Forumowa Mafia

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:37, qrex napisał:

Teoretycznie możesz wszystkich oszukiwać tylko po to żeby, gracze wyrobili sobie na twój
temat określone zdanie. A kiedy sprawisz że wszyscy uwierzą że nie zlinczujesz dobrej
osoby to zaczniesz to robić. Poza tym każdy medal ma dwie strony. Jeśli mafia w to uwierzy
będziesz szedł pierwszy do odstrzału.

Chyba naiwnie wierzę w większe ambicje mafii :)

Dnia 04.08.2011 o 20:37, qrex napisał:

Tak trochę mi to idzie uchylaniem się od decyzji...

Błąd. Podejmę odpowiednią decyzję, ale w obecnej chwili nie widzę sensu linczować w/w osób.

Dnia 04.08.2011 o 20:37, qrex napisał:

Raczej nie. Pierwszego dnia ciężko wysunąć sensowną kandydaturę. Co najwyżej możliwą
do przepchnięcia.

Sensowna to taka, która daje najwięcej miastu. Bezsensowną może być np. kandydatura Fiarota. Natomiast sensowną będzie osoby, która i tak nic nie wniesie do gry (Nie chcesz być tą osobą : >)

[Fiarot 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:27, kindziukxxx napisał:

ktoś musi być tym jedynym :)

Aha, mów mi jeszcze. A co, jeśli przynajmniej jeszcze jedna osoba pójdzie tym tropem, bo np. sobie tak wylosuje, albo fabularna postać Prido mu się nie spodoba? Zmienisz wtedy swój lincz, aby nadal za wszelką cenę nie głosować na gracza, który może ''pechowo'' paść w głosowaniu?
Generalnie wcześniej radośnie sugerowałeś, że gdy mącisz to pojawia się dyskusja i gra nabiera rozpędu, a tymczasem naciskany wypowiadasz się dosyć lakonicznie, jakbyś chciał najchętniej urwać jak najszybciej tę całą dyskusję. Ja co prawda miałem pokaźną przerwę od gry, ale na twoje nieszczęście ostatnią edycje czytałem, a tam również popisałeś się bardzo podobną zagrywką na starcie i kim wtedy byłeś? :)

Dnia 04.08.2011 o 20:27, kindziukxxx napisał:

bo zazwyczaj pierwszego dnia ludzie nie celują w doświadczonych graczy, a to pozwala
mi oddać głos na osobę która nie padnie.

Taka dygresja: jeszcze 3-4 lata temu, gdy w FM grało starsze pokolenie teraz już w większości nieaktywnych graczy co edycję tak z 75%-80% uczestników rozgrywki była doświadczona i nikt się wtedy specjalnie nie rozczulał, że w pierwszych linczach gromadnie lecieli doświadczeni.
Swoją drogą nadal uparcie podkreślasz, że zależy Ci na głosowaniu na osobę, która dzisiaj raczej nie padnie. To co to za szukanie mafii - generalnie graczom powinno zależeć, żeby linczowana przez nich osoba opuściła szeregi graczy, Ty jednak prezentujesz zupełnie inny system myślenia.

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:39, rob006 napisał:

Lamisz. Denerwuje mnie twój styl gry. Wg mnie jesteś najlepszym kandydatem do dzisiejszego
linczu, bo nawet jeśli jesteś mieszkańcem, to może fakt że zginąłeś skłoni cię do refleksji
i dojdziesz do wniosku, że styl "zagłosuję dzisiaj na kogoś, kto na pewno nie zginie,
żeby mieć czyste rączki" nie jest zbyt dobry i warto byłoby go zmienić.
Rzekłem.

Bardzo dobry argument edukacyjny! Nawet bym to poparł, ale... może mafia myśli podobnie i będzie na tyle uprzejma, że pozbędzie się Kindziuka za nas? To byłoby bardzo miłe z jej strony, nie uważacie? :)

[rob006 1]

Dnia 04.08.2011 o 20:45, Prido napisał:

Bardzo dobry argument edukacyjny! Nawet bym to poparł, ale... może mafia myśli podobnie
i będzie na tyle uprzejma, że pozbędzie się Kindziuka za nas? To byłoby bardzo miłe z
jej strony, nie uważacie? :)

To byłoby równie miłe, co nieprawdopodobne ;]

[kindziukxxx 8]

Dnia 04.08.2011 o 20:38, Prido napisał:

No ogaaaaaarnij. Wiem, że to cholernie trudne, ale jednak możliwe, aby już pierwszego
dnia upolować mafię. Jednakże ze swoim stylem gry masz dokładnie 0(czytaj zero)% szans
na dokonanie tego. Właśnie tak chcesz być zapamiętany? Jako ten, kto zawsze oddaje neutralny
głos i nigdy nie pomógł miastu? Bleh.

no ok, rozumiem to w 100%, tylko wiesz, prawdopodobieństwo trafienia kogoś jako mafii jest dokładnie takie samo jak to że Ty jesteś mafią :) wiadomo można jeszcze zaatakować kogoś kto jest nieaktywny, ale Winry i Alexei raczej by od tak gry nie odpuścili, to zostają XSky0 i Zendemion...

[qrex 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:41, Prido napisał:

Chyba naiwnie wierzę w większe ambicje mafii :)

Szczerze wątpię. Ty przyjąłeś rodzaj takiej pozy. Poza faktycznymi umiejętnościami jakimi dysponujesz (których tutaj nie zamierzam kwestionować) kreujesz się na ambitnego, nieomylnego i najsprytniejszego. Takie stwierdzenie świetnie komponuje się z twoim stylem gry :)

Dnia 04.08.2011 o 20:41, Prido napisał:

Błąd. Podejmę odpowiednią decyzję, ale w obecnej chwili nie widzę sensu linczować w/w osób.

A za godzinę będziesz widzieć? Pierwszego dnia nie ma to tak dużego znaczenia. Szanse trafienia mafii są niewielkie. Chyba że przyjmiesz taktykę bicia milczków albo inną nie związaną z biciem realnie złych w edycji. W tym drugim przypadku nie ma to już żadnego znaczenia. A głos zawsze można zmienić.

Dnia 04.08.2011 o 20:41, Prido napisał:

Sensowna to taka, która daje najwięcej miastu. Bezsensowną może być np. kandydatura Fiarota.
Natomiast sensowną będzie osoby, która i tak nic nie wniesie do gry (Nie chcesz być tą osobą : >)

Sensowna to taka która może zbliżyć miasto do zwycięstwa (albo oddalić w odwrotnym przypadku) bicie osób które nic nie wnoszą wpływa tylko na jakość samej rozgrywki. Z pragmatycznego punktu widzenia jest to strata linczu. Co do mojej ewentualnej kandydatury. Nie martw się. Nie grasz sam i nie ty jeden decydujesz o mojej przydatności ;P

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:46, rob006 napisał:

To byłoby równie miłe, co nieprawdopodobne ;]

Nie no czemu. To byłaby bardzo interesująca zagrywka. Kolejne dezorientujące posunięcie, które przyciągnęłoby niejako oczy wszystkich na mnie. Zabicie wina może wskazywać (co prawda w niewielkim stopniu), że mafia planuje zagrać nietrywialnie (To nawet pasuje do mnie, gdyby nie ten win0 :<), a tym samym mogłaby zwiększyć swoje szanse na wygraną wprowadzając pewne zamieszanie. Zresztą kindziuk jest określany i sam się określa jako ten, który często robi dziwne rzeczy i przez to jest warty zachowania w grze, ponieważ może sam na siebie ściągnąć głosy innych. Z drugiej strony wiecznie podejrzany win0, którego też warto zachować, bo może mieszkańcy go zlinczują :)

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:51, qrex napisał:

Szczerze wątpię. Ty przyjąłeś rodzaj takiej pozy. Poza faktycznymi umiejętnościami jakimi
dysponujesz (których tutaj nie zamierzam kwestionować) kreujesz się na ambitnego, nieomylnego
i najsprytniejszego. Takie stwierdzenie świetnie komponuje się z twoim stylem gry :)

Mówisz o fabule, czy może o czymś innym? : )

Dnia 04.08.2011 o 20:51, qrex napisał:

A za godzinę będziesz widzieć? Pierwszego dnia nie ma to tak dużego znaczenia. Szanse
trafienia mafii są niewielkie. Chyba że przyjmiesz taktykę bicia milczków albo inną nie
związaną z biciem realnie złych w edycji. W tej drugim przypadku nie ma to już żadnego
znaczenia.

