Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Eh... Robicie taką odjechaną edycję akurat wtedy, kiedy ja zarządzam sobie przerwę :) Przekonałem się, że MG-owanie to rzecz niełatwa... Co nie znaczy, że nie będę już tego uprawiał :P Kilka wtop zaliczyłem, ale następnym razem będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koncert się udał i było strasznie ostre pogo. ;D
To było Farben Lehre jakby ktoś się pytał.

Wracam po koncercie patrze, a tu śmierć i nic nawet nie zdążyłem napisać. ;D Z początku szkoda mi było że tak szybko umarłem i nie zdążyłem nawet sobie po hasać, ale trudno. ;p Następnym razem nic nie napisze na temat tego gdzie ide ! :P

Ale czasami to mnie nosiło jak czytałem o tym co się działo później, dlaczego windows i matix ciagle watpili w to że Fimar jest katatnim ! To było wręcz oczywiste po tym jak to ogłosił, ale Dem jak zwykle sprytnie zaczął motać i rzucać na chama oskarżeniami w Fimara, Lifar też zresztą zaczął mącić i o dziwo to działało bo reszta wątpiła. Na szczęście dobrze się to skończyło dla mieszkańców. ;p
Dobra robota ze stron zarówno Mafii jak i Kataniego.


Co do Ktulu nie omieszkam się wpisać

MG-Demrenfaris

1. Kalkulator12
2. Szerszeń
3. Sam Fisher
4. Deto
5. (to jest miejsce dla ciebie, aha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.11.2007 o 20:37, skyler napisał:

A ja nie napisałem a i tak mnie zabili tylko że w linczu ;]



ciebie chyba, za brzydki nick zlinczowali :P Bo innego powodu nie widzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 20:37, skyler napisał:

A ja nie napisałem a i tak mnie zabili tylko że w linczu ;]


Ciebie to jak zwykle za prowokacje ;D co mnie trochę zdziwiło w sumie.
Ale taki styl gry mi się podoba więc masz u mnie + :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 20:33, Deto napisał:

Ale czasami to mnie nosiło jak czytałem o tym co się działo później, dlaczego windows i matix
ciagle watpili w to że Fimar jest katatnim ! To było wręcz oczywiste po tym jak to ogłosił

Jasne, szczególnie czas w jakim się ujawnił.
Proszę...
W FM już nie takie przekręty odchodziły.
Moim zdaniem trzeba wątpić do samego końca i nie wierzyć bezkrytycznie we wszystko co ktoś powie... :>
A zachowanie Fimara mi się nie podobało. Za samo to mogłem go linczować, bo takie ruchy moim zdaniem zabijają rozgrywkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proszę, linczujecie jednego z tej dwójki i nawet jeśli okaże się że nie jest w mafii to macie jeszcze czas na zlinczowanie Fimara i jego kompana który prawdopodobnie byłby tym drugim który przeżył według wskazanych przez Fimara ; ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 20:48, windows00 napisał:

A zachowanie Fimara mi się nie podobało. Za samo to mogłem go linczować, bo takie ruchy moim zdaniem zabijają rozgrywkę,


Aha, czyli jednak moja teoria się sprawdziła, że wolałeś mnie zlinczować niż zostać zwycięzcą tej edycji. Ja, gdy gram w roli mieszkańca wolę ubić mafiosa, ale co kto woli ;). Coś tak czułem od samego początku tego dnia, kiedy się ujawniłem, że grasz dla mafii. Teraz po rozgrywce z całkowitą pewnością mogę napisać, że byłeś trzecim ;p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 22:56, demrenfaris napisał:

PS Donki i skyler - fajnie było być wrobionymi? ;>

Heh, po prostu nie mogłem uwierzyć, że miasto złapało haczyk ;). Dla mnie jakbyście taką zagrywkę zastosowali na innym graczu, to chyba bym się połapał... Ale ja też się baaardzo umiejętnie broniłem więc nie mam za co winić mieszkańców ;P.
Co do forumowego ktulu to się chyba zapisze (choć miałem opory po tej edycji ;P), ale mam jedno pytanie: Jak zamierzasz przeprowadzić tą grę w realiach władców much? Musiałbyś chyba trochę pozmieniać nazwy/właściwości niektórych ról, bo ktulu jest stylizowane bardziej na realia dzikiego zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 20:08, demrenfaris napisał:

