Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Attack on Tel Aviv - irańska odpowiedź na Battlefield 3

64 postów w tym temacie

Mnie jako konsumenta interesuje to, czy gra będzie dobra, a nie czy jeden lub drugi programista robił ją, bo kochał się w Jessice czy nienawidził Żydów. Jak produkcja będzie na wysokim poziomie to niech tworzą ją sobie antysyjoniści wszelkiego sortu, ja tu tylko gram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardziej mnie teraz interesują głosy antygiercowców, jakie... gry są dziełem szatana i te irańskie call of duty/bf sa złe bo się do ludzi strzela i propagują konflikty itd. Ciekawie by to brzmiało. I wszystkiemu winny gry! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dawać mi tu wszystkich! Kazachów, Irańczyków, Izraelczyków, Amerykanów, Pakistańczyków, Greków, Angoli, Ruskich, Chinoli, a nawet Eskimosów - wszystkich odstrzelę! I Polaków też...Co za różnica, to tylko mięso armatnie. Byle engine był dobry :) Zbyt poważnie podchodzicie do tematu...Myślę Pepsi, że do niektórych naszych polityków to chętnie by się postrzelało W GRACH. Ale ja tego nie powiedziałem... :) Zawsze są dobrzy i źli, wszyscy kiedyś umrą, więc dlaczego im w tym wirtualnie nie pomagać?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O ile różne fikcyjne konflikty w grach mogą budzić mniej lub bardziej zrozumiałe emocje, to moim zdaniem jedyną właściwą reakcją strony, która czuje się pokrzywdzona, jest brak reakcji. Wszystko co ponadto, pokazuje tylko, że władze / ludzie w danym kraju mają problem z dystansem do samych siebie. Dopóki ktoś nie chce zmieniać historii w podręcznikach naukowych, może sobie wymyślać fikcyjne historyjki do woli i nie musi się nikomu z tego tłumaczyć. Fikcja jest fikcją - jeśli ktoś tego nie rozumie, to problem ma tylko sam ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.12.2011 o 01:06, k13 napisał:

Jest tylko jeden problem ... DICE =/= Ameryka :P

To straszne, co teraz? Może zmienimy włascicie... nie, wróć! Właściciela już dawno mamy w Ameryce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 23:40, pepsi napisał:

Sugerujesz, że nie mam prawa wyrazić swojej opinii w miejscu do tego przeznaczonym? a
to, czy to gra EA czy czyjakolwiek inna to mnie akurat mało obchodzi w takich sytuacjach.


Widać tekst "ZDANIEM PEPSIEGO" nie służy według niektórych do wyrażania zdania przez Pepsiego :P

A tak nawiasem chętnie bym zagrał w coś, gdzie strzela się do kogoś innego niż rosjanie/irańczycy/afgańczycy/pozostali obywatele państw bliskiego wschodu/niemcy z II wś. Chciałbym żeby to była dobra gra. Jednak pamiętam zapowiedź bodajże właśnie irańskiej wersji Uncharted...

>władze / ludzie w danym kraju mają problem z dystansem do samych siebie

Kraj radykalnie muzułmański, w którym dominuje Szariat (prawo religijne stoi wyżej niż konstytucja kraju). To powoduje iż nie mogą mieć oni do siebie dystansu. Mogą to potraktować jako obrazę swojego narodu (wybranego), co jest też obrazą dla ich boga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taką sytuację mieliśmy w każdej nowej odsłonie Call of Duty od pierwszej do trzeciej części. Zawsze zabijaliśmy tam Niemców czy Rosjan. Czy przez to gra nie wychodziła na rynek obu tych państw ? Nie. Oczywiście można mieć pretensję mimo iż jest to gra, ale zabijanie nawet w grze sąsiadów jest niesmaczne. Ale chyba na tym polegają gry wojenne, trochę nam przypominają historię tego świata.. Mogą się nie zgadzać, ale w takich rzeczach jest zwęszony interes i bardzo duże pieniądze. Gra to gra, ale trzeba zachować pewną granicę smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.12.2011 o 23:41, Ichibanboshi-kun napisał:

EA nie tworzyło gry, aby pokazać jak nie lubią tych
i tamtych. Stworzyli ją dla przyjemności konsumenta, bez żadnych podtekstów.


Ciekawe w takim razie, czemu za każdym razem to dzielni, amerykańscy chłopcy są tymi dobrymi, ratującymi świat, a źli są zawsze ci sami... Może czas przejrzeć trochę na oczy? Gdyby rzeczywiście było tak, jak mówisz, mielibyśmy do czynienia z wojnami fikcyjnych państw czy korporacji, a nie z ukazywaniem konfliktów fikcyjnych, ale nawiązujących bezpośrednio do obecnej sytuacji międzynarodowej.

Postaw się w pozycji tej drugiej strony, która zawsze ukazywana jest jako ta zła i wtedy zastanów się, czy przypadkiem nie mają prawa do tego, by przygotować jakąś ripostę.

