Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

No i Cracovia nie potrafiła zagrać dwóch połówek tak jak pierwszej z Wisłą. Ba, nawet jednej takiej nie zagrali. Trójka do zera. 26 strzałów Legii, 6 strzałów Cracovii. 11 celnych Legii, 1 celny Cracovii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Debiut Kasperczaka nie wypad okazale...Górnik przegrał u siebie 1:2 ze Śląskiem Wrocław, który nie zachwyca na wyjazdach, coś czuję, że sporo czasu minie zanim Górnik zacznie grać na miarę oczekiwań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z meczu w Londynie. Co by nie pisać, i tak będzie za mało, by opisać wszystko ;) Wrażenia pozostaną na bardzo, bardzo długo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 04:09, .Darnok napisał:

Właśnie wróciłem z meczu w Londynie. Co by nie pisać, i tak będzie za mało, by opisać
wszystko ;) Wrażenia pozostaną na bardzo, bardzo długo :)


Gratuluje? :P

A opisz, z chęcią bym się dowiedział, jak to jest ;) Jaki mecz? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 09:44, jcl99 napisał:

Wie ktoś jak radzi sobie nasz "Żuraw" w Grecji?

W tym sezonie chyba nie najlepiej. pewnie nawet nie wychodzi w pierwszym składzie, myślę, że najlepsze lata Maćka już minęły. Zresztą to jeden z piłkarzy, który zawiódł na 3 wielkich imprezach( 2002, 2006, 2008)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 10:24, Mroczny Elf99 napisał:

że najlepsze lata Maćka już minęły. Zresztą to jeden z piłkarzy, który zawiódł na 3 wielkich imprezach( 2002, 2006, 2008)

W 2002 r. tak bardzo IMHO nie zawiódł. Tam raczej zawiodła cała drużyna.
Ale co do 2006 r., to jak najbardziej. W pełni się zgadzam.
Natomiast co do obecnego roku, to mnie nie zawiódł. Grał cały czas źle i tu zawiódł mnie raczej trener Beenhakker, że go wystawiał w pierwszym składzie ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wg mnie ciężko oceniać występ Żurawskiego na Euro ponieważ nie rozegrał nawet jednego całego spotkania
Ale na Mundialach rozczarował mimo że obiecywał wiele bramek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 10:24, Mroczny Elf99 napisał:

> Wie ktoś jak radzi sobie nasz "Żuraw" w Grecji?
W tym sezonie chyba nie najlepiej. pewnie nawet nie wychodzi w pierwszym składzie, myślę,
że najlepsze lata Maćka już minęły. Zresztą to jeden z piłkarzy, który zawiódł na 3 wielkich
imprezach( 2002, 2006, 2008)


O ile mi wiadomo Żurawki był w tamtym sezonie podstawowym zawodnikiem Larrisy i ulubieńcem kibiców. W 11 meczach strzelił 6 bramek, a grał tylko pół roku. A liga grecka rozegrała dopiero 2 kolejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 08:02, Budep napisał:

(...)
A opisz, z chęcią bym się dowiedział, jak to jest ;) Jaki mecz? :>


No jak to jaki. Tottenham - Wisła :)
Nie wybierałbym się na cichy, spokojny meczyk ligi angielskiej ;)
Swoją drogą mam nadzieję, że nigdy nie będziemy mieli takiej sytuacji jaka ma miejsce obecnie na angielskich stadionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 13:28, .Darnok napisał:

Swoją drogą mam nadzieję, że nigdy nie będziemy mieli takiej sytuacji jaka ma miejsce
obecnie na angielskich stadionach.

O jaką sytuację Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 14:02, mati285 napisał:

> Swoją drogą mam nadzieję, że nigdy nie będziemy mieli takiej sytuacji jaka ma miejsce

> obecnie na angielskich stadionach.
O jaką sytuację Ci chodzi?


Jemu chyba chodzi o zachowanie kibiców Tottenhamu i ich doping a raczej jego brak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 14:02, mati285 napisał:

(...)
> obecnie na angielskich stadionach.
O jaką sytuację Ci chodzi?


O kretyńskie rygorystyczne przepisy, który zabijają kompletnie atmosferę na stadionie. Nie można nawet wstać i zacząć dopingować, bo stewardzi gotowi są Ciebie wyprowadzić. Zbyt żywiołowy doping jest odbierany bardzo negatywnie - rozmawiałem z osobami chodzącymi na mecze Tottenhamu, zdarzały się przypadki, kiedy byli proszeni o uciszenie się. Nie można wywieszać flag, trudno było spotkać ludzi z szalikami. Dziękuję za taką "atmosferę". Walka z chuligaństwem to jedno, ale robienie ze stadionu nudnej opery mydlanej to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Anglicy musieli wprowadzić mnóstwo zaostrzeń,aby zniknęło ze stadionów bydło,które było kilka lat temu postrachem całej Europy. Teraz cierpią na tym wszyscy kibice,ale taka musiała być tego cena. Z drugiej strony,ani Ty będąc tylko na jednym meczu,ani tym bardziej ja opierając się na transmisjach w internecie czy TV nie możemy stwierdzić jak jest naprawdę. Widziałem kilka meczy w których,był doping, były przyśpiewki, czuć było,że tu się gra w piłkę i rozmawiałem też z osobami,które były na kilku takich spotkaniach i nikt im wielkich problemów z powodu zbyt głośnego dopingu nie stwarzał. Choć flagi czy szaliki to faktycznie rzadkość. Jeżeli mam być szczery to wolę jednak na trybunach widzów niż bydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy chyba woli widzów niż bydło, ale ja bym chyba tak nie mógł i chodzenie na mecze straciło by dla mnie sens. Jak jestem nie raz na Widzewie to nie idę oglądać meczu tylko się drzeć na całego przez te 2 godzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 14:34, mati285 napisał:

Anglicy musieli wprowadzić mnóstwo zaostrzeń,aby zniknęło ze stadionów bydło,które było
kilka lat temu postrachem całej Europy. Teraz cierpią na tym wszyscy kibice,ale taka
musiała być tego cena. Z drugiej strony,ani Ty będąc tylko na jednym meczu,ani tym bardziej
ja opierając się na transmisjach w internecie czy TV nie możemy stwierdzić jak jest naprawdę.
Widziałem kilka meczy w których,był doping, były przyśpiewki, czuć było,że tu się gra
w piłkę i rozmawiałem też z osobami,które były na kilku takich spotkaniach i nikt im
wielkich problemów z powodu zbyt głośnego dopingu nie stwarzał. Choć flagi czy szaliki
to faktycznie rzadkość. Jeżeli mam być szczery to wolę jednak na trybunach widzów niż
bydło.


Tylko widzisz, odnoszę wrażenie (być może mylne), że stawiając zdecydowane rozgraniczenie między "widzami" a "bydłem", tak naprawdę oceniasz wszystkich gorąco dopingujących kibiców jako potencjalnych chuliganów i bydło. Zdecydowana większość naszych dziennikarzy stara się przedstawić sytuację dokładnie w taki sam sposób i powiedzieć, że każdy kibic z tzw. młyna to bandyta, którego nie interesuje mecz ani drużyna.
Zgadzam się, że Anglicy musieli wprowadzić restrykcyjne przepisy, ale poszło to w zdecydowanie złą stronę. Zabiło totalnie atmosferę na stadionie. Nie ma czegoś takiego jak gorący doping przez 90 minut, niezależnie od wyniku. Kibice co najwyżej robią głośne "och" po niewykorzystanej sytuacji i 1-2 razy w przeciągu meczu zaintonują jakąś piosenkę. Podskakiwanie, tańczenie, wprawianie w drżenie (dosłownie!) całej trybuny, stadionu - to nie tutaj.
Zdecydowanie od czegoś takiego -> http://www.youtube.com/watch?v=joAMZTm1qWY
Wolę coś takiego -> http://www.youtube.com/watch?v=NfjlO_j0YCc
bądź takiego -> http://www.youtube.com/watch?v=LBBPoyXEOhM&feature=related
Ze już ze skromności nie wspomnę o tym ;) ->
http://www.youtube.com/watch?v=3LB2FF8RZ_I&feature=related

W kontekście "drżenie trybuny" polecam szczególnie filmik z Eintrachtem :)

Pochwalić muszę jednak mimo wszystko postawę służb porządkowych. Czysty profesjonalizm pod każdym względem. Zdecydowani, ale jednak niesamowicie pomocni, kulturalni, wszystko spokojnie wytłumaczą i nie wdadzą się w żadną niepotrzebną dyskusję. Pod względem zachowania i organizacji powinniśmy jak najbardziej brać z nich przykład.

A swoją drogą, stadion Tottenhamu strasznie fajny :) Z zewnątrz otoczony starymi, ciemnymi murami rodem z początków XX wieku, z klimatycznymi bramkami przy wejściach, a w środku już najwyższy standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.09.2008 o 15:08, .Darnok napisał:

Tylko widzisz, odnoszę wrażenie (być może mylne), że stawiając zdecydowane rozgraniczenie
między "widzami" a "bydłem", tak naprawdę oceniasz wszystkich gorąco dopingujących kibiców
jako potencjalnych chuliganów i bydło.

Nie. Chodzi mi o to,że już wolę,aby atmosfera na stadionach poszła w tą stronę co w Anglii,choćby tak skrajnie,że przypominać będzie spektakl w teatru niż skrajnie w drugą czyli burdy i rozróby. Oczywiście najlepiej jest znaleźć złoty środek, wtedy jest i gorący doping i porządek na trybunach,ale wcale nie jest to takie łatwe i -tu się całkowicie zgadzam- Anglikom się to nie udało. Chociaż z drugiej strony na Wyspach futbol to sport numer jeden, rozrywka dla całych rodzin. Przeciętny Anglik bierze swoją żonę,dzieci i idzie w weekend na mecz podziwiać grę. Ma pewność,że potem spokojnie wróci do domu, niczego się nie boi. U nas tak nie jest. Nie twierdzę,że każdy mecz to większe lub mniejsze zamieszki,ale mimo to większość Polaków odczuwa lęk przed stadionem piłkarskim. Myślę,że nie można też uogólniać,że na każdym meczu Premier League jest atmosfera jak na pogrzebie. Widziałem sporo derby (takich prawdziwych z Arsenalem,Chelsea czy WHU) i z pewnością zaostrzenia są tam jeszcze większe (wiadomo podwyższone ryzyko), ale i doping bardziej żywiołowy, choć trybuna nie drży jak na Fener czy Eintrachcie :)

Dnia 20.09.2008 o 15:08, .Darnok napisał:

A swoją drogą, stadion Tottenhamu strasznie fajny :)

Wierzę :) Mam nadzieję,że kiedyś i ja zobaczę Lane na własne oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bayern Monachium - Werder Brema 2:5

Mecz to był przedziwny, wynik raczej nie odzwierciedla gry. W pierwszej połowie zdecydowana przewaga Bayernu, ale tylko dwa gole Werderu. Bayern atakował, Werder dwie kontry i dwa gola właściwie.
Druga połowę Werder zaczął bajecznie, doprowadził do wyniku 0:5 i kibice Werderu zaczęli nawet skandować w podzięce nazwisko.... Klinsmanna. Później obudził się lekko Bayern i odzyskał honor. Pierwsza połowa zdecydowanie dla Bayernu, druga dla Werderu. Toni razi nieskutecznością, Podolski też nic ciekawego, Klose kontuzja i Ribery kontuzja. Mam nadzieję, że wejście tego drugiego coś zmieni.
Rensing popełnia nieraz straszne błędy... Chyba jednak trzeba będzie kupić bramkarza. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować