Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

O jasna cholera.

Win0 nie żył. Wniosek był oczywisty - wśród kompanów Asthariela był zdrajca, albo nawet kilku. Można by pomyśleć, że będą nimi osoby którym nie podoba się perspektywa wyparowania / utraty wspomnień, ale co dziwne, ofiara sama nie była zwolennikiem wykonania misji. Wkrótce będzie się trzeba zastanowić, co z tym fantem zrobić, bo jeśli nie znajdziemy spiskowców, to nasza misja będzie skazana na niepowodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zurris zajmiesz się paczką, skoro jesteś taki obeznany to nikt z nas nie nadaje się do tego lepiej, co do reszty, broń i zapasy trzeba już przygotować bo niedługo skończy się nam paliwo, ciała win0 nie ma co zakopywać bo i tak niedobitki go znajdą i zjedzą, więc stracilibyśmy czas. Mamy przesyłkę do dostarczenia, ale od tej pory pilnujemy się aby nikt więcej nie zginął, w końcu jesteśmy drużyną, może nie jakąś zgraną, ba nawet wcale, ale jednak team to team i nikt się nie będzie tu zarzynał, zwłaszcza podczas misji. Wstał po czym powędrował do jeepa zobaczyć stan paliwa, jak się okazało wystarczy jeszcze na kilka h jazdy - więc wsiadł do pierwszego i zamierzał poprowadzić konwój o te następne kilkadziesiąt km - A Wy lepiej się pakujcie za 5 min odjazd, Zurris siadasz za mną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Avey nie był zadowolony, ktoś ich z grupy postanowił wyeliminować wina, taka akcja była zbyt finezyjna by przeprowadził ją jakiś gang niedobitków albo mutantów, nikt nie słyszał jak wina mordowano, a raczej nikt poza zdrajcą który tego dokonał.
A teraz jechali na oparach paliwa z perspektywą pieszej tułaczki w poszukiwaniu paliwa lub innego środku transportu, w ostateczności cisnąć z buta przed siebie, dali im poważny ładunek do dostarczenia, ale o środki postarano się mniej poważnie tak, że sprawa wisiała na włosku i bez trupa wina. Musieli jednak jechać dalej, zadanie trzeba wykonać, jeśli wcześniej raczej nie życzono sobie spotkania z innymi formami życia to teraz byłoby ono drużynie na rękę, benzyna raczej nie leży sobie ot tak na drodze, trzeba ją pewnie wydrzeć komuś siłą, nie ma co się łudzić. Avey mocniej ścisnął rękoma swój karabin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień to czas pierwszego linczu. Moim zdaniem to za wcześnie na jakieś wypieszczone analizy z mojej strony więc dzisiaj je sobie odpuszczę. Co bym nie napisał i tak najpewniej będzie się mijać z prawdą, a samego materiału na którym można się oprzeć jest śmiesznie mało. Lincz oddam już teraz bo nie wiem czy będę obecny dzisiaj wieczorem, acz najpewniej tak. Wolę się jednak zabezpieczyć na taką ewentualność. Najwyżej zmienię swój głos wieczorem.

********
lincz - XSky0

********
Gracz ten napisał swojego posta 6 minut po fabularce magistra jako pierwsza osoba (oraz tak też podpowiada mi moja intuicja). Dlatego na niego oddaje swój głos. Argumentacja słaba, przyznaje ale lepsze to niż czysty strzał. Jednocześnie jest co prawda osobą początkującą w mafii, ale w tej grze nie powinniśmy kierować się miłosierdziem, tylko złapaniem potencjalnej mafii. Na razie tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj pierwszy dzień linczu fabularkę sobie odpuszczę, skupię się na faktach:
padł win0 największa niewiadoma każdej gry w takim wypadku możemy mieć do czynienia z mafią mało ambitną, która pozbywa się mocnych graczy, jednak gdyby do końca tak było to padłby Prido, albo Fiarot, a win0 byłby moim zdaniem na 3 miejscu w kolejności bicia graczy najmocniejszych,
drugą opcją jest że dobry gracz obawiał się walki z windowsem albowiem ciężko byłoby coś na niego znaleźć w jakiejkolwiek fazie rozgrywki i dlatego się go pozbył już teraz, na argumenty nie wiadomo nawet jakie mocne z win0 nie da się wygrać bo nie można nic na niego znaleźć, i tutaj mogę podejrzewać, połowę graczy :), jednak dzisiejszy głos pójdzie na Prido, mimo iż znalazłoby się kilka osób którym ubicie windowsa byłoby bardziej na rękę, to jednak taka argumentacja jest chyba lepsza od linczu fabularnego :)

****
lincz -> Prido
****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2011 o 23:22, Zurris napisał:

-Czy ja w nie wierzę? Oczywiście że tak. Miałem przyjemność współpracować z czołowymi
naukowcami z dziedziny jakbyś ty to nazwał "podróży w czasie", więc jeżeli nie masz co
najmniej doktoratu w tej dziedzinie to nie wypowiadaj się na tematy które cię przerastają.


-Te, doktorek, ci twoi czołowi naukowcy z dziedziny podróży w czasie to czyści teoretycy, których "wiedza" jest równie wiarygodna co bajki Andersena. Ciekawe niby skąd mają wiedzieć co się stanie z nami po cofnięciu w czasie i odkręceniu tego burdelu? Przecież nikt jeszcze tego nie próbował! Chyba... Zresztą mniejsza o to. Zamiast spinać się tutaj i mądrzyć lepiej pogłówkuj skąd wytrzasnąć benzynę, bo mi nie uśmiecha się zapieprzać przez resztę drogi pieszo, w dodatku taszcząc tą przeklętą skrzynkę. Trzeba szybko coś wykminić, bo długo już nie pojedziemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2011 o 17:41, kindziukxxx napisał:

dzisiaj pierwszy dzień linczu fabularkę sobie odpuszczę, skupię się na faktach:
padł win0 największa niewiadoma każdej gry w takim wypadku możemy mieć do czynienia z
mafią mało ambitną, która pozbywa się mocnych graczy, jednak gdyby do końca tak było
to padłby Prido, albo Fiarot, a win0 byłby moim zdaniem na 3 miejscu w kolejności bicia
graczy najmocniejszych,
drugą opcją jest że dobry gracz obawiał się walki z windowsem albowiem ciężko byłoby
coś na niego znaleźć w jakiejkolwiek fazie rozgrywki i dlatego się go pozbył już teraz,
na argumenty nie wiadomo nawet jakie mocne z win0 nie da się wygrać bo nie można nic
na niego znaleźć, i tutaj mogę podejrzewać, połowę graczy :), jednak dzisiejszy głos
pójdzie na Prido, mimo iż znalazłoby się kilka osób którym ubicie windowsa byłoby bardziej
na rękę, to jednak taka argumentacja jest chyba lepsza od linczu fabularnego :)


Ja pierdziele, ale naciągane teorie? :P Na Wina nie trzeba specjalnie czegoś szukać, on jest i tak zawsze podejrzany (bodajże sam kiedyś tak napisałeś :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Benzyną lepiej się martwmy jutro. Póki co, mamy chyba zapasy na kilka dni, a potencjalnych miejsc, gdzie możemy uzupełnić zapasy nie widzę.

***

Moim zdaniem śmierć win0 wskazuje raczej na mafię mniej doświadczoną - Fiarot albo prido wykazaliby się troszkę większą ambicją, i nie wybijali najlepszych graczy na samym początku. Po drugie, Win0 jest zawsze podejrzany, wiec zabijanie go już teraz jest dla mafii strzałem w stopę - chyba, że mafia nie zna jeszcze stylu gry Win0. Z naszego grona najmniej doświadczeni są Zendemion i XSky0. Ten drugi to debiutant i mi go szkoda, więc na razie głos oddaje na tego pierwszego:

***
Lincz -> Zendemion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@upup - to było chyba nawet w ostatniej edycji ;p
@up - gdybym faktycznie był mafią zacząłbym od zemsty na Kindziuku za śmierć pierwszej nocy w poprzedniej edycji, gwarantuję Ci to + mafie są 2 i wątpię żeby obaj jej członkowie byli nowicjuszami
__________________________________________

Śmierć kompana już kilka godzin po wyruszeniu mocno strapiła Zenka. Do zewnętrznych niebezpieczeństw zdołał przywyknąć przez wiele lat swojej służby, ale ze zdradą w oddziale miał do czynienia pierwszy raz. Zapowiada się coraz gorzej. Zastanawiały go jedynie motywy zdrajcy. Skoro wg naszego doktorka cała pamięć o wszystkim zaniknie, to szukanie korzyści w przeszłości jest bezcelowe. Chyba, że Zurris próbuje nas jedynie zniechęcić do podjęcia podobnej próby, a sam jest zdrajcą.
__________________________________________

Czysto fabularnie głosuję na Zurrisa (poza tym zbyt obnosił się intelektem wobec Wina).
Czyli coby było wyraźniej oddzielone:
lincz -> Zurris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czekaj, czekaj kindziuku. Wytłumacz jak ci z tej analizy Prido wyszedł bo się połapać za Chiny nie mogę? Nie to żebym go specjalnie bronił (bo winny może być), ale równie dobrze mógł byś tutaj każdą inną osobę podstawić i też bym nie rozumiał. Zresztą sam windows łapie się za każdym razem do graczy ''''wysokiego ryzyka'''' i jest wykańczany przez miasto, właśnie z tego powodu (brak konkretnych uchybień w jego grze). Tak że sama argumentacja też się sypie, nie mówiąc już o dopasowaniu jej do danej osoby...

