Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 13.10.2006 o 12:19, spider88 napisał:

Moje zdanie jest takie , jaki bramkarz takie tłumaczenie .


Tu się mogę z tobą zgodzić, choć nie do końca. Tłumaczenie Robinsona jest według mnie śmieszne, dziwne i to oznacza, że Robinson jest śmieszny i dziwny? :P

Dnia 13.10.2006 o 12:19, spider88 napisał:

Anglicy nie mają szczęścia do bramkarzy
już od jakiegoś czasu i to widać po ich osiągnięciach .


Tu się też z tobą zgodzę. Nie jestem znawcą angielskich bramkarzy, ale Seaman (chyba tak się pisze) też nie był za dobrym bramkarzem. Z tego co pamiętam miał też jakis śmieszny (dziwny) wypadek przy pracy. Nie jestem na 100% pewny, ale to chyba było na MŚ 2002.
Dobrze, że u nas nie ma poważnych problemów z bramkarzami, mamy Kowalewskiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 11:14, Modest-Vermin napisał:

Robinson coś się wykręcał że w tym miejscu gdzie chciał wykopac piłkę, była dziura, bo stamtąd
się zazwyczaj wykonuje 5-piątkę, tak się zdarzyło że akurat w tym miejscu była piłka, swoją
drogą to trochę dziwne, czy w tym miejscu nie było grawitacji że piłka nagle tak odskoczyła
że się z nią minął?...


Oglądałem tę sytuację z 15 razy i różnych stron i kurde cholera nie zauważyłem tam dużej dziury czy jakiejś dziury. Dziwnie to trochę wyglądało tak po prawdzie.

Inna sprawa że co by nie powiedział to i tak będzie mu pamietane jeszcze długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:03, hunter22 napisał:

Tu się też z tobą zgodzę. Nie jestem znawcą angielskich bramkarzy, ale Seaman (chyba tak się
pisze) też nie był za dobrym bramkarzem. Z tego co pamiętam miał też jakis śmieszny (dziwny)
wypadek przy pracy. Nie jestem na 100% pewny, ale to chyba było na MŚ 2002.

Najbardziej pamiętna jego wpadka to była wrzutka za kołnierz z pod linni bocznej boiska , było to dośrodkowanie chyba z 40m i wpadło ;D
Co do naszych , to każdemu się może zdarzyć np. Kuszczak i mecz z Kolumbią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:03, hunter22 napisał:

> Moje zdanie jest takie , jaki bramkarz takie tłumaczenie .

Tu się mogę z tobą zgodzić, choć nie do końca. Tłumaczenie Robinsona jest według mnie śmieszne,
dziwne i to oznacza, że Robinson jest śmieszny i dziwny? :P



Chyba nie do końca o to chodziło.

Jakby Robinson powiedział "Skoczyła ta @#$^% piłka, co nie zmienia faktu że bramka obciąża moje konto i mogłem się inaczej zachować np. spróbować przyjąć, miałbym czas na ew. reakcję, dogonić piłkę albo co."
A tak. Zaliczył wiatraka i choćby stanął na uszach to i tak nie zdążyłby się pozbierać żeby dogioć gałę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:08, spider88 napisał:

Co do naszych , to każdemu się może zdarzyć np. Kuszczak i mecz z Kolumbią .


Tak, tylko że Kuszczak źle ocenił swoja odległość od bramki i wpadło, ale tośmy juz mu wybaczyli. Co do Robinsona - po prostu nie trafi w piłkę, tego mu raczej Anglia nie wybaczy, choć może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:08, spider88 napisał:

Najbardziej pamiętna jego wpadka to była wrzutka za kołnierz z pod linni bocznej boiska , było
to dośrodkowanie chyba z 40m i wpadło ;D
Co do naszych , to każdemu się może zdarzyć np. Kuszczak i mecz z Kolumbią .


W Finale PZP bodajże piłkarz (Najbet????) Realu Saragossa mu wpakował z 50 m. spod linii bocznej za kołnierz. W dodatku pod koniec dogrywki na 2:1 dla Realu. Pamietam jak sie śmiałem jak to oglądałem. No jeszcze Ronaldinho na MŚ w Azji. Też daleko było od bramki jakieś 40 m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:12, Quire napisał:

Chyba nie do końca o to chodziło.


Wiem, o co chodziło, to ":P" oznacza, że zrozumiałem przesłanie, ale wstawiłem sobie rodzaj żartu.

Dnia 13.10.2006 o 13:12, Quire napisał:

Jakby Robinson powiedział "Skoczyła ta @#$^% piłka, co nie zmienia faktu że bramka obciąża
moje konto i mogłem się inaczej zachować np. spróbować przyjąć, miałbym czas na ew. reakcję,
dogonić piłkę albo co."
A tak. Zaliczył wiatraka i choćby stanął na uszach to i tak nie zdążyłby się pozbierać żeby
dogioć gałę.


Jak ta sobie oglądałem ta sytuację, to wydawało mi się, że jednak mógł dogonic piłkę i "z łajzy stac się bahaterem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:18, hunter22 napisał:

Jak ta sobie oglądałem ta sytuację, to wydawało mi się, że jednak mógł dogonic piłkę i "z łajzy
stac się bahaterem".


Ja to sie smiałem tym bardzier że jakąś 1h wcześniej czytałem w PN wywiad z nim w którym min. zasugerował że jest najlepszym bramkarzem Angielskim:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:07, Quire napisał:

Oglądałem tę sytuację z 15 razy i różnych stron /.../

Ja widziałem ją z 10 razy i za każdym razem wyłem ze śmiechu.
Wprawdzie wtopa naszego Tomka Kuszczaka była większa, ale nie wydaje się już taka odosobniona ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 13:07, Quire napisał:

Oglądałem tę sytuację z 15 razy i różnych stron i kurde cholera nie zauważyłem tam dużej dziury
czy jakiejś dziury.


Też parę razy to oglądałem - nie wypatrywałem dziur, tylko przyglądałem się zachowaniu piłki - i faktycznie, wyraźnie podskoczyła mu przed nogą.

No, w każdym razie miał czas na jej przyjęcie :) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z Kuszczaka wszyscy się śmiali, a teraz on będzie się śmiał ze wszystkich bo po tej wielkiej wtopie mimo wszystko Manchester United go kupili, jest młody i przejmie pałeczkę po Van Der Saarze :) Kłopot będzie z Robinsonem, bo jest to Anligik, a angielska prasa jest najgłośniejsza, nie zostali na nim podobno suchej nitki ( bo osobiście wycinków z ich prasy nie widziałem, ale czytałem że nieźle go obśmiali ) i jemu już będzie trudno, a w Anglii specialnie nikt się nie przejmuje losem polskiej piłki jak i naszego kraju więc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 18:02, walgierz napisał:

Ja widziałem ją z 10 razy i za każdym razem wyłem ze śmiechu.
Wprawdzie wtopa naszego Tomka Kuszczaka była większa, ale nie wydaje się już taka odosobniona
;>

Śmiejecie się, ja też się śmiałem ale do pewnego momentu .

http://www.youtube.com/watch?v=LfMLaIOkdv8

Tu macie link , z dokładnymi powtórkami zwłaszcza pod koniec i teraz mi go szkoda bo dokładnie widać jak piłka podskakuje i przelatuje mu nad głową .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 19:49, spider88 napisał:

dokładnie widać jak piłka podskakuje i przelatuje mu nad głową .

Patrzę i patrzę ale jakoś nie widzę, żeby mu piłka nad głową przelatywała ;-D
(BTW. Ten link był już podany stronę wcześniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 19:49, spider88 napisał:

Tu macie link , z dokładnymi powtórkami zwłaszcza pod koniec i teraz mi go szkoda bo dokładnie
widać jak piłka podskakuje i przelatuje mu nad głową .


Może nie nad głową ;) ale wiadomo o co chodzi. Ja od dłuższego czasu dziwię się, że wszyscy z niego tak się nabijają. Chłop miał pecha - moim zdaniem nie można tego porównywać do błędu Kuszczaka bo to nie był w ogóle błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 20:02, Jarys napisał:

Może nie nad głową ;) ale wiadomo o co chodzi. Ja od dłuższego czasu dziwię się, że wszyscy
z niego tak się nabijają. Chłop miał pecha - moim zdaniem nie można tego porównywać do błędu
Kuszczaka bo to nie był w ogóle błąd.

Ale macie ubaw ;D
Przecierz się poprawiłem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój błąd - nie odświeżyłem topica i wcisnąłem wyślij - na pewno nie chciałem Cię urazić tym sprostowaniem.

Bardziej chodziło mi o to, że większość osób, które oglądały ten filmik nie widzą tego, że ta piłka na prawdę na murawie podskoczyła. Do tej pory naliczyłem, że widział to tylko Luk15, ja i ty. Teraz się zastanawiam kto ma zbiorową halucynację - my czy oni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 20:12, Jarys napisał:

Mój błąd - nie odświeżyłem topica i wcisnąłem wyślij - na pewno nie chciałem Cię urazić tym
sprostowaniem.

Nie ma sprawy ;D

Dnia 13.10.2006 o 20:12, Jarys napisał:

Bardziej chodziło mi o to, że większość osób, które oglądały ten filmik nie widzą tego, że
ta piłka na prawdę na murawie podskoczyła. Do tej pory naliczyłem, że widział to tylko Luk15,
ja i ty. Teraz się zastanawiam kto ma zbiorową halucynację - my czy oni ;)

Widzisz z tych powtórek które są z dalszej odległości lub w szybkim tempie to wygląda naprawdę tragicznie ale jak już jest z bliska i w zwolnionym tempie to widać dokładnie że to nie jego wina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2006 o 20:23, Bambusek napisał:

Wiecie, różnica jest taka, że Kuszczak wtopił w meczu o nic, od którego nic nie zależało. A
tutaj mieliśmy już grę o punkty,

Widzisz dlatego mi go szkoda a każdy trener Ci powie że nawet w juniorach uczą dzieci że pierwszą zasadą jest że nie wolno podawać piłki do bramkarza w światło bramki więc zawalił obrońca bo taki wypadek z nierówną murawą jest łatwy do przewidzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować