Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Electronic Arts rezygnuje z instrukcji w swoich grach

112 postów w tym temacie

w sumie jestem ciekaw: czy gramowicze mogliby się wypowiedzieć czy mając do dyspozycji instrukcję na płycie zaglądali do niej, tak jak do tej papierowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapomnieliście dodać że EA zaczyna też rezygnować z lokalizowania gier oraz DLC...
Jak dla mnie to najlepsze instrukcje były w grach wydawanych przez CD Project.
Były poradniki i instrukcje kolorowe a teraz to już nawet czarno-białych im się nie chce drukować.
Kiedyś robili też lepsze pudełka (nieliczne firmy nadal je robią) a teraz to zwykły plastic case i zadowoleni. Wtedy to czuło się ciężkość opakowania w ręku a teraz....
A wszystko to w tej samej zawyżonej cenie...
Nic więc dziwnego że niedługo gry w wersji pudełkowej zostaną zastąpione tymi w wersji elektronicznej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że EA rezygnuje z instrukcji. W końcu nie każdy ma zamiar uczyć się na pamięć, który klawisz jest przypisany do konkretnej funkcji. Podstawowe klawisze w grach typu FPS itp. są oczywiście w większości takie same, jednakże często istnieje wiele dodatkowych funkcji przypisanych do innych klawiszy niż w,s,a,d i strzałek. Poza tym bardzo przyjemnie jest chociażby poprzeglądać instrukcję i podstawowe dane dot. gry w czasie jej instalacji. Najprawdopodobniej EA rezygnuje z instrukcji na rzecz pieniędzy, których nigdy nie będą mieli dość. Nie dość, że w ostatnich czasach z 90% gier wycinają bezczelnie kawałki i sprzedają w formie DLC, to teraz jeszcze rezygnują z instrukcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba już nigdy nie wrócą czasy z takimi instrukcjami jak ta z Heroes III, Arcanum czy chociażby Diablo II. Łza się w oku kręci jak się pomyśli, że ciągła pogoń za kasą przekreśla najlepsze co w grach było - atmosferę. Teraz to już tylko głupia rozgrywka dla motłochu. Oby więcej, konsumuj chamie! Konsumuj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Typowe, rezygnują z jednego z elementów wyposażenia pudełka z grą, elementu, który mimo wszystko kosztuje. Czy w takim razie cena się zmieni? Oczywiście, że nie. Rezygnacja z instrukcji, to utrudnienie życia graczy i sposób na wyduszenie z nich jeszcze większej ilości pieniędzy (w rezultacie jednostkowa cena pudełka z grą będzie niższa niż do tej pory, ale jego rynkowa cena się nie zmieni = dodatkowy zysk dla wydawcy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

próbuje sobie przypomnieć czy kiedyś przeczytałem instrukcję.... .... NIE! Więc po co to komu ? Do RPG może i by się przydała żeby wyjaśnić zawiłości systemu rozwoju (chociaż i RPGi robią się coraz bardziej intuicyjne i uproszczone...) więc pytam po co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha... No i koniec z moim rytuałem:(,zawsze po otwarciu pudełka z grą wąchałem instrukcje i ją czytałem, uwielbiam ten zapach:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na torrentach i tak nie ma instrukcji :-) Właściwieto EA nic ciekawego tam nie umieszcza. Zresztą tam nigdy nic ciekawego nie było. (Jedynie CDP umieszcza tam informacje o ewentualnym dubbingu). Jedyna strata to brak czegoś do oglądania jak się gra instaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czas na wielki protest!!! Instrukcja to mój przyjaciel. Owszem umiem zagrać w grę bez niej - często sięgam po nią dopiero jak przejdę grę, lecz nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek mojej gry bez niej. Jeśli EA zabiera nam dubbing w DA II, a teraz instrukcje to ja nie dam im już ani złotóweczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 18:13, Eguroll napisał:

Niedługo przestaną robić nadruki na płyty i dodawać okładki do gier...


Jak by nie patrzeć, już tak w połowie jest, przecież dużo gier można kupić np. na Steam''ie. Dostajesz okładkę i płytkę? No raczej nie ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...dlatego proponuję piracić.

I nie banujcie mnie proszę za rozpowszechnianie "herezji". Można uzasadniać, że piractwo jest be, bo gry to własność intelektualna, gry to praca włożona w ich stworzenie. Oczywiście. Można twierdzić, że pudełko, instrukcja, a niegdyś także kartonowe boksy (których już nie ma. Słodki Jezu, jak ja za tymi boksami tęsknie!), poradniki to tylko dodatki do gry. Oczywiście. Ale za walką koncernów z piractwem nie stoi troska o developerów, tylko troska o własną, już i tak grubą kieszeń, a stopniowa likwidacja tradycyjnych wydań sklepowych to kolejna ku temu okazja. Uzasadnienia, jakie sprzedają nam wydawcy, są tanią manipulacją i przejawem pogardy. Dlatego, bracia gracze, piraćmy, piraćmy na potęgę! Jeśli wydawcy nie chcą szanować nas, nie czujmy się zobligowani do szanowania ich praw!

Kiedyś kupowanie gier to było dla mnie kolekcjonerstwo. Płaciłem 120 PLN za grę i wracałem do domu z ciężkim, przyjemnie nowym pudełkiem. Z zewnątrz kartonowy boks - świadczy o solidności. W środku? Grube pudełko, płytki, a całe miejsce, jakie zostało jeszcze w pudełku, wypchane grubą instrukcją, czasem też poradnikiem. Teraz? Ledwo cienki boks i kilkanaście stron instrukcji. Czy to można jeszcze dumnie postawić na półce? A przyszłość jeszcze ciekawsza: sprzedaż przez Steam i tym podobne? Nie, dziękuję. Bo czym się różni obraz pirata od elektronicznie kupionej gry? Jeśli coś kupuję, to chcę to mieć. Chcę mieć fizyczną własność, z którą będę mógł robić, co zechcę i kiedy zechcę. A nie zastanawiać się, czy jeśli coś istnieje jako elektroniczny zapis, to czy ja naprawdę to... mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 18:59, devAsH napisał:

Kiedyś kupowanie gier to było dla mnie kolekcjonerstwo. Płaciłem 120 PLN za grę i wracałem
do domu z ciężkim, przyjemnie nowym pudełkiem. Z zewnątrz kartonowy boks - świadczy o
solidności. W środku? Grube pudełko, płytki, a całe miejsce, jakie zostało jeszcze w
pudełku, wypchane grubą instrukcją, czasem też poradnikiem. Teraz? Ledwo cienki boks
i kilkanaście stron instrukcji. Czy to można jeszcze dumnie postawić na półce? A przyszłość
jeszcze ciekawsza: sprzedaż przez Steam i tym podobne? Nie, dziękuję. Bo czym się różni
obraz pirata od elektronicznie kupionej gry? Jeśli coś kupuję, to chcę to mieć. Chcę
mieć fizyczną własność, z którą będę mógł robić, co zechcę i kiedy zechcę. A nie zastanawiać
się, czy jeśli coś istnieje jako elektroniczny zapis, to czy ja naprawdę to... mam?

Też kiedyś lubiłem duże boksy. Ale to jest po prostu niepraktyczne. Gdzie to trzymać? DVD-boxy sprawdzają się moim zdaniem znacznie lepiej. Ponadto w tych dużych pudłach pudełka z płytą latały i często się łamały w transporcie. Pudełka też często było pogniecione. DVD boxy ze względu na zwartą konstrukcję niszczą się bardzo rzadko.
A co do samych instrukcji. Skoro producenci i tak piszą je coraz krótsze, to imo nie warto tego drukować. Mi wystarczy instrukcja na płytce (o ile w ogóle do niej zajrzę, zaglądam tylko jak chcę wiedzieć jak dokładnie wyliczane są pewne wartości w grze i poznać backstory, o ile jakieś jest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja już 90% gier kupuje w wersji elektronicznej, a jak gra nie jest na steam-a to uważam to za jej wadę - więc mnie osobiście instrukcje już nie interesują. Owszem w dawnych czasach instrukcje do gier jak Stars!, Master of Orion 2 były przydatne i ciekawe, ale teraz gry są coraz prostsze, a i tutoriale w nich bardziej rozbudowane, więc po co komu instrukcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi to w sumie nie będzie przeszkadzać. Już nie pamiętam kiedy ostatnio zerknąłem do instrukcji gry (pewnie jakieś 6+ lat temu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2011 o 18:01, Kretoszczur napisał:

Wyluzujcie! To normalna firma, więc nie jest dziwne, że tną koszty, a z drugiej strony
chyba wam nic nie przeszkadza to, że instrukcje będziecie mogli przeczytać w formie elektronicznej.


Tak, to bardzo wygodne jak kupuje gre w sklepie np. Media Markt i jadac do domu tramwajem i autobusem moge sobie poczytac indtrukcje do zakupionej gry w wersji elektronicznej...

Inna sprawa, ze juz od jakiegos czasu w wiekszosci gier nie ma instrukcji obslugi. Sa za to parodie instrukcji obslugi jakies ulotki na 6 stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No super czyli od teraz będę musiał przed włączeniem gry włożyć płytkę, żeby chociaż spisać sterowanie. BRAWO!

Ekologia... Jak tak bardzo chcą być ekologiczni to niech jakoś wspomogą ochronę środowiska, czy coś.

Żeby te instrukcje były długie to rozumiem, ale one miały kilka kartek i KONIEC. A kiedyś do gier dodawano poradniki, instrukcje były dosyć długie, a pudełka to nie były te śmieszne "BIO BOX''y". Ale to minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować