Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 23.12.2007 o 13:22, skyler napisał:

21. Adamido - ssie (w tej edycji chyba dosłownie ;P)

To że jestem prostytutem to nie znaczy że ssę :P
A btw, dlaczego tak uważasz? Troszki z rana i po 23 się nie pokazuje, ale to nie znaczy że ssę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2007 o 13:12, Belmundo napisał:

Hmmm... same podsumowanie dnia, a którym wszyscy zainteresowani wszystko wiedzą, czyli IMO
pisanie dla pisania, a własne komentarze do tej sprawy? Nie masz własnego zdania? Koledzy Ci
nie pozwalają?

Koledzy? Miastowi chyba nie mogą się kontaktować z sojusznikami, bo nie wiedzą, kto jest miastowym, a kto nie? To znaczy, teraz znamy kilku miastowych(dem, Wilk, Adamido), ale chyba z nimi pogadać nie mogę :P

Komentarze, mówisz... co mam niby skomentować? Dzień, czy noc? :P Noc IMO komentarza nie wymaga, wszystko jest jasne z wyjątkiem tego, kto rozdaje karty, a kto nie. A dzień był bardzo długi. Żeby go dobrze skomentować wymaga przeczytania go choć raz, porządnie. A to kosztuje dużo czasu. W każdym razie mamy kilku ludzi z miasta, padło dwóch bandytów, indianiec i ufol, o kilku osobach wiadomo, że są w jakiejś frakcji(Magi -ufo, detektor), o kilku wiadomo, w jakiej nie są(vide Ty - ani miasto, ani bandyta. Zostają ufole i indianie, ze wskazaniem na to drugie). Ot, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak więc mamy pojedynek...

szerszeń45 vs. skyler

Nie muszę już czekać na odpowiedź ze strony wyzwanego... domyślacie się zapewne co to oznacza...

Jak zwykle... Głosujecie do 21:30, jednak tym razem prosiłbym o wysyłanie głosów na kukowsky[at]gmail.com! Moja obecność dzisiaj będzie bardzo zmienna i nie zawsze będąc na GG będę miał okazje zanotować głos, tak więc po prostu wolałbym to wszystko mieć na mailu. W mailu piszecie kto ma przegrać, a dodatkowo podajecie swój nick.

Przypominam, że cisza podczas pojedynku nie jest konieczna. ;) W końcu pojedynek ten trwać będzie długo i nie ma sensu blokować tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

K***, Phelela albo Deto był szeryfem. Zajedwabiście. Jak się okaże, że i Skyler to miastowy to mnie szlag trafi. Sami sobie oceńcie, ja zassałem wczoraj w nocy nie korzystając z abilitki (nie było Neta, nie pomyślałem, by wysłać Manitou decyzję nieco wcześniej - eh). Wisi mi teraz czy zginę w pojedynku, jestem poborcą podatkowym. Nie liczę by sędzia brał to pod uwagę po prostu mówię to dla informacji innych graczy. Jak zginę i okażę się miastowym - wiecie kim byłem. Jak przeżyję to dziś na pewno skorzystam. Z drugiej strony w nocy zabić mnie może chyba tylko zabójca z bandziorów, któremu najmniej zależy na życiu mieszkańców, a reszcie nadal winno zależeć na posążku.
Zaś roli Skylera pewni nie jesteście. Już nie moja sprawa czy mi uwierzycie czy nie. Niech się dzieje co chce. ;)
Obawiam się jednak, że owym zabójcą jest właśnie Skyler. Nie mam podstaw do takiego wniosku, ale takie przeczucie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nie będę bardzo aktywny, choć postaram się być na bieżąco z postami. Muszę naszą zakładową choinkę trochę poprzenosić po więzieniu, trochę dziur wywiercić, bo Nadzorcy się zachciało lampek na dziedzińcu, no i celę posprzątać, może ktoś będzie chciał mnie odwiedzić... (byle nie Adamido... :P).

Odbiję teraz kilka piłeczek.

Pośmiertnie, [*]Detowi[*]. Odpowiedź na wypowiedź: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38629

Furrbacca się nie wystawił. Cały dzień się nie odzywał, a ja czekałem, by go wkopać. Owszem, mogłem to zrobić wcześniej, ale nie miałem pewności. Był cień szansy, że Furr to lowelas (bo jeszcze się nie odezwał po tym, jak Dem się ujawnił, że jest lowelasem - jedyna wątpliwość wobec Dem''a mogłaby właśnie wtedy wyniknąć). Jak wreszcie pod wieczór się Furr zjawił, nic nie wspomniał o swoim lowelasowaniu... moim zdaniem, nieprzemyślana taktyka. Wiedział, że szantażuje kogoś, kto nie należy do jego frakcji, więc mógł przewidzieć, że natychmiast się go wyda... i wydałby go indianiec, ufok oraz mieszkaniec. Bo kto o zdrowych zmysłach przekazywałby posążek szantażyście? :) Dlatego szantażowanemu z każdej frakcji śmierć szantażysty byłaby na rękę.

Przy okazji powiem jeszcze: przez to, że byłem szantażowany, podczas wczorajszego pojedynku wyniknął pewien procedens :)

Wilkowi. Odpowiedź na post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38649

Po części wyjaśnienie powyżej. Śmierć szantażysty byłaby na rękę każdej zaszantażowanej frakcji, pod warunkiem, że nie byłby to właśnie bandzior...dalsze wyjaśnienia, w następnym akapicie.

PS: Skąd znałem doskonale sposób z zagrywką? Ktoś powiedział, co dokładnie zrobić (chyba Dem), no i to zrobiłem. Poza tym, czytałem zasady :)


Wszystkim,
którzy nie wierzą, że jestem nie-bandytą:

Przeczytajcie powyższe wyjaśnienia oraz zwróćcie uwagę na mój wczorajszy post do Furr''a, ten: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38565. Czy jakbym grał z nim w drużynie, to wkopywałbym go jeszcze bardziej? Jeszcze bardziej, bo samo ujawnienie, kto mnie szantażował, było już wkopaniem Furr''a...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2007 o 13:58, Belmundo napisał:

Phelela ssie, być szeryfem i o tym nie powiedzieć Phelela zostajesz ssaczem grudnia :)


Deto też zginął i był miastowym. Skąd pewność, że to właśnie Phelela był szeryfem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2007 o 14:00, szerszeń45 napisał:

> Phelela ssie, być szeryfem i o tym nie powiedzieć Phelela zostajesz ssaczem grudnia :)


Deto też zginął i był miastowym. Skąd pewność, że to właśnie Phelela był szeryfem?

Hmm... racja zapomniałem o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.12.2007 o 13:59, szerszeń45 napisał:

Obawiam się jednak, że owym zabójcą jest właśnie Skyler. Nie mam podstaw do takiego wniosku,
ale takie przeczucie. :P

No to po co bezpardonowo wyzywasz kogoś na pojedynek? Myslę, że udajesz poborcę tylko dlatego, że jesteś Złym Rewolwerowcem lub Płonącym Rewolwerem. Jeśli byłbyś poborcą nie wyzywałbyś na pojedynek - proste. Posążka też nie masz. Ssiesz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2007 o 13:59, szerszeń45 napisał:

K***, Phelela albo Deto był szeryfem. Zajedwabiście.

Hm, dziwnie się zachowujesz. Najpierw mówiłeś, ze wyzwiesz skylera na pojedynek, choć jednak tego nie zrobiłeś, a teraz nagle znowu z tym pojedynkiem wyskakujesz, bo innym się taka postawa nie podoba. Dla mnie wygląda to tak, jakbyś chciał się przypodobać innym albo raczej zrobić to, co inni sugerują.

Dnia 23.12.2007 o 13:59, szerszeń45 napisał:

Wisi mi teraz czy zginę w pojedynku, jestem poborcą podatkowym.

No nie wiem, czy poborca podatkowy byłby tak chętny do pojedynku. Bardziej mi to do rewolwerowca pasuje. Chociaż wczoraj jednak tego wyzwania do pojedynku nie rzuciłeś, więc możesz mówić prawdę...

Dnia 23.12.2007 o 13:59, szerszeń45 napisał:

Jak zginę i okażę się miastowym - wiecie kim byłem.

A jak się nie okażesz miastowym? Poza tym to zabrzmiało tak, jakbyś sam nie był pewien, czy jesteś niewinny. :P

Dnia 23.12.2007 o 13:59, szerszeń45 napisał:

Jak przeżyję to dziś na pewno skorzystam.

Tylko bardzo prawdopodobne jest, że jednak tej nocy zginiesz, jeśli rzeczywiście mówisz prawdę.

Dnia 23.12.2007 o 13:59, szerszeń45 napisał:

Zaś roli Skylera pewni nie jesteście.

Cóż, Twoja rola też nie jest oczywista. :)

Dnia 23.12.2007 o 13:59, szerszeń45 napisał:

Już nie moja sprawa czy mi uwierzycie czy nie. Niech się dzieje co chce. ;)

A to takie "olewactwo" też wydaje mi się dziwne. I też wygląda, jakbyś jednak był rewolwerowcem. Przypomina trochę myślenie "jestem rewolwerowcem, mam gdzieś, na kogo będziecie głosować, i tak wygram". Ale oczywiście mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i mamy kolejny pojedynek . Pytanie tylko czy był on niezbędny i nas do czegoś doprowadzi . Obaj panowie nie byliście głównymi podejrzanymi i jeśli już kogoś należało wyzwać to tych najbardziej podejrzanych .Teraz to i tak już po ptokach , zobaczymy co nam to da .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2007 o 14:31, spider88 napisał:

Obaj panowie nie byliście głównymi podejrzanymi i jeśli już kogoś należało wyzwać to tych
najbardziej podejrzanych .

Mi to mówisz? :) Zostałem bezpardonowo zaatakowany i nie wiem czy przyjąłbym wyzwanie gdyby żył szeryf .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie gra dwóch userów, którzy NIE byli linczowani dotychczas...

SamFisher5
- napisał siedem postów

Pierwszy post to fabularna gra, więc odpuszczamy.

Dalej mamy nic nie wnoszące rozważania o Magwisience i Adamie Midosie...

Później widzimy post odpowiadający, stylizowany na fabularny. Nadal z nikim nie zadziera...

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38508 - podsumowanie, bez jakichkolwiek konstruktywnych wniosków (!) Cały czas odwleka ujawnienie swoich podejrzanych. Coś jak Kalk w poprzedniej edycji...

Dalej lincz na Pheleli, bez żadnych wniosków i wyjaśnień. Sam przegląd sytuacji (!)

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38659 - fabuła w dniu dzisiejszym! Nic, zero wniosków, podejrzanych, same fabularne podsumowania! Nic!''

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38667 - tłumaczy się. Mętnie. Pisze, że nie ma nic do skomentowania, stwierdza że nie czytał wszystkich postów wczorajszych (!!!)

Wniosek: Sam to nie jest mieszkaniec. Pasuje jak ulał do roli bandyty z posążkiem.

Wieśniaq mó - napisał on łącznie 6 postów, więc łatwo będzie ;)

1 post fabularny. Następnie, w swoim drugim poście, jako pierwszy zrywa z PF (skrót znany) i zachęca do dyskusji ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38333) - chwali się mu to. Dodatkowo mamy w nim mało odkrywcze, ale sensowne przemyślenia dotyczące linczu

Nie chce, byśmy mordowali dodatkową osobę w linczu - argumentuje to dosyć sensownie, więc większych zastrzeżeń nie mam.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38382 - tutaj mamy arcyciekawy post z typami ról poszczególnych graczy. Kłopot w tym, że typuje on Indian wśród... 2 mieszkańców i skylera. Co do roli tegoż ostatniego - dowiemy się PO pojedynku.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38480 - lincz na Lampku i typowanie ról po raz drugi. Chybione - Deto i Phelela w Indianach (nawiasem mówiąc, wywiało z obozu skylera, który do ufoli powędrował). Nie ma wśród ufoli Fiarota. Lampek wśród bandytów, więc to właśnie oni dwaj lądują na mojej liście podejrzanych - Wieśniak typuje go, ale mało przekonywająco... wiedział, że raczej nikt za tym typem NIE pójdzie...

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38498 - tu nawoływanie do śmierci Lampka. Jak wspomniałem - IMO to ci dwaj są ostatnimi bandytami... chyba, że to Indianie... Szkoda, że wyzwano na pojedynek szerszenia, mógłbym odbyć pojedynek z Muu...

Ostatni post to offtop ;)

Reasumując - wygląda na to, że nie mam się do czego przyczepić. A guzik prawda ;) Wieśniak nie atakuje w swoich postach ŻADNEGO gracza, pisze, że tak się wyrażę - bezpłciowo. Jeśli pisze o roli - robi to spokojnie, bez wzbudzania kontrowersji. Pasuje do roli powiernika posążka. Dlatego też mój dzisiejszy lincz powędruje doń (lub do Sama, ale pewnie nikt mnie nie poprze, co do Fishera :P)

Jak na razie głos oddaje na:
***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###
Lincz -> Sam Fisher
***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###***^^^###

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja Cię poprę już wcześniej myślałem na linczu na niego, ale teraz jest pojedynek, ale za chwilę wyjeżdżam i pozwólcie, że teraz oddam lincz
***********************
Lincz--->>>Sam_Fisher5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem że nie głosujesz na trzymającego posążek (nie jest to przynajmniej Twoim zamiarem) dlatego mogę założyć, że podejrzewasz iz SamFiszer go nie ma. Być może ktoś z Twojej frakcji go sprawdził dlatego tak ochoczo na niego głosujesz.

A co do Szerszenia - warto zagłosować na jego przegraną gdyż nawet jeśli nie ma posążka to możemy się pozbyć jednego bandyty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.12.2007 o 13:01, matiz123 napisał:

Ale niewinnego Phelelę zaatakowało wczoraj trochę więcej osób. Ich nie podejrzewasz?


Owszem zaatakowało Go więcej osób ale wolę się skupić teraz na Tobie i wieśniaku przez Waszą wczorajszą postawę.

Dnia 23.12.2007 o 13:01, matiz123 napisał:

Poza tym to brzmi trochę tak, jakbyś już od początku wiedział, że Phelela jest niewinny.


Jakbyś przeczytał te 200 postów uważnie to Byś wiedział, że w tych wypowiedziach są też moje gdzie uznałem Phelelę za mieszkańca :].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się