskoczył z niej pierwszy rycerz, wszyscy poganie w pobliżu pierzchli w przerażeniu.
Dalej poszło już z górki. Chrześcijanie nie oszczędzali wrogich żołnierzy, brali ich do niewoli lub po prostu mordowali. Wielu uciekło z miasta ściekami, sam przywódca jerozolimskiego garnizonu zakończył swoje życie wbijając sobie nóż w serce. Panował popłoch do nieopisania. Nie minęły trzy godziny od zajęcie muru, a Krzyżowcy zabezpieczyli miasto. Na najwyższym gmachu w Jerozolimie załopotała flaga z czerwonym krzyżem.

Jeszcze wieczorem tego dnia urządzono kolejną ucztę, z tą różnicą, że Saraceni zostawili po sobie jeszcze więcej żarcia....

******

Lord Farquaad po zdobyciu Jerozolimy udał się do Bretanii w północnej Francji, gdzie czekał na niego obiecany zamek. Cieszył się niesamowitym szacunkiem wśród wszystkich możnowładców, jakich znał i spotkał. Do końca życia mieszkał we Francji na kredyt Państwa Papieskiego, który mu został udzielony za zasługi.


Książę van Dows powrócił do Cesarstwa Rzymskiego, gdzie oddał się swojej pasji, zakładając winnicę, na której zbił niemałą fotunkę. Sam cesarz najczęściej wybierał wina z jego plantacji, Maciej Dziewica także nim nie gardził.


Lord Matix także udał się do domu, do Brandenburgii. Poślubił tam królewnę ze Szczecina, która wydała mu na świat pięciorga synów. Ród matixów trwa w sile do dziś, i posiada wiele włości w okolicach Berlina.


Lord Scorp nie zaniechał rzemiosła wojennego. Walczył i zasłużył się w wojnach ze Szkotami, za co angielska rodzina królewska sowicie go wynagrodziła. Za zasługi w wielu bitwach i oblężeniach Scorp otrzymał wiele zamków i wiosek w ujarzmionej Szkocji.


Maciej Dziewica dowodził garnizonem jerozolimskim przez długi czas. Potem jednak powrócił do Królestwa Polskiego, gdzie otrzymał wszelkie honory i zaszczyty. Był niezmiernie szanowany ze względu na to, że był jedynym reprezentantem Polski na tej świętej wyprawie. Nawet król słuchał uważnie jego zdania. Zanim dobiegł kresu żywot barona, zdążył się jeszcze wsławić w walkach z pogańskimi Litwinami.

[Fimar 0]

Dnia 21.11.2007 o 16:33, demrenfaris napisał:

Cel nie zawsze uświęca środki :/

W taki razie widzę, że będę musiał przytoczyć znaczenie tegoż przysłowia. Otóż cel uświęca środki oznacza, że : można stosować wszystkie metody, żeby tylko osiągnąć cel.
Twoim zdaniem nie zawsze tak jest, czyli według Ciebie znaczenie w tym wypadku powinno wyglądać następująco: nie zawsze można stosować wszystkie metody, żeby tylko osiągnąć cel.

Może i tak jest, ale nie w tym przypadku. Jeżeli uważasz inaczej niż ja to powiedz, co stało mi na przeszkodzie, aby nie wykonywać tej metody? Regulamin nic o tym nie wspomina, w jaki sposób katani ma się uwiarygodnić i ukazać mieszkańcom wyłożonych na tacy zdrajców :].

@
Próbuję wejść na gg, lecz niestety nie udaje mi się ta sztuka :). GG znowu płata figle, ale jak tylko się zaloguję to się odezwę ;).