Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Czyli jednak Vilmar niczego już nie powie. Szkoda, bo padł niewinny i szkoda, bo może bym zrozumiał co próbował ugrać w ten sposób ^^

Shudo --->

> Pawel padł losowo conajmniej moim zdaniem.

Niekoniecznie: zwróć uwagę, że był jedną z nielicznych osób, na które nie oddano głosu. Milczek, nowicjusz + nieobarczony linczem... bardzo przebiegła decyzja. Z nikim nie da się skojarzyć...

No, nie do końca. Na upartego można by teraz szukać wytłumaczenia w głosowej szamotaninie Caela. Wiedział, że paweldomar zginie, więc aby uciec spod podejrzeń, że głosował na ofiarę dzisiejszego mordu, zaczął zmieniać. Ale...wiem, w znacznej mierze naginam fakty do mej koślawej teorii ^^

Podejrzewam, że jutro i tak wiele osób zmusi Go do tłumaczenia się gęsto często z tych zmian, więc nie ciągnę tematu.

filip29 --->

Sensowne wytłumaczenie, niemniej zwróć uwagę, że ja głosowałem zupełnie niegroźnie, bo VBone był wcześniej "czysty". Ty zaś przyłożyłeś rękę do tego, że HBG wręcz ginął (z Twoim głosem to były cztery na niego). Mogłeś też zdążyć zmienić lincz, kiedy zauważyłeś że Cael drugi raz zmienił głos jeszcze dwie minuty przed Twoim postem. Miałeś do wyboru kindziuxxxa, Prido, Asthariela, paweldomara, którzy wówczas nie mieli jeszcze żadnego głosu na koncie (oprócz Astha, na którego głosowałeś pierwotnie). Ty wolałeś jednak doprowadzić do remisu. NIE zaprzeczam, że to przypadek i zrobiłeś to zupełnie niechcący...po prostu to dziwny przypadek.

EDIT: Na bogów Chaosu! Po raz pierwszy w życiu jestem w pierwszej trójce najbardziej aktywnych tego dnia... co ta Forumowa Mafia robi z ludźmi... ^^'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ależ się narobiło, a ja na koncert pojechałem jak głupi :D

Po kolei. HBG na którego radośnie naskoczyłem był tak jak i ja nieobecny, co pokazuje, że wybór właśnie jego osoby był bez sensu, sorry, moja mea culpa, mogłem się rzucić na Dextera, ale ten i tak ciekawie dokazywał.

Cael pokazuje nam inne podejście do gry, czyt. całkowicie fabularne, całkowicie nieogarnięte (ah te zmiany głosów, jakbym już to gdzieś widział), takie, że aż (jak to ujął Dexter) poza podejrzeniami. Muszę przyznać, że Cael zaczął klasycznie od sprowokowania kogoś, potem spodziewałem się jego celnych i przemyślanych tekstów, ale nie! Mimo materiału który się pojawił poprowadził grę w Hirołsy (które sam bardzo lubię, zagrałbym z Wami, ale mnie nie było) i jeszcze pozmieniał głosy pod koniec. Denerwujące, bo w końcu Cael to cwaniak jakich mało, a jeszcze mi tu Dexter, który również dziś szalał, wyskoczył (zanim jeszcze miasto dowiedziało się kto ginie) z obroną Caela. A teraz (23:22) wychodzi z drugiej strony tak nieśmiało przebąkując o Caelu, nie ciągnąc tematu, pozwalając to robić MNIE. Tak, moje paranoiczne teorie powracają.

W ogóle ten dzień jakiś dziwny, dużo się działo, większość ludzi coś wyskrobała, jest materiał do analizy, którą mam nadzieję zająć się jutro. Cael i Dex rzucili mi się w oczy najbardziej, ale i tak wy wszyscy dostarczyliście skandalicznie dużo materiału do analizy. Zastanawiam się czy nie olać reszty i nie skupić się na tych dwóch panach skoro już o nich wspomniałem, a podyskutuję z chęcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zrobiła się ciekawa sytuacja, i będzie co analizować, ale to dopiero jutro