Zresztą co jak co, ale taki tytuł, jak Attack on Tel Aviv idealnie pasuje do idei CoDów i Battlefieldów. W końcu wszędzie mamy walkę z okupantem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pepsi... uważasz, że to gra jak strzelanie Niemcem do złych polaków w czasie IIwś... Polacy wtedy nie atakowali Niemców w celu zdobycia ropy :)
Co do pomysłu na grę.. jest baaardzo dużą odmianą w tych czasach gdzie gramy zamerykanizowanych Brytyjczykiem, albo Amerykaninem i strzelamy do tych "złych".
niestety co do wykonania to nie byłbym naprawdę pewien. z takim EA albo ActiBlizzem to szans nie mają...Poza tym ta gra nie sprzedała by się dobrze w Ameryce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla Arabów każdy pretekst do zaczepki jest dobry.
Mogę się założyć, że jeśli jakieś studio zawarło by
w swojej produkcji muzułmański atak terrorystyczny
to cały Bliski Wschód piałby z zachwytu zamiast potępiać.
Allah Akbar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie przypomniałem: Kilka lat temu oglądałem na Planete program o grach.
Irańskie dzieci wypowiadały się w nim, że BF 2 uczy nienawiści wobec arabów/persów whatever, bo strzela się do nich jak żołnierz Marines.
Nikt nie wspomniał o wojskach MEC i Chin, które strzelają do amerykanów, bo po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam grze kibicuję. I tu nie chodzi o jakąś niechęć do EA, ale o to, że praktycznie zawsze Amerykanie są w grach gloryfikowani i stawiani jako "ci dobrzy, którzy muszą walczyć z tymi plugawymi innymi". Chętnie zagrałbym w produkcję pokazującą inne realia. Troszkę szkoda, że to akurat Tel Aviv został wzięty na cel, i że to Iran się za to wziął. Chętnie zobaczyłbym chociażby grę, w której gramy irakijczykami, najechanymi przez Amerykanów dla zdobycia rop...eeee, dla zażegnania "niebezpieczeństwa nuklearnego" ;] Nie to, bym z którąkolwiek ze stron tu sympatyzował, bo obie są siebie warte, ale miło byłoby zobaczyć, jak daną sytuację widzi ta druga strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jakoś tak dziwnie pod newsem zaczeło czosnkiem zapodawać... dziwne, nie? :) Serwis powinien byc apolityczny i unikac takich tematow, albo przynajmniej zajac bezstronne stanowisko. A tu news na kilka linijek, ale polityczny komentarz redaktora jest. Hmmm...

Rozbrajające uzasadnienie btw: jedni niszcza stolice iranu, jest ok - drudzy chca zrobic cos podobnego = "zemsta jest zła" :) Usraelczycy nie podnosza napiecia pomiedzy krajami, ale Ci drudzy tak :) To lepsze niz TVP1 ^^

a co do samej gry... techniczny crapik na jakims darmowym enginie ? Life is brutal... Ale kciuki za nich trzymam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewni ludzie traktują życie zbyt poważnie... coś czuję że ta irańska gra skończy tak jak pewien budynek po trzęsieniu ziemi w BF3.... I dziwić się potem że zachód tak postrzega bliski wschód jak tam nawet grę komputerową potrafią potraktować jak symbol ataku zachodu na ich państwo i kulturę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, dlaczego wszystkich ogarnęła zbiorowa amnezja :P

Scena z single''a BF3, jedna z początkowych (może nawet i pierwsza) misja (zaraz po ucieczce z dachu): rozmowa między marines - w pewnym momencie jeden z nich stwierdza, że oddziały z którymi walczą to terroryści; drugi ripostuje, że jakby dobrze się przyjrzeć, to przecież USA powstały dzięki terrorystom dla terrorystów (miał na myśli oczywiście wystąpienie zbrojne przeciw Wielkiej Brytanii i deklarację niepodległości).

I mówi to amerykański marine :) W amerykańskiej grze :)

Jakoś nikt tego nie pamięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> I mówi to amerykański marine :) W amerykańskiej grze :)

W szwedzkiej. Co do reszty masz oczywiście rację. Zresztą strzela się w tym tytule (nawet w tym wyjątkowo słabym singlu) nie tylko do Irańczyków, ale też do kilku innych nacji

Spoiler

(np. do francuskiej policji

). Są też misje (i te w tym wyjątkowo słabym singlu są najlepsze) gdzie gramy Rosjanami.

Nie wspominając już o multi gdzie do jankesów się praży tyle ile fabryka dała ;-) A jak komuś mało to może sięgnąć po starsze tytuły z tej serii, gdzie w multi można było też grać po stronie Arabów (w multi Bad Company mieli nawet swoje odzywki).

Także co racja to racja, jakaś zbiorowa amnezja w tym wątku :) I niezdrowa podnieta, bo w kraju gdzie nienawidzi się Amerykanów/Żydów i szeroko pojętych przedstawicieli cywilizacji "zgniłego" Zachodu powstaje gra gdzie będzie można rozpirzyć Tel-Aviv ;-)

Sorry, ale jeśli mam wybierać między "dżihad" a "mcświat", to wbieram jednak to drugie, a irańskie "dzieło" olewam sikiem prostym ;-) Ale to już tak na marginesie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować