Dostaliście uszkodzoną Edycję Kolekcjonerską Wiedźmina 2? CDP radzi

[Vel_Grozny 0]

Dnia 14.05.2011 o 16:15, TobiAlex napisał:

Czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem??? W ciągu MIESIĄCA a nie 2 DNI. Widzisz różnicę?

Zakładając, że te dane są poprawne, to w przypadku CDA na każde 2 dni wychodzi ponad 5000 płyt. Jak dla mnie ilość jak najbardziej porównywalna (zwłaszcza, że to się równo nie rozkłada i zaraz po wyjściu nowego numeru pewnie tego więcej schodzi).

[Wojman 4]

Dnia 14.05.2011 o 15:44, Dared00 napisał:

CD-Action sprzedaje średnio 80 000 płyt DVD9 miesięcznie, a nie widzę tylu narzekających
ludzi.

To, ze nie widzisz na tym forum nie oznacza, ze problem nie wystepuje. Na przyklad przy okazji numeru 04/2011 bylo sporo narzekan na roznych forach.

[Nalfein 0]

Heh, ciekawą rzecz zauważyłem: ta obracająca się głowa, którą można zobaczyć na gramie też ma kilka odprysków.

[maniekk 0]

Ah ten gram, kolejna duża premiera z kolekcjonerką i znowu problemy. Ciekawe czy jeśli głowa będzie wymieniana, to czy zawiną ją w stosowną folię bąbelkową i włożą w styropianowe wytłoczki?

Jeśli tak, to czy nie można było tego zrobić od razu? Dziwne.

Pozdrawiam.

[Izanagi87 0]

Dnia 13.05.2011 o 23:07, Lerten napisał:

A patrzyłaś w środku opakowania z grą? w sensie - w DVD boxie?

A tych włosków można się pozbyć po przetarciu szmatką.

U mnie, głowa w miarę ok- kilka odprysków, nic więcej. Problem w samym opakowaniu - zauwazyłem
właśnie, że tam gdzie w opakowaniu jest miejsce na głowe, jest spore pęknięcie, i całe
opakowanie od dołu lata (w sensie - ta czarna część, która ma wytłoczone miejsca na poszczególne
elementy). To podlega jakieś wymianie? Jak z tym jest?

Ja mam tak samo z tym opakowaniem. Jest rozdarte w miejscu głowy Geralta po lewej stronie i przez to chyba mam poobijaną figurkę ;/ i widać kilka odprysków (niektóre spore) tego gipsu u podstawy.

Na prawdę nie spodziewałem się, że to będzie tak słabe jakościowo za taką kasę. My co za mówiliśmy EK powinniśmy być jakoś wyróżnieni, al nie taka tandetę wysyłać z gipsu i słabej farby. Jedyny plus należy się za wspaniałego Artbooka, karty mapkę i monety.

W piątek napisałem maila z reklamacją na wiedzmin2@gram.pl ale do dziś nie dostałem odpowiedzi niestety.

[Izanagi87 0]

Dnia 13.05.2011 o 23:38, jasq2606 napisał:

Moglby ktos dodac fotke ze zlozonym papercraftem Draug''a? Bo za cho***e nie moge rozkminic
jak to zlozyc ;/

Mi jakoś udało się to złożyć, ale zajęło strasznie dużo czasu. Niestety, żeby figurka dobrze stała i jakoś się trzymała trzeba byłoby użyć kleju.

Zamieszczam zdjęcie dwóch złożonych figurek, bo trzeciej już nie dałem rady hehe ;)

[Ring5 0]

Dnia 14.05.2011 o 15:26, RobeN napisał:

Tu chciałbym jednak sprawę nieco wyjaśnić za pomocą przykładu (z małym uproszczeniem).

Tu chciałbym jednak poprosić, byście może jednak przestali postrzegać klientów jako ćwierćmózgów. I również posłużę się przykładem:

Kilka lat temu, podczas premiery BioShocka miała miejsce nieprzyjemna sytuacja. Kontener, w którym transportowane były edycje kolekcjonerskie przewrócił się, kolekcjonerki zrobiły się wstrząśnięte, ale nie zmieszane, przez co figurki Big Daddy''ego "trochę" się potłukły. Niektórym nic nie było, inne poszły w drobny mak, jeszcze inne (w tym moja) miały stosunkowo niewielkie uszkodzenia (w mojej była utrącona lewa ręka, czego nawet nie było widać do chwili otwarcia pudełka, bo akurat w tym miejscu trzymała "obejma"). Sprawa była banalnie prosta - telefon do Cenegi, przyjęcie zgłoszenia, informacja o tym, że wiedzą, iż jest problem, figurki będą dorobione i dosłane później. Rzeczywiście, chyba ze 2-3 tygodnie później przyjechał kurier z figurką, pytam, czy ma zabrać starą. Mówi, że nic o tym nie wie. No to znowu - telefon do Cenegi, a oni informują, że absolutnie nie, niezależnie od stopnia zniszczenia tamtej figurki, jest ona moja i nie muszę jej oddawać. Dzięki temu mam dwie figurki teraz, ale nie o to chodzi. Chodzi o zwykłe, głupie przyznanie "tak, sprawa się sypła, rzeczywiście, sorki".

Tymczasem widzę, że po raz kolejny zamiast przyznania, mamy zwalanie winy na wszystko wokół, tylko nie na niedociągnięcie wydawcy i dystrybutora.

I tak na koniec, głupie pytanie... Skoro było wiadomo było, że DVD9 może być problemem, po kiego grzyba się w niego pchać? Nie można było przewidzieć tego, że będą zonki? Nie można było dać piątek zamiast dziewiątek? Najwyżej byłyby cztery płyty zamiast dwóch. Poza tym Wiedźmin 2 nie jest pierwszą grą, wydawaną na dziewiątkach, a jakoś do tej pory nie było z nimi takich cyrków. Tymczasem na wielu forach w ciągu ostatnich 2 dni widziałem multum postów z jednym i tym samym problemem - CRC, gra nie chce się zainstalować. No, ale to z pewnością wina komputerów, oczywiście. I użytkowników. I plam na Słońcu. Bo na pewno nie jest to wina płyt.

Ciekawe w takim razie, czym spowodowane są obtłuczenia na głowach Geralta? I gdzie się podział ten wytrzymały pseudomarmur? Miałem dziś okazję obejrzeć to "popiersie" na żywo i wygląda to, jakby ktoś pociągnął gips zwykłą, błyszczącą farbą. Marmurowatości tam nigdzie nie zauważyłem, ale zapewne spowodowane to było niekompatybilną wersją szkieł kontaktowych... :/

[Izanagi87 0]

Zgadam się z Tobą w 100% Ring5. Figurka w opakowaniu EK powinna wyglądać tak jak na oficjalnym zdjęciu, które zostało mocno podrasowane w Photoshopie niestety ;/, żeby pewnie jeszcze bardziej podgrzać atmosferę i nazbijać sobie kasy od graczy. Dlaczego jak kupowałem Edycje Kolekcjonerskie Asassins Creed 2 i Brotherhooda to tam figurki czy inne dodatki były należycie zapakowane i wszystko było okej. Daliście plamę i niestety nie chcecie się do tego przyznać, a dobrze jest winę zrzucić na osoby trzecie. Ciekawe gdyby przy instalacji Windowsa 7 pojawiały się błędy CRC... to M$ kazałby wam wymienić napędy? Takie rzeczy nie moga występować i trzeba to przewidywać przed wydaniem gry.

[Ring5 0]

Dnia 14.05.2011 o 16:15, TobiAlex napisał:

Ciekawe ilu z Was orientuje się, czy Wasze napędy obsługują płyty w formacie DVD9, to
po pierwsze.

Pokaż mi, proszę, inną grę, która podczas premiery miała takie problemy... Ja za to mogę wskazać Ci inny tytuł, za którego wydanie odpowiadał CDP i który również miał problem z płytami (wtedy chodziło o ich zabezpieczenie) - Gears of War PC.

Jeśli generuje się taki hype wokół gry, to naprawdę wypadałoby upewnić się, że zonków nie będzie. Ciężko było dorzucić "obsługa standardu DVD9" w wymaganiach, żeby ludzie mogli się przygotować (np. wymieniając sprzęt)? Poza tym, jak napisałem już w poście do RobeNa - zwalanie winy na niewłaściwe ustawienia systemowe/firewall/napęd jest może i najprostszym sposobem załatwienia sprawy, ale na pewno nie poważnym.

Dnia 14.05.2011 o 16:15, TobiAlex napisał:

Po drugie, jak już to parę razy napisałem (kiedyś nawet przy problemie z
Wiedźminem 1 a także patch''em 1.5)

No popatrz... kolejne problemy z Wiedźminami... ;)

Dnia 14.05.2011 o 16:15, TobiAlex napisał:

Przyczyną był Kaspersky Internet Security. Na czas instalacji odinstalowałem go. I wszystko grało jak powinno.

Czyli jednak nie grało, jak powinno, bo jeśli program wymaga od nas odinstalowania czegoś tak podstawowego, jak ochrona antywirusowa, by nie generować błędów, to znaczy, że coś jednak jest nie halo. No, chyba, że dla Ciebie jest to norma - w takiej sytuacji powyższego zdania nie było. Ale dla mnie (i, jak podejrzewam, dla większości użytkowników) odinstalowywanie czegokolwiek, bo gra ma akurat taki kaprys, oznacza, że gdzieś po drodze ktoś dał ciała.

Dnia 14.05.2011 o 16:15, TobiAlex napisał:

Naprawdę za nim zaczniecie psioczyć

Za kim? ;)

[RobeN 1]

Płyty DVD9 są standardem. Nie jest to format "unikatowy" czy wyjątkowy.
Natomiast są modele napędów, które nie radzą sobie z tego typu nośnikami czy to ze względów konstrukcyjnych czy programowych (firmware).

W przypadku, gdyby format DVD9 był niestandardowy, nie byłby on wykorzystany.

Osobiście mam blisko setkę ludzi w kontaktach (jeszcze z czasów moderowania na gram.pl) i tylko 2 osoby miały problem z odczytem danych, z czego u tych 2 osób okazało się, że: u jednej wystarczyło zwolnić prędkość odczytu, a druga zdecydowała się na sprawdzenie płyty w drugim komputerze - płyty zgrały się bez problemu.

Odsetek rzeczywiście wadliwych egzemplarzy płyt jest znikomy - nie zaprzeczę, że takie się nie trafiają.

[RobeN 1]

Oprogramowanie antywirusowe zależne jest od twórców. Niestety czasami pomimo kontaktu z deweloperami, ci nie chcą współpracować, co kończy się albo komunikatami typu False-Positive, a w skrajnych wypadkach brakiem możliwości zainstalowania aplikacji.

Kaspersky jest programem dosyć wyjątkowym - nie da się go w normalnym trybie pracy Windows do końca wyłączyć, gdyż cały czas jego procesy rezydują w pamięci i skanują pliki w locie oraz chronią rejestr.
Co więcej, często użytkownik nie może nakazać wyłączenia tych usług, czy zażądać startu w trybie czystego bootowania bez aktywności tegoż programu, gdyż on sam na to nie zezwala użytkownikowi.

Tutaj można byłoby wręcz postawić zarzut, że KAV ogranicza wolność użytkownika, gdyż nie może on samodzielnie decydować o stanie rzeczy dot. systemu.

Jest to jeden z wyjątków (można tu jeszcze dorzucić Nortona i czasami McAfee). Pozostali deweloperzy raczej chętne współpracują, zdając sobie sprawę, że heurystyczny system wykrywania zagrożeń jest daleki od ideału.

[Ring5 0]

Dnia 14.05.2011 o 21:22, RobeN napisał:

Płyty DVD9 są standardem.

Zgoda. I dlatego dziwi mnie fakt, że przy tak sporej liczbie osób, sygnalizujących problemy z grą (zaznaczam, że nie mówię tu tylko o gramie, choć i tu wątek o problemach CRC ma już 9 stron, a gra do ludzi trafiła wczoraj), nadal próbuje się klientom wmówić, że to po ich stronie leży wina. Jeśli tyle osób pisze, że jest problem, to może czas najwyższy jednak przyznać, że może coś w tym jest (jak powiedział sadysta wyciskając żabę)?

Ponadto nieśmiało zauważę, że np. Win XP też jest standardem, a nie przeszkadza to nikomu w umieszczeniu go w "wymaganiach". :)

A pomijając kwestie sprzętowe, co z obitymi głowami? Jak wygląda polityka CDP w tej kwestii? Nie ukrywam, że jest to dla mnie jedna z rzeczy, które będą decydowały o "kupić czy nie kupić"...Gdyby okazało się, że mój egzemplarz ma uszkodzoną głowę, to raczej nie chciałbym jeszcze pokrywać kosztów odesłania jej do CDP i tak dalej. Może kilka słów w tym temacie?

[RobeN 1]

Pozwól, że nie będę odnosił się do głów - jestem bardziej od spraw technicznych, niż logistycznych.
Co do napędów i płyt - zapewne znajdzie się kilka przypadków, gdzie rzeczywiście płyty będą wadliwe.
Jednak będzie to sprawa na poziomie standardowego błędu, a nie sprawa nadzwyczajna, czy wyjątkowa.
Wszystkie te osoby dostaną nowe komplety nośników - wiadomo, że nie ma 100% sprawnych procesów produkcji masowej. Dotyczy to każdego rodzaju produkcji.
Jednak w dalszym ciągu uważam, iż większość problemów powodowana jest przez dane stanowiska pracy, a nie przez same nośniki. Już z samych zgłoszeń do działu technicznego, gdzie okazuje się praktycznie w każdym do tej pory zgłoszonym przypadku, testy płyt na innym komputerze wykazuje, iż płyty są sprawne.

Jedyne na co chcę zwrócić uwagę, to to, że problem nie jest "masowy" oraz to, że odsetek wadliwych nośników jest nikły w skali ilości sztuk gry.

Ilość zgłoszeń tu - jak widzisz nie każdy post to nowe zgłoszenie, a raczej dyskusja o tym, czy tak jest, czy nie jest, dlaczego mogłoby być, a dlaczego nie mogłoby, etc - nie jest alarmująca.
Nie chciałem przytaczać tego przykładu, ale poza ok. setką znajomych postanowiłem też sprawdzić swoje dwa egzemplarze gry (tak samo losowe, jak każde inne) oraz jeszcze raz wszystkie 10 sztuk testowych - na 12 kompletów, wszystkie zainstalowały się poprawnie (mam 3 napędy - Pioneer, Samsung oraz BenQ). Na Pioneer instalacja trwała dłużej - słychać było czasami jak laser cofał się, aby dany sektor odczytać ponownie (dziwne, bo przecież Pioneer cieszył się kiedyś sporym zaufaniem i niezawodnością).
Jednak napotkałem problem na laptopie - ten prawidłowo nie zainstalował ani jednego zestawu - błędy występowały w zupełnie losowych momentach instalacji. Nie pomógł tu również update firmware''u - laptop ma 4 lata więc nie mam jak zareklamować. Spróbuję jeszcze zmienić tryb odczytu z DMA na PIO i zobaczę, czy uda mi się skopiować zawartość płyt na HDD. Jednak sam eksperyment wskazuje na fakt, iż istnieją napędy, które nie radzą sobie z DVD9 z zapisanymi obiema warstwami.

[Xarlith 0]

Pamiętam sytuację z płytami DVD z nagraniem z koncertu pewnego zespołu. Po premierze płyty działały tylko na 50% odtwarzaczy stacjonarnych i 80% komputerach (płyty z jednej partii nie różnią się od siebie jakością, ew. kilka może być gorszych od reszty). Problemem była słaba jakość drugiej warstwy płyty DVD9 (w połowie filmu obraz się krzaczył) z którą radziły sobie tylko wysokiej jakości czytniki. Wydawca nie zwalił winy na słaby sprzęt konsumentów, tylko od razu przyznał się do błędu i rozpoczął wycofywanie towaru z półek i naprawę problemu.

Podsumowując - odczyt nośników DVD9 wspiera większość napędów DVD. Problemem jest należyte wytłoczenie płyt, w przeciwnym wypadku mamy takie kwiatki jak z płytami z Wiedzminem 2. Na razie EK dostało niewiele osób. Strach pomyśleć co się może stać gdy 17 maja do płyt dobiorą się pozostali gracze... Dopiero wtedy dowiemy się jaki % graczy nie może zainstalować gry.

Testy odczytu płyty radzę robić na kilku różnych napędach i takim jaki ma zgłaszający problem. Wtedy można dopiero stwierdzać, że wina leży po stronie oprogramowania komputera.

[karvaialka 0]

To ja tylko dodam, że na moim zwykłym napędzie LG gra zainstalowała się bez jakiegokolwiek problemu, a głowa Geralta, jak i pozostałe elementy przyszły w stanie idealnym :)

[Izanagi87 0]

Dnia 14.05.2011 o 22:33, karvaialka napisał:

To ja tylko dodam, że na moim zwykłym napędzie LG gra zainstalowała się bez jakiegokolwiek
problemu, a głowa Geralta, jak i pozostałe elementy przyszły w stanie idealnym :)

Też mam napęd LG i obsługuje płyty dwuwarstwowe, czyli DVD9. Z instalacją nie było problemu, ale jedynym minusem dla mnie w tym zestawie jest głowa Geralta, która przyszła poobijana ;/. Żeby nie to cała Edycja Kolekcjonerska byłaby idealna.

[Spinner13 0]

Dnia 14.05.2011 o 22:01, RobeN napisał:

Pozwól, że nie będę odnosił się do głów - jestem bardziej od spraw technicznych, niż
logistycznych.

Odnosząc się do powyższej wypowiedzi podejrzewam, że niewiele będziesz mi w stanie pomóc, ale zaryzykuję. Niemalże wszyscy użytkownicy zabierający głos w tym wątku skarżą się na wątpliwą jakość EK. Jednak co ma zrobić osoba, której EK z unikalnym numerem przywłaszczył sobie ktoś inny? Niestety to nie jest żart! Pisałem już o tym wcześniej i pozwolę sobie zacytować samego siebie:

Współczuję wszystkim ich problemów, ale to co mnie spotkało chyba nikomu innemu się nie przydarzyło i do tego w dzień jego urodzin (dokładnie tak - 13. maja obchodzę urodziny). Ktoś inny odebrał moją EK z unikalnym numerem z pierwszego tysiąca! Zakłopotany sprzedawca aż się spocił z nerwów. Oczywiście nie odebrałem innego pudełka tylko zażądałem tego, które zamówiłem. Po rozmowie z kierownikiem sprzedawca zmienił zdanię i przekazał mi informację, że rzekomo moja EK nie została jeszcze wysłana, chociaż status mojego zamówienia brzmi: Oczekuje na odbiór w punkcie odbioru osobistego. No i kto mi teraz umożliwi skorzystanie z przywileja zagrania dzień wcześniej i kto mi odda moją EK? Pytam się co ja mam teraz zrobić? Przecież to jakaś komedia. Gorszego prezentu jeszcze nie dostałem. Po wpadce z EK Wiedźmina 1 nie podejrzewałem, ze może mnie spotkać coś takiego... Jeszcze raz spytam szanownych przedstawicieli gram.pl - co ja mam w tej sytuacji zrobić i jak WY chcecie mi pomóc?

[Vivek1 0]

Moja głowa też jest lekko poobijana, przytartą ma farbę i czarne odbarwienia od wytłoczki są na włosach i nieco na twarzy. Po kilku godzinach głębokiego zastanowienia doszedłem do wniosku, że nie po to zapłaciłem ponad 230zł żeby mieć szaro-czarno-piaskową figurkę z białymi odpryskami. Napisałem około 4 godzin temu na podanego e-maila opis zniszczeń i kilka pytań.
Co do nośników to nie dziwię się, że macie problemy z tym. Są produkcji GM records. Tej firmie często zdarzają się wadliwe partie płyt, które jakimś trafem przechodzą przez kontrolę jakości. Nie raz jak mam te płyty w rękach to widzę na nich chmury i to nie te odbite z nieba lecz niejednorodności w warstwie metalu są często duże. Niestety nie polecam tej firmy z w/w powodu. Mnie na szczęście instalacja przebiegła szybko i bez błędów.

Ciekawe jak CDP rozwiąże sprawę uszkodzonych popiersi. Czy będą wysyłać nowe i tym razem porządnie zapakowane egzemplarze czy każe sobie przysłać uszkodzone i tym samym każe mi ponosić kolejne koszta? Wysłanie do cdp tej głowy będzie mnie kosztować (wraz z zapakowaniem) 16zł, ale żeby nie krakać już więcej to powiem tyle, że czekam na rozwój sytuacji i decyzje cdp.

Ps. Reszta elementów ek jest w stanie idealnym. (jedynie oren śmigał luzem po całym pudełku)

[Vivek1 0]

Mam jeszcze jedno maleńkie pytanko. Dlaczego read me jest po angielsku i jest z 20 kwietnia 2011 roku? ;>

[Karanthir666 0]

A jak złożyłeś ten ostatni element na plecy?