Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rekordowa liczba linii dialogowych w Mass Effect 3

58 postów w tym temacie

Dnia 14.09.2011 o 12:56, CrazyGambler napisał:

@dariuszp
Idąc twoim tokiem rozumowania każda kolejna gra studia lub w serii powinna być dłuższa
od poprzedniej, takim sposobem mielibyśmy idiotycznie długie gry, które znając życie
by były w jakiś sposób sztucznie przedłużane.


1. Uważasz że BG było sztucznie przedłużane ? Nie wydaje mi się.
2. Idiotycznie długie gry ? RPG bliżej do książek jak filmów. O ile film trwa jakieś 90-120min o tyle przy takim Wiedźminie spędziłem kilka dni zanim przeczytałem wszystkie 7 tomów.
3. Ja rozumie że jakiś tytuł jest krótszy ale między 300 godzinami a 20 godzinami jest taka "tyci tyci" różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Huh, i po co to? Taką fajną strzelankę będą częściej przerywać.

Dobre.
Osobiście bym wrzucił tych dialogów jeszcze więcej, no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 12:48, dariuszp napisał:

Ja to powiem krótko. Baldurs Gate 1+2 jest dłuższy niż WSZYSTKIE późniejsze gry RPG Bioware
RAZEM WZIĘTE.

BG2 nie był wcale długi.
Wątek główny był bardzo krótki, najdłużej schodziło nam, jeśli postanowiliśmy wykonać zadania poboczne przed wyruszaniem na ratunek Imoen. A potem? Podwodne miasto, Podmrok, Las Elfów i koniec.
Also BG2 nie pozwalał grać w w taki sposób, w jaki pozwala ME2- jeśli coś wykonaliśmy w innej kolejności niż przewidzieli to twórcy, to doprowadzało do śmiesznych sytuacji.
Największy przykład? Spróbujcie najpierw uratować Imoen, a dopiero potem wykonać zadania poboczne, już po powrocie z Podmroku. Każdy będzie nawijał o Irenicusie i o ratunku naszej siostry, chociaż stała ona będzie koło nas...
Naprawdę, zaślepiają was okulary nostalgii i nie widzicie wad starszych gier.

Also szkoda, że seria ME nie ma takiego systemu dialogów, jak najnowszy Deus Ex- przebija on nawet stare klikanie linii dialogowych w stylu Tormenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 13:20, dariuszp napisał:

1. Uważasz że BG było sztucznie przedłużane ? Nie wydaje mi się.

imho było, nadmiarem walk które zawsze wyglądały tak samo. Ta sama bolączka trapiła zresztą DA:O oraz NWN2, w pewnym momencie już się miało dość i wracało do gry po kilku miesiącach przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@dariuszp źle mnie zrozumiałeś, ja nigdzie nie napisałem że BG było sztucznie przedłużane, mi chodzi o to że jeśli np ME albo DA miałby być tak długi jak BG to by raczej ludzi denerwowało niż sprawiało przyjemność, bo kiedyś grupą docelową dla gier były osoby w wieku 12-16 lat czyli osoby które mają dość sporo wolnego czasu, a dzisiaj bardzo dużo dorosłych gra, i są to osoby które mogą sobie pozwolić na 4-6h grania tygodniowo, przez np prace, czy studia. I raczej nie chciało by im się siedzieć i przechodzić jedną grę kilka miesięcy. A w twojej wypowiedzi do której się odwoływałem napisałeś że sam BG2 może być dłuższy niż późniejsze gry BioWare i o to mi chodzi że porównywałeś np ME do BG2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oby tylko nie przesadzili i nie wyszło z tego przynudzanie gadających głów. Skoro mają 2 razy więcej dialogów, to powinno do tego być też w ich trakcie 2 razy więcej efektownych animacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.09.2011 o 13:38, Kopiec napisał:

Also BG2 nie pozwalał grać w w taki sposób, w jaki pozwala ME2- jeśli coś wykonaliśmy
w innej kolejności niż przewidzieli to twórcy, to doprowadzało do śmiesznych sytuacji.

teraz spójrz na takiego ME2, DA:O, KOTORa 1 bez tych różowych okularów i przyjrzyj się fabule - wszyscy nawijają o jakiejś inwazji która jest już tuż, tuż, jakiejś wielkiej wojnie która toczy się wokół nas, a w ogóle tego nie czuć, bo możemy sobie latać kiedy i gdzie chcemy, czekać nawet i rok, a wspomniane uberzagrożenie nie nadejdzie, żadna planeta nie zostanie zniszczona, nie przejmie jej wróg, miast nie zajmą pomioty (z jednym wyjątkiem, co tylko pogłębia śmieszność sytuacji). Dostajesz pseudoswobodę pozwalającą ci lecieć gdziekolwiek i robić cokolwiek, ale summa summarum i tak musisz zwiedzić wszystkie (albo w najlepszym razie 3/4) by odpalił się główny trigger main questa. W jednych grach ten patent wychodzi lepiej (głównie tam gdzie nie ma ciśnienia w stylu "omg musisz to zrobić natychmiast bo jest wojna i przegrywamy" - np. KOTOR2 czy BG1, bo to my jesteśmy celem) w innych gorzej (chyba najtragiczniej wykonano to w Jedi academy - co prawda to shooter, ale przykład świetny), ale akurat w tych pasowałtak średnio na jeża.
Zresztą - równie dobrze mógłbyś narzekać, że gdy polecisz na rakatan/pójdziesz walczyć ze smokiem/polecisz wykonac samobójczą misję nie możesz się cofnąć i wykonać questów pobocznych, będzie to miało taki sam sens jak jęczenie na to, że nie możesz ich wykonać po ruszeniu na pomoc imoen (zwłaszcza że z tego co pamiętam gra ostrzega, by załatwić wcześniej wszelkie niedokończone sprawy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 12:04, Sanders-sama napisał:

Oznacza to, że trzecia część serii, która swój debiut na rynku zaliczyła przed czterema
laty, ma dwa razy więcej linii dialogowych niż pierwsza część!


Naprawdę?!
To trójka już 4 lata temu wyszła?!
To jakim prawem ja jeszcze nie grałem? ;-)


Seria (za sprawą "jedynki") zaliczyła debiut 4 lata temu, nie trzecia część :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>że nie możesz ich wykonać

Dnia 14.09.2011 o 13:50, dark_master napisał:

po ruszeniu na pomoc imoen (zwłaszcza że z tego co pamiętam gra ostrzega, by załatwić
wcześniej wszelkie niedokończone sprawy).

Ale chodzi właśnie o to, że MOŻNA je wykonać, jedynie gra głupieje, bo nikt nie pomyślał, że gracz może je wykonać później- i nagle połowa dialogów przestaje mieć sens.
W serii ME nawet jeśli nie przyłączyłeś w 1 częsci Garrusa do drużyny, to dialog w 2 będzie wyglądał zupełnie inaczej w momencie, gdy go spotkasz (tak, tak!).
A co do tego, że nie czuć pośpiechu- spróbuj w ME2 zwlekać z misją samobójczą po porwaniu załogi. Ale wtedy spotka cię pewien nieprzyjemny widok.
Aha- ME też ma wady. Tak samo jak miały stare Baldury i nawet osławiony (trochę zbyt mocno) Torment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 13:38, Kopiec napisał:

> Ja to powiem krótko. Baldurs Gate 1+2 jest dłuższy niż WSZYSTKIE późniejsze gry
RPG Bioware
> RAZEM WZIĘTE.
BG2 nie był wcale długi.
Wątek główny był bardzo krótki, najdłużej schodziło nam, jeśli postanowiliśmy wykonać
zadania poboczne przed wyruszaniem na ratunek Imoen. A potem? Podwodne miasto, Podmrok,
Las Elfów i koniec.
Also BG2 nie pozwalał grać w w taki sposób, w jaki pozwala ME2- jeśli coś wykonaliśmy
w innej kolejności niż przewidzieli to twórcy, to doprowadzało do śmiesznych sytuacji.
Największy przykład? Spróbujcie najpierw uratować Imoen, a dopiero potem wykonać zadania
poboczne, już po powrocie z Podmroku. Każdy będzie nawijał o Irenicusie i o ratunku
naszej siostry, chociaż stała ona będzie koło nas...
Naprawdę, zaślepiają was okulary nostalgii i nie widzicie wad starszych gier.

Also szkoda, że seria ME nie ma takiego systemu dialogów, jak najnowszy Deus Ex- przebija
on nawet stare klikanie linii dialogowych w stylu Tormenta.


To co powiedziałeś przemawia raczej na korzyść Baldura. Garstka dialogów głupieje? I co z tego skoro mamy tak dużą wolność w wykonywaniu questów.
Pewnie że wątek główny jest krótki. Taki powinien być, bo gra powinna ograniczyć do minimum sztywne narzucanie stylu gry. Komuś się nie podoba podwodne miasto to je pomija. Cholera, nawet podmrok można przeskoczyć jeśli się wypniemy na Adalon. Jak, motyla noga, można przekładać sztywną fabułę ME albo DA nad Baldurowy balans historia-nieliniowość.

I czy ktoś może mi w końcu dokładnie wyjaśnić co było dobrego w systemie dialogów DX HR? I czym się on niby wyróżnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 14:28, Rzepik napisał:

I czy ktoś może mi w końcu dokładnie wyjaśnić co było dobrego w systemie dialogów DX HR? I czym się on niby wyróżnia?

Wyróżnia się od massefektowego trendu łącząc nastawienie z opisem/fragmentem tego co bohater powie, nie ma też "ikonek i podświetlania dla idiotów". W ME2 wprowadzono też możliwość reakcji (pojawia się wtedy odpowiednia ikona) ale też nie wiadomo co oznacza póki się wydarzy, a wystarczyło dodać obok bardzo krótkie "Uderz go", "Przytul ja" itp.
Najgorszy system według mnie zastosowano w Alpha Protocol wprowadzając wyłącznie wybór nastawienia, zawsze na czas, bądź mądry i sobie zgaduj co zrobi albo powie bohater. Kiedy z kimś się rozmawia (w realnym świecie) to się wie co chce, a czego nie chce powiedzieć albo jak się zareaguje.
Nie wiem jak jest w drugim Wiedźminie, jeszcze nie grałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może najbardziej skorzystają na tej zwiększonej ilości dialogów interakcje z drużyną (w trójce ma być tylko 5 stałych członków zespołu). Mam nadzieję, że lepiej umiejscowią dialogi, bo np. długie rozmowy podczas misji w czasie walk nie za bardzo pasował. Lepiej gdyby na wyjaśnienia zostawili czas między misjami a nie w ciągu misji bohater szczegółowo może wypytywać co kto robi, kim jest itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 14:44, metronom napisał:

> I czy ktoś może mi w końcu dokładnie wyjaśnić co było dobrego w systemie dialogów
DX HR? I czym się on niby wyróżnia?
Wyróżnia się od massefektowego trendu łącząc nastawienie z opisem/fragmentem tego co
bohater powie, nie ma też "ikonek i podświetlania dla idiotów". W ME2 wprowadzono też
możliwość reakcji (pojawia się wtedy odpowiednia ikona) ale też nie wiadomo co oznacza
póki się wydarzy, a wystarczyło dodać obok bardzo krótkie "Uderz go", "Przytul ja" itp.
Najgorszy system według mnie zastosowano w Alpha Protocol wprowadzając wyłącznie wybór
nastawienia, zawsze na czas, bądź mądry i sobie zgaduj co zrobi albo powie bohater. Kiedy
z kimś się rozmawia (w realnym świecie) to się wie co chce, a czego nie chce powiedzieć
albo jak się zareaguje.
Nie wiem jak jest w drugim Wiedźminie, jeszcze nie grałem.


Słowem - nic nowego.
Widocznie takie czasy nastały, że cokolwiek innego niż system z ME uznawane jest za wielki postęp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 14:44, metronom napisał:

Nie wiem jak jest w drugim Wiedźminie, jeszcze nie grałem.


W W2 jedna opcja dialogowa to skrócona wypowiedź, która jednak daje dość dobry obraz tego, co Geralt powie lub zrobi. Ponadto co jakiś czas pojawiają się ikony zdolności specjalnych przy odpowiedniej linijce - wówczas w czasie wypowiadania tej kwestii bohater ich użyje np. złoży znak Axii (zauroczenie), użyje perswazji czy zastraszania. Czasem jedna wypowiedź jest też podświetlona na złoto, co sugeruje że ta jedna opcja popycha rozmowę do przodu i nie będzie można już zadać pytań dodatkowych. Ale to podświetlenie pojawia się tylko w przypadku najbardziej rozbudowanych rozmów. No i występuje też element gry na czas - jest kilka momentów, gdzie na podjęcie decyzji jest jakieś 8 sekund. Na przykład jest scena gdy w czasie rozmowy wybucha niespodziewana walka - Geralt musi wówczas szybko podjąć decyzję komu pomóc.
I tyle. W sumie klasyka, jest to dobry system.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 15:26, Rzepik napisał:

Słowem - nic nowego.
Widocznie takie czasy nastały, że cokolwiek innego niż system z ME uznawane jest za wielki postęp.

Nikt, nic nie wspominał o "nowości", a o wyróżnianiu się ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2011 o 12:17, Henrar napisał:

A co do ilości linii dialogowych. Ktoś podał "Shepard, Wrex", to ja dodam od siebie nieśmiertelne
"I should go" i oczywiście równie kultowe "I''m in the middle of some calibrations".

Ile by w grze nie było takich zwrotów, to liczone są zawsze jako jedna linia dialogowa. Nie nagrywa się, ani nie umieszcza w tekście kilka razy tych samych kwestii bo to byłoby bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować