Wiedźmin 3 - temat ogólny

[KannX 0]

Dnia 22.06.2015 o 18:38, treek napisał:

Ten licznik czasu spędzonego w grze w statystykach bohatera jest poprawny?
Pokazuje mi ponad 8 dni. Blisko ~200h, a ja dopiero na Skelige przypłynąłem ;/ Bug?

Z moich wyliczeń wychodzi, że przez te 8 dni musiałbyś grać 25 godzin dziennie :) Nawet jeśli to jest 9 dni i niecałe 190 godzin, to wtedy musiałbyś grać ponad 20 godzin dziennie. Więc tak, to bug :)

[Satruss 0]

Satysfakcja z najwyższego poziomu jest spara :)

Ale ta #$%@# upiory to przegięcie :P Siędzę w Grobowcu Smokobójcy i sprawiają wiekszy problem niż ta Ekimma na końcu :P

[pawbuk 0]

Dnia 22.06.2015 o 18:54, Satruss napisał:

Ale ta #$%@# upiory to przegięcie :P Siędzę w Grobowcu Smokobójcy i sprawiają wiekszy
problem niż ta Ekimma na końcu :P

Upiory są naprawdę bardzo nieprzyjemnym przeciwnikiem, nawet na wysokich poziomach ;) Quen + Aard są pomocne, ale i tak trzeba być ostrożnym :)

[pawbuk 0]

Dnia 22.06.2015 o 18:38, treek napisał:

Ten licznik czasu spędzonego w grze w statystykach bohatera jest poprawny?
Pokazuje mi ponad 8 dni. Blisko ~200h, a ja dopiero na Skelige przypłynąłem ;/ Bug?

Nie przejmuj się, u mnie też pokazuje ponad 2 razy dłuższy czas gry niż GOG :D Jak tak sobie to policzyłem, wyciągnąlem średnią dniową, to wyszło, że na spanie bym już czasu nie miał ;D

[Satruss 0]

Najtrudniejsze są walki z kilkoma w ciasnych przestrzeniach. Zawsze się jakiś pojawi na plecach :P

[Rick 2]

Dnia 22.06.2015 o 18:54, Satruss napisał:

Ale ta #$%@# upiory to przegięcie :P

A daj Pan spokój... Ja postanowiłem tym razem

Spoiler

zabić Porońca. Później odprawia się rytuał i pojawia się na raz 6-7 upiorów.

Strasznie długo nie mogłem tego przejść, dopiero jak upgrade''owałem rynsztunek i zdobyłem 3 poziomy więcej, udało mi się przejść misję.

[pawbuk 0]

Ta misja jest po prostu koszmarna, bo jak się zginie, to trzeba powtarzać ostatnie kilka minut :) A upiory łatwe do pokonania nie są - cięzko ubić jednego, żeby zająć się pozostałymi, bo co chwilę się materializują i dematerializują :D

[scott 0]

Dnia 22.06.2015 o 19:12, pawbuk napisał:

Ta misja jest po prostu koszmarna, bo jak się zginie, to trzeba powtarzać ostatnie kilka
minut :) A upiory łatwe do pokonania nie są - cięzko ubić jednego, żeby zająć się pozostałymi,
bo co chwilę się materializują i dematerializują :D

Czemu nie łapiecie ich w yrdena :) bardzo pomaga

[Kraju 0]

Dnia 22.06.2015 o 19:34, scott napisał:

Czemu nie łapiecie ich w yrdena :) bardzo pomaga

Bo ciągłe zmienianie znaków podczas walki jest irytujace i wybija z rytmu.

[scott 0]

Dnia 22.06.2015 o 19:36, Kraju napisał:

> Czemu nie łapiecie ich w yrdena :) bardzo pomaga

Bo ciągłe zmienianie znaków podczas walki jest irytujace i wybija z rytmu.

No, ale od tego jest wysoki poziom trudności, aby było trochę irytująco - zmiana znaków w trakcie walki to kwestia wprawy i tyle.

[sirufok 1]

Dnia 22.06.2015 o 19:36, Kraju napisał:

Bo ciągłe zmienianie znaków podczas walki jest irytujace i wybija z rytmu.

Przejście gry używając tylko jednego znaku nie będzie łatwe ani nawet przyjemne. No chyba, że grasz na najniższym poziomie trudności i wolisz machać mieczem bez opamiętania jak w hack&slash-ach.
O petardy i oleje boję się zapytać czy w ogóle je używasz, skoro nie chce ci się jednym kliknięciem zmienić znaku w trakcie walki zależnie od przeciwnika.

[Madoc 0]

Dnia 22.06.2015 o 19:36, Kraju napisał:

Bo ciągłe zmienianie znaków podczas walki jest irytujace i wybija z rytmu.

Ja podczas walki z upiorami używam tylko Yrdena, w sumie nie wyobrażam sobie walczyć bez tego znaku (gram na trzecim poziomie).

Ale przyznaję, nienawidzę skurczybyków.

[Kraju 0]

Kolego, z takimi oskrażeniami to trafiłeś pod zły adres. Gram na trzecim poziomie trudności i jak najbardziej korzystam z całego dobrodziejstwa inwentarza gdy przychodzi mi walczyć z groźniejszymi i trudniejszymi przeciwnikami. Wtedy jak najbardziej kombinuję, często zmieniając znaki czy petardy i wykorzystując tyle eliksirów na ile toskyczność mi pozwala. Ale nie będę zmieniał wszystkich ustawień i kombinował, gdy mam walczyć ze stadem wilków czy kilku upiorów, których i tak ubije 2-3 ciosami. Po za tym przyjemność z grania jest względna. Inni będą się doskonale bawić grać stylem, jak to napisałeś "machać mieczem bez opamiętania jak w hack&slash-ach", bo po prostu wolą taki styl i przechodzą dla samej fabuły, a nie walki. Dla innych to walka będzie najistotniejsza, ale wtedy powinni szybciutko powędrować do konkurencyjnego Dark Souls, a nie zawracać wszystkim głowy graniem w Wiedźmina 3. Ot taka uwaga na przyszłość, bo to co cieszy Ciebie podczas grania, nie jest żadną zasadą ani regułą, a jedynie Twoim subiektywnym wyjątkiem.

Madoc
Na początku gry Yrden jest wymagany, ale później gdy upiory są na niższych poziomach trudności, nawet nie opłaca się tracić czasu na zmienianie znaku, bo szybciej ich ubijesz, niż użyjesz odpowiedniego znaku.

[Rick 2]

Dnia 22.06.2015 o 19:34, scott napisał:

Czemu nie łapiecie ich w yrdena :) bardzo pomaga

Yrden pomaga, jak walczysz z jednym upiorem. Jak wypadnie ci w Yrden 6-7 upiorów, to nie za bardzo ci pomoże. :P Zresztą trzeba cały czas robić uniki co wytraca wytrzymałość. Na tyle często, że puszczyk za bardzo nie pomaga. Nawet jeśli ma się rozwinięte traity w alchemii. Wcześniej grałem na trzecim poziomie i nie sprawiało mi problemu. Ale na najwyższym, walka to naprawdę wyzwanie. :P

[Satruss 0]

Brygada Utopce + Baba Wodna też sa świetne :P Przez bagna zawsze sprintuje teraz. A zadanie "Dziady" zajęło mi dziś 3h :P Zasięg Utopców jest mocno przegięty i unik trzeba zrobić idealnie. A jak jest ich więcej i jeszcze Baba obrzuca błotem to jest cudownie :P

[Rick 2]

Dnia 22.06.2015 o 21:35, Satruss napisał:

Brygada Utopce + Baba Wodna też sa świetne :P Przez bagna zawsze sprintuje teraz. A zadanie
"Dziady" zajęło mi dziś 3h :P Zasięg Utopców jest mocno przegięty i unik trzeba zrobić
idealnie. A jak jest ich więcej i jeszcze Baba obrzuca błotem to jest cudownie :P

Z utopcami jakoś mi się udaje. Chyba już się wyćwiczyłem w ich animacjach. Oczywiście dalej potrafią mnie zaskoczyć i w randomowym miejscu po prostu zabić jak psa. :P Ale zazwyczaj jest ok. Póki co upiory są moim największym problemem. :)

[Kajdorf 0]

Za dużo mutagenów, az mi sie w oczach od nich troi :P

[Madoc 0]

Dnia 22.06.2015 o 20:48, Kraju napisał:

Na początku gry Yrden jest wymagany, ale później gdy upiory są na niższych poziomach
trudności, nawet nie opłaca się tracić czasu na zmienianie znaku, bo szybciej ich ubijesz,
niż użyjesz odpowiedniego znaku.

Ok, ale mówię o sytuacji, w której ma się z nimi problem.

Swoją drogą, co za kłopot zmienić znak? Chyba że na konsoli jest jakoś niewygodnie, na PC to wystarczy przesrollować albo TAB i wybrać sobie ręcznie.

[Kraju 0]

Dnia 22.06.2015 o 22:12, Madoc napisał:

Swoją drogą, co za kłopot zmienić znak? Chyba że na konsoli jest jakoś niewygodnie, na
PC to wystarczy przesrollować albo TAB i wybrać sobie ręcznie.

Już dałem odpowiedź wcześniej. Jest to zwyczajna strata czasu.

[Wielki_Bubba 0]

Dnia 22.06.2015 o 12:41, zerohunter napisał:

Po głównym wątku, da się gdzieś spotkać

Spoiler

Filippę, Yennefer albo Triss

? Czy zostaje
nam tylko taki pusty świat?

Btw. jedyną opcją na zwycięstwo północy jest

Spoiler

nie zabijanie Radowida

?
[m-r]

Spoiler

Można go zabić ale potem nie możesz zabić Dijkstry, który zabije Roche''a jeśli mu nie przeszkodzisz. Więc zawsze dochodzi do niezbyt przyjemnej sytuacji.