P.S. W sumie twoja odpowiedź bardzo potrzebna mi do życia nie jest. Ale chcę jakąś dyskusję wywołać a ty stanowisz dobry powód :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.08.2011 o 18:25, Zendemion napisał:

@up - gdybym faktycznie był mafią zacząłbym od zemsty na Kindziuku za śmierć pierwszej
nocy w poprzedniej edycji, gwarantuję Ci to + mafie są 2 i wątpię żeby obaj jej członkowie
byli nowicjuszami


Wiesz, dowodów na to nie masz. Sam będąc mafią kindziuka broń Boże bym nie zabijał, bo też często miesza i wystawia się na ostrzał.

Role podobno są losowane, wiec szansa jest niewielka na 2 niedoświadczone mafie, ale jest. A nawet jeśli jest podział doświadczony / niedoświadczony, to może np. na zmianę wybierają ofiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może od innej strony.
Żałujesz debiutanta który gra 1szy raz bardziej ode mnie choć mój debiut wyglądał w taki sposób:
-parę postów fabularnych, śmierć, zero zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2011 o 18:48, Zendemion napisał:

To może od innej strony.
Żałujesz debiutanta który gra 1szy raz bardziej ode mnie choć mój debiut wyglądał w taki
sposób:
-parę postów fabularnych, śmierć, zero zabawy.


Tak? Wybacz, jestem sklerotykiem.

I nie ma co się bać odpadnięcia tak szybko, masz dopiero jeden głos na siebie. Chyba, że dostałeś jakąś rolę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/ \/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

Dobra, z mojej strony ostatni post off-topowy, związany z remisami, itp., dalszą tego typu dyskusję lepiej będzie prowadzić już po zakończeniu obecnej edycji.

Dnia 03.08.2011 o 11:27, Prido napisał:

Urozmaicenie zasad mafii byłoby być może ciekawym i dobrym pomysłem, jednakże wydaje mi się, że
propozycje Fiarota wydadzą się zbyt zagmatwane i odpychające osobom, które będą chciały spróbować swoich sił w grze.


Bez przesady, wystarczy, żeby MG wszystko ogarniał i ewentualnie codziennie informował, jakim efektem zakończy się najbliższy remis w głosowaniu.
Co do nowych osób w grze to teraz niby nie ma tego typu zagmatwanych zasad, a i tak ludzie nie walą, niestety, do Forumowej Mafii drzwiami i oknami ;P.

Dnia 03.08.2011 o 11:27, Prido napisał:

Jeszcze odnośnie propozycji Fiarota wprowadzenia dodatkowych postaci. Pomysł jest ciekawy,
ale nie ograniczałbym postaci jedynie do decydowania kto ginie w przypadku remisu. Osobiście
w ogóle bym im takiej możliwości nie dawał. Natomiast rozdzielenie mocy kataniego na
księdza, który sprawdzałby każdej nocy jedną osobę i policjanta, który każdej nocy kogoś
chroni brzmi zdecydowanie sensowniej :)


Wiesz, generalnie na przestrzeni lat gry w FM na tym forum były od czasu do czasu próbowane różne rozwiązania, choć co prawda głównie dla chwilowego urozmaicenia, gdyż ostatecznie i tak wracano do sprawdzonego, tradycyjnego schematu.
Tego typu rozdzielenie umiejętności kataniego na ''sprawdzającego'' oraz ''obrońcę'' było już swego czasu użyte chociażby bodajże w... kwietniu 2007 roku :]. MG był LifaR, w mafii byłem ja i skyler, katanim ''sprawdzającym'' był Kukowsky, zaś ''chroniącym przed mordem'' Lampek. Dodatkową innowacją był całkowity zakaz kontaktowania się mafiozów między sobą poza forum - mafiozi podawali więc osobno typy do mordu, jeśli wskazali inną osobę, to MG losował ofiarę spośród wcześniej wskazanej dwójki kandydatów.
Innego rodzaju wprowadzenie dodatkowych ról można było zaobserwować miesiąc później, w edycji Kukowskiego, gdy istnieli także mleczarz (przeżywał pierwszy przypadek wskazania go do linczu lub mordu), opój (działał w nocy; jeśli wskazał mafię to jej mord był losowy) oraz łowca (w przypadku swojej śmierci wskazywał do wyeliminowania jeszcze jedną, dodatkową osobę). Pamiętam jednak, że wówczas role te spowodowały znaczna nierównowagę sił i mimo kiepskiej gry miasta miały one decydujący wpływ na jego zwycięstwo. Stąd też wniosek, że z wprowadzaniem dodatkowych postaci należy być ostrożnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, z mojej analizy pasowałoby 1/2 osób będących w grze, ale wybrałem Prida, bo to jest gwarantem wzbudzenia dyskusji.
Fakt win0 jest zawsze podejrzany, a to powinno go odsuwać od zabijania w 1 mordzie, tak samo jak mnie mafia zazwyczaj nie zabija po potrafię walnąć takiego epic faila że wszyscy głosują na mnie i przez to mafia zyskuje jeden dzień. Prido jest jednak znany z bardzo ambitnej gry i eliminacja windowsa może być częścią jakiegoś większego planu, jednak... no właśnie to jest tylko przypuszczenie, bo nie ma się czego zaczepić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Ale wiesz, twoje chęć głosowania na Prido od samego początku raczej ci szkodzi. Jeśli obaj jesteście mieszkańcami - eliminując Prido straciłbyś dobrego gracza. Jeśli jest mafią - no to jest, ale na razie nie ma dowodów, wiec lepiej zostawić na później. A jeśli ty jesteś mafią... To pozbywasz się dobrego gracza, który mógłby ci popsuć szyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem twoją logikę ale to równie dobrze może też gracz nie doświadczony lub zwykły. Nie wybijający się pozytywnie, czy też negatywnie. Większy plan może mieć też Fiarot czy jakaś przyczajona teoretycznie szara myszka. I w tym leży problem twojej argumentacji że pasują do niej prawie wszyscy (a po prawdzie to nikt). Może być to nieprzemyślany mord początkującego, albo strategia wszystkich graczy którzy mają kilka edycji na karku. Prido nie wynika z tego bardziej niż inni. A wyskoczyłeś z nim po przedstawieniu swojej teorii imo jak Filip z konopi. No ale, skłamał bym gdybym powiedział że się tego po tobie nie spodziewałem :) Lepiej żebyś jak już wysunął jego kandydaturę z innymi argumentami. Albo kompletnie bez nich. A tak to mamy tułów lwa z głową konia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2011 o 19:13, Asthariel napisał:

>

Ale wiesz, twoje chęć głosowania na Prido od samego początku raczej ci szkodzi. Jeśli
obaj jesteście mieszkańcami - eliminując Prido straciłbyś dobrego gracza. Jeśli jest
mafią - no to jest, ale na razie nie ma dowodów, wiec lepiej zostawić na później. A jeśli
ty jesteś mafią... To pozbywasz się dobrego gracza, który mógłby ci popsuć szyki.

Wiem to doskonale, ale Prido raczej dzisiaj nie padnie, bo nikt poza mną nie powinien oddać na niego głosu, dlatego że może się przydać miastu, dlatego, wstrzymałbym się z rzucaniem się na niego, jednak 1 głos nic nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stało się coś niespodziewanego. Podczas krótkiego i niewinnego postoju ''za potrzebą'' życie stracił win0. Sama śmierć niespecjalnie ruszyła F.J.-a, wszak nieraz widział już trupy w trakcie poprzednich misji. O wiele gorsza była jednak świadomość okoliczności, w jakich do niej doszło. W okolicy nie było bowiem żadnego intruza. Oznacza to, że komuś spośród grupy wyselekcjonowanych komandosów ich zadanie niespecjalnie się podoba. Czemu? Tego F.J. nie wiedział, zdawał sobie jednak sprawę, że od tej chwili musi być jeszcze bardziej ostrożny i czujny. Musi uważać nie tylko na sygnały zewnętrzne, lecz również na poszczególne zachowania innych członków w drużynie. Zaufanie w tego typu misjach jest jedną z ważniejszych kwestii, a tymczasem okazuje się, iż nawet najbliższemu otoczeniu nie można obecnie bezwzględnie ufać. Tymczasem niedługo żołnierzom zacznie kończyć się paliwo i wówczas współpraca na wysokim poziomie będzie niezbędna. Eh, wygląda na to, że ta misja będzie jeszcze bardziej ''ciekawa'', niż się początkowo wydawało...

* * * * *

Do kwestii typowo technicznych ustosunkuję się w kolejnym poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się