**************
będę dopiero w okolicach godz. 15, w pracy pisać nie będę mimo iż mogę być dostępny aby ktoś nie uznał że olewam grę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2010 o 23:22, Dexter_McAaron napisał:

filip29 --->

Sensowne wytłumaczenie, niemniej zwróć uwagę, że ja głosowałem zupełnie niegroźnie, bo
VBone był wcześniej "czysty". Ty zaś przyłożyłeś rękę do tego, że HBG wręcz ginął (z
Twoim głosem to były cztery na niego). Mogłeś też zdążyć zmienić lincz, kiedy zauważyłeś
że Cael drugi raz zmienił głos jeszcze dwie minuty przed Twoim postem. Miałeś do wyboru
kindziuxxxa, Prido, Asthariela, paweldomara, którzy wówczas nie mieli jeszcze żadnego
głosu na koncie (oprócz Astha, na którego głosowałeś pierwotnie). Ty wolałeś jednak doprowadzić
do remisu. NIE zaprzeczam, że to przypadek i zrobiłeś to zupełnie niechcący...po prostu
to dziwny przypadek.


Szczerze mówiąc to pisałem swój post nie wiedząc o poście Vilmara i zmianie linczu Caela na mnie.

Dnia 28.08.2010 o 23:22, Dexter_McAaron napisał:

EDIT: Na bogów Chaosu! Po raz pierwszy w życiu jestem w pierwszej trójce najbardziej
aktywnych tego dnia... co ta Forumowa Mafia robi z ludźmi... ^^''


Temat spamowy jak żaden inny :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kocham te wasze teorie spiskowe ;) Po edycji może coś wyjaśnię, póki co muszę tylko stwierdzić, że świetnie się bawię. Zaraz przejrzę wszystko, co tam naskrobaliście dziś, ale i tak jestem zdania, że mafia gra na tą chwilę dość asekuracyjnie i jej posty nie mają prawa rzucić się w oczy (chyba, że ich nie ma tak jak w przypadku HeyBabyGirl, którego trzeba będzie jutrzejszego dnia zapewne wyeliminować, jeśli nic się nie zmieni).

Spider pewnie coś kombinuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak widać na załączonym obrazku, wcześnie dziś zaczynam dzień. Bo dzień to będzie długi i zapełniony zajęciami / obowiązkami, a że post Avalona każe mi podejrzewać, iż dziś będę przepytywany przez niektórych...


...no właśnie, Avalonie. Cóż rozumiesz przez sformułowania "dokazywał" i "szalał"... Jakkolwiek brzmią bardzo ładnie, czuję się trochę niesprawiedliwie potraktowany. Z jednej strony, może nad forum unosił się wczoraj duch Buda, który kazał mi spamować niemiłosiernie :P A może, mówiąc już bardziej poważnie, po prostu wziąłem sobie do serca sens tej gry? Sami jeszcze siakieś dwie edycje temu pouczaliście newbich, iż w FM właśnie o to chodzi, by dzielić się z innymi swoimi podejrzeniami, sugestiami, pomysłami... Nawet jeśli są totalnie błędne, zawsze mogą dać do pomyślenia innym bądź naprowadzić na dobry trop. Czy jakoś tak.

Zważywszy zaś na fakt, że podczas poprzedniej edycji miałem wielką ochotę dzielić się swoimi uwagami po drugim dniu, co zostało mi skutecznie uniemożliwione między innymi przez Ciebie ;>, chciałem skomentować wyniki głosowania (a komentować przeca co było!) przed swym ewentualnym zgonem w mordzie. A że niespójne w kwestii Caela..? No cóż, Jego zachowanie było totalnie niespójne, więc ta chaotyczna neutralna natura odbiła się na moich komentarzach ^^''

Zresztą, oceń może moje posty na podstawie ich wartości merytorycznej, a nie godzin wstukania...


...czyli, jako się rzekło, post Avalona każe mi podejrzewać, iż dziś będę przepytywany. Jednakże chciałem uprzedzić, że właśnie z racji wypełnienia tego dnia przez dłuższy czas nie będę w stanie zaspokoić ciekawości moich interlokutorów. Wpadnę bardzo wczesnym popołudniem zobaczyć, co tam ciekawego się święci, a na stałe wracam koło 19. Także więc proszę się nie urażać na moją nieobecność, ni też nie odbierać jej jako mafijny wybieg milczka.

Rzecz jasna, nie musicie wierzyć mojemu tłumaczeniu... ;> I jak patrzę na to, co sam Avalon nazywa paranoicznymi teoriami, zapewne tak będzie. Trudno, zobaczy się.

Ja i tak już cieszę się swoim małym, własnym szczęściem, bo dotrwałem do dnia trzeciego ^^'' No i nigdy nie przepadałem za RPGami w MP...

Good hunting!


EDIT: Takie tam literówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wczorajsza absencja nie wyszła mi na dobre, ale nie będę się smucić, w końcu jeszcze żyje :P Widzę, że jest sporo materiałów dowodowych do przeanalizowania, spróbuję ogarnąć z deczka sytuację, najpierw odpowiem na skargi Dexter_McAaron:

> Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale w tej grze nie dostaje się punktów za (hipotetycznie)
> poprawne wytypowanie mordercy. Tutaj gra się jako kolektyw, celem jest wygrana całego
> miasta. Ty, próbując cośkolwiek wywnioskować na podstawie starań o wkomponowanie pierwszego
> mordu w fabułę, jedynie wprowadzasz niepotrzebny zamęt. Owszem, sprowokowanie kogoś do
> obrony jest całkiem ciekawym sposobem na "sprawdzenie" danej osoby, czy przypadkiem podbechtana
> nie zacznie podejrzanie się zachowywać. Ale próbowanie tego za pomocą tak abstrakcyjnego
> bełkotu, jest no... och! Aż szkoda słów...
Ujmę to w miarę krótko, lepsza jest marna prowokacja, niż dywagowanie nad śmiercią inita, która nie zostawiała żadnych podejrzeń po uczestnikach FM ( nie , nie mam żadnych aluzji do Ciebie). Może swoje podejrzenia do Kindziuxxxa, ubrałem w dość abstrakcyjne i poważne słowa ( nie którzy potraktowali to jak niezbite dowody do linczowania; trochę dystansu) , ale sensem wypowiedzi miało być sprawdzenie reakcji co nie których graczy i ożywienie trochę zabawy.

>Najśmieszniejsze jest to, że sam to przyznałeś ^^
>Cytując: nie można już rzucać żadnymi błahymi podejrzeniami?
Że, aż cię zacytuję :*
"A może, mówiąc już bardziej poważnie, po prostu wziąłem sobie do serca sens tej gry? Sami jeszcze siakieś dwie edycje temu pouczaliście newbich, iż w FM właśnie o to chodzi, by dzielić się z innymi swoimi podejrzeniami, sugestiami, pomysłami... Nawet jeśli są totalnie błędne, zawsze mogą dać do pomyślenia innym bądź naprowadzić na dobry trop. Czy jakoś tak."

Jak na razie, nie mam czasu, żeby ogarnąć całego tekst i wysnuć jakiś wniosków po zachowaniu, co nie których graczy, spróbuję coś wystrugać po południu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"(...) a jeszcze mi tu Dexter, który również dziś szalał, wyskoczył (zanim jeszcze miasto dowiedziało się kto ginie) z obroną Caela. A teraz (23:22) wychodzi z drugiej strony tak nieśmiało przebąkując o Caelu, nie ciągnąc tematu, pozwalając to robić MNIE. "

To było jedyne zdanie oskarżające Cię ze strony Avalona, chyba że coś przeoczyłem. Po co się tak gęsto tłumaczysz? Weź sobie głęboko do serca motto "tekst skrócony o połowę zyskuje na wartości", może Ci się naprawdę w tej grze przydać ;) Jak nas pozalewasz tekstem-wodą, to się potem ludzie zniechęcą do czytania twoich postów i do piachu pójdziesz. Takie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2010 o 21:40, Caelethi napisał:

To dzisiaj spróbuj coś wywnioskować na podstawie tego, że kilku gościom się nudziło i
pozmieniali sobie głosy, hehe...

No nie wiem czy na twoim miejscu tak bym si cieszył - rzekł Spider.
Próbuję przejść przez twoje zachowanie i nijak nie mogę go rozgryźć. O 21:23 oddajesz głos na Filipa dając mu drugi głos, w tamtej sytuacji to była by dla niego niewesoła wiadomość ale był to dość bezpieczny głos. Trzy minuty później zmieniasz go na HBG a na koniec o 21:31 na Vilmara. Takie zachowanie wbrew pozorom sporo mi mówi. Nie bawisz się głosem między osobami nie zagrożonymi, tylko tymi które są zagrożone linczem. Doprowadziłeś do remisu ratując HBG, doprowadzając do śmierci niewinnego. Jak dla mnie taką zabawę może sobie urządzić ktoś, kto zna ich role i ma coś na zyskaniu. Na początku gdy oddawanie swoich głosów to strzały, jaki sens ma taka zabawa? Ubiłeś niewinnego i nieźle się przy tym bawiłeś, ciekawe jak to wytłumaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przeanalizowałem wczorajsze głosowanie głos po głosie. Moje przemyślenia, oczywiście, nie prowadzą do odkrycia mafiosów, więc proszę mi nie zarzucać, że napisałem sporo, a nic z tego nie wynika. Na rozstrzygające wnioski jest za wcześnie, ale kilka spostrzeżeń może być wartościowych.

Zaczynamy...

1. Cael głosuje na paweldomara.
2. Adjatha głosuje na Filipa.
3. HGB głosuje na spidera.
4. Avalon głosuje na HBG.
5. Shudo głosuje na mnie.
6. paweldomar głosuje na Caela.
7. kindziuxx głosuje na Vilmara.


paweldomar1 - 1
Filip29 - 1
Spider - 1
HBG - 1
ariwederczi - 1
Caelethi - 1
Vilmar - 1

Pierwszych siedem głosów rozkłada się "równomiernie". Potem zaczyna się robić ciekawie.

8. Asthariel głosuje kilka minut po kindziukxxxie - tak samo jak on - na Vilmara.

W ten sposób Vilmar wysuwa się na prowadzenie. Wątpię, że dwaj mafiosi zagłosowaliby tak samo, prawie w tym samym czasie podczas pierwszego linczu. Mafia "kindziukxxx - Asthariel" wydaje mi się w tym momencie mniej prawdopodobna od wszystkich innych kombinacji.

9. Dexter oddaje głos na... Dextera.

Twierdzi, że to głos "honorowy". Ciekawe... :)

10. VBone dorzuca kolejny głos na Dextera.

11. Spider głosuje na HBG - w odwecie.

W tej chwili mamy potrójny remis między Vilmarem, Dexterem, a HBG, którzy mają po dwa głosy.

12. filip głosuje na Asthariela.

13. Ja głosuję na Shudo - w odwecie.

14. Prido głosuje na filipa.

Zbliża się koniec głosowania. Rozkład głosów jest następujący:

HBG - 2
Vilmar - 2
Dexter - 2

paweldomar1 - 1
Filip29 - 1
Spider - 1
ariwederczi - 1
Caelethi - 1
Asthariel - 1
Shudo - 1
filip29 - 1

I wtedy zaczyna robić się ciekawie.

15. Cael zmienia swój głos z paweldomara na filipa, dorzucając czwartą osobę do remisu.

Warto odnotować: Jeśli Cael jest w mafii, a jego kompan był wśród tych wystawionych na remis, może chciał w ten sposób zmniejszyć szanse na wylosowanie swojego wspólnika.

16. Vilmar oddaje głos na mnie, dorzucając mnie jako piątego do remisu.

17. Cael drugi raz zmienia głos. Tym razem na HBG.

W ten sposób HBG wysuwa się na prowadzenie i staje się pewnym kandydatem do odstrzału.

Warto odnotować: Jeśli Cael jest w mafii, a jego kompan był wśród tych wystawionych na remis, może zdecydował się uratować mu skórę.

18. Dexter zmienia głos na VBone''a.

Tym samym Dexter, który pewnie nie zauważył kolejnej zmiany głosu Caela, chroni swój tyłek przed odstrzałem.

19. filip zmienia głos z Asthariela na HBG, dobijając go.

20. Cael w ostatniej minucie zmienia głos po raz trzeci. Tym razem z HBG na Vilmara.

Vilmar i HGB mają po trzy głosy. W wyniku losowania ginie Vilmar.

Czy można uważać, że Cael doprowadził ostatecznie do remisu, by ocalić HBG (bo są razem w mafii)? Nie sądzę. Był bowiem moment, w którym to Cael wysunął HBG-a na prowadzenie. Mafiosi raczej w coś takiego by się na bawili. Mafia "Cael-HBG" na razie bardzo wątpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2010 o 10:14, PsyhoSpider napisał:

No nie wiem czy na twoim miejscu tak bym si cieszył - rzekł Spider.
Próbuję przejść przez twoje zachowanie i nijak nie mogę go rozgryźć. O 21:23 oddajesz
głos na Filipa dając mu drugi głos, w tamtej sytuacji to była by dla niego niewesoła
wiadomość ale był to dość bezpieczny głos.


To był 3 głos na mnie. Więc jeszcze mniej weselsza wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2010 o 10:20, filip29 napisał:

To był 3 głos na mnie. Więc jeszcze mniej weselsza wiadomość.

Masz rację, uciekł mi pierwszy głos.

Więc robi się jeszcze bardziej ciekawie. Cael oddawał głosy tylko i wyłącznie na zagrożonych graczy dobijając ich. Jeśli układ sił się zmieniał to i on zmieniał głos na tego najbardziej zagrożonego. Hmm, ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może w takim razie znajdźcie sensowny powód, dla którego miałbym się tak odsłaniać jako hipotetyczny mafioso ;) Zapewne po to się odsłoniłem, by napisać powyższe zdanie? Nie sądzę.

Myślę, że gdy nie ma absolutnie żadnej pewności, że którykolwiek kandydat do linczu może być w mafii (argumenty zarówno przeciwko HBG, Vilmarowi i Dexterowi były słabe lub znikome, tutaj często głosy opierały się na odwecie ze strony atakowanych przez nich osób) lepiej pobawić się kosztem innych i wprowadzić trochę nerwowej atmosfery do gry. Myślę, że takimi zabiegami mogłem doprowadzić do odkrycia się mafii, gdyż sytuacja zmieniała się z minuty na minutę.

A HBG nie ratowałem, nie miałbym nawet przesłanek, by liczyć na to, że ktoś po moim głosie na niego zmieni swoją decyzję i zamiast doprowadzać go do śmierci wskaże innego kandydata do linczu. Filip wyskoczył jak diabeł z pudełka, pewnie obawiał się o swoje życie ;>

Jak dla mnie to możecie mnie dziś linczować, ja tam dalej swoje dla miasta będę robił póki będę w stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2010 o 10:20, filip29 napisał:

To był 3 głos na mnie. Więc jeszcze mniej weselsza wiadomość.

W mojej analizie popełniłem ten sam błąd co Spider. Umknęło mi, że wcześniej dostałeś dwa głosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2010 o 10:20, ariwederczi napisał:

HBG - 2
Vilmar - 2
Dexter - 2

paweldomar1 - 1
Filip29 - 1
Spider - 1
ariwederczi - 1
Caelethi - 1
Asthariel - 1
Shudo - 1
filip29 - 1


Jest mnie dwóch? =p
Widzę, że wszystkim uciekają głosy na mnie.


EDIT: Nie odświeżyłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Niedziela, nienawidzę niedziel! - mruknął Avalon. - Zawsze w niedziele mam mniej czasu na granie [tak, dzisiaj będę się pojawiał tylko sporadycznie na raczej krótki czas, więc wszystkich raczej nie obejmę swoimi analizami].

Dobra, Cael. Ariwederczi całkiem ciekawie i wiarygodnie wszystko rozwinął. Jak dla mnie to typowanie możliwych par jest teraz mało potrzebne, bo to teorie strasznie chybotliwe. Można za to już niektóre pary wykluczyć, i tak na podstawie rozpiski Ariego można kilka wniosków wyciągnąć. Oczywiście wszędzie dalej opieram się o założenie, że Cael jest w mafii i istotnie ratował kompana. Vilmar był niewinny, poza tym mamy HBG i Dexa, wśród nich może być kompan dla Caela, który dorzuca tam Filipa (który przy tym założeniu jest niewinny!), a Vilmar (miastowy) dorzuca Ariego. A, że HBG wykluczamy z powodu ryzykowności takiej zabawy to zostają Dexte i Ariwederczi. Dexter mi nie pasuje do Caela, więc zostaje Ariwederczi.

Można powiedzieć, że Cael zaczął szaleć już zanim Ari został do remisu dorzucony, ale naprawdę rozkręcił się dopiero po dorzuceniu do remisu Ariego. Wszyscy byli aktywni wczoraj i jeszcze wszystko trzeba będzie przeanalizować, ale chce zapytać. Co Pan na to, panie Ariwederczi powie?

Edit: Właśnie zauważyłem, że doszły nowe posty (począwszy od tego Caela). Ustosunkuję się do tych nowości niestety później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: jak się coś wyróżnia i rzuca w oczy, to ludzie to dokładnie analizują i szukają w tym drugiego dnia (vide wasze knucie teorii spiskowych na podstawie moich poczynań), a jak ktoś siedzi cicho lub gra asekuracyjnie to nikt nie zwraca na nich uwagi poza standardowym "będę miał go na oku, bo coś mi tu śmierdzi". Z taką postawą mieszkańcy zapewne NIGDY nie wygrają, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie próbował urozmaicić rozgrywkę i tym samym doprowadzić niechcący do swojej śmierci.

EDIT: To właśnie często mafia stara się ukryć wśród grona osób analizujących najbardziej intrygujące zdarzenia danego/poprzedniego dnia, wszak jak mówi stare porzekadło: w kupie siła ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2010 o 11:35, Avalon67 napisał:

Co Pan na to, panie Ariwederczi powie?

Zakładasz, że Cael jest w mafii, dokonujesz kilku innych założeń, wykreślasz kilku graczy, bo na przykład Ci nie pasują, i w ten sposób dochodzisz do wniosku, że jestem w mafii. Aleś mnie rozgryzł! ;)

Z analizy wczorajszego głosowania wynika, że Cael szalał, ale nie, że na pewno jest w mafii. Przekonaj mnie, że tak może być (bo raczej tego nie jesteś w stanie niezbicie udowodnić), a wtedy może potraktuję Twój palec skierowany we mnie na poważnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Grupka graczy wciąż się zmniejszała - tej nocy do krainy wiecznych fragów odeszli Vilmar i paweldomar - a ten pierwszy częściowo z winy Asthariela, który to odczuwał lekie wyrzuty sumienia. Lekkie, bo w końcu nie był jedynym, któremu jego zachowanie wydało się podejrzane - niech żyje odpowiedzialność zbiorowa!
Jako, że dziś był dzień erpegowy, wyciągnął z dna plecaka płytkę z kultowym Baldurem 2.
-Kto chce drużynowo wydostać się z lochów Irenicusa?
***
Może w takim razie znajdźcie sensowny powód, dla którego miałbym się tak odsłaniać jako hipotetyczny mafioso ;)
Cael, narzekasz, że chciałeś tylko urozmaicić grę - a reszta pisze, że prawdziwa mafia nie wzbudzałaby tak podejrzeń. Moim zdaniem jest inaczej - szalona (czytaj: pomysłowa) mafia mogłaby to zrobić - a Cael jest nieco ekstawagancki, co pokazuje oddanie głosu na 3 osoby w ciągu 8 minut. Ja bym go tak szybko nie skreślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę się namieszało wczoraj w ostatnich minutach głosowania.
Cael był tym głównym mieszaczem, co działa na jego korzyść. Używając koronnego argumentu, przerabianego już chyba na wszystkie sposoby, uważam że mafia by się w ten sposób nie odsłaniała. Oczywiście istnieje możliwość, że to próba wyrobienia sobie alibi, ale powiedzmy sobie szczerze - zawsze istnieje taka ewentualność.
Z Caelem można jeszcze powiązać mord na domarze. Kolejne słabe alibi typu "przecież na mnie głosował, nie zabiłbym go!"? Nieee, nie sądzę. Raczej wybór przez mafię kolejnego średnio aktywnego gracza, który za bardzo niczym się dotychczas nie wyróżnił.

Co z tymi, na których Cael głosował? Vilmar niewinny, co działa w sumie trochę na korzyść HBG. Dodając jeszcze nieasekuracyjny styl pisania tego drugiego, raczej nie biorę go pod uwagę. Na razie.

Filip? Ratowanie się mafii przed śmiercią? Nie sądzę. Raczej "nowy", który chce sobie pograć. Nie ma co go za to winić.
Dexter? Jak już mówiłem, zagranie z głosem na siebie wybitnie mi się nie podoba, potem i tak zmieniał (ale raz, że to zrozumiałe, a dwa, że to zapowiedział).

Z powyższego wynika, że Caela, HBG i Filipa odsuwam nieco od grona podejrzanych na dzień dzisiejszy, co zostawia mnie z... dziewięcioma możliwościami. Trochę dużo. Ale dzień jeszcze młody i wiele zdarzyć się może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się