Owszem, taktyka bicia milczków jest bardzo edukacyjna (Prawie jak zabicie dzisiaj kindziuka, aby wyciągnął wnioski na przyszłość) i być może uda się trafić w mafię.

Dnia 04.08.2011 o 20:51, qrex napisał:

Sensowna to taka która może zbliżyć miasto do zwycięstwa (albo oddalić w odwrotnym przypadku)
bicie osób które nic nie wnoszą wpływa tylko na jakość samej rozgrywki. Z pragmatycznego
punktu widzenia jest to strata linczu. Co do mojej ewentualnej kandydatury. Nie martw
się. Nie grasz sam i nie ty jeden decydujesz o mojej przydatności ;P

Hahaha :D Stwierdzenie w nawiasie odnosiło się do ogółu, a nie konkretnie do Twojej osoby. Przepraszam, jeśli to tak odebrałeś.
Masz rację. Zabijanie milczków zwiększa głównie atrakcyjność gry. Niemniej w obecnym przypadku naprawdę nie widzę sensu linczowania osób udzielających się. Nawet nie chodzi o samo linczowanie milczków, ale o to, że nie mam się do nich o co przyczepić. Tym samym pomysł linczowania nieudzielających się, zdecydowanie bardziej do mnie przemawia.

[rob006 1]

Wolę wziąć sprawy w swoje ręce, niż liczyć na dobroduszność mafii, która będzie zabijała tego kogo chcemy. :P Poza tym jakby nie patrzeć kindziuk ma takie same szanse na bicie mafią jak każdy inny, a wtedy mafia go raczej nie ruszy.

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 21:00, rob006 napisał:

Wolę wziąć sprawy w swoje ręce, niż liczyć na dobroduszność mafii, która będzie zabijała
tego kogo chcemy. :P Poza tym jakby nie patrzeć kindziuk ma takie same szanse na bicie
mafią jak każdy inny, a wtedy mafia go raczej nie ruszy.

Hmmm. Masz rację. Wiem jednak jak rozwiać nasze wątpliwości. Kindziuk, powiedz: Czy jesteś w mafii? Tylko tak szczerze...

[kindziukxxx 8]

Dnia 04.08.2011 o 21:02, Prido napisał:

Hmmm. Masz rację. Wiem jednak jak rozwiać nasze wątpliwości. Kindziuk, powiedz: Czy jesteś
w mafii? Tylko tak szczerze...

Nie

[qrex 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:56, Prido napisał:

Mówisz o fabule, czy może o czymś innym? : )

To pytanie retoryczne, czy tylko się ze mną droczysz ? ;P

Dnia 04.08.2011 o 20:56, Prido napisał:

Owszem, taktyka bicia milczków jest bardzo edukacyjna (Prawie jak zabicie dzisiaj kindziuka,
aby wyciągnął wnioski na przyszłość) i być może uda się trafić w mafię.

Kindziuk już tyle razy odwalał takie akcje żę ciężko zliczyć. Za połowę z nich został zlinczowany a i tak się niczego nie nauczył w tej kwestii. Każdy z nas gra tak, jak lubi i ma własny styl. Kindziuk już tak gra i ewentualny lincz niczego nie zmieni. Chociaż kto wie bo się jeszcze tylko w tej pozie utwierdzi i będzie tak grał w zaparte.

Dnia 04.08.2011 o 20:56, Prido napisał:

Hahaha :D Stwierdzenie w nawiasie odnosiło się do ogółu, a nie konkretnie do Twojej osoby.
Przepraszam, jeśli to tak odebrałeś.

Teraz się nie wykręcaj, bo i tak nie dam wiary twoim słowom.

Dnia 04.08.2011 o 20:56, Prido napisał:

Masz rację. Zabijanie milczków zwiększa głównie atrakcyjność gry. Niemniej w obecnym
przypadku naprawdę nie widzę sensu linczowania osób udzielających się. Nawet nie chodzi
o samo linczowanie milczków, ale o to, że nie mam się do nich o co przyczepić. Tym samym
pomysł linczowania nieudzielających się, zdecydowanie bardziej do mnie przemawia.

