Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 10.07.2006 o 00:47, knopfler napisał:

Ale w pucharze nie liczy się przekój całego turnieju tylko finał. Włosi wygrali, bo im sie poszczęściło, ale Francja w finale grała lepiej. Gdyby nie Zidane to finał skończyłby się inaczej.

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem.
Mistrzem zostaje drużyna, która wygrywa finał. A dziś wygrali finał Włosi. I nie jest ważne czy Francuzi zasługiwali na porażkę czy nie. To nie audiotele tylko piłka nożna.
Poza tym czerwona kartka dla Zidane''a niewiele zmiemiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jasne. Nie zakrzyknę Vive la France, choć mimo wszystko zrehabilitowali się za poprzedni mundial. Wicemistrzostwo też piękna rzecz. Gratulacje dla Włochów. Zimną krew przy karnych też trzeba mieć.

Pierwsza połowa to było znakomite i wyrównane widowisko. Obie drużyny grały zachowawczo, ale były sytuacje i bramki, więc dalej należało się spodziewać coraz lepszej, bardziej otwartej i dramatycznej gry.
Malouda świetnie poszedł za piłką, a Matterazzi chciał sprytnie go trącić. Sędzia nie dał się nabrać. A całej akcji by nie było, gdyby nie błąd Cannavaro.
Włosi także mieli swoje szanse. Ich groźne stałe fragmenty dały w końcu bramkę. Matterazzi potrafił się znaleźć w dobrej pozycji pod bramką, i to nie raz, ale tylko za pierwszym się wpisał na listę strzelców. Spóźniony Vieira. Później jeszcze poprzeczka Toni''ego... Minimalna przewaga Włochów do połowy meczu.
Druga to już całkiem inna bajka. Francuzi ruszyli do ataku, a Włosi niemal nie istnieli. W pierwszych pięciu minutach dwie genialne szarże Henry''ego, który potrafił przejść całą włoską obronę. No prawie genialne, bo nic z nich nie wyszło xD W środku pola czarowali Zidane i Vieira. Ribery, jak zwykle niezmordowany. Tylko boczni obrońcy za rzadko się włączali do ataku, szczególnie Abidal. A po kolejnym rajdzie Maloudy powinnien być drugi karny... Wystarczy spojrzeć na powtórkę z bliska, widać, że Zambrotta trafia w nogę, a piłka toczy się dalej, nie ruszona...
Co do gola Włochów ze spalonego, to ja widziałem aż trzech piłkarzy na spalonym. Wolałbym jednak zobaczyć jeszcze powtórkę.
I o ile Włosi jeszcze jakoś grali w drugiej połowie, tak przez całą dogrywkę "stali".
Nie zgadzam się z wyborem Pirlo na zawodnika meczu. Moim zdaniem był nim Buffon.

Bezmyślne zachowanie Zidana skwituje gardzącym milczeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 00:40, Dar15 napisał:

Skoro za prowokacje nie ma ...


Przeprasza jeżeli Cię obraże, ale Twój post to jeden wielki belkot.

Jeżeli Twoim zdaniem Zidane jest bez winy to mam wrażenie że oglądaleś inny mecz. W przeciwnym razie ja następnym razem na boisko wychodzę z siekierą w jednym ręku a w drugim z granatem.

Ciąganie za koszulke czy trzymanie, to jest nieodlączny element dzisiejszej pilki. Czy tego chcemy czy nie. Taka jest wspólczesna pilka.

Zachowanie Zidana to byl boiskowy bandytyzm. Nic go nie usprawiedliwia. Byl królem. "Panem I Wladcą Na Krańcu Świata". Odszedl jako Frajer Który Dal Się Sprowokować Slownym Gierką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 00:49, walgierz napisał:

Poza tym czerwona kartka dla Zidane''a niewiele zmiemiła.


Doklanie. Gdyby kartka zostala pokazana, zalóżmy w 30 min. to można by mówić że ustawila mecz. A tak? 10 min. do końca dogrywki, gdzie zawodnicy mają 110 min. w nogach i tylkach, niewiele zmienia.
Fakt pozostaje faktem. Wlochy Mistrzem Świata. Za kilka lat nikt nie będzie pamietal jak, dlaczego czy slusznie?
W historii pozostaną Mistrzami Świata 2006!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 00:01, BlackGuy napisał:

teraz wszyscy zapomnieli o niezauwazonym 2 faulu na maloudzie kolo bramki wloskiej normalnie
powinien byc karny i byloby 2:1 i niebyloby tego cyrku :////


Ja o tym wspomnialem. Sytuacja byla taka sama jak z Maxi Rodriguezem w meczu Argentyna-Niemcy: Malouda szukal karnego i go znalazl. Sedzia jednak tego nie odgwizdal. Z drugiej strony, ja to mam watpliwosci co do pierwszego karnego...

No i gdy jeden z najlepszych pilkarzy swiata konczy kariere idiotycznym zagraniem to wszystko inne schodzi na dalszy plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 00:33, Quire napisał:

Coś z jego psychiką musi być na rzeczy.
98 rok. Mecz z Arabia Saudyjską - atak z byka i dwa mecze kary.


Wydawalo mi sie, ze tam nie bylo ataku z byka, po prostu przejechal sie korkami po twarzy rywala.

Dnia 10.07.2006 o 00:33, Quire napisał:

99 rok bodajże. Mecz jeszcze w barwach Juve. Atak z byka na przeciwniku. Dpdatkowo za lnią
boczną. 3 mecze kary.

Odezwaly sie po prostu stare prymitywne instynkty.

Chamstwo precz z boiska!


Jak to mowia, mozesz wyciagnac czlowieka z rynsztoka, ale nie wyciagniesz rynsztoka z czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 00:50, Bedwyr napisał:

Spóźniony Vieira.

Czy spóźniony? Czy może lekko przytrzymany przez Materaca. Nie jestem do końca pewien. Chciałbym zobaczyć powtórkę z dobrego ujęcia.

Dnia 10.07.2006 o 00:50, Bedwyr napisał:

Nie zgadzam się z wyborem Pirlo na zawodnika meczu.

Ja również. Moje subiektywne odczucie było takie, że to był jeden ze słabszych meczów Pirlo. I wydaje mi się, że między innymi dlatego właśnie Włosi zagrali tak słabo w ataku.

========> Quire
O tych 2 bykach nie wiedziałem. Słyszałem tylko, że raz podeptał zawodnika i dostał czerwoną kartkę.
Czyli, wychodzi na to, że strzelił kolejnego byka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Wam, ale mnie się finał średnio podobał. O ile pierwsza połowa była jeszcze bardzo dobra to już druga połowa i dogrywka była rpzeciętna i to bardzo. Żaden zespół nie pokazał w nich nic specjalnego. Jeśli juz trafiała się składna akcja z jakiejś styrony to zawsze brakło tego ostaniego dokładnego podania, tego zrozumienia między zawodnikami. To nie był mecz na skalę zdolności piłkarzy obu drużyn.
Zarówno Włosi jak i Francuzi mieli po kilka sytuacji, których nie wykorzystali. Bardzo ładny strzał Zidana, ładne uderzenie z wolnego Pirlo. To za mało jak na mecz finałowy Mistrzostw Świata. Znacznie bardziej podobal mi się mecz półfinałowy Włochy vs. Niemcy.
Sędzia był też słaby. ał się zrobić na karnego na początku meczu jak dziecko. Na powtórkach w zbliżeniu wyraźnie widać, ze Materazzi nie dotknął Maloudy, który przewrócił się sam. Kolena wazna pomyłka sędziego na tych Mistrzostwach.
Oczywiście należy tez wspomnieć Zidana. Nie wiem co mu odbiło w tej dogrywce. Pewne jest tylko to, że ładnie urządził swoją drużynę. Jeśli tak ma się zachowywać "największy piłkarz świata" to ja dziękuję. Ktoś tu wcześniej napisał, że podczas karnego Zidane popisał się mocną psychiką strzelajac technicznie. Jak widać Francuz ma jednak słabą psychikę i nie potrafi wytrzymac napięcia meczu. Za co uderzył tym łysym łbem Włocha to się nie dowiemy pewnie. Został sprowokowany? Być moze. Ale co z tego? Każdy mecz to gra prowokacji. Jak ktoś kiedyś grał to wie co dzieje się na polu karnym w momencie rzutu rożnego, albo jak się bluzga na przeciwnika i sędziego. Mecz to również wykorzystywanie psychicznej słabości przeciwnika. Tak więc jeśli Zidane został sprowokowany to i tak przesadził, zapomniał o grze. Co on gra od wczoraj czy od kilkunastu lat? Nie wie na czym to polega? Wstyd. W ten oto sposób zapisał sie w pamięci kibiców, który będą pamiętać nie jego mistrzostwo świata, nie mistrzostwo Europy, nie Ligę Mistrzów - będą pamiętać chamstwo i brutalność. Mnie na zawsze zapadnie w pamięć ujęcie Zidana schodzacego do szatni i odwróconego tyłem do pucharu. Bardzo wymowne ujęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Włosi trochę mnie rozczarowali. Wygrali ale spodziewałem się więcej po ich grze. Jeszcze w pierwszej połowie było ok, choć prawdziwe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach - szczególnie świetnie bitych przez Pirlo rożnych. Od drugiej połowy stopniowo Francja zdobywała przewagę i zanosiło się że wygra na szczęście nic z tego nie wyszło.

Sędziowanie: Dla mnie pierwszego karnego nie było, Materazzi cofał nogę a Malouda przewrócił się bo obok był Cannavaro i chyba jeszcze jeden Włoch i piłkę by prawdopodobnie stracił. Faul Zambrotty w drugiej połowie w polu karnym był i ten karny należał sie bardziej. Bramka strzelona przez Toniego (chyba) głową nieuznana bo na "pasywnym" spalonym był inny Włoch. Jeżeli liniowy widział, że strzelec bramki nie jest na spalonym to czemu bramki nie uznał? Za mało czasu na podjęcie prawidłowej decyzji? Możliwość obejrzenia powtórki przez sędziego i wydanie na jej podsatawie decyzji by się przydała.

Zidane: Fantastycznie wykonany karny, stuprocentowa nie wykorzystana sytuacja i chamski brutalny faul. Nie ważne że Włoch go sprowokował, tak sie po prostu zawodnik tej klasy nie powinien zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 01:21, Hegemon napisał:

Wydawalo mi sie, ze tam nie bylo ataku z byka, po prostu przejechal sie korkami po twarzy rywala.


Racja. Mój błąd. Nie zmienia to faktu że było to chamskie zachowanie.

Dnia 10.07.2006 o 01:21, Hegemon napisał:

Jak to mowia, mozesz wyciagnac czlowieka z rynsztoka, ale nie wyciagniesz rynsztoka z czlowieka.


Już raz podczas tych MŚ użyto tego powiedzonka. Tylko że na tapecie był Rooney.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 02:19, A-cis napisał:

O tych 2 bykach nie wiedziałem. Słyszałem tylko, że raz podeptał zawodnika i dostał czerwoną
kartkę.
Czyli, wychodzi na to, że strzelił kolejnego byka.


Kolega wyżej już mnie poprawił. Pchejechał korkami po twarzy Araba.
Co do ataku z byka, to było to w 2000 roku w LM. 5 meczów kary.
Hehehe ciekawe ile teraz dostanie:P Może zrobić się dziwna sytuacja. Jak dostanie chociaz jeden mecz kary, to nie będzie mógł zagrać w oficjalnym spotkaniu a co za tym idzie nie będzie miał oficjalnego meczu pożegnalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 07:14, HumanGhost napisał:

Sędzia był też słaby. ał się zrobić na karnego na początku meczu jak dziecko. Na powtórkach w zbliżeniu
wyraźnie widać, ze Materazzi nie dotknął Maloudy, który przewrócił się sam. Kolena wazna pomyłka sędziego

Na powtórkach w zbliżeniu widać, że Materazzi zaczepił swoją uniesioną nogą, nogę zakroczną Maloudy. W konsekwencji ten musiał uderzyć zaczepioną nogą o swoją drugą nogę.
W studiu analizowano ten fragment bardzo dokładnie i w zwolnionym tempie. Sędzia nie popełnił pomyłki.
W zwolnionym tempie, to wręcz wyglądało jakby Materazzi zrobił to świadomie, a nie przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Sędzia nie popełnił

Dnia 10.07.2006 o 10:16, A-cis napisał:

pomyłki.
W zwolnionym tempie, to wręcz wyglądało jakby Materazzi zrobił to świadomie, a nie przypadkiem.

Popełnił za to w drugiej sytuacji gdy karny też być powinien dla Francji .I tak się cieszę bo w tym finale kibicowałem Włochom choć od drugiej połowy nie pokazali już nic wielkiego to fajnie że to oni zdobyli tytuł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za głupek gdy by Zidane nie walną głową wlocha to zapewnie Francja by wygrala w Karniakach.

A tak siezapytam tak zapbardzo o piłce to dużo nie wiem a gdy by w karniakach byłby remis to co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 10:35, Filip92 napisał:

Co za głupek gdy by Zidane nie walną głową wlocha to zapewnie Francja by wygrala w Karniakach.


Nie wiadomo, ale wtedt mogliby wygrać nawet przed karnymi.

Dnia 10.07.2006 o 10:35, Filip92 napisał:

A tak siezapytam tak zapbardzo o piłce to dużo nie wiem a gdy by w karniakach byłby remis to
co dalej


Druga seria karnych :)
Ale to sie w zasadzie nie zdarza, ja nie pamiętam żeby sie w ogóle kiedyś zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 10:38, Budo napisał:

Druga seria karnych :)
Ale to sie w zasadzie nie zdarza, ja nie pamiętam żeby sie w ogóle kiedyś zdarzyło.


czy seria? nie powiedziałbym, po pieciu karnych jak jest remis to po jednym karnym każda drużyna strzela do czasu aż jeden strzeli a drugi nie i tak az do skutku. kiedyś ogladałem mecz, miedzy Milanem a Manchesterm na jakimś turnieju towarzyskim w USA i karne były, cały czas był remis i doszło do tego, że bramkarze musieli strzelać :] no i Dida okazał się być lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2006 o 10:39, Filip92 napisał:

Mi ktośmówił ze gdy by w karniakch był remis potem jest losowanie


kiedyś w zamierzchłych czasach było losowanie, a nie było wgóle karnych, teraz już chyba nigdzie o tym kto ma wygrać nie decyduje losowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niezwykły mecz! Gratuluję Włochom, bo to im kibicowałem , ale mecz zostawia pewien niedosyt. "Materacyk" pięknie grał dla Włochów, ale ta prowokacja Zidana całkowicie go splamiła. Żeby wielki "Zizou" skończył w takim stylu karierę. Oburzające!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować