Hakerzy? POMOCY!

[Volvox 1]

Dnia 07.11.2005 o 18:17, sig. napisał:

komputerowego wlamywacza.
ależ on sie przecież włamuje, tyle że w pełni legalnie

To widze, ze inaczej definijemy slowo wlamanie. :)

[szaryczlowiek 0]

Ja proponuje Hijack this to jest najlepszy program do usuwania spyware tyko nie usuwaj wszystkiego co ci wykryje najlepiej poradź siękogoś co usunąć chyba że się znasz to usuwaj

[fanfilmu_pl 0]

Dnia 21.10.2005 o 20:59, lajt napisał:

Dobra, zrobiłem skan tym Ad-Aware i usónołem wszystkie wirusy (chyba było ich 218) ale ta >informacja dalej mi wyskakuje!

Aha :)

przeinstalowanie systemu to dobry pomysł. 218 wirósów ( ;) )?? po jakich stronach ty łaziłeś?

[BoboRasta 0]

Dnia 08.11.2005 o 15:05, fanfilmu.pl napisał:

przeinstalowanie systemu to dobry pomysł. 218 wirósów ( ;) )?? po jakich stronach ty łaziłeś?

Tych wirów sie pozbyłem ale błędy zostały, jak już pisałem to pochodzi z 1 linku - na gg ktoś ,mi przesłał :/
Do moderatorów - da się coś zrobić z tym ortem w temacie? bo płone ze wstydu ;)

[Thor 0]

Dnia 06.11.2005 o 23:23, Volvox napisał:

> Pierwszy tez,tylko ze ciagnie z tego korzysci materialne...

To raczej ten drugi :)

znaczy moze niedokładnie sie wyrazilem :P pierwszy ciagnie czysto zwiazane z kasa korzysci, ten drugi raczej efekt pracy - oczywiscie nie swojej :P a przez to posrednio tez kase...

[Volvox 1]

Dnia 09.11.2005 o 20:43, Thor napisał:

znaczy moze niedokładnie
sie wyrazilem :P pierwszy ciagnie czysto zwiazane z kasa korzysci, ten drugi raczej efekt pracy - oczywiscie nie swojej
:P a przez to posrednio tez kase...

To wszystko jasne. Moje definicje nieco sie roznia:
Haker - wlamywacz dla sportu/z nudow/zeby sie popisac (niepotrzebne skreslic)
Cracker - wlamywacz dla pieniedzy (kradzieze, wymuszenia, wyludzenia)

[Slupek1 0]

Dnia 09.11.2005 o 20:55, Volvox napisał:

To wszystko jasne. Moje definicje nieco
sie roznia:
Haker - wlamywacz dla sportu/z nudow/zeby sie popisac (niepotrzebne skreslic)
Cracker - wlamywacz dla pieniedzy
(kradzieze, wymuszenia, wyludzenia)

Ja za to uznaję często ostatnio używana definicję, ze haker to osobnik o welkiej wiedzy komputerowej, wykorzystujacej ją tylko legalnie acz często w niekonwencjolnalny sposób, natomiast cracker to takiż osobnik, który wywołuje swoim dzialaniem szkody.

[natkasuper1 0]

Dnia 09.11.2005 o 21:50, Słupek napisał:

> To wszystko jasne. Moje definicje nieco
> sie roznia:
> Haker - wlamywacz dla sportu/z nudow/zeby sie popisac
(niepotrzebne skreslic)
> Cracker - wlamywacz dla pieniedzy
> (kradzieze, wymuszenia, wyludzenia)

Spewnych źródeł dowiedziałam sie,że Haker to osoba posiadająca wielką wiedzę na temat programowanania, lecz wykorzystująca ją do celów jak najbardziej dobrych, np. do "łatania" dziur w zabezpieczeniach komputerów. Pojęcie Haker zostaje niestety poprostu źle użyte w mediach. Natomiast Cracker to osoba wywołująca szkody.

[Ninja_Seba 0]

Dnia 04.12.2005 o 14:16, natkasuper1 napisał:

Spewnych źródeł dowiedziałam sie,że Haker to osoba posiadająca wielką wiedzę na temat programowanania, lecz
wykorzystująca ją do celów jak najbardziej dobrych, np. do "łatania" dziur w zabezpieczeniach komputerów. Pojęcie Haker
zostaje niestety poprostu źle użyte w mediach. Natomiast Cracker to osoba wywołująca szkody.

(Z pewnych się pisze :P) Poza tym zacząć trzeba od tego, że są 2 rodzaje hakerów. Dobry i zły. Dobry to ten który łata dziury i szuka "tych złych", a ten zły to taki który się włamuje niszczy i przy większych akcjach bierze za to kasę, że np. wykończył konkurencję.
Przykład takiego kogoś to baaardzo znany, najlepszy na świecie haker Kevin Mitnick (znany jako "Condor"). Był hakerem "złym" i niszczył komputery, włamywał się na serwery, brał za to (of course) pieniądze i to nie małe. Później go po wielu latach namierzyli (konkretnie Tsunomu Shimomura - też haker, bo włamał się do jego sieci) i zwinęli. Miał wybór albo idzie siedzieć, grzywna i brak dostępu do kompa, albo zostanie "dobrym" hakerem. Wybrał to 2 i w tej chwili namierza takich jak on kiedyś sam był i łata dziury w systemach, programach itp.
Jest hakerem i crackerem najlepszym na świecie.
To takie trochę tło historyczne :)

[Ninja_Seba 0]

Co nie oznacza, że wogóle nie siedział. Był w kiciu i to parę razy. Mogę powiedzieć taką ciekawostkę jeszcze jak ktoś zainteresowany jest, ale narazie nie piszę bo troszkę offtopic zrobiłem :P

[natkasuper1 0]

Dnia 04.12.2005 o 14:38, Ninja Seba napisał:

(Z pewnych się pisze)

Dnia 04.12.2005 o 14:38, Ninja Seba napisał:

Wiem, źle stuknęłam w klawiaturę. To chyba nie grzech, prawda?

[WoWmen 0]

Mogę powiedzieć taką ciekawostkę jeszcze jak ktoś zainteresowany

Dnia 04.12.2005 o 14:41, Ninja Seba napisał:

jest, ale narazie nie piszę bo troszkę offtopic zrobiłem :P

Jak nie masz nic do napisania to nie pisz :P

[Ninja_Seba 0]

Dnia 04.12.2005 o 14:50, natkasuper1 napisał:

Wiem, źle stuknęłam w klawiaturę. To chyba nie grzech, prawda?

Nie, ale ja się zawsze czegoś czepiam, tak już jest :P

==> WoWmen

Dnia 04.12.2005 o 14:50, natkasuper1 napisał:

Jak nie masz nic do napisania to nie pisz :P

Miałem do napisania w pierwszych 2 linijkach, reszta to tak jako ciekawostka.

[S1G 0]

Dnia 04.12.2005 o 14:38, Ninja Seba napisał:

Przykład
takiego kogoś to baaardzo znany, najlepszy na świecie haker Kevin Mitnick (znany jako "Condor"). Był hakerem "złym" i niszczył
komputery, włamywał się na serwery, brał za to (of course) pieniądze i to nie małe. Później go po wielu latach namierzyli
(konkretnie Tsunomu Shimomura - też haker, bo włamał się do jego sieci) i zwinęli. Miał

wiecej w nim z socjotechnika niż z crackera (bo własnie crackerem jest "zły" haker). Sam powtarza że łamał nie systemy tylko obsługujących je ludzi (czyli defakto najsłabszy bo podatny na sugestie element. tłumacząc z polskiego na nasze ni musiał sie specialnie wysilać przy włamywaniu, bo tak potrafił nagadać sekretarce/recepcjonistce ze sama mu powiedziała co chciał wiedzieć na temat danego systemu (ew wygrzebał w śmieciach dokumenty które przeszły przez niszczarke i składał puzle, mając lat parenaście złamał w ten sposób centrale telefoniczną). ps straty które firmy niby poniosły przez jego włamania są mocno wygurowane, nigdy nie wykorzystał zdobytych w ten sposób danych zeby zarobić ( w końcu jednym z filarów oskarżenia było posługiwanie sie "lewymi" numerami kart kredytowych). jesli zas chodzi o tego japońca to nie miał inneje możliwośći tylko ruszyć w poscig.gdyby wykradzione pliki ujrzały światło dzienne(Shimomura miał koszachty z NSA czyli agencją której wtedy oficialnie nie było), dostał by dożywocie bez procesu (ew z procesem pokazowym, wyrok znany przed rozpoczęciem).

[Lumbago 0]

Ktos usilnie prubuje sie włamac do mojego kompa, ale firewall go blokuje,czy mozna go jakos przepłoszyć????????????????????????

[Wilkv 0]

(...)

Raczej nie ma na to żadnego sposobu. Chyba że sam mu się włamiesz na kompa, co może stanowić problem. Wiem co to oznacza, bo sam sie zmagam od 0.5 roku z jakimś gościem. Hellkern się nazywa :) Ale też nie może się przebić przez firewalla. Już się do tego przyzwyczaiłem.

[WoWmen 0]

Firewalle mają chyba opcje pernamentnego banowania IP a więc jak gostek się narzuca to zabanuj lub w ostateczności zgłoś to do odpowiednich służb bo włamywanie się to przestępstwo....

[S1G 0]

Dnia 04.12.2005 o 21:45, WoWmen napisał:

Firewalle mają chyba opcje pernamentnego banowania IP a więc jak gostek się narzuca to zabanuj lub w ostateczności zgłoś
to do odpowiednich służb bo włamywanie się to przestępstwo....

w mysl przepisów przestępstwem jest chyba tylko zakłócanie pracy systemu (przy nieudanych próbach włamania nie następuje) oraz zmianai danych w systemie informatycznym (co dopuki mu sie nie uda włamać napewno nie nastąpi). a zatem próba włamania jako taka nie może być scigana (no chyba że chodzi np o serwer wojskowy, wtedy wchodzą w gre całkiem inne ustawy. skoro masz firewala to zabanuj drania i po kłopocie (albo każ mu z autoatu blokować ip które próbują skanować otwarte porty)

[Ninja_Seba 0]

Dnia 04.12.2005 o 15:33, sig. napisał:

Sam powtarza że łamał nie systemy
tylko obsługujących je ludzi

Zgadza się, jednak kradzież kodów źródłowych systemu operacyjnego od SCO albo (jako nastolatek z tego co wiem) włamanie do Systemu Dowódca Północnoamerykańskiej Obrony Lotniczej, a tu nie wydaje mi się aby miał jakiś kontakt z ludźmi i mógł wyciągnąć z nich potrzebne mu informacje.
Jednak bądź co bądź uważa się go za jednego z najsłynniejszych i najzdolniejszych crakerów i hakerów na świecie.

[S1G 0]

Dnia 04.12.2005 o 22:22, Ninja Seba napisał:

Zgadza się, jednak kradzież kodów źródłowych
systemu operacyjnego od SCO

których nigdy nie wykorzystał. zresztą zawsze znajdzie sie jakas recepcjonistka która uwierzy zę dzwoni serwisant (a w takiej dużej firmie mają pewnie sieć). Zresztą recepjonistka nie zawsze potrzebna, kod half-life 2 wyciekł, bo jeden z programistów używał oe (czyżby pernamentne zaćmienie umysłu?) i mu sie keyloger zainstalował.