Forumowa Mafia

[Asthariel 0]

Dnia 01.11.2010 o 13:49, Insom napisał:

Sądzę, że zacząłby wcześniej gdyby przyjął taką teorię, a poza tym nie rzucałby tekstów
o mnie iż mafia może udawać nierozgarniętą przez co chcą spowodować by głosy padły na
nowych. Nie bronił by mnie, bo to by tylko zwróciło uwagę, co zresztą zrobiło i teraz
wszyscy się zastanawiacie czy Init nie wymyślił jakiegoś genialnego planu. Nawet jakby
miał taki plan to nie zareagowałby tak gwałtownie z grubej rury, będąc zbyt cichym na
początku i rozgadanym później, to zbyt kontrastuje.

Nie broniłby cię? Ja mam zwyczaj wtrącenia się w rozmowy i bronienia jednej ze stron, a mimo to nikt mnie zazwyczaj nie podejrzewa. No i nigdy nie był najbardziej rozgadanym graczem.

[init011 0]

Nie wiem czemu Asthariel jedziesz na mnie. Nie widzisz co się dzieje? Myślisz że jestem w mafii? Kindziuk padł bo być może sprawdził Winry. Ona się tego bała i go zabiła. Czemu w takim razie, Gdy Winry się przyznała na samym początku edycji, mafia jej nie załatwiła? BO NIE MOŻNA ZABIĆ SAMEGO SIEBIE. A zagłosowała na Windowsa żeby się nie wychylać i być czysta, ponieważ wiele osób na niego głosowało. Ja też chciałem go zlinczować ale zmieniłem zdanie. Dlaczego? Bo kindziuk się przyznał i podał parę konkretów jako katani a Winry nic. Więc doszedłem do wniosku że coś tu nie gra.

Wayzin masz racje że dawałem ciała przez większość edycji. Ale jak ja zauważyłem że coś nie gra z osobą Winry to TY powinieneś to zauważyć tym bardziej, bo masz większy staż w FM.

Wiem że i tak padnę albo przez lincz albo przez mafie. Padnę i okaże się że jestem niewinny. Jestem ciekaw co wtedy powiecie Asthariel i Wayzin bo jak na razie to tylko WY jesteście przeciwko mnie.

[Asthariel 0]

Dnia 01.11.2010 o 13:53, init011 napisał:

Nie wiem czemu Asthariel jedziesz na mnie. Nie widzisz co się dzieje? Myślisz
że jestem w mafii? Kindziuk padł bo być może sprawdził Winry.

Kindziuk padł, bo został wyraxnie poproszony o niebronienie się, by udowodnić swą niewinność.

Dnia 01.11.2010 o 13:53, init011 napisał:

z Czemu w takim razie, Gdy Winry się przyznała na samym początku edycji, mafia
jej nie załatwiła? BO NIE MOŻNA ZABIĆ SAMEGO SIEBIE.

Mafia uznała, że na pewno będzie się bronić, więc nie ma sensu marnować mordu.

Dnia 01.11.2010 o 13:53, init011 napisał:

Wiem że i tak padnę albo przez lincz albo przez mafie. Padnę i okaże się że jestem niewinny.
Jestem ciekaw co wtedy powiecie Asthariel i Wayzin bo jak na razie to tylko
WY jesteście przeciwko mnie.

Zazwyczaj tak się zaczyna. Nie mamy zbiorowej świadomości, żeby od razu wszyscy mogli kogoś oskarżyć, wiesz?

Fakty są takie, że zostałeś ty, Avalon, Insom i Winry (której logika udawania kataniego mnie przekonała). Mamy jeszcze 3 lincze, więc mamy szanse wygrać, nawet jak się pomylmy, wiec nie wiem, czemu panikujesz?

