Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Bleszinski: DLC na płytach z pełnymi wersjami to smutna konieczność

100 postów w tym temacie

Dnia 11.04.2012 o 10:59, Grey_Wolf napisał:

"Jeśli zupełnie przejdziemy na dystrybucję cyfrową, to będzie możliwe, dla przykładu,
kupienie gry-horroru za 30$,"

Taaa, jak wychodził Steam to też takie bajki opowiadali. A co jest, każdy widzi.


I tak i nie, zauważ, że dzięki Steam-owi pojawiło się sporo fajnych gier w rozsądnych cenach, może nie z segmentu AAA, ale miały szansę zaistnieć, co nie mogło mieć miejsca w przypadku tradycyjnych metod dystrybucji. Nie dość, że przyniosły zysk platformie dystrybucyjnej to dały wystarczająco dużo funduszy twórcom aby mogli mogli myśleć nad kolejnymi produktami. Więc chyba tak źle nie jest. Ale fakt że Steamowi nie daruję przelicznika 1$=1euro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sofistyczne myślenie. Oczywiście, że dane muszą znaleźć się na płycie i tą zawartość odblokowujemy po dokonaniu płatności, ale chodzi głównie o to, że zawartość DLC powinna być częścią gry, a nie za dodatkową opłatą, czyli chodzi o okrojenie gry tak, aby zarobić na niej więcej.

Biedny Clif, tak jak inni jest po prostu zmuszony, z wielką niechęcią, do takich praktyk. Współczuję całym sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2012 o 13:21, palpatine napisał:

Biedny Clif, tak jak inni jest po prostu zmuszony, z wielką niechęcią, do
takich praktyk. Współczuję całym sercem.

Ktoś musi się zrzucić na jego trzecie Ferrari i kolejną dziewczynę-modelkę, nieprawdaż? Najlepiej jest doić naiwnych graczy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2012 o 14:01, Janek_Izdebski napisał:

Ktoś musi się zrzucić na jego trzecie Ferrari i kolejną dziewczynę-modelkę, nieprawdaż?
Najlepiej jest doić naiwnych graczy... ;)

Gracze gracze, a pomyślałeś o tych biednych przeciążonych łączach, które muszą przesyłać gigabajty DLC?! Internet też człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2012 o 11:41, akodo_ryu napisał:

(...)


Jeżeli dobrze zrozumiałem Twój wywód, to uważasz się, że jeżeli nad DLC przed premierą pracowano z wyraźnym określeniem celu (sprzedaż za dodatkową opłatą), to nie ma żadnego problemu, bo gra wygenerowała dodatkowe, nieprzewidziane koszty, które muszą się zwrócić z pomocą dodatkowej opłaty - żeby tych kosztów uniknąć, należałoby całkowicie zrezygnować z danego contentu. I można by się było nawet z tym zgodzić, bo to dość logiczne.

Niestety, granica między contentem dodanym przed premierą a contentem zaplanowanym od początku, a potem bezkosztowo zablokowanym przed premierą jest bardzo cienka i nie do wychwycenia przez samych graczy - przy czym zaakceptowanie pierwszego zjawiska niesie za sobą ryzyko zaakceptowania drugiego, jako że poza wewnątrzfirmowymi ustaleniami nie da się tych sytuacji rozróżnić. Dlatego według mnie rozsądniejsze i bardziej zrozumiałe ze strony graczy jest potępienie w całości praktyki wprowadzania gotowego, zawartego na płycie DLC - niezależnie od sposobu i przyczyn, dla których to DLC powstało. A ze strony uczciwych wydawców/developerów należałoby słusznie IMHO oczekiwać, że zamiast wydłużać cykl produkcji gry tylko po to, by rozwinąć "w innym wypadku przeznaczony do usunięcia content" do roli DLC, zdecydują się oni na przyspieszenie premiery o kilka miesięcy, a dodatkami - płatnymi czy nie, zajmą się zwyczajnie później. Inaczej wydawcy nie uciekną od zarzutu (moim zdaniem zarzutu o bardzo solidnych podstawach - wbrew temu co piszesz i w co zdajesz się wierzyć), że wydłużony cykl produkcyjny służy zamknięciu się pod jego koniec w jednym pokoju speców od marketingu, którzy biorą pod lupę każdy element gry i decydują: "to będzie jako DLC w dniu premiery", "to będzie jako DLC po premierze", "to będzie w dodatku", "to będzie w sequelu", "to będzie jako darmowe DLC (ale jesteśmy fajni)", "to będzie składnik edycji kolekcjonerskiej", a "to nagroda za preorder".

Nie bardzo rozumiem czemu ma służyć podlinkowanie przez Ciebie tej grafiki o cyklu produkcyjnym z różnych punktów widzenia, bo jak na razie wnioskuję z niej tylko tyle, że łykasz jak pelikan wszystko co powiedzą działy PR wydawców gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2012 o 14:01, Janek_Izdebski napisał:

> Biedny Clif, tak jak inni jest po prostu zmuszony, z wielką niechęcią, do
> takich praktyk. Współczuję całym sercem.
Ktoś musi się zrzucić na jego trzecie Ferrari i kolejną dziewczynę-modelkę, nieprawdaż?
Najlepiej jest doić naiwnych graczy... ;)

Najzabawniejsze w waszym pseudo humorze jest to, że jeździcie teraz po przedstawicielu firmy, która DLC albo nie wydaje w ogóle (nie jestem pewny) albo w śladowych ilościach, a ich, wypuszczona za darmo, technologia pozwoliła na powstanie kilku naprawdę porządnych gier. Ale co tam, przecież dziś modne jest HATE THEM ALL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2012 o 11:41, akodo_ryu napisał:

I od paru lat długość gier się nie zmniejsza. Poza tym, poza nielicznymi wyjątkami, zostało
już dość dawno obalone myślałem, że gry stają się krótsze. Shootery od zawsze miały kampanię
na < 10 godzin, fakt, teraz bywają perełki z 4 godzinnymi (ponoć, ja nie trafiłem
na takowy, ale w dużo shooterów nie gram), ale jest też Skyrim ze średnią czasu gry na
poziomie 80 godzin, jest np. ACR - skończenie SP na 100% zajęło mi 30 z drobnymi, Yakuza
3 to 100h+, Yakuza 4 80h+, a są i gry jak Super Meat Boy, Castle Crashers, czy Dungeon
Defenders, które są małe i tanie, a zapewniają dziesiątki godzin gry.


Rozumiem, że gdy teza nie broni się sama to trzeba do niej dobrać odpowiednie fakty a najpopularniejsze franczyzy wygodnie zignorować ;) Poza tym wyżej odpowiadasz Ring5 że porównywanie indie do wielkich wydawców jest z czterech liter, a sam to robisz...

Dnia 11.04.2012 o 11:41, akodo_ryu napisał:

Gdzie w tym logika - 10 osób pracujących nad grą generuje jakieś $70-80k kosztu na miesiąc,
15 osób generuje o połowę więcej. Gdzie logika w tym, że końcowy produkt powinien kosztować
tyle samo?


Czytanie ze zrozumieniem. Przecież w przykładzie na który odpowiadasz pisałem o sytuacji, gdzie część TEGO SAMEGO zespołu pracuje nad DLC. Zatem płace pozostają na stałym poziomie i zestaw gra + dlc, odpowiadający wcześniej samej grze, powinien tyle samo co gra kosztować.

Dnia 11.04.2012 o 11:41, akodo_ryu napisał:

Inna sprawa - to nie jest tak proste. Proces tworzenia gry to jakieś 2-3 lata,
w tym czasie pojawiają się opóźnienia (zawsze się pojawiają, nie da się praktycznie oszacować
czasu dokładnie), które niosą przekroczenie budżetu i potrzebę cięcia contentu.


Ale to chyba ich problem a nie mój? Jeśli próbują sobie własne błędy w kosztorysie powetować na klientach to klienci mają pełne prawo ich za to krytykować. Że też takie oczywiste rzeczy do niektórych nie docierają...

Dnia 11.04.2012 o 11:41, akodo_ryu napisał:

Maksymalizacja zysku jest obowiązkiem każdej firmy - nie ważne czy produkuje samochody,
czy zabawki. Twierdząc inaczej traktujesz branżę gier jak wyjątkowy i unikalny płatek
śniegu, który może funkcjonować poza regułami jakie narzuca rzeczywistość. Nie muszę
chyba argumentować, że tak nie jest.


True. A prawem klienta jest tą praktykę krytykować, bo maksymalizacja zysku - tego chyba również nie trzeba argumentować - uderza w jego interes. Tylko, że ty...

Dnia 11.04.2012 o 11:41, akodo_ryu napisał:

Jeśli nie odpowiada Ci obecny stan branży, nie kupuj gier. Inaczej nie możesz wpłynąć
na jej stan - patrz argument o zmianie hobby.


...ty tego prawa odmawiasz. Piszesz, trochę innymi słowami, "jak się nie podoba to nie kupuj, ale morda w kubeł i nie bulgocz". Dokładnie tak robię - nie kupuję gier (bodaj jedną czy dwie rocznie), ale nie dam sobie odebrać prawa do krytyki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Płakać z tego powodu nie będę, przynajmniej nie mydli oczu zasłaniając się tym, że przecież skin postaci, jeden etap w wąskim korytarzu czy trzy nowe bronie to w żadnym wypadku nie jest wycinek z pełnej gry.

A tak fani płacą, nic w tym dziwnego - bo przy minimalnym nakładzie pracy twórcy zarabiają niejednokrotnie więcej niż za właściwy produkt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> Biedny Clif, tak jak inni jest po prostu zmuszony, z wielką
>> niechęcią, do takich praktyk. Współczuję całym sercem.

Dnia 11.04.2012 o 14:01, Janek_Izdebski napisał:

Ktoś musi się zrzucić na jego trzecie Ferrari i kolejną dziewczynę-modelkę,
nieprawdaż?


Cytuję:
"This one''s for you, haters."
http://www.whosay.com/CliffBleszinski/photos/7503


@ Shinigami

Sęk w tym, że twórcy dostają ochłapy, a śmietankę spijają wydawcy. I to jest chore. Premierowe DLC tylko utrwala ten porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.04.2012 o 16:31, Vojtas napisał:

Sęk w tym, że twórcy dostają ochłapy, a śmietankę spijają wydawcy.


Coś mi się wydaje, że niektórzy wolą spać z diabłem, byleby tylko trochę wpadło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I dystrybucję cyfrową można objeść. Jak? Po prostu na każdą grę trzeba by było nowe konto, maila zakładać a to nie wszystkim się chce w tym mnie. Szczególnie, że na steamie po kilku miesiącach można na prawdę tanio grę kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy. Jezeli jest to "optymalizacja pracy i kosztow" w obrebie jednego projektu. To jakim problemem jest to wszystko podliczyc i wydac w jednej opakówce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi głównie o to, że gry na Steamie kosztują tyle samo co wersje pudełkowe, pomimo że nie ma kosztów ani produkcji owego pudełka, instrukcji, czy nośnika, ani kosztów transportu tego wszystkiego do sklepu, ani kosztów magazynowania. I pewnie jeszcze jakichś innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.04.2012 o 15:54, kotfilon napisał:

jeżeli dojdzie do tego, że gry będą dostępne tylko w cyfrowej dystrybucji, to wszystko
co można nazwać dodatkiem, czy DLC powinno być zawsze całkowicie darmowe. Skoro nie mogę
wymienić gry przypisanej do mojego konta, to chyba producent nie będzie tracił przez
rynek używek?


Lolwut. Przecież wystarczy zrobić inne konto dla każdej gry. I możesz się nimi wymienić lub odsprzedawać. = Profit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry na psy schodzą. Razem z twórcami. Tylko niestety ci mają to w dupie, bo pływają w basenach z forsą. Przywilej kupna gry w dniu premiery lub jeszcze przed za duże pieniądze tylko po to by od razu móc zagrać jakoś do mnie nie przemawia. Wolę kupić dużo później i taniej, nawet z drugiej ręki.

A DLC na płytach? To już nie DLC to po pierwsze. Po drugie nikt nie powiedział, że DLC ma być płatne. Twórcy chcą, to robią po premierze jakieś mini dodatki do gry w formie kontentu do pobrania za pomocą internetu i już. Ale oczywiście przecież skoro można zarobić to DLC nie dawajmy ale SPRZEdawajmy ludziom. A że nie trzeba przez internet tylko można od razu na płytce, to czemu nie?
Nie wiem co gorsze, piractwo czy dawanie się tak robić w ciula. Kupujesz całą płytę z kawałkiem gry, bo żeby zagrać w ten drugi kawałek co jest już na płycie co JĄ JUŻ KUPIŁEŚ musisz jeszcze dodatkowo zapłacić.

Szkoda, że Valve tak mało gier produkuje. Drugą sprawą jest to, że jak już jakąś wypuszczą to jest to naprawdę gra i pod koniec nie ukazuje się naszym oczom napis, by zobaczyć zakończenie KUP DLC!!!. Ich kontent dodatkowy nie jest jakoś wielce skomplikowany i rozbudowany...ale jest za darmo. Dla wszystkich. I ściągamy go przez internet.

Przestańcie kupować gry i DLC do nich. Dajcie do myślenia kolesiom co wpadli na takie genialne pomysły.
Ale o czym ja mówię, skoro taki burdel panuje w naszym kraju, a przecież mamy demokrację, czyli władza należy do NAS, a nic się nie zmienia...echhh

EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cliff chyba nie wie o czym mówi bo jest różnica pomiędzy częściową zawartością DLC na płycie (bo dlc może wykorzystywać np. tekstury i dźwięk) a całościowym DLC na płycie który jest pliczkiem 100kb odblokowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować