Poland......Poland never changes (wyniki wyborów)

[Yorrickus 0]

Dnia 23.10.2005 o 21:39, Grizzly. napisał:

> Grizzly. -> Wątpię, poprostu szybko się rozniosło. Skąd jesteś???

Z Torunia, piękne miasto tylko jedna skaza...
Rydzyk team. Rydzyk i jego babcie odniosły bardzo wiele w tych wyborach.

Ech, ten Rydzyk...nie mógł tego radia gdzieś indziej założyć? Nie wiem, nie rozumiem Redemptorystów, że oni na to przystają. - też z Torunia jestem :)

[Yorrickus 0]

Dnia 23.10.2005 o 21:50, KHRoN napisał:

BTW kolejna porcja cytatów:

Dnia 23.10.2005 o 21:50, KHRoN napisał:

... za parę dni (mam nadzieję) wszystko wróci do normy... może bramy
piekielne się nie otworzą... O_o

A w Kronikach będzie stało: "Koniec świata w Roku Pańskim 2005 nie nastąpił. Nie nastały dni pomsty i kary, które poprzedzać miał wybór niejakiego Kaczyńskiego Lecha na prezydenta...Świat nie zginął i nie spłonął. Ale i tak było wesoło" -cytat zerżnięty, z drobnymi zmianami z "Narrenturm" -żeby nie było, że to plagiat (kto wie, gdzie Kaczyński zagląda, albo szpicle jego :)), podaję piśmiennictwo: Sapkowski, A. "Narrenturm", SuperNOWA 2002, Warszawa :)

[Kafar 0]

Dnia 25.10.2005 o 17:02, Cheed napisał:

Zapraszam do obejrzenia "Nocnej Zmiany" - twój ulubieniec Tusk będzie odgrywał
jedną z głownych ról :)

o wypraszam Tusk nie jest moim ulubionym pol;itykiem.. jesli cos z nazwiskiem Tusk mam wymienic to jego corke :P Każdy z nich kitowal z rozmyslan i testów wyszlo na to ze tusk najmniej. Co do vatu to fakt cos by podrozalo ale trzeba zauwazyc ze wiecej produktów ma 22% vatu a dotego malo kiedy zdarza sie by cos obnizalo vat raczej rosnie na cos vat nie maleje. Ale ten podatek liniowy ktorego przyznaje jestem fanem to tez temat dosc sporny. Ale zaden z kandydatów nie byl za kara smierci z tego co wiem za która też jestem;)

[Cheed 0]

Dnia 25.10.2005 o 18:06, Kafar napisał:

Ale zaden z kandydatów nie byl za kara smierci z tego co wiem za która też jestem;)

Miałem się nie wypowiadać, ale tym zdaniem mnie "rozbroiłeś". :D Szkoda że tylko "wieśniakom" zarzucasz niewiedzę :D

[Kafar 0]

Dnia 25.10.2005 o 18:22, Cheed napisał:

> Ale zaden z kandydatów nie byl za kara smierci z tego co wiem za która też jestem;)
Miałem się nie wypowiadać, ale
tym zdaniem mnie "rozbroiłeś". :D Szkoda że tylko "wieśniakom" zarzucasz niewiedzę :D

ech Cheed jak zawsze zle czytasz.. napisałem że niewiem bo to mnie akurat nie interesowało w danej chwili. Czytaj wyżej nie interesuja mnie rzeczy które się mówi ale takie które można zrobić. U nas wprowadzenie kary śmierci jest także niewykonalne choć mam nadzieje że za pare lat może ktoś się odważy;). Katolicy byli by przeciwni;)

[Raylin 0]

Dnia 25.10.2005 o 20:11, Kafar napisał:

U nas wprowadzenie kary śmierci jest także niewykonalne choć mam nadzieje że za pare lat może ktoś się >odważy;). Katolicy byli by przeciwni;)

Nie tylko o to chodzi. Za wprowadzenie kary śmierci Polskę czekałyby też restrykcje z UE za nieprzestrzeganie "unijnych reguł". Był dzisiaj artykuł w onecie na ten temat. Tu masz linka: http://wiadomosci.onet.pl/1184939,,,,,,4528,itemspec.html

[shinian 0]

Nie widzę sensu wprowadzania kary śmierci, zamiast niej powinni wprowadzić dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Wiem że skazańcy obciążają kiesznie podatników, ale lepiej żeby skazańiec pocierpiał sobie przez całe życie w więzieniu, niż miałby szybko się egzekucją wymigać ( myśle że możliwość spędzenia całego życia w więzieniu dla większośći byłaby wystarczającą przestrogą)

[Patryk_R1 0]

Powiedzmy że macie rację z dożywociem ale jakby dotkneło to kogoś z twoich bliskich (nikomu tego nie życzę) to szybko byś zmienił zdanie

[Szalony_Max 0]

Może wyda to się brutalne i nieludzkie, ale ja zamiast kary śmierci (o ile by nie było możliwości jej wprowadzenia) wolałbym stworzenie obozów pracy.
Dany delikwent aż za dobrze by odczuł że zrobił źle a do tego nie obciążał by społeczeństwa kosztami utrzymania, działałoby to na zasadzie pracujesz masz utrzymanie nie pracujesz trudno się mówi, nie umżesz bo ci nie pozwolimy.
W średniowieczu to się jakoś sprawdzało, oczywiście były ucieczki z koloni karnych, ale od czego mamy teraz tą nowoczesną technike ?

