World Of Tanks

[Radekl2 0]

Dnia 21.08.2011 o 21:59, Jackal-pl napisał:

A co do KW - 3 jest lepsza, ale znowuż trochę droższa.
PS: KW nie sprzedawaj. Jest za fajny ze 152 :D

Wiem, że droższa... Gram bez KP, ale może jakoś wbiję :)
A KW nawet nie myślałem sprzedawać- zostawię sobie, bo dobrze zarabia.
A 152 muszę spróbować, ale ten exp wolno leci :p

@Meryphillia- To nie będę miał parcia na działa, ale i tak pewnie wybadam wszystko :) Co do artylerii to niby zacząłem grać niemiecką, ale zatrzymałem się na pierwszym etapie rozwoju :p Grać zbytnio nie umiem, bo skąd jak mało bitw rozegrałem, ale pewnie kiedyś się przyczepię, jednak to raczej właśnie niemieckie. W ogóle rozwijam właśnie ciężkie rosyjskie i TD niemieckie, a w planach też artyleria z tego kraju. Nie wiem czemu, ale USA w ogóle odrzuciłem i nic z tym nie robię...

[Jackal-pl 0]

Mi się american czołgi nie podobają, takie klocki wielkie. Dopiero Pershing jest fajny. I t29.
Niemicką arty najlepiej rozwija się z poziomy PzKpW IV - wbijasz z niego na Hummela i jest pięknie :P

[Kerigun 0]

Dnia 21.08.2011 o 22:10, Radekl2 napisał:

Wiem, że droższa... Gram bez KP, ale może jakoś wbiję :)
A KW nawet nie myślałem sprzedawać- zostawię sobie, bo dobrze zarabia.
A 152 muszę spróbować, ale ten exp wolno leci :p

Na KV z Derp Gunem (152 mm) exp mi leci że aż miło. Mam ten czołg do zarabiania a już jednorożca za 127 k expa mam wybadanego i kilka k expa mi brakuje do KV-1S potem tylko KV-3 i elitarny :D I nawet nie będę szedł tier wyżej bo tylko zarabiam na nim. Z radzieckich to medy mam. Obecnie KV-13 :D

Z KV uwielbiam balans. Najlepiej jak mnie rzuci na 9 tier. Za każdy celny strzał majątek dostaje :D

[Wilkv 0]

Dnia 21.08.2011 o 22:43, Jackal-pl napisał:

Niemicką arty najlepiej rozwija się z poziomy PzKpW IV - wbijasz z niego na Hummela i jest pięknie :P

Od paru tygodni jest to niemożliwe.

Kerigun -> KW-13 > T-43 ;P T-43 to męka była. Teraz na razie się męczę aby wbić wieżę na T-44, gdzie jak na razie używam działa z KW-13...

[Radekl2 0]

Dnia 21.08.2011 o 22:52, Kerigun napisał:

Na KV z Derp Gunem (152 mm) exp mi leci że aż miło. Mam ten czołg do zarabiania a już
jednorożca za 127 k expa mam wybadanego i kilka k expa mi brakuje do KV-1S potem tylko
KV-3 i elitarny :D I nawet nie będę szedł tier wyżej bo tylko zarabiam na nim. Z radzieckich
to medy mam. Obecnie KV-13 :D

No spróbować na pewno spróbuję, ale czy przed zbieraniem expa na kolejny czołg? Jesteś pewny, że dobrze gra się tym działem- lepiej niż tym najdroższym? :)
Raczej też elitarnego będę chciał wbić- jak wszędzie do tego czasu :) A takie dodatkowe pytanie- grasz z KP?

[Kerigun 0]

Dnia 22.08.2011 o 09:25, Radekl2 napisał:

No spróbować na pewno spróbuję, ale czy przed zbieraniem expa na kolejny czołg? Jesteś
pewny, że dobrze gra się tym działem- lepiej niż tym najdroższym? :)
Raczej też elitarnego będę chciał wbić- jak wszędzie do tego czasu :) A takie dodatkowe
pytanie- grasz z KP?

Konto premium miałem na 24h jak dostałem od wargaming na rocznicę :D A tak to bez premium jadę i nie narzekam :D Jasne Muszę zarabiać na czołgi moim KV i PZ IV bo reszta w garażu to same drogie w utrzymaniu: Tiger 2, Panther, Ferdinand, T29, KV-13. Jak uzbieram kasę na 128 mm do Ferdiego to chce kupić sobię arty niemieckie - Hummela - ponoć arty też dobrze zarabia.

[Radekl2 0]

Jak tylko znajdę tyle exa to wybadam i kupię tą 152 :) Zobaczymy czy to coś ciekawego. Ja na razie mam biedny garaż :) Ale powoli, powoli :)

[Kerigun 0]

Dnia 22.08.2011 o 11:22, Radekl2 napisał:

Jak tylko znajdę tyle exa to wybadam i kupię tą 152 :) Zobaczymy czy to coś ciekawego.
Ja na razie mam biedny garaż :) Ale powoli, powoli :)

Powiem tak, niby słabsze od 152 ale jednak lepsze :D Penetracja nie ważna w tym dziale, używa się tylko HE pociski. Na początku przeładowywać będziesz coś 30 sekund więc tragedia :D Ja przy załodze 100% i module przyśpieszającym ładowanie czekam 22,5 sekund. Więc zawsze jedź w czyimś towarzystwie. Celność też taka sobie wiec lepiej cisnąć do walki w mieście, tam gdzie będziesz miał możliwość wyskoczenia zza przeszkody i strzelenia. Pocisk kosztuje coś 800 kredytów ale więcej jak 5-6 raczej nie wystrzelisz :D A poniżej moje drzewko niemieckie :D

[d7 0]

Dnia 22.08.2011 o 20:28, Kerigun napisał:

A poniżej moje drzewko niemieckie :D

nie lepiej bylo wpierw wymaksowac jedno drzewko, dolaczyc do jakiegos klanu, smigac na CW, a potem bez stresowo grac innymi czolgami? ;)

[Kerigun 0]

Dnia 22.08.2011 o 20:50, d7 napisał:

nie lepiej bylo wpierw wymaksowac jedno drzewko, dolaczyc do jakiegos klanu, smigac na
CW, a potem bez stresowo grac innymi czolgami? ;)

Rozumiem że chodzi Ci o "gałąź" a nie o drzewko :D Nie chce żadnego klanu, nie chce CW, tak sobie gram for fun i nic ponadto. A co do skupienia się na konkretnym czołgu to nie chciało mi się. Potem jak trzeba zdobyć 160 k expa na kolejny tier to wole nowy czołg gdzie szybciej coś nowego dostane :D

[d7 0]

oj tam oj tam ;p
w takim razie muszę przyznać Ci rację :)
Ale i tak uważam, że ta gra nabiera smaku, gdy gra sie bitwy 15/15 gdzie obie druzyny oscylują między 140 a 150 punktami :>

[Wilkv 0]

Blood, ja jak doskonale wiesz idę we wszystko co możliwe, a w CW z Tobą gram ;]

Nie trzeba się skupiać na 1 drzewku ;]

[d7 0]

Dnia 22.08.2011 o 21:43, Wilkv napisał:

Blood, ja jak doskonale wiesz idę we wszystko co możliwe, a w CW z Tobą gram ;]

Nie trzeba się skupiać na 1 drzewku ;]

Tyle, że Ty jesteś no-life, a mi sie dzisiaj premka skończyła. :(

[Wilkv 0]

Dnia 22.08.2011 o 21:49, d7 napisał:

Tyle, że Ty jesteś no-life, a mi sie dzisiaj premka skończyła. :(

Ja Ci zaraz dam no-life, Makkker to no-life :P

Poza tym to Ty masz więcej bitew ;]

[meryphillia 3]

Randomy i bezstresowe granie...
Ta...

Właśnie przed chwilą świadomie rozwaliłem kretyna w t-34, któremu pisałem by nie blokował KW.
Nie słuchał, więc później był w stanie napisac tylko "wtf?". ;3

[pkapis 0]

Dnia 22.08.2011 o 21:58, meryphillia napisał:

Randomy i bezstresowe granie...
Ta...

Czasami pozwala ładnie rozładować napięcie. Dzisiaj. Karelia, prawie wszystkie czołgi jadą w ten wąski przesmyk za górami, trzy siedzą na środku i kampią, absolutnie nikt nikt nie spotuje z drugiego brzegu. Ja na arty uznałem, że nie będę supportował stadnych kretynów, tylko postrzelam sobie po krzaczkach w bazie wroga. Pierwszy strzał - pudło. Drugi strzał - Grille. Lubię takie niespodzianki :-)

Dnia 22.08.2011 o 21:58, meryphillia napisał:

Właśnie przed chwilą świadomie rozwaliłem kretyna w t-34, któremu pisałem by nie blokował
KW.
Nie słuchał, więc później był w stanie napisac tylko "wtf?". ;3

Swoją drogą, czy ktoś wie do czego w tej grze nadaje się radio. Stałem dziś paręnaście metrów od TD, który wyraźnie widział coś w krzakach i strzelał do tego, ale nie mogłem wypatrzyć co to. Aż mnie tamten czołg rozwalił. I nie mam pretensji że go nie widziałem sam, bo ładnie się chował, ale że go nie miałem wyspotowanego przez radio tego TD to już dziwna sprawa.

[meryphillia 3]

I tylko 16k zarobku. :F

Fakt, że jakieś złomy ubijałem, ale to i tak chamstwo, że taki nędzy zarobek, tym bardziej że jeszcze 3mln mi do E-75 brakuje. :F

[pkapis 0]

Czy ktoś wie jak naprawdę działa penetracja? Wiem, że pociski AP tracą ją wraz z odległością, ale zdarza mi się też, że nie przebijam się przez pancerz, którego teoretycznie nie mam prawa nie przebić. Nie mówię o rykoszetach, tylko właśnie o pociskach, które nie przeszły przez pancerz.
Obserwuję coś takiego od pewnego czasu i nie mam pojęcia jak temu zaradzić.
Ot, sytuacja z dzisiaj. T-24-85 z działem 100 mm (penetracja 131-219 mm) w Himmelsdorf, strzelający z niewielkiej odległości do M6 (102 mm pancerza z przodu na kadłubie i wieży) - dwa pociski nie weszły w ogóle, jeden tylko uszkodził gąsienicę. Jak to, kurcze, działa?

[Hydro2 0]

Dnia 23.08.2011 o 13:21, pkapis napisał:

Czy ktoś wie jak naprawdę działa penetracja? Wiem, że pociski AP tracą ją wraz z odległością,
ale zdarza mi się też, że nie przebijam się przez pancerz, którego teoretycznie nie mam
prawa nie przebić. Nie mówię o rykoszetach, tylko właśnie o pociskach, które nie przeszły
przez pancerz.
Obserwuję coś takiego od pewnego czasu i nie mam pojęcia jak temu zaradzić.
Ot, sytuacja z dzisiaj. T-24-85 z działem 100 mm (penetracja 131-219 mm) w Himmelsdorf,
strzelający z niewielkiej odległości do M6 (102 mm pancerza z przodu na kadłubie i wieży)
- dwa pociski nie weszły w ogóle, jeden tylko uszkodził gąsienicę. Jak to, kurcze, działa?

A kąt uderzenia? Ogólnie nasłuchałem się o m6, które nawet odbijały pociski artyleryjskie, więc może coś z czołgiem. Osobiście szlag mnie trafiał jak 105mm odbijały się od KT jak nie celowałem w podbrzusze, już nie mówiąc o Lowe, gdzie połowa ludzi nimi grających to kompletni idioci, a są w stanie wygrywać starcia dzięki penetracji tej swojej dziwnej 105tki, która ma zbliżoną do 128

[pkapis 0]

Dnia 23.08.2011 o 13:27, Hydro2 napisał:

A kąt uderzenia? Ogólnie nasłuchałem się o m6, które nawet odbijały pociski artyleryjskie,

Ale to są rykoszety właśnie i o nie nie mam pretensji. Komunikaty są zupełnie inne przy takich trafieniach "This one didn''t go through" czy "We didn''t penetrate their armor" wyraźnie mówią, że strzał się nie przebił.
Poza tym koleś jechał prosto na mnie, nawet nie próbował się ustawiać pod kątem. Dostawał centralnie w korpus.

Dnia 23.08.2011 o 13:27, Hydro2 napisał:

więc może coś z czołgiem. Osobiście szlag mnie trafiał jak 105mm odbijały się od KT jak
nie celowałem w podbrzusze, już nie mówiąc o Lowe, gdzie połowa ludzi nimi grających
to kompletni idioci, a są w stanie wygrywać starcia dzięki penetracji tej swojej dziwnej
105tki, która ma zbliżoną do 128

Tak, Lowe to jeden z tych cudownych czołgów, których statystyki jakoś nie oddają prawdy. 120 mm pancerza z przodu i po 80 na reszcie, a ja jakimś cudem na ładnych parę dobrze przycelowanych strzałów działem o średniej penetracji 120 mm nie miałem zarejestrowanego ani jednego trafienia. Mam wrażenie, że jego pancerz to jednak minimum 150 mm.