Nikt nie zapomina - edycja Furra odbyła się dość dawno - nie zaszkodzi zagrać raz na pół roku "dla odmiany" :)

Nie mam nic przeciwko, o ile faktycznie będzie to "raz na pół roku" i faktycznie "dla odmiany". :P W innym wypadku należy założyć nowy wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 20:08, demrenfaris napisał:

Nikt nie zapomina - edycja Furra odbyła się dość dawno - nie zaszkodzi zagrać raz na pół roku "dla odmiany" :)

Nie mam nic przeciwko, o ile faktycznie będzie to "raz na pół roku" i faktycznie "dla odmiany". :P W innym wypadku należy założyć nowy wątek.

EDIT: Przepraszam za dwa posty pod rząd, najwyraźniej forum nie wyleczyło się jeszcze z choroby podwajania postów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 21:07, Fimar napisał:

Aha, czyli jednak moja teoria się sprawdziła, że wolałeś mnie zlinczować niż zostać zwycięzcą
tej edycji.

Nie. Wcale nie wiesz, co ja chciałem.
Ja chciałem dać Ci jeszcze jedną szansę, bo w planach miałem ubicie LifaRa.
A to że nie podobał mi się Twój ruch to dodatkowa sprawa.

Dnia 21.11.2007 o 21:07, Fimar napisał:

Ja, gdy gram w roli mieszkańca wolę ubić mafiosa, ale co kto woli ;). Coś tak czułem
od samego początku tego dnia, kiedy się ujawniłem, że grasz dla mafii.

A Ty znowu swoje.
Co ja poradzę, że nie wierzę w każde ujawnienie się kataniego?
Mam się z tego powodu pociąć? ;>

Dnia 21.11.2007 o 21:07, Fimar napisał:

Teraz po rozgrywce z
całkowitą pewnością mogę napisać, że byłeś trzecim ;p.

A pisz sobie co chcesz, ja obstaję przy swoim :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 21:34, windows00 napisał:

Mam się z tego powodu pociąć? ;>


Zrobisz co będziesz uważał za słuszne :D. Jakby co to ja Tobie niczego nie sugerowałem w podjęciu decyzji :D. Więc nie zwalaj później winy na mnie za swoje czyny :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkańcy ostatecznie wygrali, choć te zwycięstwo rodziło się w bólach. Mafiozi grali moim zdaniem bardzo dobrze aż do momentu, w którym ujawnił się katani i przy tym na razie się zatrzymam.

Sytuacja wydawała się być klarowna, mimo to wygrana miasta wcale nie była przesądzona. Miastowi bowiem byli ślepi na argumenty Fimara -_-'' . Wystarczyło prześledzić jego dotychczasowe poczynania, które składały się w jedną logiczną całość. Najpierw bardzo emocjonalne zareagowanie na wyjawianie potencjalnych katanich przez matixa, potem skyler zauważył trochę nienaturalną grę Fimara, wreszcie koronny argument, gdy jednego dnia podaje on windowsa praktycznie jako swojego głównego podejrzanego, zaś dobę później bez większych powodów przesuwa go do grupki osób nie podejrzewanych. Mi osobiście zwłaszcza ta ostatnia rzecz mocno rzuciła się w oczy, chociaż 100% pewności nie miałem, gdyż po koniec trzeciego linczu scorp coś za bardzo czepiał się windowsa moim zdaniem bez większych powodów i to trochę zmyliło mnie z tropu. Jednak scorp w tym poście - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36841 nie podchwycił tematu kataniego, zaś dwie minuty po 22:30 Fimar oficjalnie przyznał się do bycia owym detektywem wszystko powinno być jasne.