A co ci przeszkadza w oddaniu głosu wstępnego? Było by to swoistą wskazówką co do twojej dzisiejszej gry, a tak czekasz tylko na Bóg wie co. Czyżby nieomylny Prido nigdy nie zmieniał głosu bo to nie wypada? Dlatego dziwi mnie trochę wykręcanie się i zostawienie tego na ostatnią chwilę.

kindziuk

W tej edycji dam ci spokój. Ale obiecuje że jak to powtórzysz w następnej (a wiem że tak będzie ) to cię zlinczuje. Zobaczymy kto pierwszy wymięknie w wytrwałości co do swojego postanowienia :D

[Zendemion 0]

Dnia 04.08.2011 o 20:48, kindziukxxx napisał:

nieaktywny, ale Winry i Alexei raczej by od tak gry nie odpuścili, to
zostają XSky0 i Zendemion...

Że ja co proszę? Chyba staram się być aktywny.
Rob ma sporo racji, a ja poczułem się urażony tym zdaniem. Na razie jednak wstrzymam się z głosowaniem na Ciebie (zemsta najlepiej smakuje na zimno, a co! :P). Ogólnie irytuje mnie to, że wszystko oceniacie po stażu graczy. OK rozumiem mogę mniej ogarniać, ale niezabijanie kogoś, bo grał więcej razy jest dla mnie bezsensowne, szczególnie kiedy ktoś słabo angażuje się w grę (gra powinna być atrakcyjna, a nie po to żeby wygrać, więc bicie milczków uważam za dobry pomysł). No i Kindziuk. Strasznie mącisz.

[Asthariel 0]

Zapewne mnie teraz wyśmiejecie, ale wierzę w prawdopodobieństwo. Szansa na bycie mafią wynosi 2 do 13. Drugi raz z rzędu - 4 do 169. Ale trzeci to już 8 do 2197, czyli w przybliżeniu (bardzo niedokładnym) 1 do 250. Niewielka szansa, a szansa na to, że Kindziuk w mafii nie jest wynosi 249 do 250. Dlatego moim zdaniem jeśli go dziś linczować, to tylko po to, by nie mącił później, bo wątpię, by znów był mafią, chyba, że MG ma wredne poczucie humoru.

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 21:05, qrex napisał:

To pytanie retoryczne, czy tylko się ze mną droczysz ? ;P

:)

Dnia 04.08.2011 o 21:05, qrex napisał:

Kindziuk już tyle razy odwalał takie akcje żę ciężko zliczyć. Za połowę z nich został
zlinczowany a i tak się niczego nie nauczył w tej kwestii. Każdy z nas gra tak, jak lubi
i ma własny styl. Kindziuk już tak gra i ewentualny lincz niczego nie zmieni. Chociaż
kto wie bo się jeszcze tylko w tej pozie utwierdzi i będzie tak grał w zaparte.

Czy ja wiem. Osobiście staram się zmieniać styl w każdej z edycji... ;)

Dnia 04.08.2011 o 21:05, qrex napisał:

Teraz się nie wykręcaj, bo i tak nie dam wiary twoim słowom.

Nie no. W tej kwestii naprawdę tak było. To nie jest ściema.

Dnia 04.08.2011 o 21:05, qrex napisał:

A co ci przeszkadza w oddaniu głosu wstępnego? Było by to swoistą wskazówką co do twojej
dzisiejszej gry, a tak czekasz tylko na Bóg wie co. Czyżby nieomylny Prido nigdy nie
zmieniał głosu bo to nie wypada? Dlatego dziwi mnie trochę wykręcanie się i zostawienie
tego na ostatnią chwilę.

Aktualnie miło spędzam czas rozmawiając z Wami. Aby oddać głos muszę jeszcze poczytać posty milczków i wybrać tego, który najmniej mi się podoba. Aktualnie wiem jak wygląda sytuacja Winry i nie mogę jej winić za to, że dziś ma ograniczoną ilość czasu (Jeśli będzie chciała, to sama się wytłumaczy). Nie wiem jednak na przykład, z jakiego powodu Alexeia nie ma, a przyznam, że bardzo chętnie ujrzałbym jego styl gry. Z tego co pamiętam, nie napisał ani jednego posta w tej edycji. Czy aby na pewno dostał powiadomienie o starcie? :)

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 21:09, Asthariel napisał:

Zapewne mnie teraz wyśmiejecie, ale wierzę w prawdopodobieństwo. Szansa na bycie mafią
wynosi 2 do 13. Drugi raz z rzędu - 4 do 169. Ale trzeci to już 8 do 2197, czyli w przybliżeniu
(bardzo niedokładnym) 1 do 250. Niewielka szansa, a szansa na to, że Kindziuk w mafii
nie jest wynosi 249 do 250. Dlatego moim zdaniem jeśli go dziś linczować, to tylko po
to, by nie mącił później, bo wątpię, by znów był mafią, chyba, że MG ma wredne poczucie
humoru.

Niech no ja tylko kiedyś poprowadzę kilka edycji z rzędu. Oj zdziwisz się kolego : )

[Zendemion 0]

Dnia 04.08.2011 o 21:09, Asthariel napisał:

Zapewne mnie teraz wyśmiejecie, ale wierzę w prawdopodobieństwo. Szansa na bycie mafią
wynosi 2 do 13. Drugi raz z rzędu - 4 do 169. Ale trzeci to już 8 do 2197, czyli w przybliżeniu
(bardzo niedokładnym) 1 do 250. Niewielka szansa, a szansa na to, że Kindziuk w mafii
nie jest wynosi 249 do 250. Dlatego moim zdaniem jeśli go dziś linczować, to tylko po
to, by nie mącił później, bo wątpię, by znów był mafią, chyba, że MG ma wredne poczucie
humoru.

Prawdopodobieństwo trochę nie tak działa moim skromnym:
my już jesteśmy w jednym z tych 4 na 169 wariantów, zatem Kindziuk ma takie same szanse znowu być mafią jak każdy z nas.

[Prido 0]

Dnia 04.08.2011 o 21:05, kindziukxxx napisał:

Nie

O. Przegapiłem Twoją odpowiedź. I jak Rob? Mi to wystarcza (Chociaż mało szczerości w tym było...) :)

[kindziukxxx 8]

tutaj losowanie z rzędu nic nie ma, za każdym razem losowanie odbywa się na nowo, i mimo teoretycznych 2, 3, 4, 5 z rzędu to przy 10k losowań będzie mniej więcej "po równo" :)

[qrex 0]

Dnia 04.08.2011 o 21:11, Prido napisał:

Czy ja wiem. Osobiście staram się zmieniać styl w każdej z edycji... ;)

Po stwierdzeniu takim jak nam zaserwowałeś kilka postów temu ''''ja nigdy bym nie mordował windowsa, gdybym był w mafii'''' poznał bym w ciemno że to ty. Tak samo jak kindziuka po wytypowaniu cię na kandydata do linczu, z zupełnie nie klejącą się analizą. Więc tak. Każdy ma mniej, lub bardziej wyróżniający się styl gry. Ty należysz do tej drugiej kategorii.

Dnia 04.08.2011 o 21:11, Prido napisał:

Nie no. W tej kwestii naprawdę tak było. To nie jest ściema.

Być może. Tylko po co stwierdzenie ''''nie chcesz być taką osobą'''' :P

Dnia 04.08.2011 o 21:11, Prido napisał:

Aktualnie miło spędzam czas rozmawiając z Wami. Aby oddać głos muszę jeszcze poczytać
posty milczków i wybrać tego, który najmniej mi się podoba.

Zawsze możesz zmienić więc to nie problem. Tak tylko odwlekasz sytuację i wszyscy rzucimy się na koniec głosowania co wróży, tylko większym chaosem. Chaos sprzyja mafii. A ty jako pewny miastowy ( w końcu nigdy byś nie zabił windowsa) chcesz się mu z pewnością przysłużyć. Czemuż więc zwlekasz?

Dnia 04.08.2011 o 21:11, Prido napisał:

Aktualnie wiem jak wygląda sytuacja Winry i nie mogę jej winić za to, że dziś ma ograniczoną ilość czasu (Jeśli
będzie chciała, to sama się wytłumaczy).

Nawet przez chwilę nie zakładałem że na nią zagłosujesz :)

Dnia 04.08.2011 o 21:11, Prido napisał:

Nie wiem jednak na przykład, z jakiego powodu
Alexeia nie ma, a przyznam, że bardzo chętnie ujrzałbym jego styl gry. Z tego co pamiętam,
nie napisał ani jednego posta w tej edycji. Czy aby na pewno dostał powiadomienie o starcie?

Bardzo możliwe że nie. Choć trzeba się naszego magistra zapytać, czy potwierdził swoją grę. Stylu w tej edycji tego gracza, już raczej nie poznasz. Tak że radził bym wyrzucić go z głowy na czas tej edycji bo prawdopodobnie dzisiaj go pożegnamy.