[Sp1naker 0]

Dnia 01.11.2010 o 13:47, Asthariel napisał:

Podsumuję działalność Inita z ostatnich 2 dni:
- próbuje nam wmówić teorię Wayzin / Prido, że niby udają kłótnię ,ale jak przychodzi
co do czego to się bronią... http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54762
-głos na Zurrisa, który absolutnie nic nie daje, bo i tak by odpadł za olewanie gry,
mimo wcześniejszych podejrzeń wobec dwojga powyższych: - nie chce nikomu podpaść? http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54797
- stara się jak najbardziej rozszerzyć grono podejrzanych bo wie, że wybierając z tych,
którzy nie oddali głosu na Filipa może szybko wpaść:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54886
- wielokrotne najeżdżanie na Winry z racji jej nieobecności, mimo, że ją wytłumaczyłem:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54933
- głos na Win0, który wtedy ma bezpieczną pozycję, po czym milknie: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54970
-... do ostatniego momentu, w którym stara się wsypać Winry, i namieszać remisem - czyżby
machnął się przy liczeniu głosów? http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=55047
A tłumaczy to zaufaniem do Kindziuka... Który ma w tym momencie huśtawkę nastrojów.

Mi to wygląda na Mafioza starającego się o rozsiewanie podejrzeń na jak największą liczbę
graczy, samemu pozostając w miarę czystym.

W miarę czystym? Twoje argumenty wręcz przeczą Twej wypowiedzi.

Rozmowa Wayzin - Prido, dla mnie to szukanie czy któryś nie popełni błędu, zresztą ja też szukałem, celowałem z Prido, ale jak się okazało jest niewinny.
Głos Zurris - Init był wtedy mało aktywny, więc mógłby nawet nie zauważyć żółtych kartek, a ludzką rzeczą jest się mylić.
Nie chce nikomu podpaść? Chyba większość z nas nie chce, wychodzenie do przodu może skutkować albo linczem, albo morderstwem, w końcu mafia nie zostawi tych którzy byliby chętni nakłaniać resztę do ich wyeliminowania.

Co do pozostałych argumentów moja opinia jest podobna.

Nie podoba mi się to, ktoś rozpuścił fałszywą notkę o Inicie, mafioz podchwycił, zasiał ziarno nieprawdy i pewno skończy się linczem niewinnego mieszczanina.

Pewno ktoś napisze: Czemu go bronisz? No tak w końcu udało mu się wymazać Insoma z listy podejrzanych wpisując siebie na nią. Obronił Cię, to trzeba ratować frajera.

Otóż nie, właśnie dlatego, że wpisał się na listę podejrzanych odpowiada nam na pytanie kim jest.
Poza tym, jak przyjrzycie się uważnie, nie ma tak nic co wskazuje jednoznacznie na mafię. Nie chcę by miasto zmarnowało lincz bo wiem, że Init nie jest z mafi.

[Avalon67 0]

Init! Też podchodzę do Ciebie ze sporą rezerwą. Najpierw całą edycję siedzisz gdzieś spokojnie po środku, a teraz wyjeżdżasz z generalną ofensywą. To raczej nie jest argument świadczący za Twoją niewinnością, czyż nie? Wręcz bardzo na Twoją niekorzyść

I do tego Insom. Też raczej nie znajdował się w kręgu podejrzeń i w miarę spokojnie (jeśli tak jego niektóre ruchy można nazwać), jeśli chodzi o te jego "nerwowości" to raczej samo ich źródło (sytuacja kiedy zwróciłem mu tylko uwagę, a ten zaczął się rzucać) można traktować jako argument, potem wszedł w ironię i jakoś to poszło. Ale to tylko dodatek do tego co teraz mnie zaintrygowało. Zaintrygowało mnie to wzięcie strony Inita i skierowanie się przeciwko Caelowi. Jeśli Insom wie jaka jest rola Inita to może próbować ustawiać sobie grunt pod jutrzejszą konfrontację.

Kurcze, wygląda na to, że się do chłopaka przyczepiłem, nic tylko przez całą edycję się czepiam.

Insom
> Nie chcę by miasto zmarnowało lincz bo wiem, że Init nie jest z mafi.
Następny katani?

[init011 0]

Dnia 01.11.2010 o 13:47, Asthariel napisał:

Podsumuję działalność Inita z ostatnich 2 dni:
- próbuje nam wmówić teorię Wayzin / Prido, że niby udają kłótnię ,ale jak przychodzi
co do czego to się bronią... http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54762
-głos na Zurrisa, który absolutnie nic nie daje, bo i tak by odpadł za olewanie gry,
mimo wcześniejszych podejrzeń wobec dwojga powyższych: - nie chce nikomu podpaść? http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54797
- stara się jak najbardziej rozszerzyć grono podejrzanych bo wie, że wybierając z tych,
którzy nie oddali głosu na Filipa może szybko wpaść:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54886
- wielokrotne najeżdżanie na Winry z racji jej nieobecności, mimo, że ją wytłumaczyłem:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54933
- głos na Win0, który wtedy ma bezpieczną pozycję, po czym milknie: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=54970
-... do ostatniego momentu, w którym stara się wsypać Winry, i namieszać remisem - czyżby
machnął się przy liczeniu głosów? http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=55047
A tłumaczy to zaufaniem do Kindziuka... Który ma w tym momencie huśtawkę nastrojów.

Mi to wygląda na Mafioza starającego się o rozsiewanie podejrzeń na jak największą liczbę
graczy, samemu pozostając w miarę czystym.

Zauważ że nigdzie nie piszę że jestem całkowicie pewny co do roli Windowsa, Prido czy Wayzin. Nawet nie byłem pewny roli Winry do wczoraj w nocy. Potem przeczytałem sobie wszystko, przeanalizowałem i wyszło że Winry musi być winna. Będę się tego trzymał do końca. Chyba że przedstawisz jakąś konkretną argumentację przeciwko innej osobie.

[init011 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:04, Avalon67 napisał:

Init! Też podchodzę do Ciebie ze sporą rezerwą. Najpierw całą edycję siedzisz gdzieś
spokojnie po środku, a teraz wyjeżdżasz z generalną ofensywą. To raczej nie jest argument
świadczący za Twoją niewinnością, czyż nie? Wręcz bardzo na Twoją niekorzyść

I do tego Insom. Też raczej nie znajdował się w kręgu podejrzeń i w miarę spokojnie (jeśli
tak jego niektóre ruchy można nazwać), jeśli chodzi o te jego "nerwowości" to raczej
samo ich źródło (sytuacja kiedy zwróciłem mu tylko uwagę, a ten zaczął się rzucać) można
traktować jako argument, potem wszedł w ironię i jakoś to poszło. Ale to tylko dodatek
do tego co teraz mnie zaintrygowało. Zaintrygowało mnie to wzięcie strony Inita i skierowanie
się przeciwko Caelowi. Jeśli Insom wie jaka jest rola Inita to może próbować ustawiać
sobie grunt pod jutrzejszą konfrontację.

Kurcze, wygląda na to, że się do chłopaka przyczepiłem, nic tylko przez całą edycję się
czepiam.

Insom
> Nie chcę by miasto zmarnowało lincz bo wiem, że Init nie jest z mafi.
Następny katani?

To wszystko wynika z tego że nie byłem do końca pewien. Teraz Ja to widzę. Nowy i początkujący gracz FM. Czy gdybym był w mafii to zachęcałbym tak mocno do linczowania Winry? Zabiłbym ją po prostu w mordzie i tyle. Wy jesteście bardziej doświadczeni i tego nie widzicie? Bardzo dziwne. Winry odgrywa znakomicie swoją rolę w takim razie.


##############

Jadę na groby. Będę później.

[Asthariel 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:08, init011 napisał:

Zauważ że nigdzie nie piszę że jestem całkowicie pewny co do roli Windowsa, Prido czy
Wayzin. Nawet nie byłem pewny roli Winry do wczoraj w nocy. Potem przeczytałem sobie
wszystko, przeanalizowałem i wyszło że Winry musi być winna. Będę się tego trzymał do
końca. Chyba że przedstawisz jakąś konkretną argumentację przeciwko innej osobie.

wyszło że Winry musi być winna. A mi wychodzi, że poza nią to możesz być ty lub Avalon lub Insom, i co?
Nikt nie jest nigdy absolutnie pewien co do innych graczy, więc nie wiem, czemu w ogóle próbujesz się w ten sposób bronić. I czemu mam przedstawiać argumentacje o kimś innym?

