Mass Effect 3

[Aurelinus 3]

Dnia 20.03.2012 o 11:27, sakhar napisał:

dlatego zastanawiam się, czy na ilość pkt.
nie mają wpływu jakieś wybory z ME2.

Mają, szczególnie jak pozbyłeś się po drodze kilku potencjalnych sprzymierzeńców - np. Gethy.

Dnia 20.03.2012 o 11:27, sakhar napisał:

A co do samego zakończenia, to moim zaniem była tandetna muzyczka :P

Co do zakończenia - kompletne dno w każdej wersji, widać, że się chłopcy-biowarowcy zapętlili. Raptem z wielkiego zagrożenia Żniwiarze zostali przemianowani na bezwolnych bohaterów, a wybór dokonany przez Katalizator jest skrajnie bezsensu.

Spoiler

Czy te maszyny-regulatorzy nie powinni raczej interweniować po stronie żywej materii ripując sztuczną inteligencję, a nie odwrotnie i to jeszcze w tak drastyczny sposób?

Działania katalizatora są po prostu pozbawione grama logiki, a zakończenie jest na miarę obecnej miernoty fabularnej Bioware''u, przybliżonej już DA 2. Jacy pisarze (typu Mr Gaider i s-ka), takie zakończenie = lipa.

Sakhar, nie chcesz wejść na spółkę na multi? Szukam zaprzyjaźnionej ekipy (mam już Albatrosa).

[Kadaj 0]

Dnia 20.03.2012 o 11:27, sakhar napisał:

Mi udało się osiągnąć siłę wojskową na poziomie 7248 pkt. oraz bodajże 58 lvl. Myślę,
że gdyby nie trzy wybory oraz dwa "zaginione" questy to dobiłbym do 7300. Ale to i tak
za mało by mieć "najlepsze" zakończenie - dlatego zastanawiam się, czy na ilość pkt.
nie mają wpływu jakieś wybory z ME2.

Na wiki jest dokładna rozpiska wszystkich War Assets (po kliknięciu w określoną grupę), możesz sprawdzić. ;p

http://masseffect.wikia.com/wiki/War_Assets

[karolekx23x 0]

Moje zdanie o multi, robi się po graniu monotonne, nabicie tylko do 20lv nie wyżej to słabo, za szybko można nabić postać. Wystarczy jedna wygrana misja w złocie i postać z 1 awansuje do 10-11.
Bledem jest ze można dołączyć do gry jak już gracze walczą i są w 8-9 fali. Jakim cudem można dołączyć do gry tak bez niczego a inni się meczą?
Sądzę ze za 2-3 miesiace multi nie będzie dawało już wyzwania, zadaniem w grze jest wyeliminowanie przeciwników nic więcej, zadanym wymyślonych fajnych zadań, niektóre zadania i 5 minut czasu to trochę za dużo.

Jak czegos nie wymyśla to za 3 miesięcy nikt w to nie będzie grał. Nowe mapy, trudniejszy awans, nowe cele w grze.

[vegost 0]

Dnia 20.03.2012 o 10:39, mati285 napisał:

Shepard w sukience to porażka. Ja wiem, że jest żołnierzem, ale mogłaby się poruszać
trochę bardziej kobieco.

Ale jest też kobietom i nie zapominajmy o tym :) Z drugiej strony, bardzo ładną. Oczywiście moja Shepard bo ta zrobiona przez BioWare ble. Teraz gram od nowa w serie i sobie włączyłem ME1. Boże jakie brzydkie :D i w ogóle sterownie straszne.

[KamyK_84 0]

Chcesz trudniejsze to zagraj na wyższym poziomie trudności. Wypełnienie celów misji w kilka minut na brązie to nic trudnego to fakt.
Czemu błędem? Znalazło taką grę, powalczysz chwilę do końca, nabijesz trochę punktów i czekasz na następny mecz. Jaki niby błąd?
Za 3 miesięcy nadal będą grać, bo nie wszyscy od razu w dniu premiery grę kupili. Po za tym niektórych to multi wciąga.

[Odin123 0]

wątpie czynie bendą grać , skoro jeszcze gra się w CoJ WK multi

[Darkstar181 0]

Dnia 20.03.2012 o 13:15, karolekx23x napisał:

Moje zdanie o multi, robi się po graniu monotonne, nabicie tylko do 20lv nie wyżej to
słabo, za szybko można nabić postać. Wystarczy jedna wygrana misja w złocie i postać
z 1 awansuje do 10-11.

Graj innymi klasami. Ja na razie bawię się człowiekiem żołnierzem, ale na bank wypróbuje jeszcze jego odpowiednika, kroganina, a także różne klasy typu szpieg, szturmiarz, jako turian, salarianin, itp. Trochę tego mimo wszystko jest.
Po za tym na takim złocie już naprawdę nie jest lekko, i bez skilla, zgrania, sprzętu widma gracz na 20 poziomie i tak nie da rady.