[pitah 0]

Zawsze skazany ma jakichś bliskich, tego się nie da uniknąć, więc Twoja wypowiedź nie ma sensu...

[Cheed 0]

Ehhh, nie mam już do Ciebie słów wg mnie"zaden z kandydatów nie byl za kara smierci" jest jednoznaczne i koniec dyskusji w tym wątku z Tobą...
shinian - W wielu przypadkach kara śmierci, wg mnie byłaby bardzo adekwatna, tak jak ostatnio w pobliżu mojego miejsca zamieszkania, gdzie 2 męzczyzn dla telefonu komórkowego, wrzuciło kilkunastoletnią dziewczynkę do studni i przykryli dużymi drzwami otwór, a gdy ta zaczeła wołać o pomoc, przysypali ją gruzem(na szczęście przeżyła z cieżkimi obrzękami twarzy, nadal przechodzi ciężkie leczenie operacyjne, ponieważ obrzęki powodują ogromny ból). Po złapaniu ich przez policję(wcześniej proponowali pomoc w poszukiwaniach matce :/), nie wykazywali żadnej skruchy... Tacy ludzie nie nadają się do życia w społeczeństwie, tym bardziej, że byli wielokrotnie notowani przez policję, więc nie ma szansy na poprawę ich zachowania...
Szalony Max - utrzymanie więźnia kosztuje miesięcznie około 3-4 tysięcy złotych. Z tego co pamiętam pomysł z obozami pracy nie sprawdził się w USA, ponieważ nie przynoszą zysków, jednak odsiadywanie nawet dożywocia w cieplutkiej celi, możliwość oglądania tv jest wg mnie conajmniej dziwna... :/

[Kafar 0]

Dnia 25.10.2005 o 20:16, Raylin napisał:

> U nas wprowadzenie kary śmierci jest także niewykonalne choć mam nadzieje że za pare lat może ktoś się >odważy;).
Katolicy byli by przeciwni;)

Nie tylko o to chodzi. Za wprowadzenie kary śmierci Polskę czekałyby też restrykcje z UE
za nieprzestrzeganie "unijnych reguł". Był dzisiaj artykuł w onecie na ten temat. Tu masz linka: http://wiadomosci.onet.pl/1184939,,,,,,4528,itemspec.html

dzieki.. jak mowilem nie interesowalem sie ta sprawa nie to jest priorytetem ::) ale dzieki za info przeczytam.

[Szalony_Max 0]

Dnia 25.10.2005 o 21:33, Cheed napisał:

Szalony Max - utrzymanie więźnia kosztuje miesięcznie około 3-4 tysięcy złotych. Z tego co pamiętam pomysł z obozami pracy nie sprawdził się w USA, ponieważ nie przynoszą zysków, jednak odsiadywanie nawet dożywocia cieplutkiej celi, możliwość oglądania tv jest wg mnie conajmniej dziwna... :/

Mi nie chodzi o to żeby zbijać kokosy na wieźniach, tylko żeby odpokutowali za swoje grzechy ale nie na koszt społeczeństwa. Mnie osobiście szlak trafia jak słyszę że skazany ma mozliwości poszeżania zainteresowań w celi, siłownię, tv itp itd. Zwykły szary obywatel nie ma takich ''luksusow''. BTW kiedys oglądalem film dokumentalny o ludzich którzy specjalnie popełniali wykroczenia aby iść do ciupy, zwykle to były kradzieże i rozboje, wiadomo 3 razy dziennie żarcie, możliwości zdobycia wyksztalcenia i inne równie ciekawe rzeczy.

[Jozeph 0]

Więźniowie mogliby wykonywać jakieś drobne prace np. wysłać takich na wysypisko i niech segregują smieci... W sam raz praca dla więźnia i przy okazji będzie troche czystsze środowisko :)

[Szaromir 0]

zmuszanie więźniów do pracy jest chyba zabronione w międzynarodowej konwencji praw człowieka. i dobrze, przynajmniej ja nie chcę, żeby powtórzyły się w historii zjawiska typu gułag:/

[Olamagato 3]

Dnia 25.10.2005 o 23:48, Jozeph napisał:

Więźniowie mogliby wykonywać jakieś drobne prace

Na pewno nie ma mowy o pracy w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze. A tylko w takich siedzą ludzie (?) skazani na dożywocie. Większość więżniów jest tak niebezpieczna, że do ich "obsługi" potrzeba trzech strażników i szczególnej uwagi. Przecież Ci strażnicy ryzykują życiem, a więźniowi nie ma sensu dać wyższej kary bo takiej nie ma.