[Sp1naker 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:04, Avalon67 napisał:

I do tego Insom. Też raczej nie znajdował się w kręgu podejrzeń i w miarę spokojnie (jeśli
tak jego niektóre ruchy można nazwać), jeśli chodzi o te jego "nerwowości" to raczej
samo ich źródło (sytuacja kiedy zwróciłem mu tylko uwagę, a ten zaczął się rzucać) można
traktować jako argument, potem wszedł w ironię i jakoś to poszło. Ale to tylko dodatek
do tego co teraz mnie zaintrygowało. Zaintrygowało mnie to wzięcie strony Inita i skierowanie
się przeciwko Caelowi. Jeśli Insom wie jaka jest rola Inita to może próbować ustawiać
sobie grunt pod jutrzejszą konfrontację.

Wygląda to tak:
jak mówiłem 1 głos na wayzina - od początku na mej liście (z resztą fabuła, brutalny kucharz)
podczas frontu Wayzin-Prido, celowałem w prido, bo ciekawiło mnie jak zareaguje - guzik, skreślić z listy podejrzanych
Asthariel - gościu sieje ziarno prawdy od 2 dni, nikt na niego jeszcze nie głosował oprócz mnie (może się mylę)
Podjudza przeciw initowi, może przestraszył się że ktoś zagłosował na niego, a to oczywiste nie atakować od razu osoby która rozgryzła co i jak, bo zwracamy na siebie uwagę, trzeba to zrobić powoli. Jeśli jednak jest miastowym, to idzie złą drogą.

Dnia 01.11.2010 o 14:04, Avalon67 napisał:

Kurcze, wygląda na to, że się do chłopaka przyczepiłem, nic tylko przez całą edycję się
czepiam.

;)

[Asthariel 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:11, init011 napisał:

To wszystko wynika z tego że nie byłem do końca pewien. Teraz Ja to widzę. Nowy i początkujący
gracz FM. Czy gdybym był w mafii to zachęcałbym tak mocno do linczowania Winry? Zabiłbym
ją po prostu w mordzie i tyle. Wy jesteście bardziej doświadczeni i tego nie widzicie?
Bardzo dziwne. Winry odgrywa znakomicie swoją rolę w takim razie.

WHAT? Czy ty naprawdę myślisz, że Mafia to milczki i lenie, które boją się cokolwiek głośno powiedzieć? Na tym polega jej gra, żeby rozsiewać podejrzenia na innych!

[Asthariel 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:12, Insom napisał:

Asthariel - gościu sieje ziarno prawdy od 2 dni, nikt na nie jeszcze nie głosował oprócz
mnie (może się mylę)
Podjudza przeciw initowi, może przestraszył się że ktoś zagłosował na niego, a to oczywiste
nie atakować od razu osoby która rozgryzła co i jak, bo zwracamy na siebie uwagę, trzeba
to zrobić powoli. Jeśli jednak jest miastowym, to idzie złą drogą.

Podsumowując: wpadłem w panikę, bo absolutnie irracjonalnie oddałeś na mnie głos, więc staram się zlinczować Inita, bo zawiązaliście jakiś sojusz? I oddałeś na mnie głos, bo wydaję ci się tak niepodejrzany, że to podejrzane?
To bije absurdem nawet twój wczorajszy głos na mnie...

[Sp1naker 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:13, Asthariel napisał:

WHAT? Czy ty naprawdę myślisz, że Mafia to milczki i lenie, które boją się cokolwiek
głośno powiedzieć? Na tym polega jej gra, żeby rozsiewać podejrzenia na innych!

Niestety to Ty jesteś tutaj lepszym siewcą....

...albo masz kombajn i zbierasz plony szybciej ;)
Biedni rolnicy...

[Asthariel 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:16, Insom napisał:

> WHAT? Czy ty naprawdę myślisz, że Mafia to milczki i lenie, które boją się cokolwiek

> głośno powiedzieć? Na tym polega jej gra, żeby rozsiewać podejrzenia na innych!


Niestety to Ty jesteś tutaj lepszym siewcą....

...albo masz kombajn i zbierasz plony szybciej ;)
Biedni rolnicy...

Zastanawiam się, jak ty byś chciał grać bez podejrzewania innych - Uprzejmie proszę, czy Mafia może się teraz przyznać i oddać nam grę walkowerem?

[Avalon67 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:11, init011 napisał:

To wszystko wynika z tego że nie byłem do końca pewien. Teraz Ja to widzę. Nowy i początkujący
gracz FM. Czy gdybym był w mafii to zachęcałbym tak mocno do linczowania Winry?

Czemu nie?

Dnia 01.11.2010 o 14:11, init011 napisał:

Zabiłbym ją po prostu w mordzie i tyle. Wy jesteście bardziej doświadczeni i tego nie widzicie?

Ja tego nie widzę. Po co byłoby ją zabijać mafii w mordzie? Póki żyje dostarcza kontrowersji, bo nie jest pewne jaka jest jej rola i mafia może namawiać do zabicia jej w linczu by kupić sobie dodatkowy dzień (co właśnie robisz).

Dnia 01.11.2010 o 14:11, init011 napisał:

Bardzo dziwne. Winry odgrywa znakomicie swoją rolę w takim razie.

Być może.


Insom
To co, linczujemy Asthariela?

[Sp1naker 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:21, Avalon67 napisał:

Ja tego nie widzę. Po co byłoby ją zabijać mafii w mordzie? Póki żyje dostarcza kontrowersji,
bo nie jest pewne jaka jest jej rola i mafia może namawiać do zabicia jej w linczu by
kupić sobie dodatkowy dzień (co właśnie robisz).

To pasuje także do Astheriela i Wayzina, oboje Tworzą front vs Init. Wiadome, że oboje z mafi nie są, więc jeden może się mylić a drugi wykorzystywać jego głupotę i mieć asa w rękawie.

Też o tym pisałem, Winry to świetna sprawa - bełkot od początku, zamieszanie, niezły bałagan, nie ma co pomieszajmy to błoto jeszcze trochę w końcu mieszkańcy się w nim utopią. Jeśli Winry to mafia to zrobiła nie lada bajzer wokół własnej osoby, a wątpliwe by taka była jej taktyka - jak genialna tak i niebezpieczna i niepewna. W końcu wszyscy o niej mówią. Ale bądź co bądź 2 z tej bajki co chcieli zabić królewnę już padło.

[Avalon67 0]

To z Astharielem to była ironia, jego o takie rzeczy nie podejrzewam.

Dnia 01.11.2010 o 14:49, Insom napisał:

Też o tym pisałem, Winry to świetna sprawa - bełkot od początku, zamieszanie, niezły
bałagan, nie ma co pomieszajmy to błoto jeszcze trochę w końcu mieszkańcy się w nim utopią.
Jeśli Winry to mafia to zrobiła nie lada bajzer wokół własnej osoby, a wątpliwe by taka
była jej taktyka - jak genialna tak i niebezpieczna i niepewna. W końcu wszyscy o niej
mówią. Ale bądź co bądź 2 z tej bajki co chcieli zabić królewnę już padło.

Cała gra Winry w tej edycji istotnie trąci lekko szaleństwem. Ale sorry, ten szturm przypuszczony przez Inita i Twoje działania z nim związane trącą mafią. Któryś z was się chyba przeliczył i można to zrozumieć, staż macie niedługi.