[Aurelinus 3]

Czy ktoś wie jak założyć grę na multi i zaprosić skutecznie znajomego? Jestem zapraszany, wciskam "dołącz" i... nic?
Poza tym nie wiem czemu nie mogę sam zapraszać, cały czas coś mi każe ustawić w Originie, a to jest ustawione.

[karolekx23x 0]

Ja grywam na srebrze lub złocie nie powiem łatwo nie jest tylko jeśli nabijesz 20lv to granie tą sama postacią nie ma sensu bo tak naprawdę można walczyć w kredyty. Sądzę ze 20 lv to trochę za mało i za mało jest map moim zdaniem.
To moje zdanie tylko mam nadzieje ze multi nie zostawia i będą rozwijać unowocześniać.

Aurelinus
Z dołączaniem jest trudno bo jeśli nacisnąłeś dołącz to może to trwa w nieskończoność.Żeby pograć ze znajomym to trzeba szukac innego pomysłu aj np. tworzyłem gre i mówiłem co tworze, kolega wciskał co ja tworzyłem i tak graliśmy wspólnie ale nie zawsze wychodziło.

[Some_kind_of_Devil 0]

Właśnie ukończyłem grę po raz pierwszy i muszę przyznać, że zakończenie mi się podobało, miało to pierdolnięcie jakie powinien mieć wielki finał, choć jest tych kilka baboli logicznych, które psują efekt.
Zwłaszcza fakt, że

Spoiler

Liara z Garrusem biegli razem ze mną do Kanału, a w ostateczności okazało się, że byli na Normandii, trochę to bez sensu. Za to fakt, ze Anderson dotarł tam po Shepardzie, a w końcu był pierwszy przy konsoli można wytłumaczyć tym, że faktycznie Kanał rzucał w miejsca losowe.

I mam jeszcze jedno pytanie, w ostatniej rozmowie nie mogłem urzyć opcji paragon/renegate przy ostatniej kwestii, a reputację miałem praktycznie na maksa, jest to zależne od czegoś jeszcze?

[vegost 0]

Dnia 20.03.2012 o 23:24, Some_kind_of_Devil napisał:

Zwłaszcza fakt, że

Spoiler

Liara z Garrusem biegli razem ze mną do Kanału, a w ostateczności
okazało się, że byli na Normandii, trochę to bez sensu. Za to fakt, ze Anderson dotarł
tam po Shepardzie, a w końcu był pierwszy przy konsoli można wytłumaczyć tym, że faktycznie
Kanał rzucał w miejsca losowe.

I mam jeszcze jedno pytanie, w ostatniej rozmowie nie mogłem urzyć opcji paragon/renegate
przy ostatniej kwestii, a reputację miałem praktycznie na maksa, jest to zależne od czegoś
jeszcze?

Spoiler

Bo mogło być tak, że towarzyszę nie biegli razem z Shepardem do kanału. Zauważ, że na pasku zdolności na dole i w samym hudzie nie ma żadnego towarzysza. To by znaczyło, że tylko sama grupa młot biegła do kanału. Nie było tam nawet Andersona czy tego majora. Gdyby było inaczej wszyscy by zginęli. Zauważ, że nikt nie przeżył ataku Zwiastuna. Chodzi ci o rozmowę z katalizatorem ?

[Some_kind_of_Devil 0]

Dnia 20.03.2012 o 23:37, vegost napisał:

Spoiler

Bo mogło być tak, że towarzyszę nie biegli razem z Shepardem do kanału. Zauważ, że
na pasku zdolności na dole i w samym hudzie nie ma żadnego towarzysza. To by znaczyło,
że tylko sama grupa młot biegła do kanału. Nie było tam nawet Andersona czy tego majora.
Gdyby było inaczej wszyscy by zginęli. Zauważ, że nikt nie przeżył ataku Zwiastuna. Chodzi
ci o rozmowę z katalizatorem ?

[Some_kind_of_Devil 0]

Dnia 20.03.2012 o 23:37, vegost napisał:

Spoiler

Bo mogło być tak, że towarzyszę nie biegli razem z Shepardem do kanału. Zauważ, że
na pasku zdolności na dole i w samym hudzie nie ma żadnego towarzysza. To by znaczyło,
że tylko sama grupa młot biegła do kanału. Nie było tam nawet Andersona czy tego majora.
Gdyby było inaczej wszyscy by zginęli. Zauważ, że nikt nie przeżył ataku Zwiastuna. Chodzi
ci o rozmowę z katalizatorem ?

Spoiler

Mogło być, ale w trakcie biegu cały czas na hudzie miałem Garrusa i Liarę (pilnowałem tego, bo brat ukończył grę przede mną i mi głupot nagadał, że towarzysze umierają w tym biegu), mało tego wydaje mi się, że Anderson biegł przede mną. Poza tym, przecież ten cały major jak mu tam -który łaził za Andersonem- leży już po wybuchu przed Shepardem.
Chodzi mi o rozmowę z Andersonem i Illusive Manem, dokładnie to przy ostatniej kwestii (tam gdzie IM, celuje pistoletem w Andersona)

[Llordus 0]

>

Spoiler

Chodzi mi o rozmowę z Andersonem i Illusive Manem, dokładnie to przy ostatniej kwestii

Spoiler

Z tego co kojarzę, musisz cały czas wybierać jedną i tą samą opcje rozmowy (renegat albo paragon).
Jeśli to za mało - to być może trzeba cały czas w ten sam sposób z nim gadać przy każdej rozmowie w grze - czyli konsekwentnie jedna opcja zawsze.

[vegost 0]

Spoiler

Jeśli nie miałeś opcji dialogowej z człowiekiem iluzją to widocznie brakowało ci pkt do renegata albo idealisty. Ja zawsze mogłem przy każdym podejściu wybierać jaką chce opcję dialogową, nawet jak miałem niewiele pkt renegata bo byłem idealistą. Zawsze się mnie słuchał. Coś źle robiłeś, możliwe, że podczas normalnych z nim rozmów. Chociaż to by było głupie bo nieważne co byś mówił przed finałem to i tak nie ma to na niego wpływu. Dopiero pod koniec można wpływać na człowieka iluzję. Gdzie widziałeś Andersona jak biegnie ? Ja go nie widziałem. Tak samo tego majora nie było. Przykład: Po zniszczeniu młota, który napierał na kanał to własnie Major zgłosił, że cała jednostka została zabita. Tak więc Andersona jak i majora i towarzyszy nie było podczas ataku na Kanał, stąd Anderson jest cały i zdrów i nawet nie ma ran.

[Noma 0]

Spoiler

Ja miałem ze sobą Liarę i Javika. Oboje biegli ze mną do kanału i po tym "wybuchu" gdy Shepard wstaje cały poraniony leżeli martwi przed nim. Major też leżał o ile dobrze pamiętam, albo konał na moich oczach, jakoś tak.

Ile ja bym dał żeby była opcja w multi grania Proteanami. ^^

[Some_kind_of_Devil 0]

Punkty reputacji miałem praktycznie maksimum, widać coś innego spieprzyłem, mówi się trudno. Teraz jak już trochę ochłonąłem to zaczynam dostrzegać więcej nieścisłości i głupot.

Spoiler

Gdzie dokładnie widziałem Andersona to Ci nie powiem, za to jestem pewien, że sam bieg zaczynał razem ze mną. A co do majora jestem pewien, że to ten gość który się czołga w stronę Sheparda w momencie kiedy 3 zombie atakują przed kanałem.
Tak czy siak, wciąż męczy mnie dlaczego Liara i Garrus pojawili się na Normandii, kiedy jeszcze chwile wcześniej byli ze mną w Londynie.

Nie twierdziłem nigdy, że wywieranie nacisku na BioWare przez fanów z powodu zakończenia nie ma sensu, ale teraz sam zaczynam się bić z myślami czy nie wpaść na siocial i napisać kilka czułych słówek dla developerów.
Wybaczyłbym identyczne zakończenia, ale tak tępe błędy logiczne to jakaś kpina.

[Llordus 0]

Dnia 21.03.2012 o 00:36, Some_kind_of_Devil napisał:

Nie twierdziłem nigdy, że wywieranie nacisku na BioWare przez fanów z powodu zakończenia
nie ma sensu, ale teraz sam zaczynam się bić z myślami czy nie wpaść na siocial i napisać
kilka czułych słówek dla developerów.
Wybaczyłbym identyczne zakończenia, ale tak tępe błędy logiczne to jakaś kpina.

Wbijaj tam i pisz. Niech brakoroby wiedzą, że wciąż są ludzie, których ta fuszerka irytuje :)

[Some_kind_of_Devil 0]

Dnia 21.03.2012 o 00:55, Llordus napisał:

Wbijaj tam i pisz. Niech brakoroby wiedzą, że wciąż są ludzie, których ta fuszerka irytuje
:)

Wciąż? Po przeczytaniu 5 stron w temacie o zakończeniu zastanawiam się, czy wciąż są gracze, którym ta fuszerka się spodobała ;]

[Llordus 0]

Dnia 21.03.2012 o 00:58, Some_kind_of_Devil napisał:

Wciąż? Po przeczytaniu 5 stron w temacie o zakończeniu zastanawiam się, czy wciąż są
gracze, którym ta fuszerka się spodobała ;]

Polecam zajrzeć tutaj ;)
http://social.bioware.com/forum/1/topic/355/index/9512916/2049
Muszę przyznać że rozmiar i poczytność tego robią na mnie wrażenie :)