Niestety, jedynie scorp prawidłowo to dostrzegł, matix i windows zaś szukali na siłę dziury w całym. Do tego doszły kolejne rzeczy, które działały na korzyść mafii. Mianowicie Fimar jak zresztą każdy niedoświadczony katani uznał, że skoro on wie, iż jest detektywem, to inni z góry również będą posiadać taką wiedzę lub też w najgorszym razie zaufają mu bez większych wątpliwości na słowo. Widziałem już taką postawę chociażby w przypadku deiha, kiedy to po ujawnieniu się w finale nie zrobił nic, aby być wiarygodnym i został wówczas zlinczowany, dzięki czemu mafia wygrała. Ponadto mafiozi bardzo szybko przystąpili do ataku, zaś Fimar nie będąc na to przygotowany zaczął popełniać błędy, które z łatwością wygarniał mu LifaR. Niestety trzeba sobie też szczerze powiedzieć, że Fimar nie jest mistrzem w wysławianiu się, w związku z czym ciężko było mu dotrzeć ze swoimi wypowiedziami do innych. Ponadto windows ''zaciął się w sobie'' i skutecznie uodpornił na wszystkie dotychczasowe wydarzenia i argumenty ślepo trzymając się remisu. Oj, nieładnie windows, nieładnie, czepiałeś się Fimara między innymi o to, że prowokował mafię do podania się za kataniego, w związku z czym być może sam był mafią chcącą ujawnienia się prawdziwego detektywa. W tym miejscu przypomnę, jaki Ty numer zrobiłeś będąc katanim w mojej edycji - w pierwszym sprawdzeniu dowiedziałeś się, że mateusz jest niewinny, aby kolejnego dnia... oddać na niego swój głos! Zadziwiłeś mnie wówczas niesłychanie, zresztą aż do tego stopnia, iż postanowiłem sprawdzić wówczas w archiwum GG, czy nie pomyliłem się podając Tobie jego tożsamość ;P . Sam zrobiłeś tego typu prowokację, a Fimarowi miałeś za złe podobną, heh. Fakt, że u mnie było łatwiej, gdyż ujawniłeś się wcześniej niż podczas decydującego dnia, a ponadto wówczas podwójny remis był śmiertelny, jednak nie zmienia to faktu, że teraz mocno i niepotrzebnie z dążeniem do zrównania się głosami Fimara i demrenfarisa za wszelką cenę zamąciłeś, co mogło nawet zakończyć się porażką, gdyby scorp zdążył ze zmianą głosu. Zawiodłem się trochę na Tobie ;P .

Zdesperowany Fimar zdecydował się później użyć dość kontrowersyjnej zagrywki. Można się sprzeczać, czy powinien tak robić czy też nie. Na pewno było to pójście na łatwiznę. Z drugiej strony przekonywanie mieszkańców kompletnie mu nie szło, a musiał zrobić coś, by ostatecznie gracze wybrali prawidłowo. Sam myślałem nad tym, co ja zrobiłbym w podobnej sytuacji. Możliwe, że w ostateczności użyłbym słów o podobnym wydźwięku, choć na pewno nie wyzywałbym się sam od ''niemiłych synów'' czy też groził odejściem z forum. Na przykład dałbym słowo honoru czy też uznał, że skoro mieszkańcy są zupełnie ślepi to moja przerwa potrwa dłużej niż pierwotnie zakładałem, żeby się niepotrzebnie nie denerwować. Ale tak jak mówię, zrobiłbym to w ostateczności, najpierw starałbym się was przekonać za pomocą normalnych argumentów, a że gadkę mam trochę lepszą niż Fimar to i moje szanse na dotarcie do graczy byłyby nieco większe ;] . Inna sprawa, że gdyby mieszkańcy dokładnie wszystko przeanalizowali i wyciągnęli prawidłowe wnioski to do tej sytuacji by nie doszło. W tym miejscu chciałbym pochwalić scorpa, który dość szybko zorientował się w sytuacji, a później punktował kolejne wpadki demrenfarisa, lecz nawet tego matix, a zwłaszcza windows nie byli jakoś w stanie dojrzeć...

Odnośnie mafii to rozegrali edycję naprawdę bardzo dobrze. Demrenfaris poczynał sobie całkiem przyzwoicie, choć był aż nazbyt grzeczny w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami, lecz nie chował się w cieniu i nie bał się prowadzić dyskusji z innymi, LifaR zaś włączał się w odpowiednich momentach do gry, nie dawał się sprowokować i dla niepoznaki co jakiś czas podejrzewał swojego kompana. Gdyby udało im się wyczuć i zabić w porę kataniego prawdopodobnie wygraliby tę edycję bez większego problemu. Pochwały za ogólną postawę. Wrócę w tym miejscu do jednego z postów demrenfarisa - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36984. Jeżeli ta teoria faktycznie była prawdziwa, a pomyliłem się jedynie z przypisaniem jej pomysłodawcy to masz wielkiego plusa ode mnie :] . Jeśli chodzi o odwrócenie uwagi to cóż - wolałem, żebyście zabili ewentualnie mnie niż Fimara, bo choć nie miałem 100% pewności co do jego kataniowania to jednak wolałem, aby to on przeżył mord tamtego dnia. Przypuszczałem, że możecie odczytać moje posty jako ''niebezpieczeństwo'', choć w sumie gdybyście wczytali się bardziej to możliwe, iż doszlibyście do tego, że swoje wizje w dniu mojej śmierci opierałem na postach Fimara właśnie (chodzi mi o ostateczne uniewinnienie windowsa i kombinowanie nad parą LifaR-matix po linczu na Donkim. Btw - możesz mi powiedzieć, kogo prawdopodobnie uśmiercilibyście wówczas gdyby nie moje ''tajemnicze posty'' :] ? Aha - nie będzie jeszcze gratulacji za zmianę postawy - w tej edycji jako mafia musiałes być trochę bardziej grzeczny i przymilny niż zwykle, aby nie zostać zlinczowany, poczekam więc, aż obejdziesz się bez ''demagogów'', ''propagand'' czy też ''bicia piany'' mając rolę mieszkańca ;P . (P.S. A mówiłem edycję temu, że jak ktoś zmienia postawę to bardzo możliwe, iż jest funkcyjnym, heh :P)

Na koniec napiszę o tym, co mi się nie podobało. Po pierwsze ostatnie godziny edycji, gdy nie została ona jeszcze zakończona, a tymczasem w temacie wypowiadali się gracze, którzy nie powinni byli jeszcze tego robić (Don, Kalkulator), natomiast demrenfaris już wtedy otworzył zapisy do kolejnej rozgrywki -_-'' . Ludzie, trochę orientacji i porządek przede wszystkim! Po drugie MG - było parę wpadek, z tych bardziej widocznych przypomnę chociażby dziwne listy, na których dobę po linczu figurował skyler, bądź też zlinczowany Donki tego samego dnia po mordzie, w dodatku obok graczy w każdym zestawieniu widać było ich lincze, podczas gdy w zestawieniu jeszcze żywych forumowiczów było to niepotrzebne. Po trzecie Donki - ''gratuluję'' wprost genialnego odegrania roli mafioza będąc mieszkańcem -_-'' . Swego czasu chyba tylko deih potrafił jeszcze lepiej samemu się wkopać (po raz drugi deih pojawia mi się w tym poście, także z tego miejsca serdecznie go pozdrawiam ;] ). Czekanie na sam koniec każdego linczu, dziwne wpadki słowne, wreszcie kompletne zignorowanie mojego posta z wybadaniem reakcji ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36758) i pojawienie się 20 minut po mordzie ze słowami, iż ktoś chce Ciebie wrobić - nie darowałbym sobie, gdybym Ciebie wówczas nie zlinczował ;] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 19:54, Fimar napisał:

Screeny były już zamieszczane przed tą edycja, więc po tym moim czynie nie będzie żadnej kontynuacji takich gierek jedynie może nastąpić powrót do takich sytuacji.

---> Widze ze niezrozumiales - zamieszczenie screenow bedzie kontynuacja Twoich zachowan.