[A-cis 0]

Dnia 25.10.2005 o 23:57, Szaromir napisał:

zmuszanie więźniów do pracy jest chyba zabronione w międzynarodowej konwencji praw człowieka.

Tu nie ma mowy o zmuszaniu. Więźniowie na ogół chcą pracować na zewnątrz. To są dodatkowe możliwości np. kupno papierosów, popatrzenie na kobitki :) itd.
Problem w tym, że firmy nie za bardzo chcą im zlecać pracę, ponieważ przepisy bardzo utrudniają ich zatrudnianie.

[Cheed 0]

Niestety, Polska nie ma pieniędzy, aby w takie obozy inwestować, wartość wytworzonych dóbr przez więźniów jest niewielka(wiadomo jak to będzie u nich z zapałem do pracy), natomiast do pilnowania takiego wieźnia z niebezpiecznymi narzędziami(nawet łopata, nożyczki) potrzebnych jest jak to pisał Olamagato, kilku dobrze uzbrojonych i dobrze wyszkolonych strażników... Może kiedyś w przyszłości ;)

[Budo 0]

Dnia 25.10.2005 o 23:34, Szalony Max napisał:

Mi nie chodzi o to żeby zbijać kokosy na wieźniach, tylko żeby odpokutowali
za swoje grzechy ale nie na koszt społeczeństwa. Mnie osobiście szlak trafia jak słyszę że skazany ma mozliwości poszeżania
zainteresowań w celi, siłownię, tv itp itd. Zwykły szary obywatel nie ma takich ''luksusow''. BTW kiedys oglądalem film
dokumentalny o ludzich którzy specjalnie popełniali wykroczenia aby iść do ciupy, zwykle to były kradzieże i rozboje, wiadomo
3 razy dziennie żarcie, możliwości zdobycia wyksztalcenia i inne równie ciekawe rzeczy.

No tak, jeśli więzienia zaczną wyglądać jak więzienia a nie jak domy wczasowe to np. kara śmierci straci sens już totalnie (wg mnie już teraz go nie ma, ale nie o tym chciałem mówić i zniknie problem przeładowanych więzień. Na utrzymanie więźnia przeznacza się obecnie więcej niż na utrzymanie chorego w szpitalu.

[iro1979 0]

Dnia 25.10.2005 o 23:34, Szalony Max napisał:

> Szalony Max - utrzymanie więźnia kosztuje miesięcznie około 3-4 tysięcy złotych. Z tego co pamiętam pomysł z obozami
pracy nie sprawdził się w USA, ponieważ nie przynoszą zysków, jednak odsiadywanie nawet dożywocia cieplutkiej celi, możliwość
oglądania tv jest wg mnie conajmniej dziwna... :/
Mi nie chodzi o to żeby zbijać kokosy na wieźniach, tylko żeby odpokutowali
za swoje grzechy ale nie na koszt społeczeństwa. Mnie osobiście szlak trafia jak słyszę że skazany ma mozliwości poszeżania
zainteresowań w celi, siłownię, tv itp itd. Zwykły szary obywatel nie ma takich ''luksusow''. BTW kiedys oglądalem film
dokumentalny o ludzich którzy specjalnie popełniali wykroczenia aby iść do ciupy, zwykle to były kradzieże i rozboje, wiadomo
3 razy dziennie żarcie, możliwości zdobycia wyksztalcenia i inne równie ciekawe rzeczy.

Utrzymanie więźnia kosztuje ok 1600-1800 zł z czego duża częśc idzie na klawiszy. Tak, to jest wliczane w jego utrzymanie. Poza tym oświetlenie (teraz nie ma lochów), na jedzenie na dzień idzie średnio 5 zł (przeterminowane, lub najtańsze i najgorszej jakości + 1 łyżka cukru). W celi nie ma siłowni tylko 1 w całym ZK poza tym nie we wszystkich. W niektórych jest zakaz ćwiczeń np, w Chmielowie). Ktoś pisał o tv w więzieniu - jak sobie nie załatwisz z wolności to masz możliwość obejżenia w świetlicy ok. 2 godziny w tygodniu o porze wybranej przez klawisza - np. będziesz oglądał reklamy + program ziarenko :P)
Często jest ciepła kąpiel 1 raz w tygodniu, tak masz tylko zimną wodę.
PS: Jak masz do wyboru spać pod mostem i wyjadać ze śmietnika lub mieć dach nad głową, jedzenie i kraty w oknie to co robisz??