Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Dnia 03.06.2011 o 22:34, Kubelo napisał:

Gra totalnie prorosyjska, niemal każdy radziecki czołg jest lepszy od niemieckiego odpowiednika...

A amerykańskich czołgów nawet nie porównujmy. Dlatego ja zostawiam T29, sprzedaję go i kupuję KW-3. IS-3, IS-4 zawsze królują na polach bitew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2011 o 11:35, Wilkv napisał:

Po 7k walk jasno stwierdzam: T29 > IS, T32 > IS-3, T30 > IS-7.

Wystarczy umieć grać.


By również stwierdzić, że dla mnie IS > T29, IS-3 > T32, IS-7 > T30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2011 o 11:29, RamboPL napisał:

> Gra totalnie prorosyjska, niemal każdy radziecki czołg jest lepszy od niemieckiego
odpowiednika...
A amerykańskich czołgów nawet nie porównujmy. Dlatego ja zostawiam T29, sprzedaję go
i kupuję KW-3. IS-3, IS-4 zawsze królują na polach bitew.


T29 jest bezsprzecznie najlepszym czołgiem w swoim tierze. Generalnie amerykańskie czołgi ciężkie są potężnymi zabójcami na dystans - choćby T30 z największym działem w grze - ale mają dość słabe pancerze, więc w zwarciu się nie sprawdzają. Do tego są mobilne całkiem całkiem. Także kwestia umiejętności i dostosowania stylu gry. Maus np. świetny na miasto, Is-7 dość uniwersalny, T30 wymiatacz z dystansu i generalnie na potworki takie jak Maus. Jasne, że rosyjskie czołgi są przegięte, ale mówienie, że reszta jest gorsza to pomyłka. Wystarczy dostosować styl gry, żeby umieć wykorzystać ich moc. W clanwars na przykład na gwałt potrzebujemy jakiejś T30 właśnie ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2011 o 14:06, MKRaven napisał:

T29 jest bezsprzecznie najlepszym czołgiem w swoim tierze. Generalnie amerykańskie czołgi
ciężkie są potężnymi zabójcami na dystans - choćby T30 z największym działem w grze -
ale mają dość słabe pancerze, więc w zwarciu się nie sprawdzają.


A to jak dla mnie jest spora porażka w założeniach i konstrukcji gry. Potem taki średni albo ciężki czołg zamiast jechać w pierwszej linii, siedzi w krzakach i kampi. Czasami zdarza się, że siedzi nawet za artylerią. Jak dla mnie czołgi powinny być tak zrobione, żeby im się opłacało być najbliżej wroga, a nie udawać TD. Ale cóż, wszyscy wiemy że balans w tej grze to żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz zależy co kto chce. Prawda jest taka, że (przynajmniej z tego co wiem) w realu praktycznie nie było sytuacji czołgów walczących w dystansie 10m. Ani w mieście ani nigdzie bo przed czołgiem nawet w mieście szła piechota, żeby nie wpadł w jakąś zasadzkę bo był zbyt cenny. Właśnie wszystko opierało się na kampieniu. Takie wielkie szarże czołgów to jak ktoś robił to tylko ruski bo mieli tych czołgów jak ziarnek piachu na plaży a jakości marnej (w przeciwieństwie do tego co w tej grze).

Co do medów to jest niestety wada randomów i noobów nie potrafiących grać medami. Ja się nauczyłem dobrze grać medami dopiero jak pograłem heavy bo zrozumiałem rolę mniejszych czołgów dobrze w tej grze. Druga opcja to dołącz do klanów i popatrz jak tam się w clanwars walczy i jak ważne są medy na polu bitwy - bez dobrego meda - dwóch w teamie nie ma praktycznie szans na zwycięstwo z poważnym przeciwnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2011 o 20:31, pkapis napisał:

Jak dla mnie czołgi powinny być tak zrobione,
żeby im się opłacało być najbliżej wroga, a nie udawać TD. Ale cóż, wszyscy wiemy że
balans w tej grze to żart.