Dnia 21.11.2007 o 19:54, Fimar napisał:

Tak więc, jeśli masz o moja wypowiedz pretensje to zgłoś się przede wszystkim z upomnieniem do MG

---> Zglaszam pretensje do Ciebie, bo... pretensje mam do Ciebie. Sadzilem ze to jasne.
Nie mam zamiaru miec pretensji do MG, bo on nie ma wplywu na to jak glupio sie zachowasz. Dalej moglbym jedynie powtorzyc to co napisal skyler. Jesli dalej uwazasz ze wszystko bylo ok - trudno, mialem Cie za dobrego gracza, okazalo sie ze sie mylilem i tyle.

EDIT:
Fiarot
Jeżeli ta teoria faktycznie była prawdziwa, a pomyliłem się jedynie z przypisaniem jej pomysłodawcy to masz wielkiego plusa ode mnie :]
---> Nie byla prawdziwa, Dem najwidoczniej ma jakies majaki ;) Zreszta ciezko zeby byla prawdziwa, gdy kazdy mord jest wybierany bez patrzenia na poprzedni i co najwazniejsze, gdy mordow nie wybiera jedna osoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.11.2007 o 13:58, LifaR napisał:

Widze ze niezrozumiales - zamieszczenie screenow bedzie kontynuacja Twoich zachowan.


A skąd to możesz wiedzieć :>. Prawdę mówiąc to jakoś nigdy nie ciągnęło mnie to urzeczywistnienia screenów, więc Twoje teorie nie mają podstaw Byś tak sądził. Ponadto kiedyś już wypowiedziałem się negatywnie na temat używania screenów w FM. Tak więc uważam, że nie dopuściłbym do tego by podać screen ze swoją rolą.

Dnia 22.11.2007 o 13:58, LifaR napisał:

Zglaszam pretensje do Ciebie, bo... pretensje mam do Ciebie.


Niesłusznie. Poza tym według mnie masz bezpodstawne pretensje do mojej osoby w tym temacie.

Dnia 22.11.2007 o 13:58, LifaR napisał:

Sadzilem ze to jasne.


Nie dla mnie.

Dnia 22.11.2007 o 13:58, LifaR napisał:

Nie mam zamiaru miec pretensji do MG, bo on nie ma wplywu na to jak glupio sie zachowasz.


MG ma wpływ na przebieg gry. Jeżeli powtarzam zamieściłby w regulaminie, że nie można stosować takich sztuczek to tego bym nie uczynił. A skoro nic na ten temat nie było napisane to oznaczało, że taka zagrywka jest dopuszczalna.

Dnia 22.11.2007 o 13:58, LifaR napisał:

Jesli dalej uwazasz ze wszystko bylo ok


Powtarzam jeszcze raz w zasadach gry nic na ten temat nie było napisane...więc for me everything was and is ok.

Dnia 22.11.2007 o 13:58, LifaR napisał:

trudno, mialem Cie za dobrego gracza, okazalo sie ze sie mylilem i tyle.


To jest Twoja osobista opinia. A poza tym nie licz na to, że będę płakał z tego powodu, że uważasz mnie za złego gracza po takim jednorazowym wybryku, bo tak szczerze to nieźle się uśmiałem i tyle :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2007 o 20:09, skyler napisał:

Śmieszne jest to co piszesz albo żałosne. MG nie może przewidzieć wszystkich sytuacji do jakich doprowadzają gracze. Każdy powienien domyślać się gdzie jest ta niewidzialna granica i trzymać się tego a nie naginać regulamin do garnic możliwości i tłumaczyć się że "tego nie ma w regulaminie"


Dlatego bycie MG to bardzo odpowiedzialna rola. Taka osoba, która chce prowadzić edycję powinna mieć przygotowany solidnie regulamin na wszystkie możliwe sytuacje. A teraz dzięki mojemu (bądź przeze mnie zależy jak to kto odbiera) zagraniu użytkownicy będący MG będą mogli się wystrzegać takich sytuacji i wpisać w regulamin, że takiego zachowania nie podzielają oraz, że będzie to karane wykluczeniem z rozgrywki. Dlatego przytoczyłem LifaRowi miszczowanie Fiarota, który zabezpieczył się przed podawaniem screenów. I dzięki takiemu rozwiązaniu nikt nie miał prawa tak się zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się