[Sp1naker 0]

Dnia 01.11.2010 o 14:59, Avalon67 napisał:

Cała gra Winry w tej edycji istotnie trąci lekko szaleństwem. Ale sorry, ten szturm przypuszczony
przez Inita i Twoje działania z nim związane trącą mafią. Któryś z was się chyba przeliczył
i można to zrozumieć, staż macie niedługi.

Taka prosta demencja? Liczyłem na coś więcej... Nie ma co moje działania trącą miafią bo jestem święcie przekonany, że Init jest niewinny a wasza zabawa tylko pomaga ostatniemu mafiozowi. Z resztą, przekonacie się kiedy ja albo Init padnie. Wtedy ''staż macie niedługi'' śmiało zmienisz na ''Staż mamy niedługi'' i powiesz otwarcie na forum.

[Avalon67 0]

Dnia 01.11.2010 o 15:29, Insom napisał:

Taka prosta demencja? Liczyłem na coś więcej... Nie ma co moje działania trącą miafią
bo jestem święcie przekonany, że Init jest niewinny a wasza zabawa tylko pomaga ostatniemu
mafiozowi. Z resztą, przekonacie się kiedy ja albo Init padnie. Wtedy ''staż macie niedługi''
śmiało zmienisz na ''Staż mamy niedługi'' i powiesz otwarcie na forum.

Akurat obawiam się, że tejże wypowiedzi nie rozumiem. Każdy ma swoje racje, poza tym przekręcasz. W moim poście z 14:04 opisuje co nieco Twoją postawę, tam, jak widać, piszę, że uważam, że ustawiasz sobie grunt pod jutro by zaatakować podłych zabójców niewinnego Inita. Tak to widzę.

Część druga Twojego posta też jest dla mnie niezrozumiała. Nawiązałem do waszego braku doświadczenia, który sprawia, że teraz jesteście u niektórych na celownikach. Dalej, co i po kiego mam zamieniać? Co to za dziwaczne ataki? Rozumiem, że odbijasz piłeczkę, ale to bezsensowne. BTW, zczaj, że moja pierwsza edycja miała miejsce cztery lata temu, więc taka wypowiedź byłaby kłamstwem w żywe oczy.

[Sp1naker 0]

Dnia 01.11.2010 o 15:41, Avalon67 napisał:

Akurat obawiam się, że tejże wypowiedzi nie rozumiem. Każdy ma swoje racje, poza tym
przekręcasz. W moim poście z 14:04 opisuje co nieco Twoją postawę, tam, jak widać, piszę,
że uważam, że ustawiasz sobie grunt pod jutro by zaatakować podłych zabójców niewinnego
Inita. Tak to widzę.

Część druga Twojego posta też jest dla mnie niezrozumiała. Nawiązałem do waszego braku
doświadczenia, który sprawia, że teraz jesteście u niektórych na celownikach. Dalej,
co i po kiego mam zamieniać? Co to za dziwaczne ataki? Rozumiem, że odbijasz piłeczkę,
ale to bezsensowne. BTW, zczaj, że moja pierwsza edycja miała miejsce cztery lata temu,
więc taka wypowiedź byłaby kłamstwem w żywe oczy.

Doceniam to że jesteś doświadczonym graczem, ale z tego też powodu nie rozumiem Twojego zachowania, idziesz w złym kierunku.

Ja nie muszę przygotowywać gruntu sobie przeciw katom Inita bo od początku piszę posty przeciw Wayzinowi, a jeszcze zanim zacząłem ''bronić'' Inita - nazwijmy to po mojemu: chcę dowieść, że jesteście na złym tropie a mafia się z was śmieje, bo albo dobije Inita, albo czeka schowana, bo może być już pewna, że lincze padną między Winry-Mną-Init - rozpocząłem posty przeciw Astharielowi.

[Asthariel 0]

>
Rozumiem, że uważasz Winry za mafię. Nie rozumiem jednak, czemu jesteś tak pewny niewinności Inita - masz coś na poparcie swojego zdania, poza nieufnością wobec koleżanki? Bo to że cię "obronił" to nic, a nie argument.