Z tego co się orientuje to za walke lufa w lufe z przeciwnikiem dostaje się więcej XP niż za campienie. A co do co lepsze to śmiało mogę powiedzieć że:
IS,T29>Tiger :D
Sam gram Tigerem i lubię nim grać. Z 7 tieru ciężkich jest najsłabszy a niektóre mediumy T7 też są lepsze od niego. Najsłabszy pancerz bo tylko 100/100 z przodu i to prostopadły, zero pochylenia, IS ma 120/100 i pochylony, T29, nieprzebijana wieżyczka. Uzbrojenie Tigera celne i dobra penetracja ale bez porównania do 122 z IS''a czy 105 z T29. Mimo to gram Tigerem i gra mi się dobrze, satysfakcja z rozwalania innych czołgów gwarantowana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że system spotowania w tej grze jest totalnie do bani, ale żeby KV-5 podczas jazdy przez otwartą przestrzeń na kilka czołgów średnich, ciężkich i niszczycieli tak po prostu sobie znikł? To są jakieś jaja! Czołg większy niż wszystkie inne, a potrafi się schować lepiej niż niszczyciel! Totalny idiotyzm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, tekst zawiera noobskie pytanie!!! ;)
Witam, wczoraj z wieczora zacząłem grać. Gierka całkiem zacna. Kupiłem sobie działko do mojego MS-1 i poluje na niemieckie LekkieTraktory (czy jak im tam) ;3 Narazie nie mam szans z cięższymi czołgami, ale mimo wszystko atakuje je z dystansu, gdyż wydaje mi się ze za trafienie jakieś punkty dostaje, ale po jakimś czasie znudziło mi się bycie ofiarą, więc postanowiłem sobie kupić nowy czołg. W związku z tym dwa pytania: Chcąc odkryć amerykańskie (czy tam brytyjskie) czołgi muszę zacząć od Cunnighama i jeżdzić nim cały czas aż poodkrywam jego całe drzewko, tak? Podobnie jest z czołgami radzieckimi, aby kupić nowy czołg musze odkryć niemalże wszystkie ulepszenia do MS-1?? Aby rozjaśnić nieco sytuację dodaje screena, o co mi chodzi:

20110605124446

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2011 o 12:45, Wintesun napisał:

Podobnie jest z czołgami radzieckimi,
aby kupić nowy czołg musze odkryć niemalże wszystkie ulepszenia do MS-1?? Aby rozjaśnić
nieco sytuację dodaje screena, o co mi chodzi:


Musisz odkryć całą drogę do następnego czołgu. Teoretycznie możesz odpuścić rzeczy które nie są po drodze. Piszę teoretycznie bo szybciej zdobędziesz cel gdy wzmocnisz swój czołg. Aby to zrobić zazwyczaj musisz choćby wzmocnić zawieszenie które już po drodze nie jest, podobnie ma się sprawa z silnikiem. Co da wzmocnienie działa skoro będziesz stał praktycznie w miejscu, albo będziesz widział tylko na pół planszy bo słabe radio jest. Silniejszego działa też zazwyczaj nie da się zamontować jeśli nie wzmocnisz podwozia. Trzeba znaleźć złoty środek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie, bo w końcu dotarłem do hetzera i tu są opinie podzielone
-AP rounds i ulepszone działo 75mm
czy
-HE ze 105 mm
Jedni argumentują, że AP da radę spenetrować większość pojazdów i jako TD na dalekim dystansie się głównie walczy+mało okazji jest do uderzenia w tylny lub boczny pancerz
Z kolei drudzy, że HE 105mm zdejmuje jednym strzałem większość mniejszych czołgów oraz, że zada większe obrażenia od AP na cięższe pojazdy.Więc jak z tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2011 o 13:49, Hydro2 napisał:

A ja mam pytanie, bo w końcu dotarłem do hetzera i tu są opinie podzielone
-AP rounds i ulepszone działo 75mm
czy
-HE ze 105 mm
Jedni argumentują, że AP da radę spenetrować większość pojazdów i jako TD na dalekim
dystansie się głównie walczy+mało okazji jest do uderzenia w tylny lub boczny pancerz
Z kolei drudzy, że HE 105mm zdejmuje jednym strzałem większość mniejszych czołgów oraz,
że zada większe obrażenia od AP na cięższe pojazdy.Więc jak z tym jest?


Nie grałem TD, ale Hetzer ma 75 słabsze od najlepszego PzWIV, a 105 identyczne, a tym czołgiem trochę jeździłem. 75 ma sporą przebijalność, co oznacza że praktycznie zawsze zada jakieś obrażenia, ale trzeba strzelić kilka razy. Do tego pociski AP tracą na sile wraz z odległością. Niedawno postanowiłem spróbować 105 i efekt był bardzo pozytywny. Co prawda przeładowanie jest baardzo powolne, ale za to np. PzW III schodzi na jeden strzał.
Dobierz broń do swojego stylu - wolisz strzelać częściej i słabiej, czy rzadziej, zadając większe obrażenia, ale jednocześnie wiedząc że każdy miss boli, a jeśli coś cię zajedzie z bliska i nie zdejmiesz tego od razu, to będziesz potrzebował więcej czasu żeby móc strzelić po raz kolejny?
Jeszcze jedno - widziałem nieraz Hetzery używane z powodzeniem w rolach szturmowych. Nie tylko mają 50 mm pancerza z przodu, przez który słabsze czołgi nie mają się jak przebić, ale jeszcze ich pancerz jest pochylony. W takim przypadku 75 sprawdzi się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2011 o 13:49, Hydro2 napisał:

A ja mam pytanie, bo w końcu dotarłem do hetzera i tu są opinie podzielone
-AP rounds i ulepszone działo 75mm
czy
-HE ze 105 mm
Jedni argumentują, że AP da radę spenetrować większość pojazdów i jako TD na dalekim
dystansie się głównie walczy+mało okazji jest do uderzenia w tylny lub boczny pancerz
Z kolei drudzy, że HE 105mm zdejmuje jednym strzałem większość mniejszych czołgów oraz,
że zada większe obrażenia od AP na cięższe pojazdy.Więc jak z tym jest?

Ja używam 105 z HE. Miałem dość słyszenia komunikatów o rykoszecie, nieprzebiciu strzelając z 75-ki do KW, IS, TI i innych. Ze 105 mogę tylko nie trafić, ale jak trafię, to porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2011 o 13:49, Hydro2 napisał:

Jedni argumentują, że AP da radę spenetrować większość pojazdów i jako TD na dalekim
dystansie się głównie walczy+mało okazji jest do uderzenia w tylny lub boczny pancerz
Z kolei drudzy, że HE 105mm zdejmuje jednym strzałem większość mniejszych czołgów oraz,
że zada większe obrażenia od AP na cięższe pojazdy.Więc jak z tym jest?


Ja grałem z 7,5 a do tego AP. Jakoś 10,5 mi nie podchodziło bo wolniej strzela, ma słabszą celność, pociski AP nie są tak dobre na ciężkie cele bo jako TD częściej będziesz strzelał w przód a nie w bok/tył. Jak już coś to tylko HE ale one są dość losowe. Jak dla mnie to najlepsze 7,5 to jedyna opcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.06.2011 o 13:49, Hydro2 napisał:

(...)


Miałem podobny problem, gdyż też gram niemieckimi niszczycielami czołgów. Oba działa będą dostępne zarówno w Hetzerze jaki i StuG-u III, więc możesz odblokować je później. Grając jeszcze Hetzerem skusiłem się na wielki kaliber i obrażenie i kupiłem 105mm. Efekty mojej gry były dość mizerne, bo choć faktycznie, czasami zdarzało się zniszczyć wrogi pojazd jednym strzałem, to jednak bardzo długi czas przeładowywania i niewielka penetracja skutecznie mnie zniechęciły.
Jak już napisali koledzy - zdecyduj, czy wolisz oddawać kilka strzałów na minutę, ale za to bardzo mocnych, czy też strzelać celniej, częściej, ale zadając mniejsze obrażenia. Wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować